Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.444.952 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 700 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Tylko ludzie intelektualnie rozwinięci są wolni."
 Kultura » Historia

Homeopatia przyszła z cholerą [1]
Autor tekstu:

Homeopatia stała się fatum Romanowów. Twórca homeopatii wywodził się z loży skupiającej sieroty po Napoleonie. Homeopatia uderzyła w Rosję z Zachodu, niesiona przez lekarzy z krajów rozbitej kilka lat wcześniej koalicji napoleońskiej: Saksonii, Polski i Francji. W tym samym roku w którym z południa uderzyła pandemia cholery przywleczona z Kalkuty. W 1831 Powstanie Listopadowe było zdecydowanie drugorzędnym problemem caratu.

Im bardziej chory kraj tym więcej w nim para- i pseudonauki. Nie odwrotnie. Para- i pseudonauka kwitną na gruncie chorób społecznych. Jak pasożyty, które żerują na słabościach.

Polska była jednym z pierwszych krajów, gdzie praktykowano homeopatię. Jej polskim pionierem był Jean Bigel, który zaczął ją u nas stosować od 1823. Polska była wówczas pod zaborami i jej społeczeństwo znajdowało się w bardzo specyficznym stanie ducha. Homeopatia przyszła do nas wraz z romantyzmem. Polska medycyna wykazała nią pewne zainteresowanie, przeprowadzono szereg badań nad nową metodą, lecz wszyscy liczący się medycy doszli do podobnej konkluzji: jest to nieskuteczna szarlataneria. [ 1 ]

Epoka 'czucia i wiary' w Rosji

Po Katarzynie Wielkiej, Romanowowie byli pod dużym wpływem kultury polskiej i Polaków. Miał miejsce proces całkowitego porzucenia Oświecenia i pogrążenie się w bigoterii, ezoterii i mistyce. Car Aleksander w roku 1821 de facto „zdelegalizował polskie Oświecenie".

W 1822 rozpoczął się romantyzm. Mickiewicz wydał wówczas swe Ballady i romanse, z otwierającą ją balladą Romantyczność, niosącą krytykę ówczesnego autorytetu naukowego, Jana Śniadeckiego. Romantyczność przyniosła nowe credo społeczne: „Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż mędrca szkiełko i oko".

Oświecenie w Polsce długo się trzymało. W innych krajach romantyzm rozpoczął się znacznie wcześniej (Niemcy — 1774: Cierpienia młodego Wertera Goethego; Francja — 1792: Rousseau nowym patronem Rewolucji Francuskiej; Anglia — 1818: Frankenstein, czyli współczesny Prometeusz autorstwa Mary Shelley). Mocną jego ostoją było środowisko Wielkiego Wschodu Narodowego Polski, na czele którego stał Stanisław Kostka Potocki, prezes Senatu Królestwa Polskiego. W 1821 car Aleksander I zdelegalizował loże wolnomularskie, w tym samym roku zmarł Kostka-Potocki, a od 1822 rozpoczynają się w Polsce dzieje romantyzmu.

Polscy wieszczowie romantyzmu to jedynie przemalowane Oświecenie. Przed „delegalizacją Oświecenia" Mickiewicz głosił sceptycyzm poznawczy i wolę racjonalnego poznania świata. Był wówczas pod wpływem Woltera, którego pisma tłumaczył na polski. Słowacki miał taki sam światopogląd: oświeceniowy deizm, sceptycyzm religijny, cynizm. Był wolterianinem i tłumaczył na polski jego dzieła.

Nie zostaje się ot tak romantykiem, gdy władza potępiła autora Podróży do Ciemnogrodu. Jeśli dogłębnie przeanalizujemy dalszą twórczość i życie Mickiewicza czy Słowackiego, odnajdziemy tam więcej Oświecenia niż można by się spodziewać.

Jakkolwiek nie wyda się to paradoksalne — romantyczności najbardziej wówczas uległ carat. W Polsce romantyzm był tak naprawdę bardzo płytki i nie zniszczył respektu dla metod naukowych. Oświecenie jakby zeszło do podziemia. Bez trudu zaobserwujemy, że wciąż rozwijała się polska nauka.

