Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.477.965 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 703 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Nigdy nie będzie szczęśliwy ten, kogo dręczy myśl, że ktoś jest szczęśliwszy od niego.
 Kultura » Idee i ideologie

Czy oryginalny marksizm da się obronić? [2]
Autor tekstu:

Marks był rasistą. W liście do Engelsa z 1862 pisał o „żydowskim czarnuchu Lassalle": „Teraz jest dla mnie całkowicie zrozumiałym iż on, co potwierdzone przez kształt jego czaszki i włosów, jest potomkiem czarnych, którzy towarzyszyli Mojżeszowi przy ucieczce z Egiptu (zakładając, iż jego matka bądź babka nie krzyżowały się z czarnuchem). Teraz ta unia Żydostwa i Germanizmu z jednej strony, ze zwykłą istotą czarnych z drugiej strony, musi dawać osobliwy produkt. Natrętność owego osobnika jest także jak u czarnuchów."

Magyarische Kampf Engelsa

W popularnej opinii teorie ludobójstwa zostały wyłożone w Mein Kampf Hitlera, choć nie ma tam bezpośredniego wezwania do ludobójstwa. Jest ono natomiast zawarte w opublikowanym rok po Manifeście Komunistycznym Der magyarische Kampf Engelsa (1849; oryginał, polskie tłumaczenie), gdzie mowa jest o konieczności całkowitej eksterminacji słowiańskich „odpadków narodowych" (Völkerabfälle).

Tak jak poglądy Marksa opierały się na nienawiści do narodu żydowskiego, tak poglądy Engelsa opierały się na nienawiści do Słowian. Panicznie obawiał się panslawizmu, zjednoczenia Słowian przeciwko Niemcom.

W swoich pismach stworzył podział na narody postępowe, które zasługują na istnienie, oraz wsteczne, które muszą zostać zniszczone. W istocie były to teorie podobne do teorii rasistowskich Hitlera. Obie te teorie służyć miały interesowi niemieckiemu w Europie. Głównym bowiem spoiwem marksizmu oraz nazizmu była niemiecka germańskość. Wiem jak dziwaczną się wydaje taka teza wobec marksizmu — mało kto dziś bowiem czyta jego oryginalne teksty a nie wtórne opracowania.

Nazistowskie teorie o wyższości rasy aryjskiej również zawarte są u Engelsa. W książce Pochodzenie rodziny, własności prywatnej i państwa (1884) pisze o wyższości rasy aryjskiej, która według Engelsa rozwinęła się między Indiami a Dnieprem. Germanowie, według Engelsa, byli „wysoce uzdolnionym plemieniem aryjskim". Podejmuje też rozważania o wielkości mózgów u Indian. Zaledwie 5 lat po wydaniu tej książki rodzi się Adolf Hitler, który, w przeciwieństwie do innych socjalistów, w monachijskim więzieniu miał dość czasu, by pisma Marksa i Engelsa przeczytać uważnie. „My Niemcy, osiągnęliśmy wyższość w zagadnieniach teoretycznych" — pisze Engels w liście do Eduarda Bernsteina z 1882.



W Polsce zdekomunizowano ostatnią ulicę Engelsa, lecz możemy być pewni, że najsławniejszy na świecie olbrzymi pomnik Marksa i Engelsa nigdy nie zostanie usunięty z centrum Berlina, gdzie stoi dumnie na placu o nazwie Forum Marksa i Engelsa

Engels w pełni sympatyzował z podbojami Stanów Zjednoczonych, które podówczas stały się celem przede wszystkim niemieckiej emigracji. W Neue Rheinische Zeitung z 15 lutego 1849 raduje się, że „wspaniała Kalifornia" została „wyrwana od leniwych Meksykanów, którzy nie wiedzieli co z nią zrobić". W artykule tym Engels zachwala przemoc wobec słabych narodów: „Wszystkie bezpłodne narody muszą, w ostatecznej analizie, być wdzięczne tym, którzy, posłuszni historycznej konieczności, włączają je do wielkiego imperium… Rozumie się samo przez się, że nie da sie tego osiągnąć bez zniszczenia kilku uroczych małych kwiatków. Bez przemocy niczego nie da się osiągnąć w historii".

