|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Prawo » Prawo wyznaniowe » Polskie konkordaty » Konkordat z 1993 » Prace nad konkordatem » Prace nad ustawą ratyfikacyjną
Posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej - 14 III 1995 [4]
Poseł
Jerzy Ciemniewski (UW): Stanowczo
protestuję przeciwko takiemu stawianiu sprawy, jak zrobiła to pani poseł I.
Sierakowska. W projekcie konstytucji złożonym przez Unię Demokratyczną w 1993 r. użyte
jest sformułowanie „rozdział Kościoła od państwa". Składaliśmy ten
projekt równocześnie z rokowaniami na temat zawarcia Konkordatu. Rozumieliśmy,
że to pojęcie wbrew temu co zostało napisane w tym sprawozdaniu, nie
pozostaje w żadnej sprzeczności z treścią Konkordatu. Wycofaliśmy się z tego sformułowania nie ze względu na zmianę treści, tylko ze względu na
pewne uprzedzenia wobec pewnej formuły. Natomiast merytorycznie pojęcie
„rozdziału Kościoła od państwa" nie musi być wykładane w taki sposób,
jak czyni to sprawozdanie podkomisji. Dyskusja na ten temat, być może, jest
niepotrzebna, ponieważ stanowiska są ustalone nie ze względu na treść prawną
pewnych określeń, tylko ze względu na uprzedzenia wobec kościoła. Niemniej
jednak nie jest to jedyna prawda jaką można treści pojęcia „rozdziału Kościoła
od państwa" przypisać.
To, co się robi w sformułowaniach zawartych w pkt. 1, 2, w punkcie dotyczącym
stosunku do szkolnictwa katolickiego jest sposobem rozumienia rozdziału Kościoła
od państwa w sposób wrogi Kościołowi. W taki sposób realizowana była
zasada rozdziału Kościoła od państwa w latach 1952-1956. Realizacja tej
zasady w ustawodawstwie ustanowionym w 1989 r. bez udziału ówczesnej opozycji
przez posłów w większości będących członkami PZPR poszła jednak w innym
kierunku. Prosiłbym unikania twierdzenia, że to pojęcie jest pojęciem
bezdyskusyjnym.
Jeśli chodzi o ekspertyzy, to z żalem muszę zwrócić się pod adresem kolegów
zawodowych. Odniosę się do ekspertyzy pana prof. Małajnego, która nie
zawiera treści merytorycznych. Jest to ekspertyza dyktowana emocjami, a nie
wiedzą prawniczą. Pozwolę sobie powiedzieć to tutaj w sposób jasny i wyraźny.
Prosiłbym na przyszłość Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, żeby
przedstawiając ekspertyzy posłom dokonywało ocen, czy chodzi tutaj o ekspertyzę, czy o ideologiczne oceny.
Poseł
Zbigniew Siemiątkowski (SLD): Dla
porządku pozwolę sobie odnieść się do ostatniej uwagi posła J.
Ciemniewskiego. Komisja, a szczególnie podkomisja pod przewodnictwem pani poseł
I. Sierakowskiej dysponowała kilkoma ekspertyzami. Dwie z tych ekspertyz są
sygnowane przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Nie wiem, czy
wszyscy państwo te ekspertyzy posiadacie. Jedna z nich opracowana jest przez
pana Andrzeja Szmyta, a druga przez pana Pawła Sarneckiego. Myślę, że te
krytyczne uwagi, które sformułował pan poseł J. Ciemniewski nie dotyczą
tych dwóch opracowań.
Poseł
Jerzy Ciemniewski (UW): Nie. Wyraźnie
powiedziałem, że chodzi mi o ekspertyzę pana prof. Małajnego.
Poseł
Zbigniew Siemiątkowski (SLD):
Wobec tego wyjaśnię, że ekspertyza pana prof. Małajnego nie jest sygnowana
przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, w związku z czym zastrzeżenie
to należałoby wycofać. Pan prof. Małajny jest ekspertem naszej Komisji na
żądanie części członków Komisji.
Poseł
Jerzy Ciemniewski (UW): Chciałem w takim razie przeprosić Biuro Studiów i Ekspertyz, bo rzeczywiście źle się
doczytałem.
Poseł
Jan Lityński (UW): Chciałbym
dyskutować nad tą częścią, którą pani poseł I. Sierakowska nazywa
sprawozdaniem. Trudno jest jednak dyskutować o tekście, który kończy się
znakiem zapytania.
Jest to pierwsze sprawozdanie jakie znam, w którym na końcu zadaje się
pytanie. Sprawozdanie jest robione po to, aby coś stwierdzało. Nie możemy za
każdym razem zadawać pytań. Mam wrażenie, że Komisja chciała coś
stwierdzić.
Dziwi mnie jedna sprawa, a właściwie niekonsekwencja. W sprawozdaniu w miarę
konsekwentnie przedstawiono ateistyczne myślenie o świecie. Dziwi mnie jednak
dlaczego prawo do milczenia, które podkomisja tak bardzo podkreśla, nie ma
obowiązywać więźniów i żołnierzy. Rozumiem, że podkomisja zgadza się na
to, aby tam posługi religijne się odbywały i wówczas to prawo do milczenia
jest złamane.
