Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.416.530 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 697 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Jedynie dokładne i głębokie poznanie przyrody może rozproszyć lęk i mroki (..) trwoga przytłacza ludzi dlatego, że widzą wiele zjawisk na ziemi i w niebie, a nie mogą żadną miarą dojrzeć ich przyczyn.
 Państwo i polityka » Stosunki międzynarodowe

Czy trwały pokój w Syrii i Iraku jest możliwy? [1]
Autor tekstu:

Spis Treści:
I. Wstęp
II. Wprowadzenie i zarys historii regionu od XX wieku do wybuchu syryjskiej wojny domowej
1. Partia Baas (Hizb al-Ba’a, Ba’ath Party)
2. Założenie Ba’ath Party
3. Syryjska Ba’ath Party
a. Alawici Assada
b. Alewici Kemala
c. Kurdowie Öcalana
d. Kurdowie Barzaniego
4. Iracka Ba’ath Party
5. Iraqi Freedom i de-ba’athyfikacja Iraku
6. Z ofiary w oprawcę i początek terroryzmu na skalę hurtową
7. Nerwy ze stali damasceńskiej i pożar Wiosny Arabskiej

I. Wstęp

Dzisiejszy konflikt w Syrii i powstanie Da’iszu (arab. Daesh, akronim od: Ad-Daula al.-Islamija fi al.-Irak wa-asz-Szam — Państwo Muzułmańskie w Iraku i Wielkiej Syrii) zarówno tam, jak i w Iraku stanowi dla rządów regionu oraz światowych mocarstw niemały problem do rozwiązania. Szczególnie syryjska wojna dla wielu stała się wręcz konfliktem nierozwiązywalnym. Według tego, co podkreślają Stany Zjednoczone i obecny Sekretarz Stanu John Kerry, konflikt ten jest możliwy do rozwiązania wyłącznie na drodze pokojowej. "Środki militarne nie doprowadzą w Syrii do pokoju".[1] Przynajmniej tak wciąż wygląda oficjalne stanowisko Waszyngtonu. Jednak to, co zaczęła Wiosna Arabska w 2011 roku miało znacznie głębsze podłoże, leżące na każdej chyba możliwej do wyobrażenia płaszczyźnie. Społeczeństwo syryjskie bynajmniej nie jest jednolite.

II. Wprowadzenie i zarys historii regionu od XX wieku do wybuchu syryjskiej wojny domowej

1. Partia Baas (Hizb al-Ba’a, Ba’ath Party)

Podczas gdy przed rokiem 2011 chrześcijanie stanowili około 11-12% całego państwa[2], rządząca partia baasistów, była nią już tylko z nazwy. W rzeczywistości rządy sprawowali Alawici[3], jeden z licznych odłamów szyitów w regionie, a stanowiący zaledwie 11% społeczeństwa Syrii.[4] Oczywiście chociaż dominują jako reżim oparty na rozwiniętym aparacie bezpieczeństwa, zastraszeniu społeczeństwa, kontrolowaniu wszystkich ważniejszych pozycji w wojsku (szczególnie oddziałach lotnictwa i wywiadu) oraz poprzez nepotyzm i powszechną korupcję, zajmujący najwyższe stanowiska urzędnicze. Nie mogliby się jednak utrzymać przy władzy przez te kilka dekad od puczu w roku 1966[5] będąc tak mało liczebni, gdyby nie fakt, iż znakomicie wykorzystują współpracę z innymi mniejszościami Syrii[6], a w razie potrzeby używają starej sprawdzonej metody divide et impera nastawiając konkretne grupy, czasem pojedyncze plemiona przeciw innym.

