|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kościół i Katolicyzm » Organizacja i władza » Opus Dei
O Ośmiornicy Boga [1] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Do
Dzieła Panowie!
"Dzieło
Boże, które samo siebie uważa za
„wielką zbawczą interwencję boskiego lekarza",
uosabia w moich oczach wszystkie te niechlubne
tradycje w historii Kościoła, które w swej istocie
odnoszą się z pogardą do człowieka i które
z dziejów Kościoła uczyniły dzieje zbrodni"
Matthias Mettner,
teolog katolicki [ 1 ]
Dzieło to rodzaj
katolickiej organizacji, dążącej do opanowania Kościoła, a przy tym nie stroniącej od wpływu na politykę i biznes. Wszystko to w duchu przedsoborowym i fundamentalistycznym, nie bez wsparcia „polskiego Papieża". Taki obraz kształtuje zadziwiająco
dużą część relacji na temat Dzieła w prasie zachodniej, a zapewne towarzyszył
również włoskim deputowanym, powołującym w 1986 r. specjalną komisję parlamentarną w celu zbadania knowań „katomasonerii". Lustrzanym odbiciem czarnej
legendy jest przywoływane przez Messoriego przekonanie, że Dzieło jest duchowym
specnazem, czy też"czołgiem na gumowych oponach", który
zdobywa teren dla Kościoła tam, gdzie konwencjonalne środki zawodzą. Dzieło
zdaje się kontynuować działalność dawnej Kabały Pobożnych (powstała jako
organizacja świecka przy zakonie jezuitów, przeciwko niej Molier napisał Świętoszka) a którą Reinach tak charakteryzował:
"Tajemnica
którą otoczyła swe dzieła dobroczynności, tłomaczy się istotnym celem jej
działalności: szpiegostwem, umiejętnie zorganizowanem, którego przedmiotem
było zadawać ciosy, na poważaniu lub majątku, niewierzącym i heretykom.
Pozbawiać tych ostatnich urzędów lub klijenteli, doprowadzać ich do nędzy,
był to cel, do którego zmierzano wszędzie, gdzie nie było już danem ich
palić." [ 2 ]
Opus Dei
zastąpiło, jako gwardia papieska, zakon jezuitów, który od pewnego czasu
utracił swe dawne wpływy tak w świecie jak i w Kościele.
***
Opus Dei, powstałe w 1928
r. w Hiszpanii, podlega kanonicznie papieżowi, gromadzi dziś ponad 80 tysięcy katolików
na całym świecie w wielu krajach, w tym w Polsce. Rozrost wpływów Opus Dei
był błyskotliwy. Bywały takie okresy w których 10 ministrów w rządzie
Franco (z którym Dzieło faktycznie współdziałało) wywodziło się z Dzieła! Jak podaje Matthias Mettner: pod koniec
lat siedemdziesiątych Dzieło liczyło 72.375 członków, działających w 87
krajach, a ściśle mówiąc — w 479 uniwersytetach (w tym polskich) i szkołach
wyższych, w 604 redakcjach gazet, czasopism i wydawnictw naukowych, w 52
stacjach telewizyjnych i radiowych, w 38 agencjach informacyjnych i reklamowych
oraz w 12 przedsiębiorstwach produkcji i rozpowszechniania filmów. Dziś pod
rządami Jana Pawła II Dzieło sukcesywnie zwiększa te „areały wpływów".
Czytajcie
wszystko do końca jeśli chcecie znać jeden z ważnych powodów dlaczego Jan Paweł II, przez wielu
uważany za Największego Polaka w dziejach Polski (przez mnie tylko za
najpopularniejszego) NIGDY nie znajdzie się w dziale Wielcy papieże.
Dzieło
od 1982 r. zorganizowane jest w formie prałatury personalnej,
czyli jest taką quasi-diecezją-biskupstwem (pełna nazwa tej prałatury to
„Prałatura Świętego Krzyża i Opus Dei"), lecz bez określonego
terytorium. Jest wszędzie i nigdzie. To prezent od naszego Rodaka, który jest
ewenementem w Kościele. Wcześniejsi papieże odmawiali tego uprzywilejowania z pośród innych organizacji katolickich (biskupi pozbawieni zostali praktycznie
władzy nad tą instytucją, która podporządkowana jest bezpośrednio papieżowi).
Św. Trójca — trzech szefów Dzieła
Beatyfikacja założyciela — Josemarii Escriva de Balaguer y Albasa — nastąpiła już w 17 lat po jego śmierci, jeszcze nikt nigdy nie został tak
szybko beatyfikowany, czy ten człowiek wyróżniał się czymś szczególnym?