Podobnie zastanawiam się, dlaczego podkomisja uważa, że art. 8 ust. 3 i art.
24 pozbawiają prawa do chowania na cmentarzach katolickich zwłok osób innego
niż katolickie wyznania, bądź osób bezwyznaniowych. Wydaje mi się, że jest
to sprzeczne z dotychczasowym doświadczeniem. Dotychczas na cmentarzach
katolickich były chowane osoby innych wyznań i osoby bezwyznaniowe. W Konkordacie można by taki przepis zapisać, ale obecnie nie jest on tam
zawarty. Rozumiem, że pani poseł postuluje, żeby taki przepis został w Konkordacie zawarty.
Poseł
Jan Rokita (UW): Ponieważ moje
pierwsze wystąpienie zostało zakwalifikowane jako bardzo emocjonalne, w związku z tym bardzo spokojnie chciałbym powiedzieć tylko to, że odrzucam całkowicie
sposób, w jakipolemizuje ze mną
przewodnicząca podkomisji pani poseł I. Sierakowska. Rozmawiamy o tym
sprawozdaniu, które zostało przedstawione Komisji. Pani poseł chce dyskutować w ten sposób, że jakiekolwiek sprawozdanie przedłożone Komisji byłoby i tak
krytykowane [byłoby] przez posła J. Rokitę. Nie wiadomo.
Rozmawiamy o tym sprawozdaniu. Wobec sformułowań zawartych na str. 4 i 5 tego
sprawozdania stanowiących warunki ratyfikacji Konkordatu z punktu widzenia
podkomisji, postawiłem trzy zupełnie podstawowe zarzuty, z którymi nikt z członków
podkomisji nie podjął merytorycznej polemiki, której chciałbym wysłuchać.
Zarzut pierwszy dotyczy propozycji podkomisji o nadaniu nadrzędnego charakteru
prawu kanonicznemu nad prawem powszechnie obowiązującym, np. w sprawach
podatkowych. Zarzut drugi, że podkomisja proponuje wymuszenie, ażeby duchowni
rzymskokatoliccy pełnili funkcje urzędników stanu cywilnego, czemu za wszelką
cenę staraliśmy się zapobiec w negocjacjach w sprawie Konkordatu. Zarzut
trzeci dotyczy zaproponowanej przez podkomisję dyskryminacji szkół
wyznaniowych wobec wszystkich innych szkół niepublicznych. Z żadnym z tych
zarzutów nie było polemiki. Dotychczasowa rozmowa żadnego z tych zarzutów
nie dotyczyła. Mogę skonkludować, że wobec braku debaty wszystkie te zarzuty
są akceptowane przez członków podkomisji.
Poseł
Konrad Napierała (UP): Chciałbym
nawiązać do wypowiedzi pana posła J. Rokity. Ja nie jestem tu stroną, gdyż
nie angażuję się w ten spór merytorycznie. Muszę jednak zaprotestować, gdyż
pan poseł J. Rokita jakby nie chciał zrozumieć, że zaproszenie do dyskusji
musi się też odbywać w pewnej określonej formie przyjętej w parlamencie.
Poprzednie wystąpienie uchybiało tym zasadom.
Moim zdaniem, pani poseł I. Sierakowska miała rację, że na takie
zaproszenie, które właściwie było jedną wielką inwektywą, nie mogła
odpowiedzieć merytorycznie. To wystąpienie nie zasługiwało na taką odpowiedź.
Poseł
Leszek Bugaj (PSL): Panie
przewodniczący. Chciałbym bez emocji zauważyć, że co najmniej trzykrotnie
padł już wniosek formalny o zakończenie dyskusji i przejście do głosowania o odrzucenie bądź o przyjęcie sprawozdania podkomisji. Może należałoby
rozpatrzyć ten wniosek.
Poseł
Zbigniew Siemiątkowski (SLD): Dla
porządku chciałem zauważyć, że wnioski zostały zarejestrowane. Jest
zwyczajem, że w trakcie debaty wysłuchujemy wszystkich głosów zapisanych do
dyskusji, a dopiero po tym przechodzimy do głosowania. W tej chwili pozostał
nam jeszcze jeden zgłoszony głos w dyskusji. Jeżeli po tym wystąpieniu nie będzie
innych głosów i wniosków, to przejdziemy do rozstrzygnięć i do głosowania.
Poseł
Małgorzata Winiarczyk-Kossakowska (SLD): Chciałabym odnieść się do jednej tylko kwestii, która była
podniesiona przez co najmniej trzech posłów. Chodzi tu o kwestię dotyczącą
cmentarzy katolickich poruszoną przez panią poseł I. Lipowicz, pana posła J.
