|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Nauka » Biologia » Antropologia » Nauki o zachowaniu i mózgu » Psychologia społeczna
Duchowy problem nowoczesnego człowieka (1928) [5] Autor tekstu: Carl Jung
Tłumaczenie: Piotr Jaskółka
Teozofowie mają
zabawny pomysł, że niektórzy Mahatmowie, siedząc gdzieś w Himalajach lub
Tybecie, inspirują i kierują każdym umysłem na świecie. Tak silny, w rzeczy
samej, może być wpływ wschodnich wierzeń w magię, że Europejczycy o zdrowych
umysłach zapewniali mnie, że każda dobra rzecz, o której mówię, została
bezwiednie zainspirowana we mnie przez Mahatmę, a moje własne inspiracje nie
mają żadnego znaczenia. Ten mit o Mahatmach, szeroko rozpowszechniony na
zachodzie i będący przedmiotem mocnej wiary, jest daleki od bycia nonsensem.
Jest — jak wszystkie mity — ważną prawdą psychologiczną. Wydaje się całkiem
prawdopodobne, że Wschód jest na samym spodzie zmiany duchowej, którą
przechodzimy dzisiaj. Jednakże ten Wschód nie jest tybetańskim klasztorem pełnym
Mahatmów, ale zasadniczo znajduje się wewnątrz nas. To nasza własna psychika,
stale pracująca, tworząca nowe formy duchowe i siły duchowe, które mogą pomóc
nam pokonać bezgraniczną żądzę łupu aryjskiego człowieka. Zapewne dowiemy się
czegoś z tego zawężenia horyzontów, które narastały na Wschodzie w wątpliwym
kwietyzmie, a także coś o tej stabilności, jakiej ludzka egzystencja nabywa, gdy
twierdzenia ducha stają się imperatywem jako potrzeby życia społecznego. Jednak w tym okresie amerykanizacji wciąż jesteśmy daleko od czegokolwiek tego rodzaju;
wydaje mi się raczej, że jesteśmy tylko u progu nowej epoki duchowej. Nie chcę
stawiać się w roli proroka, ale trudno szkicować duchowy problem nowoczesnego
człowieka bez mówienia o tęsknocie za spoczynkiem w okresie niepokojów, o tęsknocie za bezpieczeństwem w dobie niebezpieczeństwa. To z tej potrzeby i rozpaczy powstają nowe form istnienia, nie z idealistycznych żądań czy zwykłych
życzeń. Według mnie sedno
duchowego problemu dnia dzisiejszego można znaleźć w fascynacji, którą
nowoczesny człowiek żywi do psychiki. Jeśli jesteśmy pesymistami, powinniśmy
nazwać to oznaką dekadencji; jeśli jesteśmy skłonni do optymizmu, powinniśmy
dostrzec w niej obietnicę daleko idącej duchowej zmiany w świecie zachodnim. W każdym przypadku jest to istotny fenomen. Jest tym bardziej godny uwagi, że
zakorzeniony w głębszych warstwach społecznych, a co jeszcze ważniejsze,
ponieważ dotyka tych irracjonalnych i — jak wskazuje historia — nieobliczalnych
sił psychicznych, które przekształcają życie narodów i cywilizacji w sposób
nieprzewidziany i nieprzewidywalny. Są to siły, wciąż dzisiaj niewidoczne dla
wielu osób, które znajdują się na dnie obecnego „psychologicznego"
zainteresowania. Fascynacja psychiką nie jest w żadnym razie chorobliwą
perwersją; to przyciąganie tak silne, że nie kurczy się nawet z powodu tego, co
jest odstraszające.
Wzdłuż wielkich
autostrad świata wszystko wydaje się opuszczone i przestarzałe. Człowiek
nowoczesny instynktownie opuszcza wydeptane ścieżki, by eksplorować boczne drogi,
tak jak człowiek z czasów grecko-rzymskich odstąpił od umarłych bogów
olimpijskich i dostroił się do tajemniczych kultów Azji. Nasz instynkt zwraca
się na zewnątrz i przyciąga wschodnią teozofię i magię; ale także zwraca się do
środka i prowadzi nas do kontemplacji ciemnego tła psychiki. Czyni to z takim
samym sceptycyzmem i tak samo bezlitośnie, jak Budda odsunął dwa miliony bogów,
by móc osiągnąć oryginalne doświadczenie, które samo jest przekonujące.
Teraz musimy zadać
pytanie końcowe. Czy to, co powiedziałem o nowoczesnym człowieku jest prawdą,
czy może to iluzja? Nie może być wątpliwości, że wiele milionów ludzi Zachodu
fakty, które przedstawiłem uzna za całkowicie nieistotne i przypadkowe, a duża
liczba osób wykształconych uzna za godne pożałowania aberracje. Ale czy
kulturalny Rzymianin myślał inaczej, gdy widział chrześcijaństwo
rozprzestrzeniające się wśród niższych klas? Dzisiaj Bóg Zachodu jest wciąż
żyjącą osobą dla ogromnej liczby ludzi, podobnie jak Allach jest za Morzem
Śródziemnym, a jeden wierzący uznaje drugiego za gorszego heretyka, godnego
pożałowania i tolerowanego mimo wszystko. Co gorsza, oświecony Europejczyk jest
zdania, że religia i tego typu rzeczy są odpowiednie dla mas i kobiet, ale mają
niewielkie konsekwencje w porównaniu z bezpośrednimi kwestiami ekonomicznymi i politycznymi.
