Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.015.045 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
(..) dlaczego ktokolwiek miałby ufać Bogu albo też w ogóle uznawać jego istnienie? Jeżeli "dlaczego" znaczy "na jakich podstawach, podobnych tym, do których odwołujemy się, przyjmując hipotezy naukowe" - odpowiedzi nie ma, jako że nie ma takich podstaw.
 Nauka » Filozofia i metodologia nauki » Metodologia Nauk Społecznych

Empiryczność teorii jako falsyf. przez zdania obs. [4]
Autor tekstu:

Wyobraźmy sobie, że próbując sfalsyfikować tezę TM, krytyk marksizmu bierze pod uwagę definicję 1 i zauważa, że bywają podmioty spełniające tę definicję, będące więc kapitalistami, ale nie zatrudniające pracowników. Takim jest właściciel straganu nie mający najemnego pomocnika, wiejski kowal pracujący w kuźni tylko z synem itd. Wyobraźmy sobie, że marksista replikuje na to zarzutem, że oponent sięgnął po niewłaściwą definicję. Właściwa jest jego zdaniem definicja 2, a z tej natychmiast wynika TM, bo zatrudniając siłę najemną kapitalista obrabowuje ją z wartości dodatkowej, a tym samym zachowuje się wobec niej wrogo.

Nie byłoby nic niewłaściwego w zrezygnowaniu z jednej definicji i przyjęcia na to miejsce innej, bądź w zachowaniu obu ze świadomością powstającej stąd wieloznaczności. W przypadku zalegalizowania wieloznaczności, doktryna walki klas powinna sprecyzować, czy proletariat walczy tylko z kapitalistami w sensie 1 (jako wyzyskiwaczami), czy także z kapitalistami w sensie 2. Póki się tego nie sprecyzuje, oponent nie wie, jakie twierdzenia ma krytycznie testować. Taka nieokreśloność daje doktrynie zabezpieczenie przed falsyfikacją, przynajmniej chwilowe.

Nie było to jednak dla doktryny zabezpieczenie na zawsze, bo kierowanie państwem i gospodarką to nie jest kawiarniana dyskusja (z tych, jakie wspomina Popper przywołując Wiedeń 1919), gdzie można się z zajętego stanowiska wycofać, a gdy oponent o tym zapomni to do niego wrócić, i tak dalej. Rzeczywistość ma swoją siłę bezwładności, co znaczy, że decyzje powzięte na podstawie doktryny mają trwające skutki, których nie da się łatwo odwołać. Tak było w krajach realizujących marksistowski socjalizm, co pouczająco ilustruje epizod z NEPem. Pouczający jest nie tylko ten historyczny epizod, kecz także sposób jego przedstawiania w oficjalnej nauce ekonomicznej i politologicznej, zwięźle odswierciedlanej w hasłach encyklopedycznych. Oto hasło z wydanej w PRL w roku 1971 Małej Encyklopedii PWN.

„NOWA POLITYKA EKONOMICZNA (NEP), polityka gospodarcza wprowadzona w Rosji radz. 1921 w miejsce komunizmu wojennego; polegała gł, na oparciu działalności przedsiębiorstw państw. na zasadzie rozrachunku gosp. i opłacalności oraz na dopuszczeniu w określonych granicach działalności elementów kapitalist. przy zachowaniu kluczowych pozycji gospodarki w rękach państwa; celem NEP było wykorzystanie wszystkich rezerw rozwoju gosp. dla odbudowy kraju i dokonania socjalist. przemian."

Nie jest przypadkiem, że wydanie ME PWN 1971, podając datę początku NEPu, ukrywa przed czytelnikiem, kiedy nastąpił jego koniec, a nawet to, że w ogóle był koniec (informuje o tym dopiero wydanie 1995). Trudno by bowiem wytłumaczyć, dlaczego zrezygnowano z opłacalności i z wykorzystywania rezerw rozwoju; wszak tylko wrogowie Rosji mogli jej życzyć gospodarki nieopłacalnej i marnotrawiącej rezerwy rozwojowe.

Klucz do zrozumienia, dlaczego pod koniec lat 20-tych porzucono NEP daje logika badań naukowych, mianowicie koncepcja falsyfikacji. Wszak dalsze trwanie i powodzenie NEPu dostarczyłoby falsyfikacji tezy o rujnujących skutkach kapitalizmu (okazywał się on zbawienny, gdy wprowadzić go choćby w części, a co dopiero w całości) i tym samym tezy o jedynie słusznej drodze socjalistycznej. Pozbawiłoby to ówczesną władzę (Stalina) legitymacji ideologicznej, jaką dawała doktryna marksistowska poprzez koncepcję dyktatury proletariatu jako niezbędnej dla zaprowadzenia socjalizmu, a sprawowanej w imieniu proletariatu przez przywódcę partii proletariatu. Słowem, falsyfikacja socjalistycznej ekonomii podcięłaby dyktaturę polityczną, a z utratą władzy nie godzi się żaden dyktator.

To, że dla ratowania doktryny przed falsyfikacją konieczne było zafałszowanie rzeczywistości o tyle dobrze świadczy o doktrynie, że nie jest ona beznadziejnie niesprawdzalna. A że w grze przeciw rzeczywistości nie można rzeczywistości oszukiwać bez końca, konieczność ratowania upadającego socjalizmu powracała do świadomości dyktatorów raz po raz, skłaniając do szukania dróg wyjścia. Zrazu próbowano każdego wyjścia z wyjątkiem odejścia od socjalizmu, ale liczba takich niby-wyjść okazała się skończona. [ 4 ]

Nie ujmując więc zasług, jakie dla zakończenia światowego eksperymentu z socjalizmem miały różne czynniki, osoby i grupy, trzeba uznać, że główna zasługa przypada prawom logiki, o których się słusznie powiada, że jeszcze nikomu nie udało się ich przełamać, one natomiast złamały niejednego.


1 2 3 4 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Badanie wierzeń społ. metodami analizy logicznej
Wprowadzenie

 Dodaj komentarz do strony..   


 Przypisy:
[ 4 ] Raz wierzono (Chruszczow), że zasianie wszystkich obszarów rolnych wydajną kukurydzą uniezależni Kraj Rad od importu żywności i stanie się przez to początkiem poprawy. Ale taka fantastyka agrotechniczna przyniosła tylko pogorszenie sytuacji żywnościowej i pomysłodawca został w wyniku spisku w Biurze Politycznym odsunięty od władzy. Innym razem uwierzono (Gierek), że trudności socjalizmu pochodzą jedynie z zacofania technologii, a to z kolei z braku kapitału. Zaczęto więc brać na wielką skalę zachodnie kredyty na zakup zachodniej technologii, ale to doprowadziło Polskę do monstrualnego kryzysu z końca lat 70tych (czemu zawdzięcza się protest „Solidarności" i wynikłą zeń dalszą destrukcję socjalizmu). Były też pomysły ożenienia socjalistycznego systemu centralnego planowania z amerykańskim systemem zarządzania firmami, ale tego nie udało się nawet zaczął realizować.

« Metodologia Nauk Społecznych   (Publikacja: 22-08-2003 Ostatnia zmiana: 06-09-2003)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Witold Marciszewski
Profesor zwyczajny, logik, metodolog.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 6  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: O miejscu socjologii wśród nauk i metodach..
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2632 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365