Była to beatyfikacja władzy. Uczynił to papież Jan Paweł
II 17 maja 1992 r. "Podczas
gdy inni papieże — zwłaszcza Jan XXIII, ale Paweł VI również — podchodzili
do Opus Dei z ostrożnością i sceptycyzmem, uchylając się od kanonicznego
dowartościowywania tego stowarzyszenia, Jan Paweł II zaczął torować mu drogę.
Od samego początku swojego pontyfikatu nie ukrywał sympatii dla Opus Dei,
wspierał krok po kroku umacnianie się władzy w tej organizacji wewnątrz Kościoła, a teraz dopomógł jej w odniesieniu największego jawnego triumfu" [ 3 ]
Cel
Opus Dei
Podstawowym
celem działalności Dzieła jest zdobywanie władzy i wpływów. Mówi
się wśród członków, że za jakiś czas z Kościoła katolickiego pozostanie
jedynie Opus Dei. Zwracają na to uwagę nawet sami członkowie Kościoła:
"Drodzy
Bracia i Przyjaciele z Opus Dei! (...) Temu, że posiadacie wielką władzę, dużo
pieniędzy, liczne stanowiska w polityce i kulturze, że najwyraźniej dążycie
do obejmowania stanowisk kluczowych, które pozwalają sprawować kontrolę nad
wieloma sprawami dziejącymi się na świecie i w Kościele, a tym samym rządzić
nimi według własnych planów, że stosujecie mądrą, dyskretną taktykę w celu osiągnięcia tych stanowisk jak najszybciej i bez rozgłosu — temu nie można
nic zarzucić. Władza sama w sobie nie jest niczym złym. Najważniejsze,
decydujące pytanie brzmi: Po co wam ona? Co z nią zrobicie? Jakiego ducha
macie zamiar szerzyć za pomocą tych środków?"
(szwajcarski
teolog, kardynał Hans Urs von Balthasar, konserwatysta, 1988 [ 4 ])
Katolicka sekta
Kult jednostki
Kult
Escrivy wśród jego członków dowodzi, że jest to organizacja o charakterze
sekciarskim (byłaby to jedna z niewielu sekt katolickich), która rzeczywiste
ideały biblijne traktuje instrumentalnie. Czczą go jako nowego Abrahama:
"Myśląc o ojcu (tak
go nazywają, przecząc tym samym nakazowi Jezusa: "Nikogo
też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem..."
Mt 23, 9 -
przyp.), wznosimy
wspólnie nasze serca ku Bogu; wspominamy człowieka, którego chwali Pismo,
ponieważ „w godzinie próby uznany został za wiernego". Dlatego złożył mu
Bóg obietnicę, że w jego potomstwie błogosławionebędą narody, że
sprawi, iż jego potomstwo będzie tak liczne jak pył na ziemi i wyniesie jego
plemię od morza do morza i od rzeki aż po krańce ziemi" [ 5 ]...Program
polityczny?… Mało tego, widzieliśmy, że Jezusowe nakazy mają gdzieś, nowym
Jezusem jest dla nich Escriva: "Nasz
ojciec jest także dobrym pasterzem, który przewodzi owczarni całego
Dzieła (to nie Bóg
czy Jezus nim przewodzi — przyp.)
On nas zna i prowadzi na zbawcze i przebogate pastwiska. Oddaje swoje życie,
żebyśmy my, dzieci jego, mogli je coraz pełniej posiąść"
[ 6 ]
Wśród
cech kanonizowanego wymieniano zwłaszcza dobroć i pokorę. Widocznie
zapomniano, że wyraz swojej pokorze dał Escriva m.in. że zmienił swe
nazwisko — Josemaría Escrivá Albas — na: Josemaría Escrivá de Balaguer.
De Cośtam sugeruje szlacheckie pochodzenie...
Z
„pokorą" Escrivy zapoznamy się szerzej.
Zerwanie z rodziną
Kolejną
ważną cechą wszystkich sekt o charakterze totalnym jest rozluźnienie więzów
rodzinnych członka, jeśli rodzina odnosi się sceptycznie do sekty. Kto ma do czynienia z Opus Dei, ten często musi wybierać
między swoją prawdziwą rodziną a nową „rodziną opusdeistyczną".
