Krytyka Racjonalisty <- Wróć do innych listów
-Brak tytułu- (03-06-2001) |
Witam. Kim kolwiek jesteś (w mojej opini)
nie masz prawa pisać źle o kościołach.
Księża, oni są tylko ludźmi . Przed
Bogiem będą mieli większą odpowiedzialność niż my.
Pamiętaj, że Pan Jeus w czasie drogi krzyżowej
też upadł i to trzy razy, bo był także CZŁOWIEKIEM.
Ależ ja nie jestem wielkim
antyklerykałem, nie chcę walczyć ani krytykować księży. Mógłbym nawet rzec, że oni są
bardzo przydatni - ich czyny odstręczają ludzi od systemu religijnego, a
to może prowadzić do nauki samodzielnego myślenia. Ja opisuję religie. Czyli nie ludzi, ale
system. To wielka różnica. Pozdrawiam.
Mariusz Agnosiewicz | |
E-Mail: artur126p@wp.pl |
|
-Brak tytułu- (21-05-2001) |
CHCIAŁABYM SIĘ ZAPYTAĆ CZY TWOIM CELEM JEST RANIĆ
LUDZI TYM CO PISZESZ ?! NAPRAWDĘ TWOJE ARTYKUŁY BARDZO CZĘSTO ODCHODZĄ OD
PRAWDY I SĄDZĘ, ŻE PISZĄC O WYZNANIACH W POLSCE TAK NAPRAWDĘ MAŁO O NICH
WIESZ (O LUDZIACH I ICH ŻYCIU), PRZYNAJMNIEJ O TYCH NAJMNIEJSZYCH. SAMA NIE
JESTEM KATOLICZKĄ I UWAŻAM, ŻE NIE CAŁKIEM ROZUMIESZ SŁOWO SEKTA. MOJA RADA
TO UPEWNIJ SIĘ CZY NAPRAWDĘ JESTEŚ AŻ TAK NIEZALEŻNYM PISARZEM!
Renata Marszałek
Moja witryna nie ma za cel ranienie
lecz budzenie. Budzenie ludzi z przydługawej drzemki. Jeśli przy okazji kogoś
zabolało to, no to cóż. Jak mówi moje naczelne motto: "Prawda nie
jest spokojna, ani dostojna, ani wyniosła; ona gryzie, kłóci się i wali pięścią.
Prawda nie jest dla ludzi ostrożnych; takim nie potrzebna jest prawda, tylko
kanapa" (ks. Munk). Z Twojego listu wnoszę, że przynależysz do
jakiejś sekty, którą zreferowałem. Sądzę, że jesteś jehowitką, gdyż im
posłałem najwięcej cierpkich słów. Czy tak? (Swoją drogą musisz być
masochistką, skoro zapuściłaś się na te strony, będąc wrażliwą w
kwestiach wiary. Przecież ostrzegałem wielokrotnie...) | |
Autor: Renata Marszałek |
|
-Brak tytułu- (21-05-2001) |
Żal mi cię koleś... powinieneś zacząć się leczyć. Na prawdę!
dawid
Wydałeś diagnozę bez osobistego
kontaktu z pacjentem, powinienem więc uznać Cię za wyjątkowego lekarza. Być
może poprosiłbym Cię o jakąś kurację via Internet, musisz być jakiś
Kaszpirowski. Jednak nie mogę zaufać medykowi, który swoje lekarskie
orzeczenie pisze z błędami ortograficznymi. Idąc dalej, mam powody
przypuszczać, że cierpisz na jakąś odmianę schizofrenii, gdyż w księdze
gości, gdzie również wysmarowałeś swoje przesłanie, posługujesz się już
innym imieniem i adresem... Czy to choroba, czy może tylko wstydzisz się
swojej tożsamości? | |
Autor: Dawid E-Mail: dawid@euromedia.pl |
|
-Brak tytułu- (03-05-2001) |
Cześć
Przeczytałem artykuł Bertranda Russella
"Dlaczego nie jestem chrześcijaninem " i mam pytanie związane z
argumentem pierwszej przyczyny. Dlaczego człowiek cokolwiek inteligentny
nie pojmuje znaczenia słowa Bóg. Specjalnie piszę z dużej litery. Dla odróżnienia
od pisanego małą literą które oznaczać będzie przedmioty kultu
nie posiadające w pełni atrybutów bożych. Nie jestem katolikiem.
Jestem chrześcijaninem jeśli mogę użyć tego słowa by nie przerwać
naszej korespondencji.
