|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kościół i Katolicyzm » Doktryna, wierzenia, nauczanie
Mistycy - wyrzutki realnego świata [1] Autor tekstu: Radosław S. Czarnecki
Jestem
Bogiem, którego kocham,
a Bóg, którego kocham jest mną:
jesteśmy
dwoma
duchami, co w
jednym mieszkają
ciele.
Kiedy spoglądasz na
mnie, widzisz
również Boga, a gdy patrzysz
na Boga,
dostrzegasz nas
obu.
Husajn
Ibn Mansur Al-Haladż
Ten okrzyk uśmiercanego na krzyżu z wyroku ulemów (X wiek) w Bagdadzie muzułmańskiego suffiego (po dziś dzień
to święty i męczennik dla licznych wyznawców określonych denominacji islamu w Persji, Indiach, na Bliskim Wschodzie i płn. Afryce) poety, myśliciela,
teologa i guru dla rzesz muzułmanów Husajna ibn Mansura al-Haladża to
esencja mistycyzmu, na wieki wieków. I takiego też stosunku wiernego mistyka
do Boga. To jednoczesna afirmacja i negacja.
Stwierdzenie, że osiągnął pełną jedność z Bogiem (słynne zdanie ana
al-hakk — ja jestem prawdą)
brzmi po dziś dzień- zwłaszcza w Polsce, kraju o takim modelu katolicyzmu jakim ponoć zaplanował i urzeczywistnił Jan Paweł II — niezwykle obrazoburczo. Po jego śmierci w świecie
muzułmańskim powstała o jego życiu legenda (jak w przypadku wielu męczennikach,
gdzie mit góruje nad realiami i prawdą historyczną tym bardziej im bardziej
oddalamy się od chwili zaistnienia męczeństwa — dot. to nie tylko islamu
gwoli prawdy [ 1 ]).
Wielu poetów arabskich, perskich, tureckich, hinduskich oraz malajskich sławiło
go w swych dziełach jako męczennika mistycznego zjednoczenia, który zginął
dlatego, że się upoił boską miłością. Przez wielu muzułmanów uważany
za świętego
Co oznacza dziś mistycyzm
religijny i jakie ma znaczenie ? W epoce technopolu,
globalizacji, powszechnej (zdawałoby się ) sekularyzacji, laicyzacji,
demistyfikacji i wolności obywatelskich, kulturze ponowoczesnej i w epoce późnej
nowoczesności (inni mówią, że to era ponowoczesna).
Mistyka i mistycyzm to pojęcia z dziedziny teologii i filozofii,
oznaczające doświadczenie jednoczącego spotkania człowieka i z boską nieskończonością. W tzw. „religiach abrahamowych" chodzi o bezpośrednie spotkanie wyznawcy z bogiem osobowym. Mistyka to także próba naukowo-teologicznego — z punktu
widzenia teizmu — wytłumaczenia tego rodzaju refleksji nad owym doświadczeniem
[ 2 ].
Mistycyzm to także porzucenie w części (lub w całości) przyjętych powszechnie w danej religii systemu rytów i obrzędów
towarzyszących człowiekowi w relacjach: poza-materialną, poza-zmysłową lub
transcendentną rzeczywistością. Niektórzy autorzy rozgraniczają religijne
doświadczenie mistyczne od ezoteryki, która z kolei mówi o specyficznym
poznaniu pozazmysłowym, jak telepatia, jasnowidzenie, odbiór kosmicznej
energii itp.
Przy
tej okazji należy jeszcze rozpatrzeć czym jest samo pojęcie mitu [ 3 ].
Mit należy rozumieć jako opowieść o otaczającej ludzkość realności posiłkującą
się argumentacją irracjonalną, z dziedziny zjawisk paranormalnych, demoniczno-baśniowych czy nierzeczywistych.
To próba wyjaśnienia podstawowych prawidłowości funkcjonowania świata i odpowiedzi na rudymentarne, i zarazem odwieczne, zagadnienia ludzkiego bytu.
Liczni
watykanolodzy i autorzy zajmujący się zagadnieniami religijnymi, a głównie
pochodzący z Polski, zaliczają Karola Wojtyłę do grono mistyków. Czy aby na
pewno ?
Jednak podstawowym elementem mistycyzmu, jakiegokolwiek — wyznanie mojżeszowe,
chrześcijaństwo i islam (bo to religie wyrosłe z jednego pnia
cywilizacyjno-kulturowo-mentalnego i w wielu kontekstach należy je rozpatrywać
łącznie), a także hinduizmu, buddyzmu, dżinizmu i innych wierzeń
azjatyckich szczególnie podatnych na tego rodzaju doświadczenia religijne -
to bezpośredni kontakt wyznawcy z absolutem, z bogiem, z jednią, z siłą wyższą,
z wielkim poruszycielem. Czyli -
praktycznie rzecz biorąc — pominięcie biurokratycznej, instytucjonalnej,
transmisyjno-pośredniczącej siły zwanej powszechnie klerem, duchowieństwem,
szamaństwem, uczonymi w Piśmie Świętym, rabinami, ulemami, pirami,
braminami, szejchami, ojcami, marabutami,
guru czy duchowymi przewodnikami człowieka itp.