W Europie za „odpadki narodowe" uważał całą środkowoeuropejską Słowiańszczyznę, gdyż jej zjednoczenie stanowiło zagrożenie dla Niemiec. Polska była w tej układance Engelsa narodem postępowym — z jednego tylko powodu: uważał ją za zdrajcę Słowiańszczyzny, Polska jest potrzebna, bo blokuje panslawizm. W prywatnym liście do Marksa wyjaśniał, że Polska jest potrzebna jedynie do czasu wybuchu rewolucji agrarnej w Rosji.

W Madziarskiej walce opisuje powstanie habsburskiej Austrii, jako formę zjednoczenia rozbitych plemion dolnoniemieckich, które w sojuszu z Węgrami panują nad „słowiańskimi barbarzyńcami".

W monarchii austrowęgierskiej wyróżnia trzy narody zdolne do życia: Niemcy, Polacy, Madziarzy, oraz odpadki narodowe, które powinny ulec zagładzie: Czesi, Morawianie, Słowacy, Chorwaci, Rusini, Rumuni, Ilirowie i Serbowie. O tych ostatnich pisze: „Najbliższym przeznaczeniem wszystkich innych, wielkich czy małych plemion i ludów jest — ulec zagładzie w rewolucyjnej burzy światowej", dlatego że „panslawistyczni Słowianie południowi w Austrii, którzy nie są niczym innym jak tylko szczątkami ludów — reliktem niesłychanie zawiłego tysiącletniego rozwoju".

O Czechach mówi z wyraźną nutą wielkoniemiecką: „Czesi zostali już na stałe przykuci do rydwanu Rzeszy Niemieckiej." Engels zarzucał Słowianom, że są pozbawieni „prężności narodowej", którą dysponują przede wszystkim Niemcy. Analogiczne tezy głosił też Hitler, który uważał, że narody słowiańskie są predestynowane do tego, by nad nimi panować. Narody nie są równe, pisze Engels: „przywódcy ruchu południowosłowiańskiego, którzy nadal plotą o równouprawnieniu narodów, [ 2 ] o demokratycznej Austrii itd., są to albo zakute marzycielskie głowy, jak np. wielu pismaków dziennikarskich, albo łajdacy". Wszak „historyczne odpadki" nie są równe „narodom prężnym".

Zauważa, że panslawizm powstał jako ruch zjednoczenia małych narodów słowiańskich pod przewodem czesko-serbskim przeciwko Niemcom i Madziarom, a czasami też i Turkom. Triumf panslawizmu oznaczał załamanie dominacji niemiecko-madziarskiej w Europie Środkowej na rzecz dominacji rosyjskiej — przekonywał Engels.

Swój tekst z 1849 Engels kończy tezą, że podstawowym celem na przyszłość jest neutralizacja Francji poprzez wywołanie w niej komuny paryskiej, co umożliwi wywołanie wojny światowej i dokonanie postępowego ludobójstwa Słowian:

"Lecz przy pierwszym zwycięskim powstaniu proletariatu francuskiego — Ludwik Napoleon robi wszystko, co w jego mocy, by je wywołać — austriaccy Niemcy i Madziarzy wyzwolą się i pomszczą się krwawo na słowiańskich barbarzyńcach. Wojna powszechna, która wówczas wybuchnie, rozgromi ten słowiański Sonderbund, a po wszystkich tych małych, upartych narodach nie ostanie się nawet imię. Najbliższa wojna światowa zmiecie z powierzchni ziemi nie tylko reakcyjne klasy i dynastie, lecz również całe reakcyjne narody. A to jest także postęp."

Engelsowska teoria narodów prężnych, zwanych też postępowymi, była w istocie jedynie parawanem dla interesu niemieckiego w Europie Środkowej. We wszystkich swoich publikowanych pismach Engels sławił Polskę jako naród postępowy, który wszak stoi w pierwszym szeregu rewolucji europejskich. W prywatnych jednak pismach do Marksa wskazywał, że jest to jedynie mądrość etapu, gdyż w dłuższej perspektywie Polska również musi być skazana na zagładę. Z jednego tylko powodu: stanowi zagrożenie dla Niemiec. Dla Engelsa, podobnie, jak dla Hitlera, ideologia stanowiła jedynie instrument budowy panowania niemieckiego w Europie.

W liście do Marksa z 1851 Engels pisze: Francja, Włochy i Polska mają wspólny interes w rozczłonkowaniu Niemiec. Poza Węgrami, mamy tylko jednego możliwego sojusznika: Rosję, dlatego musimy wywołać tam rewolucję, w przeciwnym razie czeka nas walka o śmierć i życie.

