Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.013.889 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Jako katolik dziękuję Bogu za heretyków. Herezja to tylko inne określenie wolności myśli.
« Kościół i Katolicyzm  
Teologia wolności po polsku [3]
Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz, Tadeusz Bartoś

To specyficzny kontekst polski, gdzie mamy póki co do czynienia z dużym (nadmiernym) wpływem Kościoła na życie publiczne, albo precyzyjniej: wykorzystywaniem instytucji Kościoła — często za ich przyzwoleniem — do rozgrywek politycznych. Teologia, o której ja myślę nie ma na celu planowania jakieś przyszłej struktury społecznej wierzących (elitarny mały, lepszy Kościół). Jedynym celem teologii powinno być ukazywanie oryginalnego źródła przekazu religijnego. I w tym sensie pełni ona funkcję krytyczną. W przypadku chrześcijaństwa, celem teologii jest odkrywanie tego, co fundamentalne w przekazie Jezusa. Jeśli Jego myśl, Jego działania są widzialnym obrazem najgłębszej Tajemnicy Świata, teologowie powinni to sugestywnie przekazywać. To jednak zadanie niekiedy ponad ludzkie siły. Łatwiej tu o klęskę niż w skokach narciarskich.

Kościół polski jest nad wyraz skory do kneblowania ust niepokornym duchownym. Cenzura kościelna w ostatnim czasie dotykała głównie tych, którzy wypowiadali się o lustracji w Kościele (ks. T. Isakowicz-Zalewski, red. T. Terlikowski, o. A. Miszk SJ oraz cała grupa jezuitów, którzy otrzymali rozkaz opuszczenia portalu Tezeusz.pl). Czy sprawa abpa Wielgusa skompromitowała te praktyki? W dniu niedoszłego ingresu w mediach wypowiadała się grupa niepokornych duchownych, głównie zresztą jezuitów i dominikanów. Czy ta porażka polskiej hierarchii kościelnej ośmieli wielu ukrytych w zaciszach swych domów zakonnych liberalnych teologów katolickich? Czy może cały czas pozostanie wybór między reakcją Stanisława Obirka, tj. odejściem z zakonu, a reakcją Andrzeja Miszka, tj. pokorą i wycofaniem się?

Kwestia wolności słowa w Kościele to w istocie echa XIX-wiecznych sporów. I rzeczywiście do dziś nie jest to problem rozwiązany. Musiałoby się istotnie zmienić kościelne prawo. Warunkiem większej wolności wypowiedzi jest wyraźna decentralizacja instytucji kościelnych. Pluralizacja ośrodków zarządzania tworzy w naturalny sposób pluralizm centrów opiniotwórczych. Boimy się jednak w Kościele wielogłosu, boimy się różnicy zdań. Zwłaszcza wypowiadanej publicznie w kwestiach istotnych. Patrzymy na polaryzację jak na wojnę, konflikt. Obce jest mi takie myślenie, przekonany jestem, że ono właśnie kreuje podział i konflikt. Podział zaczyna się bowiem w ludzkiej głowie. Człowiek sam wewnętrznie podzielony zaczyna dzielić świat: na swoich i obcych. A przecież można spojrzeć na różnorodność opinii teologicznych jako na bogactwo, a nie dezorientację dla wierzących. Można by przyznać, że u nas cieszymy się z różnych stanowisk teologicznych i nie absolutyzujemy żadnego, choć równocześnie szanujemy własną tradycję i do niej się odwołujemy. Różnorodność to bogactwo, a nie rozbijactwo. By jednak to przyjąć trzeba przestać się bać drugiego człowieka. Św. Jan pisał, że prawdziwa miłość usuwa lęk, a kto się lęka nie wydoskonalił się w miłości. Brakuje więc miłości, której warunkiem koniecznym jest męstwo. Koszarowa jedność to cywilizacja tchórzy. Jak pan widzi, ten opis pasuje do każdej ludzkiej społeczności.

W razie próby cenzury, co będzie ważniejsze: wolność sumienia i słowa czy instytucja i posłuszeństwo?

Ostatnia moją książka Metafizyczny pejzaż została odrzucona przez trzech cenzorów, nie znanych mi z nazwiska, wybranych przez prowincjała Macieja Ziębę. Dopiero przy czwartym, już jawnym, po negocjacjach, usunięciu przeze mnie fragmentu tekstu (co zresztą zaznaczyłem nawiasami i kropkami na s. 75) książka mogła się ukazać. W chwili obecnej takie problemy u dominikanów nie istnieją — zmienił się prowincjał. Czułem wielki niesmak po tym wszystkim. Ten rodzaj ingerencji w czasach wolności słowa jest niedopuszczalnym upokarzaniem człowieka. Dziś już na to nie mógłbym się zgodzić.

Dziękuję za rozmowę.


1 2 3 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
W co wierzy polski katolik?
Walka Kościoła z wolnością słowa i wyznania

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (5)..   


« Kościół i Katolicyzm   (Publikacja: 16-01-2007 Ostatnia zmiana: 30-01-2011)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto

Tadeusz Bartoś
Ur. 1967. Filozof, teolog, tłumacz. Wydał tłumaczenie "Komentarza Tomasza z Akwinu do Ewangelii Jana", a także dwie książki, "Tomasza z Akwinu teoria miłości", oraz "Metafizyczny pejzaż. Świat według Tomasza z Akwinu". Przygotowuje następną książkę pod roboczym tytułem "O bezpodstawności podstawy. Tomasz z Akwinu a postmoderniści". Wykłada antropologię filozoficzną w Kolegium Filozoficzno-Teologicznych Dominikanów w Warszawie. Obecnie jest dyrektorem Dominikańskiego Studium Filozofii i Teologii w Warszawie. Publikuje m.in. w „Gazecie Wyborczej” i „Tygodniku Powszechnym”.
 Strona www autora
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 5213 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365