|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kultura » Historia
Luty, Lutycy i nasze wilcze korzenie [1] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Spis treści:
Święty Walenty — patron zakochanych wilków
Wilcza bogini Leto, matka Latynów
Lutycy — dzieci Wilka
"Ponieważ żyli prawem wilka Historia o nich głucho milczy"
Skąd się wzięła nazwa Polski?
Gromniczna — Wilcza Matka Boska Nazwę miesiąca luty tłumaczy się jako „srogi" [mróz], bo
słowiański luty to także srogi. W rzeczywistości luty pochodzi od wilka,
bo w słowiańskiej kulturze był to wilczy miesiąc.
Święty Walenty — patron zakochanych wilków
Nazwę związku Lutyków sporadycznie tłumaczy
się jako „dzicy", ale zdecydowanie dominuje tłumaczenie Wilcy.
Związek naszego kraju z wilkami sięga jednak znacznie głębiej. Wśród historyków
za najstarszą pisaną informację o ziemiach polskich [ 1 ] a zarazem za najstarszą wzmiankę o likantropii, uznaje się fragment Herodota o Neurach (wywodzonych z okolic Narwi): „Ludzie ci wydają się być czarodziejami.
Opowiadają bowiem Scytowie i zamieszkali w Scytii Hellenowie, że stale raz do
roku każdy z Neurów na kilka dni staje się wilkiem, a potem znowu przybiera
dawną postać. Ja wprawdzie w to nie wierzę, niemniej tak oni utrzymują i na to
przysięgają." (Herodot IV, 105). Plemię ludzi-wilków żyło zatem na polskich
ziemiach w VI w. p.n.e. 1500 lat później mamy u nas potężne plemię uważające się
za dzieci Wilka.
Wilk był kluczowy w kulturze słowiańskiej i znalazło to odbicie w słowiańskim kalendarzu.
Szczególnie związani z gospodarką leśną Słowianie utożsamiali się z wilkami, bo
jako i one kochali wolność.
Sympatycy
folkloru słowiańskiego forsują dziś tezę, iż słowiańskie święto zakochanych to
nie są żadne Walentynki, lecz Noc Kupały. Może się to wydawać racjonalne: jak
można wpaść na pomysł, by święto miłości celebrować w środku zimy, przecież to
niedorzeczne! Naturalne dla nas miesiące miłości przypadają w maju i czerwcu.
Czcimy jednak połowę lutego, bo właśnie wtedy przypada jedyna w ciągu roku ruja u wilczych samic, jedyny w ciągu roku krótki okres wilczych zalotów. W istocie Walentynki
to „święto miłości" wilka, a że nasi przodkowie nie tyle czcili wilki, co
identyfikowali się z wilkami, więc celebrujemy to w wilczym miesiącu.
Uważa się dziś,
że celebrowane na Świętego Walentego Walentynki to zwyczaj wywodzący się od
rzymskich Luperkaliów, czyli święta na cześć wilczycy (łac. lupa), która
wykarmiła Romulusa i Remusa. Święto na cześć wilczycy łączyło się kultem
Februusa — boga oczyszczenia. W czasie Luperkaliów (które w kulturze etruskiej
zwały się Februaliami) smagano przechodniów rzemieniami ze skór zwierząt
ofiarnych, co było symbolem oczyszczenia i miało dawać płodność, siłę i bogactwo. Od Februusa pochodzi nazwa rzymskiego drugiego miesiąca. Nasz luty
pochodzi od wilka i wielowymiarowo łączy się z tradycją łacińską, choć te
zależności są zupełnie inne niźli się powszechnie przyjmuje.
Wilcza bogini Leto,
matka Latynów
Pierwowzorem
rzymskiego mitu o wilczycy, która wykarmiła bliźniaków, jest tytanida Leto z mitologii greckiej, kochanka Zeusa Lykaiosa (Wilczego), boga Arkadii. Leto lub Lato jako wilczyca urodziła i wykarmiła
bliźniacze rodzeństwo Apolla i Artemidę — Słońce i Księżyc.
[ 2 ] Apollo, bóg rozumu, także jest przedstawiany jako wilczy bóg.
Podobnie Artemida (rzym. Diana), bogini roślinności, płodności, niosąca ulgę
rodzącym kobietom, przedstawiana jest jako wilcza bogini. Leto w mitologii
rzymskiej nazywa się Latona. Od niej bierze się początek Rzymu. Romulus i Remus
od jej imienia wywodzą nazwę swojego kraju: Latium (polszczy się jako Lacjum)
oraz swojego ludu: Latini (pol. Latynowie). Słowo łacina wywodzi się więc
bezpośrednio od Leto.
