Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.174.653 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 673 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Jedynie dokładne i głębokie poznanie przyrody może rozproszyć lęk i mroki (..) trwoga przytłacza ludzi dlatego, że widzą wiele zjawisk na ziemi i w niebie, a nie mogą żadną miarą dojrzeć ich przyczyn.
 Prawo » Prawo wyznaniowe

Zasada rozdziału kościoła od państwa w polskim prawie i praktyce politycznej [2]
Autor tekstu:

Mimo formalnego obowiązywania od 1952 r. zasady oddzielenia kościoła od państwa hierarchia katolicka, nawiązując do wielowiekowych tradycji politycznego zaangażowania Kościoła katolickiego w Polsce, faktycznie niejednokrotnie wpływała na politykę państwa, szczególnie w okresach kryzysów społeczno-politycznych, jak w 1956 r., w latach 1970-1971, czy w okresie lat 1980-1981. Współdziałanie z Kościołem, mające skutkować pacyfikacją nastrojów społecznych stało się w latach osiemdziesiątych XX w. faktyczną metodą sprawowania władzy przez ekipę gen. Wojciecha Jaruzelskiego. W rezultacie opinia biskupów niejednokrotnie determinowała treść konkretnych aktów prawnych, włącznie z dekretem z 12.12.1981 r. o wprowadzeniu stanu wojennego. Tego rodzaju praktyka pozostawała w oczywistej sprzeczności z teoretycznymi założeniami modelu rozdziału państwa i związków wyznaniowych. W okresie PRL omawiana zasada uległa daleko posuniętej politycznej instrumentalizacji, obowiązywała zarówno w pierwszej połowie lat pięćdziesiątych, w okresie zwalczania Kościoła metodami terroru, jak i pod koniec lat osiemdziesiątych, gdy Kościół hierarchiczny stawał się niekiedy siłą wręcz współrządzącą. W całym okresie powojennym władze komunistyczne starały się zarazem wykorzystać Kościół, czy szerzej — pierwiastek religijny, do poszerzenia zakresu swej społecznej legitymizacji. Fakt wprowadzenia zasady rozdziału kościoła i państwa do polskiego systemu prawnego w okresie Polski Ludowej, zwłaszcza w wyniku interwencji J. Stalina, oraz interpretacja wspomnianej zasady w duchu zwierzchnictwa państwa nad wyznaniami to zasadnicze czynniki negacji wspomnianej formuły prawnej przez Episkopat Polski oraz prawicowe środowiska polityczne w okresie po 1989 r. Nie dostrzega się przy tym, że odmienną interpretację sformułowania o oddzieleniu państwa i związków wyznaniowych wprowadziło ustawodawstwo jeszcze u schyłku PRL.

Nową interpretację konstytucyjnej zasadzie rozdziału kościoła i państwa nadały ustawy wyznaniowe z 17.5.1989 r., a zwłaszcza ustawa o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, obowiązująca do dnia dzisiejszego. Wspomniana ustawa miała w istocie charakter regulacji ustrojowej — ustawy wykonawczej do postanowień konfesyjnych Konstytucji z 1952 r., co znalazło potwierdzenie w preambule. [ 14 ]

W zakresie regulacji stosunków konfesyjnych nawiązano do założeń doktryny liberalno-demokratycznej. Naczelną normą stosunku państwa do związków wyznaniowych stała się dyrektywa poszanowania wolności sumienia i wyznania. Oddzielenie wspólnot religijnych od państwa uznano za główną gwarancję wspomnianej wolności. Treścią zasady oddzielenia ustawodawca uczynił przede wszystkim dyrektywę świeckości państwa, jego neutralności w sprawach religii i przekonań. Zasada neutralności, zaproponowana przez Polska Radę Ekumeniczną z inicjatywy prof. M. Pietrzaka [ 15 ], wzbudziła silne kontrowersje w trakcie prac legislacyjnych nie tylko ze strony bardziej dogmatycznych czynników partyjnych, ale także Kościoła Katolickiego. Jej jurydyzacja była bowiem równoznaczna z formalnym uwolnieniem państwa od funkcji służebnej wobec doktryny marksistowskiej, ale także wobec jakiejkolwiek z doktryn religijnych. W szczególności nauczanie religii uznano za wewnętrzną sprawę związków wyznaniowych. Bezpośrednia konsekwencją neutralności religijno-światopoglądowej państwa była prawna reguła nie dotowania i nie subwencjonowania wyznań przez państwo i państwowe jednostki organizacyjne. Jako korelaty oddzielenia wyznań od państwa ustawodawca wymienił swobodę wypełniania przez związki wyznaniowe ich funkcji religijnych oraz równouprawnienie konfesji bez względu na formę uregulowania ich sytuacji prawnej. W świetle ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania instytucja rozdziału nabrała charakteru niejako dwustronnego, zagwarantowano bowiem związkom wyznaniowym niezależność od państwa przy wykonywaniu ich funkcji religijnych. Służyło temu zwłaszcza prawo składania wniosków do Trybunału Konstytucyjnego. Rozdział nabrał wyraźnie charakteru przyjaznego-nieantagonistycznego. Ustawodawca sformułował dyrektywę współdziałania państwa ze związkami wyznaniowymi zarówno w realizacji celów tak ogólnych, jak kształtowanie warunków rozwoju kraju czy zwalczanie patologii społecznych, jak i szczegółowych, np. ochrony, konserwacji i udostępniania zabytków.