Polonofilska elita Rosji podążyła wówczas wytyczoną ścieżką. O tym, jak duży był wówczas wpływ świadczy choćby wielki książę Konstanty, następca rosyjskiego tronu, którego dwukrotnie się zrzekł na rzecz polskiej żony lichego pochodzenia, Joanny Grudzińskiej. Przezeń homeopatia weszła i się rozeszła po „romantycznym Imperium".

W tym samym roku, w którym Mickiewicz zaczął nauczać, by odrzucić „szkiełko i oko", wielki książę Konstanty Romanow, gubernator wojskowy Królestwa Polskiego, ale i zdecydowany polonofil, mianował lekarzem nadwornym francuskiego homeopatę Jeana Bigela, który został rychło niestrudzonym popularyzatorem homeopatii w Polsce i Rosji. W Polsce metoda spotkała się z konsekwentną krytyką medyków. W Rosji chwyciła w ...wojsku.

Przy końcu życia Bigel uhonorowany został Orderem Legii Honorowej — najwyższym odznaczeniem państwa francuskiego. Dlaczego Francja miałaby nagradzać lekarza krzewiącego homeopatię w rosyjskiej armii? Może chodziło o 1812, kiedy w Rosji poległo 200 tys. Francuzów, co zakończyło francuską dominację w Europie.

W 1823 na Rosję spadła pierwsza plaga cholery — „czarna śmierć" XIX stulecia. Homeopatia przyszła do Rosji tego samego roku. Zagnieżdżając się w armii. Od wielkiego księcia Konstantego na homeopatię nawrócono elitę Romanowów, poczynając od cara Aleksandra I (który rychło zmarł) i jego następcy — cara Mikołaja I.

Kim byli pionierzy?

Uważany za twórcę homeopatii Samuel Hahnemann był świetnie wykształconym medykiem na trzech uczelniach, znał 14 języków, swego czasu publikuje prace naukowe. Dążył on do położenia większego nacisku na psychikę w leczeniu (stąd sprzeciwiał się testowaniu leków na zwierzętach), zerwania z anachroniczną i nieskuteczną metodą puszczania krwi stosowanej na wiele ówczesnych dolegliwości, często za pomocą pijawek, i wreszcie: stosował mniejsze rozcieńczenia toksycznych substancji, by ograniczyc ich szkodliwość, lecz nie były to rozcieńczenia absurdalne.

Hahnemann był członkiem lipskiej loży Minerwa pod Trzema Palmami, jednej z największych w ówczesnych Niemczech, zaangażowanej w sprawy społeczne, założonej swego czasu pod patronatem Karola Krystiana Wettyna, królewicza polskiego, pretendenta do tronu.

Pierwsi popularyzatorzy homeopatii w Imperium Rosyjskim rozwijali się w szpitalach wojskowych. Kiedy w 1825 car Mikołaj I zauroczony rzekomymi sukcesami homeopatii w zwalczeniu w wojsku epidemii zapalenia błony naczyniowej, naciskał na dra Scherringa ku szerokiej popularyzacji homeopatii w Rosji, ten wzbraniał się, zasłaniając obawą przed zwierzchnikami medycznymi. Lekarz Ivan Przybył, który w latach 1822-1847 prowadził szpital wojskowy w Neftlugi (dzisiejsze Tbilisi), ograniczał się jedynie do wyższego dowództwa na Kaukazie. Kiedy zauroczony homeopatią generał Aleksiej Veliaminov zachęcał go, by zaczął leczyć homeopatycznie wszystkich pacjentów tego szpitala, odmówił.

Homeopata dr E. Schering został czołowym lekarzem gwardii carskiej. W 1824 nadwornym lekarzem rodziny carskiej został Carl Bernhard von Trinius, siostrzeniec twórcy homeopatii Hahnemanna. Trinius oczywiście został gorącym wyznawcą homeopatii, a w 1829 powierzono mu wychowanie przyszłego cara Aleksandra II. Rychło został jednym z najbardziej wpływowych lekarzy petersburskiej elity.

