|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Czytelnia i książki » Powiastki fantastyczno-teolog.
Sąd Ostateczny [4] Autor tekstu: Lucjan Ferus
Dalsze rozmyślania Stwórcy przerwał jego Syn, zadając mu dziwne pytanie:
-A może ty Ojcze jesteś po prostu uprzedzony do
moich wyznawców z jakiegoś powodu i stąd
się bierze twoja surowość podczas ich sądzenia?
Bóg zwrócił na niego swoje
zamyślone oblicze i rzekł: — Naprawdę przypuszczasz, iż jestem do nich uprzedzony z
jakiegoś powodu? Zastanówmy się
więc wspólnie czy miałbym ku temu jakiś powód,.. jak myślisz?
Tu mała dygresja: Bóg z pewnością bardzo dużo miałby do powiedzenia na
ten temat. Aby więc nie przedłużać zbytnio tego tekstu, wyręczę go krótkimi
fragmentami książki „Opus diaboli" Karlheinza Deschnera, ukazującymi jednak w pełni brzydki aspekt tejże religii:
„Kościołowi nie wystarczało
jednak także nabożne polowanie na pogan, muzułmanów, "kacerzy", czarownice -
dołączono do nich Żydów. Co prawda wszystko w chrześcijaństwie, co nie
pochodziło od pogan, było żydowskie; od Starego Testamentu począwszy,
poprzez zastępy aniołów, praojców, proroków, Modlitwę Pańską, aż po całą
liturgię słowa. Ale właśnie dlatego, że Żydzi nie potrafili pojąć rzekomo
chrześcijańskiego charakteru swojej wiary, dlatego, że pozostawali „uparci", w ciągu dwóch tysiącleci płonął ogień nienawiści do Żydów".
„Już u schyłku starożytności
uchwala się na dziesiątkach synodów kolejne surowe restrykcje antysemickie, aż
wreszcie w 638r. szósty sobór w Toledo nakazuje przymusowe ochrzczenie
wszystkich Żydów zamieszkałych w Hiszpanii, natomiast siedemnasty sobór
toledański w 694r. uznaje wszystkich Żydów za niewolników. Ich kapitały ulegają
konfiskacie, zostają im też odebrane dzieci od siódmego roku życia wzwyż".
"Papież Innocenty IV /../ w 1244r. kazał spalić Talmud. W innych bullach /../ papieże regularnie
zmuszali Żydów do słuchania ściśle kontrolowanych kazań nawracających, przy czym
byli oni bici laskami, żeby nie zasypiali. /../ „Złe traktowanie Żydów uważa się
za dzieło miłe Bogu" — donosi w XII w. Abelard" /../ Krótko mówiąc, antysemickie
dekrety kościelne pojawiają się aż do XIX w. Jeszcze Leon XII, intronizowany w 1823r. /../ tworzy nowe getta i poddaje ich mieszkańców inkwizycji.
Nic dziwnego, że stale
podjudzany chrześcijański motłoch zaczął również likwidować Żydów. Byli oni
kamienowani, topieni, łamani kołem, wieszani, rąbani na kawałki, paleni żywcem i grzebani żywcem. Na postronkach i za włosy zaciągano ich do chrzcielnicy i czynny udział w tym przymusowym chrzczeniu brał wyższy kler, który ciągle
domagał się coraz zacieklejszych prześladowań".
„W XIII i XIV w. wybuchy
antysemickiej nienawiści, które wstrząsnęły całą Europą, były inicjowane przede
wszystkim przez sobory laterańskie. Czwarty z nich, który obradował za czasów
Innocentego III, najpotężniejszego papieża w całych dziejach; "Żyd — napisał on w 1205r. do biskupa Paryża — jest jak ogień w łonie, jak mysz w worku, jak żmija u szyi". Otóż ten sobór potwierdził, powołując się na Augustyna, tezę o wiecznym
podporządkowaniu, zniewoleniu Żydów i wydał szereg antysemickich dekretów".
„Po wczesnym okresie
filosemityzmu, kiedy to urzeczeni Lutrem Żydzi rozgłaszali, iż nastał czas
pojawienia się Mesjasza, ów reformator /../ Utożsamiał Żydów ze świniami,
uznawał ich za "gorszych niż
prosięta", żądał dla nich kary śmierci za odprawianie nabożeństw, domagał się
zakazu publikacji, zniszczenia domów, spalenia szkół i bożnic /../ I niechaj to
się dzieje na chwałę Pana naszego i chrześcijaństwa, by Bóg widział, że jesteśmy
chrześcijanami".