Ustawy wyznaniowe z 17.5.1989 r. nie przyznawały związkom wyznaniowym osobowości publicznoprawnej, wskazywały jednak, że państwo postrzega te wspólnoty jako uczestników życia publicznego oraz rezygnuje w stosunku do nich z akcentowania swych suwerennych uprawnień władczych na rzecz pozycji bardziej równorzędnej.

Nowe rozwiązania modelowe zawarte w tzw. ustawach majowych opracowywane były, jak zauważył prof. M. Pietrzak, w państwie i dla państwa tzw. realnego socjalizmu. Miały chronić interesy religijne jednostki oraz związków wyznaniowych wobec państwa, które w przeszłości prowadziło walkę z religią i było dalekie od spełniania gwaranta wolności sumienia i wyznania. Owo państwo decydując się na wydanie ustaw z 17.5.1989 r. pragnęło przejść od konfrontacji z religią i kościołami do nawiązania z nimi dialogu i porozumienia. Realizacja ustaw wyznaniowych z 17.5.1989 r. nastąpiła jednak już w państwie o innym systemie ustrojowym i politycznym. [ 16 ]

Pomimo zasadniczej nowelizacji Konstytucji z 1952 r. 29.12.1989 r. [ 17 ], następnie jej formalnego uchylenia na mocy art. 77 ustawy konstytucyjnej z 17.10.1992 r. o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym, norma art. 82 ust. 2, iż Kościół jest oddzielony od państwa, obowiązywała formalnie do dnia 18.10.1997 r., tzn. do momentu wejścia w życie Konstytucji RP z 2.4.1997 r. W zmienionych warunkach politycznych i ustrojowych uzyskała ona legitymację demokratyczną w następstwie świadomej decyzji Sejmu I kadencji w 1992 r. o utrzymaniu w mocy enumeratywnie określonych przepisów Konstytucji z 1952 r., w tym postanowień rozdziału 8, dotyczącego podstawowych praw i obowiązków obywateli, zatem w konsekwencji również art. 82 ust. 2. Zasadę oddzielenia kościoła od państwa zlokalizowano jednak w jakby gorszej grupie przepisów konstytucyjnych. [ 18 ] Postanowienia ustawy Konstytucji z 1952 r. uznane zostały bowiem za przepisy tymczasowe w świetle art. 12 ust. 2 ustawy konstytucyjnej z 23.4.1992 r. o trybie przygotowania i uchwalenia Konstytucji RP. Takie sformułowanie stanowiło zachętę do deprecjonowania, jeśli wręcz nie do ignorowania dyrektywy rozdziału państwa i związków wyznaniowych. Sugerowało, że stosunki wyznaniowe w przyszłej konstytucji zostaną oparte na odmiennych regułach. Zmiana w 1991 r. treści art. 1 ustawy z 17.5.1989 r. o stosunku państwa do Kościoła Katolickiego w RP, polegająca na zastąpieniu sformułowania, iż „Kościół Katolicki (...) działa w konstytucyjnych ramach ustrojowych Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej", wyrażeniem: „Kościół Katolicki (...) działa w Rzeczypospolitej Polskiej we wszystkich swoich obrządkach", także deprecjonowała przepisy wyznaniowe Konstytucji z 1952 r., wskazywała, szczególnie w odniesieniu do zasady rozdziału, na ich ograniczoną skuteczność wobec Kościoła większościowego. Korelowało to ze sprzeczną z zasadą legalizmu praktyką niektórych środowisk kościelnych umniejszani rangi, czy wręcz ignorowania ustawodawstwa wydanego przed przełomem politycznym roku 1989, jako prawa ustanowionego przez reżim komunistyczny.