Leto była czczona
jako główna bogini Licji (zachodnia Anatolia), na Krecie oraz w Delos (wyrocznia
delficka). Jej imię wywodzi się od licyjskiego słowa lada, które oznacza
pannę młodą. Paul Kretschmer, Erich Bethe, Pierre Chantraine i R. S. P. Beekes
uważają, że ma ono przedgreckie korzenie. [ 4 ]
Maciej Miechowita, autor pierwszej drukowanej historii Polski, pisze, że Polacy
przed chrześcijaństwem czcili bóstwa greckie: „Czcili Ledę, matkę Kastora i Polluksa, i bliźnięta zrodzone z jednego jaja, Kastora i Polluksa, co się słyszy
po dziś dzień u śpiewających najdawniejsze pieśni 'Łada, Łada, Ileli, Ileli,
Poleli' z klaskaniem i biciem w ręce. Ładą nazywając (jak śmiem twierdzić według
świadectwa słowa żywego) Ledę, a nie Marsa, Kastora — Leli, Polluksa — Poleli.
Sam w dzieciństwie widziałem trzy z takich bałwanów, częściowo potłuczone,
leżące niedaleko obejścia kościoła świętej Trójcy w Krakowie, dawno już
zebrane." (Chronica Polonorum, 1519).
A zatem Leto/Lato,
wywodząca się od słowa lada, odpowiadałaby polskiej bogini Łada, matce
Lela i Polela, która według XVI-wiecznej Powieści świętokrzyskiej czczona
była jako trójca (Łada, Boda, Leli) na Łysej Górze. Zabawne, że nasi historycy
uważają, że było to bóstwo greckie, podczas kiedy greccy i rzymscy spisywacze
mitów uważali, że jest to bóstwo pochodzące od nas. Według mitów greckich Leto
to wilcza bogini pochodząca z Europy Północnej — od Polusa z Hiperborei. W
Metamorfozach Antoniusa Liberalisa (II w.) podaje się, że Leto była
imigrantką z Hiperborei. Mity o emigracji z północnej Hiperborei mogą się wiązać z odkrytą niedawno wielką
bitwą nad Tołężą z 1250 p.n.e., na miejscu której odkryto ślady DNA podobne
nie tylko do dzisiejszych mieszkańców Polski, ale i do dzisiejszych mieszkańców
Włoch.
Według mitów
greckich Hiperborea to północna kraina nadmorska, gdzie ludzie żyli skromnie,
lecz szczęśliwie, gdzie błogosławiony klimat dawał bez wysiłku wszystko, co do
życia potrzebne. Grecki historyk Hekatajos z Miletu (550-480 p.n.e.) umiejscowił
Hiperboreę za Górami Ryfejskimi. Mianem tym w przeszłości określano Sudety.
Rzymski historyk Claudius Aelianus (175-235) podawał, że podróż Leto z Hiperborei do Delos trwała 12 dni. Pisano też, że towarzyszyły jej wówczas
wilki.
| 1. Polus — filar północy |
Z kolei Gaius
Julius Hyginus (64 p.n.e. — 17 n.e.) w Fabulae, podaje, że Leto była
córką Polusa (tytana rozumu i filaru północy) oraz Febe (tytanidy rozumu i proroctw): "From
Polus and Phoebe came Latona". Polus jest u Hygina określeniem związanym z północą („POLUS is qui boreus appellatur",
Astronomica, I,5).
Jeśli zatem Leto, która była główną boginią anatolijskiej
Licji, sąsiadującej z Galacją, przybyła tam z dalekiej północy, to mogło się to
wiązać z emigracją z naszej Ga-licji, gdyż
lada w licyjskim oznacza dokładnie to
samo, co lada w galicyjskim, gdzie,
jak podawał w 1839 Żegota Pauli, nestor archeologów i etnografów polskich, było
to słowo obrzędowe pieśni weselnych, odnoszące się do panny młodej, por. album
Chóru Narodowego Forum Muzyki: Folk love.
Miłość na ludowo: Pieśni weselne z Lubelszczyzny: No 2, Łado, lado.