Mistycy od zarania dziejów są wyrazem protestu indywiduum
przeciwko zawłaszczaniu duchowych i subiektywnych doświadczeń
transcendentalnych przez zbiorowość, instytucję, biurokrację, strukturę,
hierarchię.
Rabin Elizer ben Juda z Wormacji (XI
wiek) mawiać miał w przedmiocie stosunku człowieka do absolutu, iż
....Wszystko jest w Tobie i Ty jesteś we
wszystkim, wypełniasz i ogarniasz wszystko;
gdy wszystko zostało stworzone, byłeś we
wszystkim nim wszystko zostało stworzone, Ty byłeś we wszystkim.
[ 4 ].
I ten akapit oddaje problem zjednoczenia, bezpośredniego i absolutnego wyznawcy i elementu wyznawanego, siły której oddaje się cześć, która jest
przedmiotem kultu, którą się adoruje.
Mistyk neguje wizję osobowego boga tak popularną w ludowej pobożności,
manifestacyjnej religijności, bogate ilościowo pielgrzymki, tłumy w sanktuariach, olbrzymie świątynie i blichtr otaczającej je dewocji. Ceni
kontemplację, refleksję indywidualną, wyciszenie wewnętrzne oraz spokój
duszy i umysłu. Czy nie jest to indywidualizacja i subiektywizacja
charakterystyczna dla współczesnych czasów ? To także depersonalizacja bóstwa,
jego anty-naturalizacja. Obserwując i analizując tendencje mistyczne, takież
praktyki oraz zasady w religiach abrahamowych należy zauważyć niezwykle
podobieństwo w tej mierze do buddyzmu i innych wierzeń religijnych pochodzących z pd. wsch. Azji.
Mistyk kontakt z bóstwem osiągnąć może bezpośrednio właśnie przez
kontemplację, przez modlitwę, praktyki magiczne, wewnętrzne wyciszenie itd.
Obserwując np. zachowania greckich hezychastów [ 5 ] z początku II tysiąclecia (Bizancjum) widzimy wiele analogii z jogą czy
innymi ascetycznymi praktykami hinduistycznej proweniencji — wg ich mniemania
zjednoczenie z bogiem osiągnąć można jedynie przez połączenie cnoty,
modlitwy i ascezy, a także przez wyciszenie, regulację oddechu, przyjęcie
pozycji siedzącej i wpatrywanie się w jeden punkt ciała (najczęściej w pępek).
Hezychazm był ostro atakowany z pozycji ortodoksji bizantyjskiej i prawosławnego
purytanizmu.
Należy zaznaczyć (i tu warto szukać źródeł hezychazmu), iż już u samego zarania dziejów religii chrystusowej na Wschodzie dało się zaobserwować
bardziej intensywną (i wcześniej rozpoczętą) działalność
ascetyczno-mistyczno-ezoteryczną wśród wyznawców nowej wiary niż w zachodniej części Pax Romana. Czołowy mistyk IV w. n.e. Ewagriusz Pontyjski (345-399) uważał,
że do niematerialnego boga winniśmy się zbliżać w sposób niematerialny. W swych naukach kładł nacisk na intuicję, modlitwę i przebóstwienie swych myśli, uczuć i emocji. Jakże bliskie to
ascetycznym praktykom buddyjskim.
Inny
mistyk wczesnego prawosławia, Diadoch z Fotycji (V w. n.e.), przekonywał, iż
owo przebóstwienie można osiągnąć tu na ziemi, nie czekając na Królestwo
Boże w zaświatach. Sprowadza się tym samym poniekąd np. chrześcijański
raj do ziemskiej doczesności.
To stąd czerpać będą siłę oraz przekonania wielcy i klasyczni
hezychaści późnego Bizancjum tacy jak Symeon Nowy Teolog (949-1022) czy
Grzegorz Palamas (1296-1359).
Ortodoksi wschodniego chrześcijaństwa ostro i pryncypialnie atakowali
hezychastów z pozycji fundamentalistycznych interpretacji doktryny
bizantyjskiego Kościoła. Jak zawsze zarzucano im panteizm, subiektywizm, bluźnierstwa i obrazoburstwo (co w Bizancjum było niezwykle ważkim zarzutem odstępstwa od
przyjętej ortodoksji).
