Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.450.950 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Słyszę czasami, że Polska ma do zaoferowania Zachodowi jakieś wartości moralne. Osobiście, jako mieszkaniec Zachodu, nie skorzystam. Jako przybysz z owej Polski czuję się trochę zażenowany. Na Zachodzie jest nie tylko więcej żywności i więcej dobrych towarów technicznych, więcej jest również miłości bliźniego."
 STOWARZYSZENIE » Biuletyny

Biuletyn Neutrum, Nr 5(13), Listopad 1994 [3]

Red.

*

PROTEST

Osiemnaście kobiet: Teresa Bochwic, Jolanta Chojecka, prof. Anna Sucheni-Grabowska, Katarzyna Dzieduszycka-Herbert, prof. Józefina Hrynkiewicz, Marta Miklaszewska-Olszewska, Anka Kowalska, Katarzyna Łaniewska, Anna Nehrebecka, Ewa Nowicka, prof. Anna Pawełczyńska, Anna Piotrowska, Ewa Polak-Pałkiewicz, Julia Pitera, Zofia Romaszewska, Joanna Siedlecka, Jadwiga Staniszkis, prof. Stefania Wóytowicz — podpisało list otwarty z protestem przeciwko wyznaczeniu Wandy Łowickiej na polską kandydatkę do tytułu Kobiety Europy i „sposobowi, w jaki to nastąpiło".
Niemal każda nagroda budzi jakieś kontrowersje; wiadomo było, że wyróżnienie osoby działającej na rzecz prawa kobiet do bezpiecznej aborcji, antykoncepcji i edukacji seksualnej spowoduje gwałtowne reakcje niektórych środowisk. Protest więc nie zaskakuje, każdy zresztą ma prawo do wszelkich protestów. List zawiera jednak przede wszystkim formalne zarzuty: że nie wiadomo publicznie, kto Wandę Nowicką „mianował czy głosował na jej kandydaturę, nie znane są zasady wyboru ani gremium wyłaniające kandydatki. Nie wiadomo też, kim były jej konkurentki".
Po pierwsze, wszystkie te informacje otrzymali dziennikarze od Komitetu przyznającego nagrodę i do nich tylko można mieć pretensje o brak informacji w prasie. Po drugie zaś, nagroda jest już przyznana po raz trzeci: dokładnie w takim samym trybie otrzymały ją poprzednio prof. Ewa Łętowska oraz Janina Ochojska i nikt wówczas nie zgłaszał zastrzeżeń co do jawności procedury czy kompetencji gremium wyłaniającego kandydatki.
Instytut Edukacji Obywatelskiej i Promocji Kobiet, który protest zorganizował, reprezentuje więc osobliwy dla placówki naukowej [?] sposób myślenia: metoda postępowania jest słuszna tylko wówczas, gdy wynik okazuje się po naszej myśli.

A.W.

LOGIKA BEZ ZARZUTU
Dlaczego boicie się państwa katolickiego? Może dlatego — pytał Marek Jurek — że nie wiecie, jakie są postulaty, stanowione przez katolicyzm wobec takiego państwa.
Pierwszy: żeby Bóg był w konstytucji i w życiu publicznym, bo społeczeństwo katolickie ma prawo dawać wyraz swojej wierze.
Drugi wymóg polega na tym, żeby uznać za prawdziwy tu u nas tylko Kościół katolicki. Powód: kilka równocześnie nie może być prawdziwych. A więc Kościół katolicki musi być otoczony szczególną opieką.

„Sztandar Młodych", 11 II 1992

JESZCZE NIE KONIEC DYSKUSJI
"NEUTRUM" DO KOMISJI KONKORDATOWEJ

Warszawa, 19.10.1994 r.