W świecie helleńskim były dwie pokrewne
boginie, które można wiązać z Ładą, co mogło być związane z dwoma
grupami emigrantów, którzy przybyli z północy, gdzie czcili Ładę: Leto ze
wschodniej Grecji oraz Leda z zachodniej Grecji. W mitologii greckiej Leda była
etolską królewną, która została królową Sparty i tak jak Leto była prześladowaną
przez Herę kochanką Zeusa. O ile jednak Leto urodziła Zeusowi dzieci pod
postacią wilczycy, o tyle Leda została zapłodniona przez Zeusa, który przybrał
postać łabędzia. Leda wydała na świat bliźnięta, śmiertelnego Kastora i nieśmiertelnego Polluksa, którzy zostali Argonautami, a także Helenę Trojańską, o którą wybuchła największa wojna starożytności.
Mit założycielski Rzymu jest jakby syntezą obu greckich
mitów o Leto i Ledzie, co wcale nie oznacza, iż wywodzi się on z mitów greckich,
wszak mógł mieć źródło równoległe. W każdym razie od pochodzącej z północy
Latony mamy wilczycę-matkę oraz nazwę Latynów. Z kolei od Ledy mamy cudownych
bliźniaków. Mamy zatem trzy pokrewne boginie:
- Leto, córka Polusa
- Leda, matka Polluksa
- Łada, matka Polela
Należy tutaj dodać, że kult boskich bliźniąt występował na
ziemiach polskich od czasów starożytnych:
- W okresie Związku Lugijskiego, jak
podawał Tacyt, plemię Naha-Narvali (utożsamiane z plemieniem Silingai), w świętym gaju praktykowało kult świętych młodzieńców-bliźniaków określanych
jako Alcis, których Tacyt porównuje
właśnie do Kastora i Polluksa, dodając jednak, że kult Naha-Narvalów jest
pradawny (antiquae religionis) oraz
pozbawiony obcych zabobonów (nullum
peregrinae superstitionis). Prawdopodobnie plemię Nahanarvali było
kontynuacją plemienia opisywanego pół tysiąca lat wcześniej jako Neuri. Ci
ostatni związani byli prawdopodobnie z Puszczą Białowieską, z rzeką Narew,
która w językach bałtyckich brzmi Naura, po ukraińsku z kolei Narew to Narva,
a stąd już blisko do Narvalów.
- W okresie słowiańskim mamy kult Lela i Polela,
który jest zapewne kultem opisywanym przez Tacyta.
- W okresie chrześcijańskim jedną z najpopularniejszych baśni polskich stała się
klechda ludowa o Waligórze i Wyrwidębie — bliźniakach, którzy urodzili się w lesie, jednego wychowała wilczyca, drugiego niedźwiedzica. Są oni obdarzeni
nadludzką siłą i personifikują swoim działaniem braterską zgodę i przykład
obopólnych korzyści wynikających ze współpracy.
Lel i Polel, tudzież Waligóra i Wyrwidąb wraz z ich kontekstem astronomiczno-przyrodniczym
Wilcza bogini Leto, wykarmieni przez wilczycę bliźniacy
latyńscy, Lutykowie zwani Wilkami — odsyłają nas do wilczej genezy nazwy
luty.
Lutycy — dzieci
Wilka
Jak podaje Wachid Astemirow: „U starożytnych Słowian wilk
był czczony wówczas, gdy jego imię stanowiło tabu i zastępowane było słowem
"lut", „luty". Jedno z plemion Słowian połabskich — Lutycy (Lucicy, Wieleci,
Wilcy) uważali się za „dzieci Wilka", wyróżniali się w walkach niesłychaną
porywczością."
Fragment okładki książki Artura Szrejtera pt. Pod pogańskim sztandarem. Dzieje tysiąca wojen Słowian połabskich od VII do XII wieku
1 2 3 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] Według
Tadeusza Lehra-Spławińskiego, szefa
Katedry Filologii Słowiańskiej UJ, Neurowie to ludność kultury
łużyckiej, która osiedliła się na wschodzie, według Zbigniewa Gołąba,
slawisty z Uniwersytetu w Chicago, Neurowie to ludność prasłowiańska,
która nawiązała łączność z „powrotną falą" irańskich koczowników,
Scytów, którzy się pojawili na stepach pontyjskich. [ 2 ] Aelian, Characteristics Of Animals, X,26. [ 4 ] R. S. P. Beekes, Etymological Dictionary of Greek, Brill, 2009, pp. 855
and 858-9. « Historia (Publikacja: 25-10-2017 Ostatnia zmiana: 05-04-2018)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 10157 |
|