W latach 1989-1993 konstytucyjna zasada rozdziału, w pozytywnej interpretacji nadanej przede wszystkim przez ustawę o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, przestała być determinantą przemian stosunków wyznaniowych w Polsce. Demiurgiem ewolucji odniesień państwa i związków wyznaniowych okazał się Kościół katolicki. Episkopat Polski dążył wówczas wyraźnie do nadania państwu charakteru wyznaniowego — służebnego wobec konfesji, z którą formalnie związana była większość obywateli. Wydaje się, że pokusa tego rodzaju nie była wówczas obca także Janowi Pawłowi II. Papież był niechętny przyjęciu wypracowanych zasad stosunków wyznaniowych w Europie Zachodniej, postulował wypracowanie formuł oryginalnych, za którymi kryła się jednak, jak można przypuszczać, konfesyjna w istocie wizja ustroju. [ 19 ]

Okazją do sprecyzowania stanowiska w sprawie zasady rozdziału okazała się dla głównych sił politycznych III RP, w tym także dla Kościoła katolickiego, debata konstytucyjna. Episkopat odrzucał wspomniana formułę przede wszystkim ze względu na związany z nią balast negatywnych doświadczeń historycznych. W Stanowisku Konferencji Episkopatu Polski w sprawie założeń aksjologicznych nowej konstytucji biskupi zakwestionowali zamieszczenie w konstytucji zasady oddzielenia Kościoła od państwa, zwracając uwagę na jej nieprecyzyjność oraz na negatywne skojarzenia zasady rozdziału z okresem rządów totalitarnych, gdy była ona wykorzystywana dla dominacji państwa nad Kościołem. [ 20 ] Postrzegano zasadę rozdziału jako potencjalne uzasadnienie ingerencji władz państwowych w wewnętrzne sprawy Kościoła. Dobitnie podkreślił to bp Alojzy Orszulik, stwierdzając w 1995 r. — (...) wypowiadamy się stanowczo przeciwko zasadzie rozdziału Kościoła od państwa. Dlaczego? Po prostu obawiamy się, by nie wróciły te tendencje i siły polityczne, które zasadę rozdziału będą interpretować w ten sposób, że wchodzić będą butami w struktury Kościoła, rezerwując sobie wpływ na ich tworzenie i obsadę. Że działalność Kościoła zostanie całkowicie wyparta z płaszczyzny życia publicznego. [ 21 ]W komunikacie z 275 Konferencji Plenarnej Episkopatu Polski hierarchowie katoliccy stwierdzili zbieżnie, że (...)"rozdział Kościoła od państwa kojarzy się na podstawie powojennego doświadczenia z praktyką faworyzowania niewierzących i rugowania wymiaru religijnego ze wszystkich dziedzin życia publicznego". [ 22 ] Przytoczona argumentacja świadczyła o niezdolności do wyjścia poza stereotypy historyczne, wskazywała także na niedocenianie skuteczności formalnych i materialnych gwarancji niezależności oraz autonomii Kościoła, zaistniałych w Polsce począwszy od 1989 r., a wynikających z zasadniczej zmiany charakteru państwa. Episkopat Polski przyjmował nazbyt zredukowaną interpretację systemu rozdziału, zasadniczo odrzucaną we współczesnych, demokratycznych państwach świeckich. Przypuszczalnie przedstawiona wykładnia miała charakter tendencyjny i jako taka mogła zmierzać do skompromitowania powyższej zasady ustrojowej. [ 23 ] W III Rzeczypospolitej na forum Episkopatu Polski do mniejszości należało stanowisko reprezentowane przez bp. Tadeusza Pieronka, że oddzielenie Kościoła od państwa jest rzeczą naturalną i nie musi szkodzić formacji religijnej. [ 24 ]


1 2 3 4 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Rozdział Kościoła od państwa
Kształtowanie relacji państwo-kościół w Konstyt.