Bóg jest istotą duchową więc już nie
można przypisywać mu cech ludzkich takich jak stworzenie go. On jest po
prostu Bogiem. Powiedział: "Jestem Który Jestem". Nasze umysły są
zbyt słabe by pojąć istotę Boga w pełni. Nie
wierzę Ci że nie wierzysz w Boga. Nie ma prawdziwych ateistów bo Bóg
wpisał w nasze serca swoją obecność. Kiedy uczciwie podejdziesz do tematu;
nie po to by cię ludzie chwalili za twoją bystrość umysłu i
wspaniale prowadzoną stronę (oby wszyscy tak gorliwie podchodzili do
tematu), i odrzucisz to co do tej pory na temat Boga zagnieździło się w
twojej głowie, na pewno przyznasz w duchu swoim, że przekonanie twoje wcale
nie jest tak racjonalne jakby się wydawało. To tyle tytułem ...»
|
Autor: Maciek |
|
Życzenia wielkanocne (15-04-2001) |
Panu agnostykowi
Serdeczne Życzenia
Radosnego, Błogosławionego
Dnia Zmartwychwstania Pańskiego
także zdrowia i wszelkiej pomyślności
Śle maria z Winnipegu
Dziękuję uniżenie i wyrażam podziw, jak
zwykle, dla każdego życzliwego mi człowieka wiary | |
Autor: Maria z Winnipegu |
|
Modlę się za ciebie (11-03-2001) |
Drogi Panie (Pani) agnostyku, (agnostyczko).
Podziwiam zapał z jakim wyrażasz swe odczucia i opinie. Wygląda na to że rzeczywiście
walczysz o coś w co bardzo wierzysz. Pozwól, że pomodlę się [jak zwykle -
dozwalam na wszelkie modły w mej intencji do wszelkich bóstw - przyp.] do Najwyższego
o to byś nie zmarnował(-ła) powierzonych ci przez Niego talentów i żeby Twój
zapał, energia którą dysponujesz spełniła Jego Plan w stosunku do Ciebie.
To wielkie szczęście "spełnić się" według Jego Planu. Nie ma większego
szczęścia niż stać się kimś kogo On dla osoby zaplanował.
Wystarczy spojrzeć przez microskop na
structure kryształu aby zrozumieć, że we wszystkim jest Jego doskonały
Plan. Powodzenia. | |
Autor: Maria |
|
-Brak tytułu- (27-01-2001) |
Przeczytałem niektóre artykuły na Twojej stronie,
niektórym nie sposób zaprzeczyć są po prostu faktologiczne. Nie wiem czy powinienem,
ale może warto. Kiedyś byłem osobą która traktowała religię jako mit, i miałem takie
podejście do kleru jak Ty. W okresie kiedy studiowałem dzięki polskim lekarzom z miasta
Szczecin (nazwisk nie podam) o mało się nie przekręciłem. Operator
był na kacu i źle mnie zoperował. Nie mam zamiaru opowiadać Ci historii mojego życia,
chcę tylko naświetlić okoliczności w jakich nastąpiło moje nawrócenie. Po operacji
ok. 6-7mies. chorowałem ciągły ból i bezsenność, piłem i zapijałem estazolam żeby
zasnąć. W końcu postanowiłem skończyć ze sobą, studiowałem medycynę więc załatwiłem
sobie odpowiednie i <pewne> tabletki, wszystko zaplanowałem na zimno, nie bałem
się śmierci, nienawidziłem Boga. I w dniu gdy kląłem na czym
świat stoi, z postanowieniem, że będzie to mój dzień ostatni przeżyłem coś,
co zmieniło mnie jak za dotknięciem różdżki. Przyszedł do mnie Jezus, wiem że to brzmi dziwnie,
nie widziałem Go, ale czułem, że jest w pokoju <tak jak wiesz, że ktoś jest w pokoju nawet
jak go nie widzisz>, przepełniała mnie miłość, nigdy ...»
|
Autor: Andrzej |
|
Wyrazy współczucia (21-09-2000) |
Wyrazy współczucia dla twórców
tej strony. Jeśli agostyk ma taką wiedzę, jak ta w przestawionych artykułach,
to nie ma czego zazdrościć. Jeszcze raz wyrazy współczucia.
| |
Autor: Kazimierz M. |
|
-Brak tytułu- (20-09-2000) |
A co to za najazd Jechowych, do kurwiej męki?
Co wy chcecie zbawić świat?! Świat to skrzyżowanie rzeźni z burdelem - i co tu zbawiać?!
Ludzie pieprzą się i rodzą chyba tylko po to aby było do kogo strzelać i komu umierać!
Jeszcze tak beznadziejnie wykrzywionej interpretacji niektórych cytatów z
Biblii dawno nie widziałem. Ani to oryginalne ani śmieszne. Co za paranoja. Jakbym słyszał "Rzym
przeciwko Florentyńczykowi"!
[Nurniemu, imiennikowi głównego bohatera
Statku Łysiaka pomieszały się rozdziały owej książki - Rzym przeciwko
Florentyńczykowi z Florentyńczykiem przeciwko Rzymowi - przyp.]
Co za paranoja. Pozdrawiam
| |
Autor: Nurni Flowenol |
|
-Brak tytułu- (01-08-2000) |
Potęga ludzkiego rozumu nie ma żadnego
znaczenia dla ludzi, którym ludzie nie mogą pomóc. Prędzej czy później
każdy z nas przekonuje się o tym fakcie . Wówczas można zobaczyć
prawdę o życiu, i spotkać Boga. Wiara daje wolność i czystość
spojrzenia na świat. Nie ogranicza człowieka w niczym co miałoby
służyć jemu samemu. Życzę powodzenia
Pozdrawiam | |
Autor: Jacek |
|
[1] [2] [3] [4] [5] [6]
|
|