Jestem więc odrzucony
na całej linii, jak człowiek który przepowiada burzę, kiedy na niebie nie ma ani
jednej chmury. Być może burza jest poniżej linii horyzontu, a być może nigdy nie
nadejdzie. Ale to, co ma znaczenie w życiu psychicznym, zawsze leży poniżej
horyzontu świadomości, a gdy mówimy o duchowym problemie nowoczesnego człowieka,
mówimy o rzeczach ledwie widocznych — o najbardziej intymnych i delikatnych
rzeczach, o kwiatach, które kwitną tylko w nocy. W świetle dziennym wszystko
jest jasne i namacalne, ale noc trwa tak samo długo jak dzień, a przecież żyjemy
także w nocy. Są ludzie, którzy mają szmary, które marnują im dni. I dla wielu
ludzi codzienne życie jest takim złym snem. Oczekują nocy, kiedy obudzi się
duch. Wierzę, że w dzisiejszych czasach jest wielu takich ludzi i dlatego też
utrzymuję, że duchowy problem nowoczesnego człowieka jest taki, jak go
przedstawiłem.
Muszę jednak zarzucić
sobie jednostronność, gdyż przeszedłem w milczeniu nad duchem czasów, o którym
każdy ma tak wiele do powiedzenia, ponieważ tak wyraźnie jest dla nas wszystkich
widoczny. Ukazuje się on w ideale internacjonalizmu i supernacjonalizmu,
zawartym w Lidze Narodów i tym podobnych organizacjach; widzimy go również w sporcie, a także, co znaczące, w kinie i jazzie. Są to charakterystyczne
symptomy naszego czasu, które rozszerzyły ideały humanistyczne nawet na ciało.
Sport to wyjątkowe dowartościowanie ciała, a tendencja ta jest podkreślona
jeszcze bardziej w tańcu nowoczesnym. Kino, np. opowieść detektywistyczna,
pozwala nam doświadczać bez niebezpieczeństwa niepokojów, namiętności i fantazji, które trzeba tłumić w humanistycznych czasach. Nie jest trudno
zobaczyć, jak te objawy łączą się z naszą sytuacją psychologiczną. Fascynacja
psychiką pociąga za sobą nową samoocenę, przewartościowanie naszej
fundamentalnej natury ludzkiej. Nie powinniśmy być zbyt zaskoczeni, jeśli
prowadzi to do ponownego odkrycia ciała po długim podporządkowaniu go duchowi -
jesteśmy skłonni nawet powiedzieć, że ciało samo siebie odzyskało. Kiedy
Keyserling sarkastycznie wyróżnia szofera jako kulturowego bohatera naszych
czasów, trafia, jak ma w zwyczaju, w punkt. Ciało domaga się równego uznania;
domaga się takiej samej fascynacji jak psyche. Jeśli wciąż trzymamy się
starej idei antytezy między umysłem a materią, ten stan rzeczy musi wydawać się
sprzecznością nie do zniesienia. Ale jeśli możemy pogodzić się z tajemniczą
prawdą, że duch jest życiem ciała widzianym od wewnątrz, a ciało zewnętrznym
przejawem życia ducha — dwoje stanowi jedność — wtedy możemy zrozumieć, dlaczego
dążenie do transcendowania obecnego poziomu świadomości poprzez akceptację
nieświadomości musi oddać ciału należne, i dlaczego uznanie ciała nie może
tolerować filozofii, która zaprzecza mu w imię ducha. Te twierdzenia o życiu
fizycznym i psychicznym, nieporównanie silniejsze niż były w przeszłości, mogą
wydawać się oznaką dekadencji, ale mogą również oznaczać odmłodzenie, jak mówi
Hölderlin:
Lecz gdzie jest
niebezpieczeństwo, wzrasta
Także to, co ocala. [ 10 ]
I rzeczywiście
widzimy, jak świat zachodni zaczyna żyć szybszym tempem — amerykańskim tempem -
dokładnym przeciwieństwem kwietyzmu i negującej świat rezygnacji.
Bezprecedensowe napięcie powstaje między zewnętrznym a wewnętrznym, między
obiektywną a subiektywną rzeczywistością. Być może jest to ostatni wyścig
pomiędzy starzejącą się Europą a młodą Ameryką; być może jest to zdrowe, a być
może to ostatni zdesperowany wysiłek, aby uciec od ciemnego kołysania prawa
naturalnego i dać jeszcze większe i heroiczne zwycięstwo obudzenia świadomości
ze snu narodów. Jest to pytanie, na które tylko historia może odpowiedzieć.
*
Od tłumacza:
Powyższy przekład wykonałem na własne potrzeby, korzystając z tekstu w j. angielskim, posiłkując się innymi źródłami tego samego tekstu, a także
porównując z przekładem Roberta Reszke.
1 2 3 4 5
Przypisy: [ 10 ] Fryderyk
Hölderlin, Patmos, https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/patmos.html
[dostęp: 16.06.2017] — przyp. tłum. « Psychologia społeczna (Publikacja: 21-06-2017 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 10126 |
|