|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Tematy różnorodne » Wolnomularstwo (masoneria)
Legalność masonerii [2] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Wracając jednak, niechlubny dekret obowiązywał także w PRL. Został pośrednio
uchylony 1 stycznia 1970 r., kiedy to wszedł w życie nowy kodeks karny. Nie
sam kodeks karny, lecz ustawa z 19.4.1969 r. — przepisy wprowadzające Kodeks
karny (Dz. U. z dnia 14 maja 1969 r.) w art. V § 1 stanowiła: „Uchyla się
wydane przed dniem 5 września 1939 r. ustawy szczególne oraz inne akty prawne z mocą ustawy, zawierające przepisy przewidujące odpowiedzialność karną za
przestępstwa." Ustawa ta weszła w życie w dniu wejścia w życie nowego
kodeksu i tym samym antymasoński dekret prezydencki przestał obowiązywać.
Nie dlatego, iżby władza przychylnie patrzyła na masonerię. Przeciwnie wręcz,
jak odkrył nam niedawno IPN SB od początku lat 60. tropiła fantomy
wolnomularstwa, i w tym celu powstała
nawet specjalna komórka operacyjna do rozpracowywania owych fantomów. Nie było
to całkiem pozbawione podstaw, gdyż w istocie nieco później szczątkowo
odrodziło się wolnomularstwo, które związane było z ruchem opozycyjnym. W każdym razie przez cały okres PRL przynależność do masonerii była
nielegalna. Prawo o stowarzyszeniach 1989 Stan ten uległ zmianie w roku 1989, kiedy została uchwalona i weszła w życie
ustawa z 7.4.1989 r. Prawo o stowarzyszeniach, która głosiła, że zrzeszanie
się jednostek jest nie tyle prawem, ale i wolnością obywatelską. Akt ten
odwoływał się jednocześnie w swojej preambule do Powszechnej Deklaracji Praw
Człowieka oraz Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych. To
otworzyło drogę do legalizacji polskich organizacji masońskich, które
skorzystały z niej kilka lat później. Nie znaczy to jednak, że ustawa z 1989
r. automatycznie zniosła stan nielegalności działalności organizacji
wolnomularskich. Przy braku wpisu do rejestru stowarzyszeń działalność w utajnionym stowarzyszeniu mogła podlegać sankcjom karnym. W tym bowiem czasie wciąż
jeszcze obowiązywał kodeks karny z 1969, w tym art. 278 penalizujący
udział w związku, którego istnienie, ustrój i cel ma pozostać tajemnicą
wobec organów państwowych. Na szczęście, jak wskazano wyżej w przypadku
odpowiedzi na interpelację posła Skrobisza, władze interpretowały ten artykuł
zgodnie z aksjologią wolnościową. Nowy kodeks karny z 6.6.1997 r.,
dostosowany w swych aksjologicznych założeniach do nowego ustroju demokracji
liberalnej, depenalizował taki czyn. 15.10.1992 r. Wielka Loża Narodowa Polski wystąpiła do sądu z wnioskiem o rejestrację. 22.2.1993 r. sąd wojewódzki w Warszawie wydał postanowienie o wpisaniu do rejestru stowarzyszeń WLNP. Wielki Wschód Polski został
zarejestrowany 14.11.1997 r., zaś Jurysdykcja Polska Le Droit Humain -
10.3.1998 r. Wiązało się to z zatwierdzeniem przez sąd statutu, ujawnieniem
nazwisk założycieli, członków organu zarządzającego oraz objęciem państwowym
nadzorem. WLNP, WWP czy DH działają zatem jako zwykłe stowarzyszenia na podstawie
Prawa o stowarzyszeniach, posiadają osobowość prawną, są organizacjami jawnymi.