Podstawowe wsparcie znajdują w szyitach, którzy jednak stanowią tylko 3% całej Syrii[7]; kolejne ubezpieczenie znajdują w Druzach, znienawidzonych przez wszystkie odłamy Islamu w Syrii czy Libanie. Ci ostatni również należą do odłamu szyickiego, jednak stanowiąc również 3% społeczeństwa, są głęboko oddzieloną od islamu sektą, która się z niego wywodzi. Z bardziej skrajnych przykładów ich wierzeń można tu wymienić wiarę w reinkarnację i wędrówkę dusz, wiarę w dodatkowe proroctwa i objawienia po Mahomecie, czy twierdzenie, iż człowiek zmarły w 1021 roku był bogiem wcielonym[8], na tej samej niemal zasadzie jak chrześcijanie dopatrują się w tej roli człowieka zmarłego niecały tysiąc lat wcześniej. Nie dziwi, więc zupełnie fakt, iż dla ortodoksyjnego sunnity Druzowie nie są w ogóle muzułmanami.[9] „Oni nie mają świętej księgi, nie chodzą do meczetów, nie modlą się; to nie muzułmanie"[10] można usłyszeć od przeciętnego mieszkańca południowej Syrii nienależącego do odłamu religijnego Druzów. Rzeczywiście ich praktyka religijna nie wymusza ścisłego przestrzegania ani Ramadanu, ani odmawiania salatu, ani nawet chodzenia do meczetu, czy udania się na pielgrzymkę do Mekki.[11]

W niektórych z tych praktyk są oni podobni Alawitom, którzy traktują pięciokrotną modlitwę i sprawę uczęszczania do meczetów całkiem swobodnie.[12] Dlatego też znacznie łatwiej przyjmują wzorce zachowania kopiowane z zachodu. To samo miało z kolei wpływ na to, iż ta grupa była szczególnie zainteresowana umocnieniem i utrwaleniem innej ideologii, która od czasu uzyskania niepodległości Syrii od mocarstw zachodnich coraz bardziej stawała się ideologią państwową wykształconych kadr z tamtejszej klasy średniej.

2. Założenie Ba’ath Party

Specyficzny ruch panarabizmu i panarabskiego nacjonalizmu wraz z socjalizmem (który odgrywał niegdyś większą rolę również w tym regionie) został jednak założony przez niejakiego Michela Aflaka, arabskiego chrześcijanina wychowanego na lekturach Marksa i Paryskim Uniwersytecie, który szukał nowej drogi, specyficznej arabskości, która miała połączyć w jakiś sposób niezależnie od religii Arabów od Maroka po Syrię. Zdawał sobie sprawę, iż nie zdobędzie wielu naśladowców odrzucając kompletnie argumenty religijne, zresztą ateistą też nie był. Przy tworzeniu tej nowej drogi isztirakijja[13] — socjalizmu, próbował ją inkorporować do arabskiej identyfikacji kulturowej - panarabizmu. Dlatego też odrodzenie — al-Baath, odrodzenie arabskości, stało się podstawową ideologią nowej post-mocarstwowej przyszłości Syrii i Iraku, z nadzieją, że stanie się ona zarzewiem odrodzenia całego Maghrebu, Egiptu i Arabii. Tym samym łączyła ona stopniowo wszystko co nowoczesne i narodowe, ale też wszelkich zwolenników sekularyzmu, czy po prostu arabskiej jedności, dosłownie jak za czasów proroka.

Oczywiście również ta ideologia nie mogła się obyć bez nawiązywania do Islamu; Aflaq był pełen podziwu dla Islamu, jednakże traktował go jako jedynie kulturowy zbiór wspólnych tradycji z którego miała czerpać odrodzona Arabia. Chciał burzyć wszystko co związane z wstecznym feudalizmem[14], a zatem monarchie saudyjską i jordańską, które miały stać na przeszkodzie celowi zjednoczenia się Arabów pod wspólną flagą. Podstawę nowej ideologii widział w średniej klasie i w ludności wiejskiej, która miała dostać rozparcelowane średnie gospodarstwa rolne odpowiadające temu specyficznemu rodzajowi arabskiego socjalizmu. Jednakże to, że Aflaq widział w Islamie jedynie wspólnotę tradycji, wspólnotę kulturową, a nie objawioną prawdę — miało stać się wkrótce zarzewiem konfliktów.[15]