Pan Zbigniew Siemiątkowski
Przewodniczący Sejmowej Komisji Nadzwyczajnej
ds. Ratyfikacji Konkordatu

Szanowny Panie Przewodniczący,
Przedłożony Sejmowi do ratyfikacji konkordat wzbudził wiele wątpliwości i zarzutów merytorycznych. Uznając ich zasadność, Sejm przyjął 1 lipca uchwałę o przełożeniu debaty nad konkordatem na okres po referendum konstytucyjnym.
Tymczasem od września ukazują się w prasie wypowiedzi, między innymi Pana, sugerujące jakoby konflikt wokół konkordatu był nie tyle natury merytorycznej, ile politycznej. Twierdzi się, że nikt nie jest przeciwny samej idei konkordatu, a „inny ton w wypowiedziach biskupów" jest wystarczającym powodem do zmiany stanowiska Sejmu w kwestii konkordatu i do ratyfikowania tego dokumentu przed uchwaleniem nowej konstytucji. Pozwalamy sobie przesłać w załączeniu uzasadniający przeciwne stanowisko dokument skierowany poprzednio do Sejmu przez Stowarzyszenie „Neutrum", a także wyciąg ze stenogramu z senackiego seminarium „Konkordat między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską", które odbyło się 19 czerwca br. Oba dokumenty zawierają konkretne zarzuty merytoryczne.
Ponadto zwracamy się z uprzejmą prośbą, aby kierowana przez Pana komisja zechciała doprowadzić do wyjaśnienia wątpliwości i problemów, które sygnalizujemy w załączniku nr 1 do niniejszego pisma.

Z poważaniem

Za prezydium Zarządu Krajowego
(-) Czesław Janik
(-) Anna Wolicka

Załącznik nr 1

Pytania w związku z konkordatem

1) Jan należy rozumieć artykuł 22 konkordatu mówiący o „zrównaniu pod względem prawnym działalności służącej celom humanitarnym, charytatywno-opiekuńczym, naukowym i oświatowo-wychowawczym podejmowanej przez kościelne osoby prawne z działalnością służącą analogicznym celom i prowadzoną przez instytucje państwowe"?
Czy każdy przepis prawny dotyczący wymienionych typów działalności w instytucjach państwowych będzie automatycznie dotyczył instytucji religijnych?
Dlaczego np. działalność naukowa lub humanitarna stowarzyszeń niereligijnych ma mieć gorszy status prawny niż instytucji religijnych i jak się to ma do równego traktowania światopoglądów?
2) Co oznacza nie wymagające zezwolenia władz państwowych „sprawowanie kultu publicznego" w miejscach innych niż kościoły, kaplice i cmentarze? (artykuł 8, ustęp 4).
Czy przewidziano ograniczenia tego prawa w ustawodawstwie polskim ze względu na poszanowanie wolności sumienia i wyznania wyznawców innych religii i osób niewierzących?
3) Czy rząd RP przewidział system centralnej rejestracji małżeństw religijnych wszystkich obrządków, aby zainteresowani mogli sprawdzić, czy przyszły współmałżonek nie jest już z kimś związany ślubem kościelnym?
4) Czy gwarancje pochówku niekatolików na cmentarzach zarządzanych przez Kościół katolicki dotyczą terenu całego cmentarza, czy tylko miejsc nie poświęconych w jego obrębie?
Czy niewierzący członek rodziny będzie mógł być pochowany w grobie rodzinnym?
5) Jaki organ państwowy będzie kontrolował dostosowanie wynikających z artykułu 22 zobowiązań wobec Kościoła katolickiego do możliwości finansowych państwa?
6) Czy Kościół katolicki wyda ze swej strony przepisy umożliwiające naukę religii poza szkołą, w punktach katechetycznych, jeżeli taka będzie wola zainteresowanych?

