|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Tematy różnorodne » CyberDziennikarz
Jak napisać dobry tekst [3] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Ozdobniki treści. Nie nadużywaj wykrzykników. Stosujemy je z umiarem, gdyż inaczej tekst staje się 'emocjonalny' i rażący. Nie stosuje się podwójnych czy potrójnych wykrzykników (jak i znaków zapytania), nie mówiąc już o żadnych 'uśmieszkach' (tzw. emotikony). Nawiasy 'zaciemniają' tekst. Są czasami niezbędne, ale zawsze jednak go 'zaciemniają', dlatego też dłuższe wypowiedzi w nawiasach ujmujemy w formie przypisu. Jeśli chodzi o wyróżnienia: tekst nie powinien być jednolity, gdyż tracisz przez to czytelników. Tekstów jest takie mnóstwo, że przed lekturą dużo osób lubi znaleźć kilka idei przewodnich tekstu, bądź najciekawszych fragmentów, które mogą je skłonić do czytania — w publikacjach internetowych w szczególności jest to pożądane. Ale jak zwykle: umiar jest niezbędny! Stosuj pogrubienia, ale nie za wiele, raczej skąpo. Pogrubiamy najdobitniejsze i najciekawsze myśli (oczywiście tylko część z nich, aby nie było tak, że przeczytanie pogrubień wystarczy do zapoznania się z treścią), warto też pogrubiać nazwiska osób o których piszemy (więcej niż zdanie), choć nie jest to szczególnie istotne. Zasadniczo nie używamy czcionek kolorowych. Innych stylów nie stosujemy, a podkreślenia absolutnie wyjątkowo. Na ten temat czytaj więcej w tekście "451, czyli typografia bez papieru", w części: Czy kompromis jest możliwy, czyli wyróżnienia w tekście. Ilustracje, zdjęcia. Twój tekst może zyskać przez nie bardzo wiele, może to być nie tylko ozdoba treści, ale i jej uzupełnienie. Pomocny może być serwis z darmowymi zdjęciami sxc.hu.
Cytaty mogą wzbogacić Twą treść, jednak nie powinna być zachwiana równowaga między tym, co cytowane a tym, co pisane przez Ciebie. Należy pamiętać, że sprawą niesłychanie istotną jest, aby nie podawać cudzych myśli jako własnych, należy zawsze ująć je w cytacie. Cytaty nie mogą być zbyt długie, nie mogą przytaczać zbyt dużej partii tekstu, gdyż nie tylko jest to nieprofesjonalne, to w dodatku w części wypadków będzie można temu zarzucić naruszenie prawa autorskiego (np. o ile fragment kilku- czy kilkunastozdaniowy ujęty w cudzysłów może być „pełnoprawnym" cytatem, o tyle już wstawienie do swej pracy np. dwóch stron cudzego tekstu może być potraktowane jako rozpowszechnianie cudzego utworu bez zezwolenia; w pewnych jednak warunkach nawet wstawienie całego cudzego tekstu do swego nie będzie naruszało praw autorskich, np. wówczas, kiedy ma to służyć polemice, krytyce czy komentowaniu czyjegoś tekstu, co często jest poprawnie pisane w formie: cudzy fragment, komentarz, cudzy fragment, komentarz, itd.).