Obediencje jako stowarzyszenia są jednak bardzo nietypowe, z wielu względów,
ale najważniejszym z nich jest wyjątkowo duży zakres autonomii poszczególnych
lóż, które można nazwać, z punktu widzenia Prawa o stowarzyszeniach,
swoistymi oddziałami stowarzyszenia. Konstytucja Należy pamiętać, że swoboda działalności wolnomularstwa w Polsce nie
opiera się bynajmniej jedynie na ustawie Prawo o stowarzyszeniach. Ustawa ta
konkretyzuje jedynie najważniejsze zasady i wymogi dotyczące polskich
stowarzyszeń. Kluczową podstawą prawną działania organizacji masońskich
jest wolność i prawo zrzeszania się, które jest gwarantowane przez szereg
aktów prawnych krajowych, międzynarodowych i ponadnarodowych. Omawiając to, należy zacząć od Konstytucji RP z 2.4.1997 r. Wolność
zrzeszania się w stowarzyszeniach regulowana jest w kilku artykułach. Art. 58,
który znajduje się w rozdziale o wolnościach, prawach i obowiązkach człowieka i obywatela, gwarantuje każdemu wolność zrzeszania się. Bardzo interesujące i znamienne jest umieszczenie przepisu podobnej treści w art. 12, który
znajduje się w rozdz. 1. zatytułowanym „Rzeczpospolita", gdzie określony
jest ustrój i podstawowe instytucje prawne społeczeństwa i państwa. Wolność
zrzeszania się, wpisana obok art. 58, także do art. 12 świadczy o tym, że
jest ona „elementem społeczeństwa obywatelskiego i należy do
fundamentalnych zasad ustrojowych. Umieszczając ten przepis ustrojodawca chciał
podkreślić znaczenie wolności zrzeszania się i fakt ten należy uwzględniać
przy stosowaniu przepisów dotyczących zrzeszania się" (Suski). Znaczenie tej wolności podkreślane jest także w orzecznictwie. Sąd
Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu postanowienia z 24.4.1998 r. (IACa 17/98,
Apelacja SA, Warszawa 1999/1/c-8) uznał, że z art. 12 i 58 Konstytucji wynika,
że wolność zrzeszania się należy do wolności obywatelskich, które umożliwiają
postępowanie według własnej woli zainteresowanych osób, niezależnie od państwa i jego ustaw, nie mogą być jednostkom przyznawane i cofane. W ujęciu polskiej
konstytucji wolność zrzeszania się i działania stowarzyszeń obejmuje wolność
tworzenia i działania stowarzyszeń. Z istoty wolności natomiast wynika, że nie jest możliwe pozytywne określenie
jej treści. A zatem zrzeszający się mogą czynić wszystko, czego nie
zabrania im prawo (inaczej byłoby w przypadku prawa obywatelskiego, jego treść
pozytywna jest ściśle określona i jego podmioty mogą czynić to tylko, co
jego treść ustawowo określona przewiduje). Co to w praktyce znaczy? To
mianowicie, próby ograniczania tej wolności muszą mieć mocne
ustawowe, niesporne podstawy i w żadnym razie nie mogą się opierać na
plotkach, domysłach, spekulacjach, poszlakach czy fobiach. Odwołując się do
aksjologii konstytucyjnej, należy przyjąć, że w sytuacji wątpliwej pomiędzy
wolnością a jej ograniczeniem zawsze należy rozstrzygać na korzyść wolności. Polskie przepisy przewidują poza ograniczeniami przedmiotowymi
restryktywnymi, także ograniczenia podmiotowe warunkowe. Odnoszą się one do
zawodowych żołnierzy, policjantów, funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa państwa,
Straży Granicznej, którzy muszą poinformować swego przełożonego o swej
przynależności do stowarzyszenia. W przypadku objęcia w stowarzyszeniu
funkcji z wyboru, policjant lub funkcjonariusz Służby Celnej może zostać
zwolniony ze służby. Sankcje personalne w innych przypadkach są naruszeniem prawa. Konstytucja
wyraźnie stanowi, że nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym,
społecznym lub gospodarczym z jakichkolwiek przyczyn. Prawo międzynarodowe Przejdę teraz do omówienia prawa do zrzeszania się w ujęciu prawa międzynarodowego.
Jest to istotne po pierwsze dlatego, że Polska w prawie wewnętrznym zobowiązała
się do przestrzegania tego prawa, a po drugie dlatego, że niektóre z tych aktów
międzynarodowych są przywoływane w preambule Prawa o stowarzyszeniach, a zatem postanowienia tych aktów mają znaczenie przy wykładni przepisów
polskiej ustawy o stowarzyszeniach. Jednym z tych aktów jest Powszechna Deklaracja Praw Człowieka przyjęta
przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych 10.12.1948 r.. W art.
XX tejże deklaracji określono prawo każdego człowieka do spokojnego
zgromadzania i stowarzyszenia się. Drugim i w praktyce ważniejszy aktem międzynarodowym na który powołuje się
preambuła Prawa o stowarzyszeniach, jest Międzynarodowy Pakt praw
Obywatelskich i Politycznych przyjęty przez Zgromadzenia Ogólne ONZ 16.12.1966
r., a ratyfikowany przez Polskę w 1977 r. Dopiero jednak po 1989 r. Polska
ratyfikowała Protokół fakultatywny do tegoż paktu, w który przewidziano możliwość
składania indywidualnych skarg do Komitetu Praw Człowieka w Genewie. Protokół
ten wszedł w życie w stosunku do Polski 7.2.1992 r. (Dz. U. 1994, Nr 23, poza
80 i 81). Sam Pakt w art. 22 zawiera postanowienie , że każdy ma prawo do swobodnego
stowarzyszania się z innymi. Prawo to może być ograniczone tylko przez ustawę i tylko jeśli jest to konieczne w demokratyczny społeczeństwie w interesie
bezpieczeństwa państwowego lub publicznego, porządku publicznego bądź dla
ochrony zdrowia lub moralności publicznej albo praw i wolności innych osób.
