|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Filozofia » Historia filozofii » Filozofia współczesna » Nietzsche
Nietzsche: Aksjologia [3] Autor tekstu: Paweł Krukow
program etyczny Nietzschego
Pomagaj sobie samemu:
wtedy każdy ci jeszczedopomoże.
Zasada miłości bliźniego.
Nietzsche
[ 14 ]
Jak zostało już napisane, Nietzsche nie tworzył systemów kolejnych
partii swojej filozofii. Szczególnie zaś trudno jest znaleźć bezpośrednie
zalecenia, jak należy postępować. Bez wątpliwości jednak można stwierdzić,
że setki z tysięcy napisanych przezeń aforyzmów, odnosi się właśnie do
jego propozycji postępowania, które nosi znamiona dostojności. Właśnie
kategoria dostojności jest propozycją myśliciela dotyczącą sposobu postępowania,
które Nietzsche by zaaprobował. Komentatorzy jego myśli twierdzą często, że
Nietzsche niejako walczył piórem z nihilizmem, który stopniowo sam odsłaniał.
Jak wiadomo, wykazał iluzoryczność starych wartości, ich relatywność,
arbitralność. Pozostawiało to pustkę w świecie wartości, która zdaniem
Nietzschego była bardzo niebezpiecznym znamieniem schyłku ludzkiej kultury.
Toteż nie mógł poprzestać tylko na negacji sensu i wartości, jakie zastał,
musiał stworzyć przynajmniej pewien zarys własnej etyki.
Ukoronowaniem tych
wysiłków jest koncepcja nadczłowieka (która zostanie szczegółowo omówiona w innym eseju). Poza tą koncepcją można natrafić w jego pismach na charakterystykę postępowania dostojnego, która znajduje u filozofa uznanie.
"Co to jest dostojność? Jakie znaczenie ma dla nas dziś jeszcze słowo
„dostojny"? Co zdradza, po czym można poznać pod niskim, zaciągniętym
niebem rozpoczynającego się panowania pospólstwa, wskutek którego wszystko
zatraca swą przejrzystość i przysłania się ołowianymi chmurami, człowieka
dostojnego? Nie świadczą o nim uczynki, — uczynki są zawsze dwuznaczne,
zawsze niezgłębione; — nie świadczą też o nim jego dzieła. Wśród współczesnych
artystów i uczonych nie brak takich ludzi, którzy zdradzają w dziełach
swoich nader głębokie pożądanie dostojności: ale właśnie ta potrzeba
dostojności jest z gruntu rzeczy sprzeczna z potrzebami duszy dostojnej, a zarazem jest wielce wymownym znamieniem jej braku. Nie dzieła rozstrzygają w takim razie, lecz wiara, wiara, która w takich przypadkach oznacza hierarchię,
jeżeli tę dawną formułkę religijną zastosujemy w nowym i głębszym
rozumieniu; pewnego rodzaju niewzruszone przeświadczenie, jakie dusza dostojna
ma o sobie, coś czego ani szukać, ani znaleźć, a może także ani stracić
nie podobna. Dusza dostojna ma cześć dla samej siebie".
[ 15 ] "Wszelkiego rodzaju urazy i poszkodowania znosi o wiele lepiej dusza
dostojniejsza. Niebezpieczeństwa tej ostatniej muszą być większe, a prawdopodobieństwo, że spotka ją nieszczęście i zagłada wskutek wielorakości
jej warunków życiowych jest wprost ogromne" [ 16 ] — Jednak właśnie w takich warunkach dusza dostojna przetrwa, nawet pod ciężarem,
którego znieść niepodobna. Przede wszystkim dlatego, że nie odwołuje się
do transcendentalnych autorytetów w poszukiwaniu pomocy, lecz aktywnie i ze świadomością
bycia osamotnionym podąża naprzeciw wyzwaniom. — "Co jest szczęściem? — Uczucie, że moc rośnie, że przezwycięża się opór".
Filozofia Nietzschego nie rozwiązuje tak naprawdę problemów człowieka
poprzez proste stwierdzenia w stylu „Rób tak, a tak." Jeśli ktoś
szuka prostych porad na życie — zawiedzie się. Bowiem Nietzsche doskonale
zdawał sobie sprawę, że nasze życie nie ma żadnego absolutnego
uzasadnienia, może nawet nie ma sensu (pisał gdzieś: To, że życie jest bez
sensu nie oznacza wcale, że jest głupie). Nie ma pocieszenia — "chaos
na zawsze". Mimo to, czytając jego dzieła można znaleźć swego
rodzaju wskazówkę, dotycząca tego jaki stosunek do istnienia pozwala przetrwać
życie będąc z niego zadowolonym. Przede wszystkim trzeba uświadomić sobie
fakt bycia zdanym tylko na siebie. Nie ma Boga, który wskaże kierunek, jaki
należy objąć, stare wartości okazały się iluzją, człowiek dostojny
skazany jest na samotność. Z drugiej strony, oznacza to także zupełną wolność
(aczkolwiek od tej wolności „wieje grozą"). Oznacza to, że jeżeli
tylko mamy siłę, możemy w jakimś stopniu wyrzeźbić siebie samych wedle własnej
woli — "Kto dosięga swego ideału, ten już poza niego wychodzi". [ 17 ]
Jest w tym jakby szczypta ekstatycznej zgody na to, co niesie los. Jeżeli będziemy
mu się przeciwstawiać (a wiadomo, że z losem się nie wygra) — będziemy
cierpieć, można więc się z nim pogodzić (co jednak nie oznacza biernego
poddania się biegowi rzeczy), zachowując jednocześnie jak najbardziej aktywną
postawę. Oczywiście, trzeba być zawsze przygotowanym na przeciwności, wrogów,
nawet nieszczęście, jednakże — "Z e s z k o ł y w o j e n
n e j ż y c i a. Co mnie nie
zabija, to czyni mnie silniejszym." [ 18 ] — to co nas spotyka, albo nas zabije (co rozwiązuje w dość szczególny sposób
wszelkie egzystencjalne rozterki), albo zahartuje, wyjdziemy dzięki temu
silniejsi.
Jak widać dotąd, podstawą etyki Nietzschego jest postawa
afirmacji. Świadomej afirmacji. Umiejętności powiedzenia „tak!"
mimo wszystko, a zwłaszcza w przypadku wszelkich przeciwności. Bowiem to właśnie
poczucie zwyciężania, przełamywania oporów egzystencji, poczucie wzrostu własnej
mocy, jest tym, co przynosi szczęście.
"Nazbyt oszczędzające, nazbyt ulegające: takim jest
królestwo wasze! Lecz, aby drzewo w i e l k i e wyrosło, winno wokół
t w a r d y c h skał twarde
zarzucić korzenie!"
Nietzsche [ 19 ]
1 2 3
Przypisy: [ 14 ] F. Nietzsche: Zmierzch bożyszcz,
str. 20 [ 15 ] F. Nietzsche: Dusza
dostojna, str. 75 [ 17 ] F.
Nietzsche: Poza dobrem i złem, str. 88 [ 18 ] F. Nietzsche: Zmierzch bożyszcz,
str. 20 [ 19 ] F. Nietzsche: Tako rzecze Zaratustra, str. 154 « Nietzsche (Publikacja: 11-08-2003 Ostatnia zmiana: 19-07-2006)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 2607 |
|