„Kościół katolicki niejednokrotnie w przeszłości inicjował i popierał
nagonkę na Żydów. Jeszcze w XX wieku Pius X oświadczył dosłownie: "Religia
żydowska była podstawą naszej religii; została jednak zastąpiona nauką Chrystusa i nie możemy uznać dalszej racji istnienia tamtej" /../ W opatrzonej kościelnym
imprimatur książce katolickiego teologa Johannesa Petera Junglasa z 1935r. „Chrystus a naród niemiecki" napisano m/inn: „Rasa żydowska istotnie od
zarania dziejów odnosiła się z największą wrogością do chrześcijaństwa. W dzisiejszej ewangelii sam Zbawiciel (!) zapowiada odtrącenie plemienia Izraela
/../ Zbawiciel mówi: "Dzieci tego królestwa zostaną wrzucone w najciemniejszą
otchłań, będzie słychać płacz i zgrzytanie zębów".
Po dłuższej chwili milczenia, Bóg rzekł do swego potomka:
— No i jak myślisz,.. czy jest to jakiś wystarczający
powód, abym mógł być w jakikolwiek sposób uprzedzony do twojego Kościoła? — a na jego obliczu pojawił się gorzki grymas sarkastycznego uśmiechu.
— No, proszę,.. jeśli masz coś mądrego do powiedzenia w obronie swoich wyznawców, przejawiających taki dziwny rodzaj „miłości" do swych
starszych braci w wierze,.. to mów! Wysłucham cię z uwagą, tylko proszę nie
tłumacz się Tradycją twojego Kościoła, gdyż ten argument jakoś wyjątkowo do mnie
nie przemawia.
Syn Boży siedział na swym tronie ze spuszczoną głową i nieobecnym
spojrzeniem. Milczał przez dłuższy już czas, zbierając myśli. Widocznie ten
ostatni werdykt jego boskiego rodzica musiał go mocno i bardzo niemile
zaskoczyć. Więc Stwórca chcąc mu zaoszczędzić tej przykrej rozterki duchowej,
powiedział ugodowym tonem:
— Nie żałuj ich mój Synu,.. oni wszyscy nie zasługiwali na
nic innego, niż to co ich spotkało. Wierz mi albo nie, lecz żadnemu prawemu
człowiekowi nie spadnie włos z głowy podczas tego sądu. I nie ważne czy jest on
wierzący, czy nie; prawdziwe człowieczeństwo polega na zupełnie innych
wartościach, mających z religiami raczej mało wspólnego.
Zechciej też zwrócić uwagę na moją daleko idącą pobłażliwość: osądzam
ludzi tylko na podstawie przestrzegania Dekalogu, pomijając w swej
łaskawości wiele innych norm moralnych, których respektowanie winno być
obowiązkiem każdego wyznawcy twojej religii; np. chrzest w dorosłym wieku jako
przejaw świadomego wyboru, a nie w okresie niemowlęcym,.. nie przeciwstawianie
się złu i wybaczanie win bliźnim,.. miłowanie nieprzyjaciół i modlenie się za
nich,.. zaniechanie gromadzenia dóbr materialnych, czyli służenie Bogu a nie
Mamonie,.. wystrzeganie się religijności na pokaz i osądzania bliźnich,..
wyznawanie sobie wzajemne grzechów, itd.,, itd. Pomyśl co by było, gdybym był
małostkowy i zechciał osądzić skrupulatnie twoich wyznawców z tych wszystkich
norm? Myślisz, że byłby inny wynik tego osądu, niż ten, który cię tak
zbulwersował?
Syn Boży zastanawiał się w duchu nad słowami swego rodzica i był już
nawet skłonny przyznać mu rację,.. gdyby nie dalszy ciąg jego wypowiedzi.
— Zamiast więc obrażać się na mnie, doceń moją wyjątkową
sprawiedliwość i łaskawość, a dodatkowym przejawem mojej wspaniałomyślności
niech będzie to, co postanowiłem teraz; odpuśćmy sobie osądzanie ludzi z pozostałych przykazań,.. prócz jednego: "NIE ZABIJAJ". Ponieważ należy ono do
tych najważniejszych, danych ludziom, muszą oni zostać osądzeni z jego
respektowania. Jak według ciebie twój Kościół i twoi wyznawcy przestrzegali to
przykazanie, podczas wypełniania swej misji ewangelizacyjnej?
W oczach Syna Bożego pojawił się wyraźny przestrach, a może nawet panika.