Josemaria Escriva ujawnia otwarcie powołując się przy tym na fragment Nowego Testamentu (Mt 10, 34-37), mało tego — nakazuje ostrożność w przywiązywaniu się do rodziny, gdyż jeśli ta okazuje niechęć do oddaniu się
(śluby składa się na całe życie) Opus Dei — najprawdopodobniej jest ...wysłannikiem
Szatana!. Mówi:
"Mistrz
powiada: przyszedłem poróżnić syna z ojcem, córkę z matką, synową z teściową...
Gdy będziesz spełniał to, czego On od ciebie wymaga, udowodnisz, że kochasz
prawdziwie swoich rodziców. Dlatego, kiedy przychodzi chwila osobistego poświęcenia
się Bogu, nie zasłaniaj się miłością, którą jesteś winien rodzicom.
Winna być ona doskonała (czyt. platoniczna -
przyp.). W przeciwnym razie nad miłość Boga będziesz
przedkładał miłość do swoich rodziców, a nad miłość do nich — swoją własną.
Czy lepiej teraz rozumiesz sens słów ewangelicznych?" (Bruzda, pkt 816)
"Szatan — ojciec kłamstwa i ofiara swej pychy — stara się, by naśladować
Boga nawet w sposobie zdobywania zwolenników, czy zauważyłeś? Tak samo jak Bóg
posługuje się ludźmi, żeby zbawiać dusze i prowadzić je do świętości,
szatan posługuje się innymi osobami, aby sparaliżować tę pracę, a nawet,
by je zgubić. I — nie przerażając się — w ten sam sposób, jak Jezus
szuka jako narzędzi ludzi najbliższych — rodziców, przyjaciół, kolegów
itd. — szatan również zamierza często posłużyć się tymi najbardziej
ukochanymi istotami, by sprowadzić zło. Dlatego, jeżeli więzy krwi
zmieniają się w wiązadła, które uniemożliwiają ci kroczenie drogami Bożymi,
przetnij je zdecydowanie. I może twoje zdecydowanie odetnie również tych,
którzy popadli w matnię Lucyfera" (Bruzda, pkt 812). [ 7 ]
Poczucie
elitarności
Jako
trzeci przymiot destrukcyjnej sekty należy wymienić głoszenie przez jej
zwierzchników elitaryzmu jej członków, poczucia wyższości, wybraństwa,
pogardy dla innych „grzeszników". I tak mówi Escriva do swoich
wyznawców:
"Nie
zapomnij, że Chrystus również ma swoją "milicję" i ludzi
wybranych, by Mu służyli"
(Droga, pkt
905). Dalej mówi: "Te
ludzkie tłumy, niezależnie od ich pozycji społecznej, pozbawione ideału -
jakże mi ich żal! Sprawiają wrażenie, że nie zdają sobie sprawy z istnienia duszy. Toż to po prostu stado, tabun… trzoda… Ale my,
Jezu, przy pomocy Twej miłości i Miłosierdzia, zamienimy to stado w Twoją
chorągiew… tabun - w wojsko ...
zaś spośród trzody wybierzemy tych, którzy pragną oczyszczenia"
(Droga, pkt
914) Gdzie indziej powiada: "Wojna!
Wojna — powiadasz — ma celowość nadprzyrodzoną, nieznaną światu; wojna jest
dla nas. Wojna to największa przeszkoda do wejścia na drogę ułatwioną. I w
końcu musimy ją pokochać tak jak zakonnik miłuje swoją dyscyplinę"
(Droga, pkt
311) [ 8 ].
Tego człowieka Karol Wojtyła uczynił świętym...
1 2 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] Katolicka mafia: Tajne stowarzyszenia w Kościele sięgają po władzę — Matthias Mettner, Interart, Warszawa 1995, s.17 [ 2 ] "Orpheus — Historja Powszechna Religij" — Salomon Reinach, Księgarnia F. Hoesicka, Warszawa 1929 [ 3 ] Katolicka mafia: Tajne stowarzyszenia w Kościele sięgają po władzę — Matthias Mettner, Interart, Warszawa 1995, s.35 [ 4 ] Katolicka mafia: Tajne stowarzyszenia w Kościele sięgają po władzę — Matthias Mettner, Interart, Warszawa 1995, s.15 [ 5 ] Katolicka mafia..., op.cit., s.39 [ 6 ] Katolicka mafia..., op.cit., s.39 [ 7 ] podane za: Katolicka mafia..., op.cit., s.241 [ 8 ] podane za: Katolicka mafia..., op.cit., s.242, 246 « Opus Dei (Publikacja: 27-07-2002 Ostatnia zmiana: 12-09-2010)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 1476 |
|