*

ETYKA POLITYCZNA

Radomskie koło Unii Pracy wraz z tamtejszym Klubem Dyskusyjnym Umiejętnej Polityki zorganizowało 27 września dyskusję na temat „Etyka a polityka", z udziałem kilku parlamentarzystów.
Spośród licznych wątków dyskusji: do jakiego stopnia polityk ma reprezentować interesy swojego elektoratu, do jakiego zaś dobro wspólne; co sprawia, że politycy postępują nieetycznie i jaki wpływ na to może mieć społeczeństwo itp. — z naszego punktu widzenia na uwagę zasługuje zwłaszcza jeden.
Wypłynęła mianowicie sprawa stanowiska przedstawicieli polskich władz wobec łamania praw człowieka w Chinach i Turcji. W marcu tego roku w Komisji Praw Człowieka ONZ delegacja polska głosowała przeciwko sankcjom wobec Chin, zgodnie ze stanowiskiem USA. Polska nie chce się także opowiedzieć za wysłaniem do Turcji misji KBWE, która by sporządziła raport o przestrzeganiu praw człowieka w tym kraju.
Uważam, że jest to bardzo poważny dylemat — powiedział Ryszard Bugaj. — Ale co jest w moim przeświadczeniu do zrobienia? Przynajmniej nie powinniśmy się wyrywać. Miałem spór na posiedzeniu konwentu seniorów z panem marszałkiem Aleksym, który był z delegacją parlamentarną w Chinach. Najpierw go zapytałem, czy znalazł sposób, żeby manifestacyjnie zrobić jakiś gest w kwestii praw ludzkich w Chinach. Odpowiedział, że to niepoważne, przecież to mocarstwo, co tu można zrobić etc. Powiedziałem, że w takim razie pan marszałek nie powinien tam jeździć. Niech jeździ rząd, bo rząd robi to na rachunek własny i tych ugrupowań, które go popierają. Natomiast marszałek Sejmu robi to na rachunek całego parlamentu i czynić tego nie powinien. Nie ma niczego takiego jak polityka zagraniczna Sejmu. Więc myślę sobie, że w tej sprawie możemy coś zrobić, ale nie możemy zrobić bardzo wiele.
Nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie, jak postąpiłaby w sprawie Chin Unia Pracy, gdyby to ona była u władzy; zapewne dlatego, że Ryszard Bugaj, który cieszy się opinią polityka uczciwego, nie chciałby składać obietnic bez pokrycia.
Przypominamy, że w Chinach dokonuje się między innymi przymusowych zabiegów przerywania ośmiomiesięcznych nawet ciąży. Mimo to oficjalnego stanowiska Polski w sprawie sankcji wobec Chin nie potępiły także te partie, które u nas zawzięcie walczą o konstytucyjne prawa jednej zapłodnionej ludzkiej komórki.
Jeśli nawet polityk, który dostrzega problem i czuje potrzebę zrobienia czegoś w tej sprawie, ma do zaproponowania jedynie coś w rodzaju towarzyskiego bojkotu, na etykę w polityce w odniesieniu do praw człowieka lepiej po prostu na razie machnąć ręką.
Na szczęście istnieją jeszcze organizacje pozarządowe.

Anna Wolicka

*

O RELIGII W SZKOLE: LISTY

Poniżej zamieszczamy fragmenty kilku spośród listów, jakie otrzymaliśmy na temat dyskryminacji religijnej i światopoglądowej oraz negatywnych skutków uczenia religii w szkole.

Rybnik, 21.10.1994

Kolejny raz w ostatnich latach okazało się, że Rząd Polski liczy się tak naprawdę tylko z Kościołem Rzymskokatolickim. Najistotniejsze sprawy dotyczące stosunku Państwa do Kościołów i miejsca religii w życiu społecznym decydowane są wyłącznie w rozmowach między Rządem a Episkopatem Rzymskokatolickim. Inne Kościoły wspomina się jedynie na marginesie przyjętych ustaleń, nie pytając ich uprzednio o zdanie. Ewentualnie rozpoczyna się z Nimi rozmowy, kiedy sprawa już została rozstrzygnięta, postanowiona. (...)
Charakterystyczne jest także, że przy wprowadzaniu nauczania religii do szkół mówi się o tolerancji wobec innych wyznań. Tylko o tolerancji, a nie o równouprawnieniu. Czy jest to dla nas do przyjęcia i może nas zadowolić? Otóż historycznie i znaczeniowo nie można postawić znaku równości pomiędzy religijnym równouprawnieniem a tolerancją religijną.
Przy równouprawnieniu wszystkie organizacje religijne traktowane są jednakowo, bez względu na głoszoną naukę czy swą liczebność. Natomiast przy tolerancji jest wyznanie panujące, mające pełnię praw i przywilejów, i są inne, tolerowane, których prawa są mniej czy bardziej ograniczane. W relacjach o wprowadzeniu nauczania religii katolickiej w szkołach mówi się nie o równouprawnieniu wszystkich bez względu na poglądy religijne, ale o potrzebie tolerancji — w domyśle — w stosunku do niekatolików.


1 2 3 4 5 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Biuletyn Neutrum, Nr 4(12), Wrzesień 1994
Bractwo pitagorejskie


« Biuletyny   (Publikacja: 01-09-2002 Ostatnia zmiana: 04-03-2004)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2397 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365