W 1827 ukazała się w Rosji pierwsza oficjalna publikacja medyczna o homeopatii w piśmie „Vrachebnye zapiski" (Zapiski medyczne), w której nową metodę zareklamował Mikhail Marcus, późniejszy przewodniczący Rady Medycznej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

W lutym 1829 z polecenia carskiego Wojskowy Departament Medyczny został zobowiązany do zawarcia umowy z siostrzeńcem Hehnemanna, drem Christianem Theodore Herrmannem, homeopatą praktykującym w Żarach, który otrzymał rosyjski szpital wojskowy w Tulczynie, gdzie przez rok miał sprawdzać skuteczność homeopatii. To właśnie w Tulczynie zbierali się spiskujący dekabryści.

W tym samym roku analogiczny eksperyment rozpoczął się w szpitalu wojskowym w Petersburgu. Eksperymenty te Wydział Medyczny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zaopiniował negatywnie. Znalazło to swoje odbicie jedynie w szpitalach cywilnych. Nie przełożyło się to jednak na szpitale wojskowe, które podporządkowane były Wydziałowi Wojskowemu, w którym homeopatia miała mocnych protektorów. Homeopaci stali na czele wielu szpitali wojskowych ówczesnej Rosji, m.in. Mikołaj Ashurkov w Łucku, Ivan Nadieżdin w Mołdawii, a następnie w Kijowie. Homeopatą był również lekarz marynarki wojennej, Vladimir Sorokin. Wojskowi Rosji gromadnie zasilili także powstające towarzystwa homeopatyczne. [ 2 ]

Tymczasem Jean Bigel, działający w Warszawie przy wielkim księciu Konstantym, od 1829 roztoczył homeopatyczną opiekę nad 500 wychowankami szkoły kantonistów — szkoły wojskowej Armii Carskiej.

Przełomowy 1830

Wtedy w rosyjskiej wodzie pitnej zaczęły się pojawiać zarazki Cholera asiatica — rodem ze świętego Gangesu, urodzone w Kalkucie, stolicy Indii Brytyjskich. Granice Rosji sforsowały w Orenburgu — mieście leżącym na granicy Azji i Europy. W ten sposób w Europie pojawiła się największa pandemia cholery w XIX w. W latach 1830-1831 pochłonęła w Rosji 250 tys. ofiar.

Rząd carski począł realizować drastyczne kwarantanny, otaczać siedliska choroby kordonami wojskowymi, pilnującymi, by ludzie z odciętych rejonów nie wydostawali się na zewnątrz.

Jesienią 1830 Rosja pogrążyła się w zamieszkach ludności (Cholera Riots), atakującej policję, szpitale, urzędy. W listopadzie 1830 ludność Tambowa zaatakowała siedzibę burmistrza. Do pacyfikacji wysłano regularną armię. W czerwcu 1831 zamieszki w Petersburgu pacyfikowała armia z udziałem artylerii. W Sewastopolu wybuchła rebelia wojska. Wojskowi ustanowili swoje własne władze. Carska armia miała ręce pełne roboty. Kraj zaczął się pogrążać w kryzysie ekonomicznym. Ówczesny minister wojny, Aleksander Czernyszow, pisał, że cholera spowodowała sytuację, w jakiej nigdy wcześniej Rosja nie była.

Powstanie Listopadowe wybuchło w listopadzie 1830, kiedy rozpoczęły się zamieszki w związku z cholerą w Rosji. Wybuchło dokładnie wtedy kiedy Rosja została zaatakowana przez swego najgroźniejszego wroga XIX wieku. Cholera w Polsce zjawiła się wraz z rosyjskimi wojskami. Wielki książę Konstanty oraz głównodowodzący armii rosyjskiej w walce z Powstaniem, Iwan Dybicz, ulegli jej w czerwcu 1831.


1 2 3 Dalej..
 Zobacz komentarze (24)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Bożena Płonka-Syroka, Recepcja homeopatii w polskiej myśli medycznej XIX stulecia, Kwartalnik historii nauki i techniki, Rok XLVI, Nr I, Polska Akademia Nauk, Warszawa 2001, s. 7-28.

« Historia   (Publikacja: 11-01-2014 Ostatnia zmiana: 14-01-2014)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 9538 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365