"Im więcej rozmyślam nad historią, tym jaśniej widzę, że Polacy są une nation foutue [narodem skazanym na zagładę], którym można tylko dopóty posługiwać się jako narzędziem, dopóki sama Rosja nie zostanie wciągnięta w wir rewolucji agrarnej. Od tej chwili Polska nie będzie już miała absolutnie żadnej raison d'ètre [racji bytu]. Polacy nie zapisali się nigdy w historii niczym prócz walecznych i głupich bijatyk. Nie można nawet przytoczyć ani jednego wypadku, w którym Polska, choćby tylko w stosunku do Rosji, reprezentowałaby z powodzeniem postęp lub dokonała czegoś o historycznym znaczeniu. Rosja z kolei na tle Wschodu jest rzeczywiście postępowa… Polska nigdy nie umiała spolonizować obcych elementów — Niemcy w miastach są i pozostaną Niemcami. O tym zaś jak Rosja potrafi rusyfikować Niemców i Żydów, świadczy wymownie każdy Niemiec rosyjski w drugim pokoleniu. Nawet Żydzi dostają tam słowiańskich kości policzkowych… Wniosek: odebrać Polakom na zachodzie wszystko, co się da, obsadzić ich twierdze — zwłaszcza Poznań — Niemcami pod pozorem ochrony, pozwolić im gospodarować, posyłać ich w ogień, ograbiać do cna z żywności ich kraj, zbywać ich widokami na Rygę i Odessę, a gdyby udało się wprawić w ruch Rosjan — sprzymierzyć się z nimi i zmusić Polaków do ustępstw".

Engels był jedynie ograniczonym niemieckim nacjonalistą, którego ideologiczne parawany miały służyć interesowi niemieckiemu i którego wartościowania nie wykraczały poza ten nacjonalizm.

Polacy nie zapisali się niczym wartościowym w historii z niemieckiego punktu widzenia. To że jako pierwsi poprzez Włodkowica głosili zasadę prawa do spokojnego istnienia narodów niechrześcijańskich nie może mieć żadnej wartości dla tego, który głosi orędzie zagłady narodów pozbawionych „prężności". Wolnościowy charakter polskiej kultury, która pozwala swoim mniejszościom zachować swoją kulturę jest dla niego przejawem słabości, bo przecież postępem jest germanizacja i rusyfikacja.

W istocie owe pogardliwe dla Polski słowa są niczym innym jak niemiecką racjonalizacją konieczności zniszczenia Polski, która jest skazana na zagładę nie dlatego, że stanowi odpadek narodowy, lecz dlatego, że długofalowo zagraża interesom niemieckim w Europie Środkowej.

Równie fałszywe były zresztą oficjalne uzasadnienia polskiej „postępowości". Nie była Polska zdrajcą Słowiańszczyzny, wszak stanowiła esencję Słowiańszczyzny.

W gruncie rzeczy panslawizm nie stanowił zakamuflowanego imperializmu rosyjskiego. Był on inicjatywą zjednoczenia Słowian w ramach monarchii habsburskiej, celem pokonania przewagi niemieckiej. Cel ten zakończył się powodzeniem, o czym świadczą pobrzękiwania Engelsa o złych Habsburgach, którzy zamiast trzymać jak dawniej z Niemcami, zdecydowali się postawić na Słowian! Dokładnie te same pobrzękiwania znajdą później wyraz z Mein Kampf. Panslawizm dostał gębę rosyjską, choć realnie jej nie posiadał. Analogiczną inicjatywą jest dzisiejsze Trójmorze, które dąży w ramach UE do emancypacji Europy Środkowej, czyli głównie Słowian. Krytycy tej idei również straszą nieświadomych, że jest to pchanie się pod rosyjski knut. Tak jak w XIX w., tak i w wieku XXI głównymi sojusznikami rosyjskiego imperializmu są ci, którzy przed nim najgłośniej straszą.


1 2 3 4 5 Dalej..
 Zobacz komentarze (25)..   


 Przypisy:
[ 2 ] Była to zasadnicza teza panslawizmu.

« Idee i ideologie   (Publikacja: 08-10-2017 Ostatnia zmiana: 09-10-2017)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 10154 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365