Po wielu latach starań Ba’athistów, w końcu roku 1963[16] udało im się przejąć władzę, jednakże już wtedy Hafiz al-Assad zdecydowanie w kolejnych miesiącach posuwał się do odsunięcia polityków sunnickich (Sunnici stanowią ok. 70% społeczeństwa Syrii)[17], zastępując ich oddanymi ludźmi głównie wywodzącymi się z wyspy kulturowej wybrzeża w regionie Latakia, którzy również jak on są wyznania alawickiego. Chociaż oryginalnie partia Ba’athistów zdominowała w 1963 roku tylko dwa rządy, w Iraku i w Syrii, to miała też swoje inne bardziej regionalne odgałęzienia zarówno w Jordanie, Libanie jak i nawet w Jemenie. Tamtejsze jednak organizacje były słabiej zorganizowane. Zresztą wygrana w '63 roku nie zakładała wcale jedności w oficjalnie jednej i niepodzielnej partii. Jej charakter od początku oscylujący wokół panarabizmu globalnego, panarabizmu w wymiarze tylko regionalnym (czyli zawężonego do rejonu „Wielkiej Syrii" jak tego chcieli widzieć zwolennicy tej opcji, razem zresztą z przyłączeniem prowincji Hatay[18], co było silnie popierane przez bardziej nacjonalistycznie zorientowanych polityków), ale także znajdujący się znacznie bardziej na lewo od centralnie zorientowanej grupy prowadzonej przez założyciela całego ruchu Aflaqa, zwolennicy marksizmu, czy nawet wprowadzenia kolektywów i gospodarki opartej na modelu ZSRR.



Ta ostatnia grupa w partii Ba’ath nabierała szczególnego znaczenia zwłaszcza w okresie 1960-63. Poza tym była też specyficzna jej wersja opierająca się na nacjonalizmie arabskim, która również była bardziej skłonna do romansowania z religią. Po 1966 nawet Aflaq został w końcu odsunięty od władzy[19], a partia spójna oficjalnie, już wtedy funkcjonowała powoli odrębnie dla Iraku i dla Syrii. Zresztą w obu krajach w niecałe cztery lata później dojdzie do kolejnego przewrotu[20] i Ba’athiści będą tworzyć każdy własną regionalną drogę zarówno w Syrii jak i Iraku[21]. Na całkowity podział wpływ będzie miało to, iż w obu krajach ideologia Ba’athistów posłuży mniejszościom do wkradzenia się w szeregi władzy z której już nie zrezygnują. W Iraku będą to Sunnici stanowiący około 38% kraju[22], a w Syrii, jak już wspomniano, Alawici z około 11% ludności kraju. Nie bez przyczyny oba rządy szybko uzyskają opinię reżimów, ponieważ władza w obydwu przypadkach opierała się na niezwykle wyspecjalizowanej siatce szpiegowskiej wewnątrz i na zewnątrz kraju, oraz na kompletnym przejęciu wojska i policji przez oddanych ludzi z własnego odłamu islamu. Oczywiście nie oznacza to, że wszystko poszło od razu gładko i bez problemu, zwłaszcza w Syrii tak nieliczna grupa wyznaniowa zdołała zdominować całe państwo.


1 2 3 4 5 6 Dalej..


« Stosunki międzynarodowe   (Publikacja: 14-11-2016 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Adam Pawłowski
Student historii UW i pracownik Muzeum Wojska Polskiego. Religiosceptyk, z zamiłowaniem do fizyki teoretycznej i geopolityki, amator psychologii ewolucyjnej i kofeiny.

 Liczba tekstów na portalu: 17  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Czy trwały pokój w Syrii i Iraku jest możliwy? cz. 3
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 10059 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365