 Przypisy:
[ 14 ] Na początku obszernej preambuły ustawy z 17.5.1989 r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania stwierdzono: "Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej — wykonując postanowienia Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej o wolności sumienia i wyznania (...)".
[ 15 ] Propozycja jurydyzacji zasady neutralności światopoglądowej państwa została zawarta w przedłożeniu Polskiej Rady Ekumenicznej z 10.7.1988 r. nt. zakresu przedmiotowego przyszłej ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania, przygotowanego dla Zespołu Redakcyjnego Rządu i PRE powołanego dla opracowania projektu wspomnianej ustawy (AAN, UdSW, 132/6, s. 87-90).
[ 16 ] Zob. M. Pietrzak, Stosunki między państwem i Kościołem w świetle ustaw wyznaniowych z 17 maja 1989 r., „Państwo i Prawo", 1991, z. 1, s. 15.
[ 17 ] W następstwie nowelizacji Konstytucji 29.12.1952 r. nastąpiła zmiana jej aksjologii. Przywrócono tradycyjną nazwę oraz symbolikę państwa polskiego. Wyeliminowano przepisy, że przewodnią siłą narodu w budowie socjalizmu jest Polska Zjednoczona Partia Robotnicza oraz, że PRL jest państwem socjalistycznym. Wprowadzono natomiast zasadę, iż Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.
[ 18 ] Zob. J. Brożyniak, Konstytucyjne dylematy regulacji stosunków wyznaniowych we współczesnej Polsce, Warszawa 1996, s. 43.
[ 19 ] W homilii wygłoszonej w Lubaczowie 3.6.1991 r. papież odnosząc się do postulatu neutralności religijno-światopoglądowej państwa stwierdził: „Zarazem my, katolicy, prosimy wiec o wzięcie pod uwagę naszego punktu widzenia: że bardzo wielu spośród nas czułoby się nieswojo w państwie, z którego struktur wyrzucono by Boga, a to pod pozorem światopoglądowej neutralności". Jan Paweł II przytaczając słowa kard. Józefa Glempa wskazywał, iż: „W okresie przemian ustrojowych stajemy przed zadaniem nowego i poważnego ułożenia stosunków między Kościołem a państwem. Zakłada to szereg sformułowań nowych i postanowień oryginalnych, takich, które odpowiadają stanowi liczebnemu wierzących i poziomowi życia religijnego. Wymaga to obustronnych wysiłków i pokornego szukania prawdy. Niekiedy zauważa się jakby chęć do łatwego i mechanicznego naśladowania, z jednej strony - wzorów Zachodu, a z drugiej strony — do przyjmowania pewnych form, które były stosowane w epoce totalitaryzmu". (zob. Jan Paweł II, Pielgrzymki do Ojczyzny. Przemówienia, homilie, Kraków 2005, s. 598 — 599).
[ 20 ] Kościół Katolicki o Konstytucji (wybrane dokumenty z lat 1947 — 1991), oprac. M.T. Staszewski, Warszawa 1991, s. 48. Bardzo zbliżone motywy negacji zasady rozdziału kościoła i państwa podano w Komunikacie z 246 Konferencji Plenarnej Episkopatu Polski z 2.5.1991 r.
[ 21 ] Kościół a polityka — rozmowa KAI z bp. Alojzym Orszulikiem, ordynariuszem łowickim, członkiem Komisji Wspólnej Episkopatu i Rządu oraz przewodniczącym Komisji Episkopatu Polski ds. Środków Społecznego Przekazu, "Biuletyn KAI", 1995, nr 32, s. 22. por. także Katolik wobec Konstytucji państwowej. Kazanie pasyjne Prymasa Polski Józefa Kardynała Glempa w trzecią niedzielę Wielkiego Postu, „Biuletyn KAI", 1995, nr 24, s. 23.
[ 22 ] "L'Osservatore Romano", 1995, nr 5, s. 47.
[ 23 ] Prymas Polski J. Glemp jeszcze w 1988 r. przyznał, że państwo demokratyczne może zdefiniować swój stosunek do związków wyznaniowych odwołując się do formuły rozdziału, a zarazem respektować autonomię Kościoła i współdziałać z nim dla dobra wspólnego (zob. Uwagi o projekcie dokumentu Prymasowskiej Rady Społecznej na temat „Poszanowanie światopoglądów w państwie i społeczeństwie" z dnia 6 czerwca 1988 r., „Sprawa polska. Pismo chrześcijańsko-narodowe", 1991, nr 3, s. 3).
[ 24 ] T. Pieronek, Kościół nie boi się wolności, Kraków 1998, s.149. „Separacji Kościoła od państwa się nie boję", stwierdził wspomniany hierarcha, „choć nazywam ja autonomią i niezależnością, tak jak zapisane zostało w konkordacie". Zakładam, że stosunki między państwem a Kościołem — ponieważ przedmiotem wspólnej troski jest ten sam człowiek — będą układały się dobrze (Kościół nie poniósł porażki. Rozmowa z Księdzem Biskupem Tadeuszem Pieronkiem, Sekretarzem Generalnym Konferencji Episkopatu Polski, (zob. "Biuletyn KAI", 25.9.1993 r., s. 15).

« Prawo wyznaniowe   (Publikacja: 03-02-2006 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Paweł Borecki
Doktor habilitowany, pracownik Katedry Prawa Wyznaniowego Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalność naukowa: prawo wyznaniowe. Autor artykułów i książek z zakresu prawa wyznaniowego.

 Liczba tekstów na portalu: 47  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Państwo laickie w świetle dorobku współczesnego konstytucjonalizmu europejskiego
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4585 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365