Czyli zawsze mistycyzm odwoływał się do jednostki, jej subiektywnych
przeżyć religijnych, indywidualnej potrzeby transcendencji. Poza tym zawsze był
jak gdyby ekskluzywnym klubem gentelmanów
(i ladies), mających nieprzeciętne zdolności (dostępne dla
niewielu, co wzbudza zazwyczaj zazdrość, powątpiewanie i chęci odegrania się
na tych lepszych, tych bliżej Pana,
tych wybranych) bezpośredniej łączności z siłą wyższą.
Najbardziej klasycznym mistycyzmem pochwalić się może judaizm (z racji
tradycji i swojej długiej historii) — mistycy
mojżeszowej religii już z przełomu er odgrywali ogromne znaczenie w łonie
mozaizmu. Składa się na to zarówno sytuacja społeczno-polityczno-kulturowa w ówczesnej Palestynie, jak i predylekcja rzesz wyznawców Jahwe do spekulacji
mistyczno-ezoterycznych. W zasadzie analiza Starego Testamentu pozwala domniemać,
iż mistykami (przynajmniej w znacznym stopniu) byli wszyscy wielcy prorocy
religii mojżeszowej, poczynając od Jeremiasza i Ezechiela. Byli oni atakowani
przez ogół społeczności żydowskiej z jednej strony za religijny rygoryzm i pryncypialność (idące zazwyczaj w parze z mistycyzmem) i niepopularne
proroctwa, a z drugiej — za zdolności pozazmysłowych i poza racjonalnych
kontaktów z bóstwem.
Także kabalistów — wraz z protoplastą Mojżeszem Majmonidesem
(1135-1204), działającym w muzułmańskiej Iberii i Egipcie oraz
najznakomitszym twórcą tej szkoły w ramach judaizmu Abrahama Ben Szlomo
Abulafię (1204-1290), także pochodzącego z Hiszpanii a przemierzającego jako
tułacz cały obszar Basenu Morza Śródziemnego — należy traktować jako część
monoteistycznego zastępu mistyków. Mistycy żydowscy byli prześladowani zarówno
przez władających nimi chrześcijanami i muzułmanami (z racji diaspory) — Majmonidesa purytańsko-fundamentalistyczna
władza Almorawidów zmusiła do ucieczki z Hiszpanii, a Abulafię więzili (i
przygotowywali dlań już stos) franciszkanie w Rzymie — jak i ze strony
prawowiernie nastawionych rabinów. Byli to często wagabundzi, wędrujący (nie z własnej woli) z miejsca na miejsce. Kabała w swej zasadniczej formie to
odzwierciedlenie sufizmu w islamie (zresztą jej początków należy szukać na
obszarze kalifatu Kordoby czyli części ummy).
1 2 3 Dalej..
Przypisy: [ 2 ] K.Rahner / H.Vorgrimler, Mały słownik
teologiczny, Warszawa 1987, s. 239/240 [ 3 ] Mit (z grec.mythos) — myśl,
zamysł, temat rozmowy, opowieść, baśń, legenda itd. Coś
irracjonalnego, poza rozumowego i nie empirycznego. [ 4 ] K.Armstrong, Historia Boga, Warszawa
1995, s. 2 [ 5 ] W
chrześcijaństwie wschodnim mistyczny ruch hezychastów w wielu aspektach
przypominał ruchy mistyczne w innych religiach jak choćby sufizm w islamie. Uznaje on (w przeciwieństwie do wielu ortodoksyjnych ideologii),
że możliwe jest nawiązanie bezpośredniej, intymnej relacji między człowiekiem a bogiem. Drogą do tego według jego twórców (m.in. św. Grzegorza
Palamasa) jest medytacja polegająca na wymawianiu modlitwy "Jezu
Chryste, Synu Boży, zmiłuj sie nade mną" połączonej ze
specjalnymi technikami. Polegają one na odpowiednim oddechu i przyjmowaniu
określonej pozycji ciała (np. pochylenie głowy w stronę brzucha przy
jednoczesnym wstrzymywaniu oddechu).Zgodnie z tradycją Kościoła Greckiego
wielu mnichów praktykujących hezychazm otrzymywało liczne, ponoć boskie,
dary: widzenie przyszłości, zdolności leczenia chorób czy też
doznawanie stanów ekstatycznych. « Doktryna, wierzenia, nauczanie (Publikacja: 16-10-2011 )
Radosław S. CzarneckiDoktor religioznawstwa. Publikował m.in. w "Przeglądzie Religioznawczym", "Res Humanie", "Dziś", ma na koncie ponad 130 publikacji. Wykształcenie - przyroda/geografia, filozofia/religioznawstwo, studium podyplomowe z etyki i religioznawstwa. Wieloletni członek Polskiego Towarzystwa Religioznawczego. Mieszka we Wrocławiu. Liczba tekstów na portalu: 129 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Return Pana Boga | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3937 |
|