Skulił się ile tylko można było na swym tronie i zacisnął dłonie na jego
oparciach. Znał przecież historię swojej religii i doskonale wiedział jak na
przestrzeni dziejów odbywało się respektowanie tego przykazania, przez jego
„bogobojnych i pobożnych" wyznawców, oraz kapłanów jego Kościoła. Mimo woli
przypomniał sobie w tym momencie fragmenty kroniki, dotyczące zdobycia
Jerozolimy przez krzyżowców w 1099r.:
„..nasi następując ścigali ich i mordowali aż do świątyni Salomona; tu była taka rzeź, że nasi po kostki
brodzili we krwi /../ Wreszcie nasi pokonawszy pogan, pojmali w świątyni sporo
mężczyzn i kobiet i mordowali kogo chcieli, a kogo chcieli zatrzymywali przy
życiu /../ Nazajutrz rano wdarli się żołnierze potajemnie na dach świątyni
Salomona i napadli na Saracenów, mężczyzn i kobiety, ścinając ich gołymi
mieczami; niektórzy z nich rzucali się z dachu świątyni /../ O takich rzeziach
pogan nikt dotąd nie słyszał ani ich nie widział, bo stosy trupów wyglądały jak
wały graniczne, a nikt nie znał ich liczby, tylko sam Bóg..".
Syn Boży wzdrygnął się przy tych słowach, powtarzając je bezwiednie w myślach:
„a nikt nie znał ich liczby, tylko sam Bóg". Z zakamarków
jego pamięci wypłynęło też inne oskarżenie o podobnej treści: "Nie należy
zapominać o monstrualnych zbrodniach krzyżowców czy inkwizycji. W imię
Ewangelii wymordowano i spalono miliony niewinnych ludzi. Sam fanatyczny
Torquemada posłał na śmierć ok. 9000 osób! Owoce działalności „świętej"
inkwizycji są przerażające. W dodatku hasłem tej instytucji terroru, tortur i zbrodni było: „Misericordia et justitia" (Miłosierdzie i sprawiedliwość)".
Przypomniał sobie także i te złowieszcze wyliczenia:
„Konkwista ze znakiem krzyża odbywała się tak brutalnie, że
liczba ludności w Ameryce Południowej i Środkowej spadła z 60mln na pocz. XVI w,
do 19mln w końcu XVIII w. Przed podbojem hiszpańskim Meksyk liczył 25mln, a w
latach siedemdziesiątych XVI w,
zaledwie 4,5 mln ludności". Oraz to swoiste jakby podsumowanie:
"Przyjrzyjmy się świadectwom historii: miliony trupów na wszystkich
kontynentach, miliony mordowanych
przez długie stulecia w imię Boga. Siepacze z Biblią w jednej i mieczem w drugiej ręce. Inkwizycja, tortury, sąd Boży. Krucjaty, masakry, rabunki, gwałty,
szafoty, eksterminacje. Handel niewolnikami, poniżenia, wyzysk, pańszczyzna,
sprzedawanie mężczyzn, kobiet i dzieci. Ludobójstwa, mordy etniczne
chrześcijańskich konkwistadorów /../ Wspieranie wszystkich
dwudziestowiecznych systemów faszystowskich /../ Rzymski Kościół apostolski
przewodzi w niszczeniu cywilizacji /../ Miliony ofiar miłości bliźniego".
„Teoretycznie chrześcijaństwo
jest najbardziej pokojową, ale w praktyce najkrwawszą religią w dziejach świata
/../ Angielski historyk Wiliam E. H. Lecky nie uważa bynajmniej za przesadne
stwierdzenia, iż "Kościół zadał ludziom więcej niezasłużonych cierpień niż
jakakolwiek inna religia". A niemiecki teolog Bruno Bauer przyznaje: „Żadna
religia nie pochłonęła tylu ofiar w ludziach, i tak haniebnie ich wymordowując,
jak ta, która szczyci się przezwyciężeniem śmierci na zawsze". (Religie
wschodu i zachodu, K. Bank. W kręgu religii i historii. Oblicza religii
chrześcijańskiej, E. Lewandowski. Traktat ateologiczny, M. Onfray).
1 2 3 4 5 6 Dalej..
« Powiastki fantastyczno-teolog. (Publikacja: 09-07-2011 )
Lucjan Ferus Autor opowiadań fantastyczno-teologicznych. Na stałe mieszka w małej podłódzkiej miejscowości. Zawód: artysta rękodzielnik w zakresie rzeźbiarstwa w drewnie (snycerstwo). Liczba tekstów na portalu: 130 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Słabość ateizmu | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 2004 |
|