Nie daj czytelnikowi usnąć, czyli o sztuce przyprawiania naszej strawy. Czasami nasz materiał bywa nudny. Cóż, zdarza się i tak — raz się pisze o tym, raz o owym. Nie poddawaj się jednak i Ty nastrojowi nudy, bo czytelnik zaśnie i nic Ci więcej po nim. Aby go ożywić najlepiej skłonić do jakiejś interakcji wobec treści, mówiąc krótko i jasno — aby musiał nad nią myśleć. Nie podawaj mu wszystkich, nawet najbanalniejszych odpowiedzi jak na tacy, gdyż samo przyswajanie wiedzy nie jest tak ciekawe, jak skłanianie do różnych wycieczek w głąb myśli odbiorcy. Nawet jeśli w istocie nie myśli, lecz myśli, że myśli, to jednak jest to przydatna proteza, aby chłonął to, co chcesz mu przekazać. Nawet imitacja myślenia, tudzież współtworzenia treści, w gruncie rzeczy podanej przez Ciebie, jest dla przekazu pożyteczna. Oczywiście skłanianie do naprawdę realnego współtworzenia treści, do myślenia, jest czymś najbardziej chlubnym, a zarazem wymagającym dla twórcy tekstu. Aby jednak czytelnik zechciał myśleć, musi widzieć, że i Ty czynisz to samo. O ile stawianie banalnych pytań jest głupotą, to już głupotą do kwadratu jest ...udzielenie na nie samemu odpowiedzi. Wśród naszych przypraw można użyć jeszcze chili. Jest nią wyważona i inteligentna ironia, tudzież sarkazm. Z tym jest tak: jak nie dodasz, to wszyscy przełkną, gdyż nie jest to przyprawa zasadnicza. Jak dodasz, to możesz stracić jakąś część, ale reszcie poprawisz smaczność spożywania. Bo na ogół też rozbudza to czytelnika, jeśli mu się przysnęło intelektualnie.
Wskazówki dla piszących recenzje sztuk teatralnych, filmów, książek itd. Konwencja w jakiej zostanie ujęta recenzja jest w zasadzie dowolna. Może to więc być suchy opis fabuły czy treści, postaci, wykonania, walorów artystycznych itd.; jak również odważne interpretacje w których bardzo mało jest suchego opisu sprawozdawczego. Ważne jednak, aby na początku tekstu (np. w ramce) podać podstawowe informacje dotyczące opisywanego dzieła, takie jak autor, tytuł, wydawnictwo, miejsce i data wydania, reżyser, obsada (przynajmniej główna), data i miejsce premiery itp. W tego rodzaju tekstach ważne są również zdjęcia (2-3), o które powinien postarać się autor tekstu.
Dodatek do tekstu: słowa kluczowe. Warto wypisać też np. na początku tekstu 4-10 słów kluczowych, czyli związanych najściślej z treścią. dodajemy je w meta-tagach, dzięki czemu Twój tekst jest częściej czytany, gdyż częściej pojawia się w wyszukiwarkach. Oczywiście nie wpisujemy słów chwytliwych, tylko takich, które związane są z treścią, więc dołączanie ciągów girl, sex, laski… — można sobie darować.
Z punktu widzenia korektora...
Przerobiłem wiele tysięcy stron jako korektor w związku z czym chciałbym podzielić się uwagami o najczęstszych usterkach, jakie się pojawiają w tekstach przesyłanych do publikacji. Zupełnym minimum dla autora jest skorzystanie z automatycznej funkcji korekty wbudowanej w większość dobrych edytorów. Pomoc automatycznego korektora pozwoli pozbyć się z tekstu większości błędów ortograficznych i literówek. Mogę stwierdzić, że generalnie nie stanowią problemu ludzie, którzy nie korzystają z dobrodziejstw automatycznego sprawdzania pisowni. Główne wyzwania korektora to:
1. Interpunkcja, 40% korekty;
2. Błędy konstrukcyjne, 20% korekty; zwłaszcza chodzi o: a) to, co stanowi część „Internetowych zasad edycyjnych" niniejszego miniporadnika, b) kiepskie budowanie akapitów, za długich, za krótkich, zawierających „groch z kapustą", c) „zlepienia" wyrazów;
3. Literówki, 15% korekty; większość z nich wyłapuje automatyczna korekta, jednak nie zawsze autorzy starannie sprawdzają swój tekst, część literówek należy wychwycić w czasie starannego czytania, gdyż niektóre nie są wyłapywane przez automat;
3. Stylistyka, 10% korekty;
4. Fleksja, 10% korekty; zwłaszcza jeśli jest zdanie złożone lub długie, ludzie często gubią się we wzajemnych powiązaniach i relacjach między wyrazami;
5. Błędy ortograficzne i leksykalne (złe użycie słów), 5% korekty.
Jak więc widać, korektor pracuje głównie nad tym, czego automatyczna korekta nie zrobi. Jest oczywistym nonsensem przypuszczenie, że wystarczy automatyczna korekta, np. z Worda, aby wyeliminować błędy językowe w tekście. Automatyczna korekta wyeliminuje tylko część najbanalniejszych. Ogromna większość tekstów wymaga korekty interpunkcyjnej, więc dla mnie autor, który opanował całkowicie interpunkcję, jest warsztatowo na najwyższym stopniu wtajemniczenia (od strony formy).