Rokitę i pana posła K. Kamińskiego. Wszyscy państwo pytali, czy są
autorytety potwierdzające tezę zawartą w sprawozdaniu i naruszenia ustawy o chowaniu zmarłych. Posłużę się cytatami z podaniem źródeł tego rodzaju
wypowiedzi. Komentarz do Konkordatu napisany przez księży Góralskiego i Adamczewskiego (pierwszy z nich był jednym z negocjatorów umowy) wprawdzie na
str. 50 twierdzi, że Konkordat nie uchylił przepisów polskiej ustawy o cmentarzach, dotyczących chowania niekatolików, ale proszę spojrzeć na stronę
wcześniejszą. Stwierdza się tam — cytuję — „nienaruszalność cmentarzy
oznacza, iż stosownie do prawa kanonicznego są one wyłączone spod
jurysdykcji państwa podlegając wyłącznie jurysdykcji kościelnej". Jest to
cytat wzięty z komentarza do Konkordatu. Jeżeli zdaniem jednego z współautorów
Konkordatu cmentarze mają charakter eksterytorialny, podobnie jak
przedstawicielstwa dyplomatyczne, to nie mogą tam obowiązywać przepisy
polskiej ustawy o cmentarzach poza wyraźnie wymienionymi w Konkordacie dwoma
wyjątkami, dotyczącymi lokalizacji cmentarzy i możliwości wywłaszczenia.
Zatem wbrew gołosłownym twierdzeniom Konkordat uchyla jednak prawo do pochówku
niekatolików na cmentarzach katolickich.
Chcę wskazać jeszcze jedno źródło potwierdzające moje twierdzenie. Pan
mecenas Walerian Piotrowski na seminarium w Senacie w dniu 29 czerwca ub. r., w którym miałam okazję wziąć udział, powiedział, że grzebanie osób innych
wyznań na cmentarzu wyznaniowym, jest naruszeniem zasady wolności religijnej i autonomii wyznania. Posługuję się tu zapisem stenograficznym z seminarium na
str. 33. W tym kontekście uważam, że wypowiedzi państwa nie były zgodne ze
stanem faktycznym. W związku z tym chcę zadać pytanie. Czy ze względu na narastającą liczbę
cudzoziemców przebywających w Polsce, istnieje problem ich pochowania? Moim
zdaniem, w przypadku zgonu nie będzie można ustalić, czy była to osoba
bezwyznaniowa, czy też jakiegokolwiek innego wyznania. Ponieważ przedstawiono
tu zarzuty do pkt. 6 na str. 3, gdzie napisane jest „wszystkim obywatelom
prawo do pochówku" — proponuję zastąpić wyrazami „każdemu prawa do
godziwego pochówku".
Poseł
Zbigniew Siemiątkowski (SLD): Dziękuję
bardzo. Rozumiem, że są to już wszystkie głosy w tej dyskusji.
Poseł
Jan Lityński (UW): Chciałbym
jednak, aby sprawa dotycząca cmentarzy została do końca wyjaśniona. Jest to
sprawa bardzo istotna. Moje zdanie na temat Konkordatu, m.in. polega na tym, że
Konkordat pozwala, choć nie nakazuje, ale i nie zabrania pochówku osób różnych
wyznań na cmentarzu katolickim. Natomiast, jeżeli wprowadza taki zakaz, to
chciałbym o tym wiedzieć. Wbrew temu, co niektórzy posłowie sugerowali, tu
na posiedzeniach Komisji, ja usiłowałem wyrobić sobie zdanie. Na przykład
praca podkomisji pod przewodnictwem pana posła S. Rogowskiego bardzo wiele
spraw mi wyjaśniła.
Poseł
Zbigniew Siemiątkowski (SLD): W ostatnim zdaniu pan poseł J. Lityński powiedział już, że było kilka
posiedzeń. Posiedzenia podkomisji pana posła S. Rogowskiego i sprawozdanie tej
podkomisji sprawę tę wyjaśniło. Wyjaśniliśmy to dosyć głęboko i zapisaliśmy w sprawozdaniu. Żeby nie było żadnych wątpliwości, w jednej z ustaw należy wpisać zasadę, która nie będzie już tylko zasadą
domniemanego zachowania wynikającego z Konkordatu, ale expressis
verbis zostanie to stwierdzone w ustawie o pochówku.
Proponowałbym, aby już do tych spraw nie wracać. Dysponujemy ekspertyzami. Możemy
poprosić o wyjaśnienie ekspertów. W tej kwestii już kilka razy toczyliśmy
dyskusję. Dlatego proszę o ewentualne zakończenie tego etapu (dyskusji) i przejście do etapu formułowania wniosków. O ile dobrze pamiętam zgłoszono 3 wnioski. W związku z tym mam pytanie do
pana posła K. Napierały, czy podtrzymuje swój wniosek o odesłanie
sprawozdania dopodkomisji — ja tak
ten wniosek zrozumiałem. Drugim wnioskiem pana posła był wniosek o odrzucenie
sprawozdania. Kolejnym wnioskiem jest formalny wniosek pani poseł I. Lipowicz o odrzucenie sprawozdania podtrzymany przez pana posła A. Bentkowskiego.
1 2 3 4 5 Dalej..
« Prace nad ustawą ratyfikacyjną (Publikacja: 17-11-2003 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 2976 |
|