Jeśli jednostka twierdzi, że któreś z zagwarantowanych jej Paktem praw zostało w stosunku do niej naruszone, i zostały wyczerpane wszystkie dostępne w prawie
krajowy środki dochodzenia swych praw, na podstawie art. 2 Protokołu, może
ona złożyć skargę indywidualną przeciwko Polsce. Należy tutaj podkreślić,
że prawo to przysługuje jednostce a nie organizacji. Kolejnym aktem międzynarodowy dotyczący omawianej kwestii, który wiąże
Polskę, jest Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z 4.11.1950 r., którą Polska ratyfikowała w 1993 r. (Dz. U. Nr 61, poz. 284 z późn.zm.) poddając się tym samym jurysdykcji Europejskiej Komisji Praw Człowieka
i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Prawo do
swobodnego stowarzyszania się zawarte jest w art. 11 Konwencji. Według Trybunału,
możliwość tworzenia struktur prawnych w celu zbiorowego działania dla
realizacji wspólnych interesów jest jednym z najważniejszych aspektów prawa
do swobody stowarzyszania się, zaś sposób określenia w prawie krajowym tej
swobody i jej praktyczna realizacja przez władze ujawnia stan demokracji w dany
kraju. Możliwość ograniczenia prawa do swobodnego stowarzyszania się określona
jest podobnie, jak w omawiany wyżej Pakcie. Tak samo więc ograniczenia muszą
być nie tylko zawarte w ustawie, ale i muszą spełniać wymóg „konieczności w społeczeństwie demokratycznym". Rozpatrując tę kwestię Trybunał
bada, czy cel nałożonego ograniczenia jest uzasadniony (musi być
„konieczny", nie wystarczy, aby był „użyteczny" czy
„pożądany") oraz czy zastosowane środki są proporcjonalne wobec słusznego
do osiągnięcia celu. Konwencja dopuszcza nakładanie ograniczeń w korzystaniu z prawa stowarzyszania się przez członków sił zbrojnych, policji lub
administracji państwowej. Na straży tych praw stoi Europejski Trybunał Praw
Człowieka, przy czym należy podkreślić, że inaczej niż dla Paktu Praw
Obywatelskich i Politycznych, indywidualne skargi mogą być wnoszone zarówno
przez jednostki jak i grupy jednostek i organizacje pozarządowe, które uważają,
że są ofiarą naruszenia przez państwo praw zawartych w Konwencji. Jak zdelegalizować i nękać masonerię Jak mogłaby od strony formalnej wyglądać akcja antymasońska? Można sobie
wyobrazić nadużywanie lub przesadną gorliwość w stosowaniu kompetencji
nadzoru państwowego nad stowarzyszeniami. Jako organy nadzorcze w ustawie
przewidziane są: starosta (prezydent) właściwy ze względu na siedzibę
stowarzyszenia oraz sąd. W istocie jednak organowi administracji nie przysługują
kompetencje nadzorcze, lecz kontrolne. O zastosowaniu właściwych środków
nadzorczych starosta może zwrócić się do sądu. Jest to o tyle istotne, że
uprawnienia nadzorcze nie przysługują organowi administracyjnemu, lecz
niezawisłemu sądowi. W świetle obowiązujących przepisów organ nadzoru może
żądać dostarczenia przez zarząd stowarzyszenia (Rada Zakonu, Rada Federacji,
Wielki Warsztat) odpisów uchwał
walnego zgromadzenia członków (konwentu). Może poza tym żądać od władz
stowarzyszenia niezbędnych wyjaśnień. Niezbędnych dla realizacji funkcji
kontrolnych, które w żadnym razie nie mogą ingerować w wewnętrzne sprawy
obediencji i mogą być związane tylko z kontrolą zgodności działalności z prawem powszechnie obowiązującym. Warto podkreślić, że przy okazji jednej z nowelizacji Prawa o stowarzyszeniach z zakresu kompetencji organu nadzorczego
usunięto uprawnienie do przeglądania dokumentów w siedzibie stowarzyszenia.
1 2 3 Dalej..
« Wolnomularstwo (masoneria) (Publikacja: 13-06-2007 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 5415 |
|