Z sugestii bardziej szczegółowych chciałbym przede wszystkim zwrócić uwagę na nowe zasady pisowni partykuły nie z imiesłowami przymiotnikowymi (mający, idący itd.). Kilka razy zwracano mi uwagę na tę pisownię sugerując błędne łączenia. Uwagi te wynikały jednak ze starych zasad, a nowe jeszcze nie są powszechnie znane, zwłaszcza wśród osób, które nie uczęszczają już na lekcje języka polskiego. Otóż te reguły jakiś czas temu uległy zmianie (ujednoliceniu). Proszę o zapoznanie się z nowymi zasadami. Oto przydatne linki: Uchwała ortograficzna nr 1 Rady Języka Polskiego; K. Gąsiorek, „O pisowni partykuły "nie" z imiesłowami przymiotnikowymi", Nowa Polszczyzna.
Ciekawą kwestią jest zasada pisania z małej lub wielkiej litery słowa "internet". Niektórzy są przekonani, że zawsze pisze się z wielkiej, gdyż jest to nazwa własna. Dopuszczalne jest jednak użycie małej litery, kiedy traktujemy internet jako nazwę pospolitą. Polecam ten tekst.
Chciałbym też zwrócić uwagę na małe i wielkie litery rzeczowników tworzonych od nazw własnych. Otóż wielką literą piszemy rzeczowniki pochodzące od nazw własnych, które odnoszą się do mieszkańców części świata, krajów, krain historycznych, prowincji. Małą literą piszemy natomiast rzeczowniki pochodzące od nazw miast (np. wrocławianin), wsi, osad itp. Także małą literą piszemy określenia ludzi utworzone od nazw własnych odnoszących się do jakichś idei, ugrupowań politycznych lub religijnych, organizacji (z małej litery piszemy więc np. jehowita, katolik, chrześcijanin, internauta, itd.).
Bardzo częsty błędem językowym jest błędna deklinacja zaimka „ta". Nader często spotyka się zwroty "oddaj mi tą książkę", "wejdź na tą stronę". Są to błędy, których należy się wystrzegać; ponieważ są one częste, ich niewystępowanie w tekście jest dla mnie znamieniem wysokiej kultury językowej autora. Nie piszemy więc "tą książkę", lecz "tę książkę", natomiast możemy powiedzieć „tą książką".
Często także błędnie wstawia się kropki po niektórych skrótach, np. wg, dr, nr — które pisane są bez kropek (nie stawia się kropek dla skrótów składających się z pierwszej i ostatniej litery). Natomiast w niektórych sytuacjach mogą mieć kropki, jeśli chodzi o skrót wyrazu deklinowanego, np. "Chodzi mi o doktora Jabłońskiego" można zapisać tak: "Chodzi mi o dr. Jabłońskiego" a nie tak: "Chodzi mi o dr Jabłońskiego". Czasami zamiast „dr." pisze się „dra".
Często zauważalne jest również „bezmyślne" czy „zautomatyzowane" podejście do reguł interpunkcyjnych, np. niestawiania przecinka przez i lub ani, stawiania przed że itp. Tymczasem to nie są reguły bezwzględne, lecz także mają swoje wyjątki, czasami bowiem przed i należy postawić przecinek (np. jeśli mamy wyliczanki: "Zapomniał zabrać i plecaka, i namiotu, i śpiwora", "To co chciał powiedzieć nie nadaje się ani do radia, ani do telewizji"; w przypadku zdania z wtrąceniem: „Wiara, nadzieja i miłość", ale: „Wiara, nadzieja, która leczy, i miłość"), czasami przed że nie należy stawiać przecinka (np. w takich połączeniach: chyba że, dlatego że, jako że, mimo że, mimo iż, pomimo że, pomimo iż, tylko że, tym bardziej że; zwłaszcza że — gdzie stawiamy przecinek przed całym zwrotem).
1 2 3 4 5 Dalej..
« CyberDziennikarz (Publikacja: 24-07-2002 Ostatnia zmiana: 22-12-2008)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 1397 |
|