|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Prawo » Prawo wyznaniowe
Między mecenatem a współpracą [5] Autor tekstu: Paweł Borecki
Pilną kwestią jest ograniczenie systemu
ulg i zwolnień podatkowych przysługujących związkom wyznaniowym. Ich zakres
jest bardzo szeroki, w następstwie czego związki konfesyjne płacą w praktyce
jedynie podatek rolny i leśny [ 28 ]. Daje im to w istocie rzeczy uprzywilejowana pozycje na rynku. Niektóre ulgi jak
tzw. ulga kościelna, mają charakter wręcz kryminogenny [ 29 ],
skutkują niewymiernymi stratami Skarbu Państwa. Szacuje się, że tylko w samym 2001 r. państwo straciło z tytułu fikcyjnych darowizn, głównie na
rzecz kościołów, ok. pół miliarda złotych. [ 30 ] Preferencje podatkowe, uczynione u schyłku lat osiemdziesiątych, podczas prac
nad ustawami wyznaniowymi, były bowiem warunkowane z znacznej mierze względami
politycznymi a nie fiskalnymi. Ówczesne podatki, zwłaszcza podatek dochodowy,
miały odmienną konstrukcję niż obowiązujące współcześniej. W zmienionych
warunkach społeczno-politycznych oraz gospodarczych, te liczne ulgi czy
zwolnienia tracą rację bytu. Zmiany w ustawodawstwie wyznaniowym wyraźnie nie
są skorelowane ze zmianami w ustawodawstwie podatkowym. W przypadku utrzymania
możliwości odliczania przez podatników darowizn na rzecz związków
wyznaniowych od podstawy opodatkowania celowe jest ich wyraźne limitowanie, a także zobowiązanie konfesji do publicznego rozliczenia się z otrzymanych tą
drogą środków finansowych. Należy stopniowo zlikwidować Fundusz Kościelny — instytucję archaiczną, nie odpowiadającą współczesnemu, ustrojowemu
modelowi stosunków wyznaniowych. Skutki konfiskaty nieruchomości ziemskich wspólnot
religijnych, zwłaszcza Kościoła katolickiego, po roku 1989 r., jak można sądzić,
zostały w przeważającej mierze zniwelowane. [ 31 ] Optymalnym modelem opodatkowania w państwie neutralnym światopoglądowo,
bezstronnym w sprawach religii i przekonań byłoby obciążenie wyznań
daninami publicznymi na zasadach przewidzianych dla organizacji pożytku
publicznego. W tym kontekście jako krok we właściwym kierunku trzeba ocenić
regulację zawartą w ustawie o działalności pożytku publicznego i wolontariacie oraz w ustawie o partnerstwie publiczno-prywatnym.
Celowe jest rozważenie rezygnacji z opodatkowania duchowieństwa zryczałtowanym podatkiem dochodowym od niektórych
przychodów uzyskiwanych przez osoby fizyczne na rzecz opodatkowania na zasadach
ogólnych. To rozwiązanie stosowane już w okresie przedwojennym,
odzwierciedlające zasadę równości wszystkich podatników wobec prawa oraz
rzeczywistą dynamikę życia religijnego. [ 32 ] W przypadku utrzymania podatku zryczałtowanego od przychodów uzyskiwanych
przez osoby duchowne należałoby opodatkować w tej formie także hierarchów — biskupów oraz duchownych równorzędnej rangi, w celu uszczelnienia systemu
podatkowego. Składki na ubezpieczenie społeczne winny być finansowane przez
samych ubezpieczonych. Obecne rozwiązania są trudne do pogodzenia z zasadą równości
ubezpieczonych wobec prawa, a ponadto prowadzą do postrzegania duchownych jako
quasi-funkcjonariuszy państwowych. W jaskrawej sprzeczności z zasadą
bezstronności władz publicznych w sprawach religijno-światopoglądowych jest
finansowanie w całości z budżetu państwa składek na ubezpieczenie społeczne
misjonarzy w okresie ich pracy na misjach. W tym kontekście szerzenie wiary
chrześcijańskiej nabiera znamion jednego z zadań państwa.
Reforma systemu finansowania wyznań może przynieść trwałe i efektywne rezultaty tylko przy współpracy ze związkami wyznaniowymi i przy
uwzględnieniu norm prawa kościelnego (kanonicznego) oraz praktyki kościelnej
dotyczącej utrzymania wyznań. Arbitralną regulację wyklucza art. 25 ust. 4 i 5 Konstytucji oraz art. 22 ust. 2 Konkordatu.
Szerokie dotowanie ze środków publicznych
związków wyznaniowych oraz duchowieństwa w dłuższej perspektywie czasu może obrócić się przeciwko Kościołowi. Sprzyja bowiem alienacji
instytucji kościelnych od mas wiernych, nie skłania do troski o poszczególnych
wyznawców i ich uczestnictwo w życiu wspólnoty religijnej. Przyczynia się do
upowszechnienia postawy bierności wśród zwykłych wyznawców oraz osłabia
poczucie odpowiedzialności za własną konfesję. System finansowania wyznań,
funkcjonujący współcześnie w Polsce może się okazać zatem katalizatorem
sekularyzacji społeczeństwa. [ 33 ] Finansowanie wyznań z budżetu państwa prowadzi do ich uzależnienia od władzy
państwowej, owocuje postawą klientelizmu. Związki wyznaniowe mogą być skłaniane w ten sposób do popierania poczynań aktualnych ekip rządzących. W związku z tym istnieje realnie niebezpieczeństwo, iż kościoły, szczególnie te największe i tradycyjne, będą postrzegane przez część społeczeństwa nie jako „znak
sprzeciwu", lecz jako elementy kontestowanego systemu społeczno-politycznego.
Kiedy Kościół jest oblubienicą jednego
pokolenia, najczęściej zostaje wdową w następnym pokoleniu. [ 34 ]
1 2 3 4 5
Przypisy: [ 28 ] Por. M. Winiarczyk-Kossakowska, Państwowe
prawo wyznaniowe w praktyce administracyjnej, Warszawa 1999, s. 57. [ 29 ] Prowokacja
dziennikarzy „Newsweeka" dokonana wiosną 2003 r. wskazała, że potencjalne
straty skarbu państwa z tytułu fikcyjnych darowizn mogą być bardzo duże.
Wszyscy poddani próbie duchowni, zarówno rzymskokatoliccy jak i jeden z Kościoła
Polskokatolickiego, nie odmówili rzekomym przedsiębiorcom wystawienia zaświadczeń
na kilkudziesięciotysięczne fikcyjne darowizny w zamian za rzeczywiste datki
stanowiące część deklarowanych kwot (zob. M. Kręskawiec, Ustawa na
pokuszenie, „Newsweek", 2003, nr 15, s. 13 — 19). Wyniki
dziennikarskiego śledztwa są smutnym przyczynkiem do rozważań w sprawie
poziomu etyki gospodarczej w Polsce, a zarazem na temat ograniczonego utożsamienia
się części duchowieństwa z własnym, niepodległym i demokratycznym państwem,
stanowiącym dobro wspólne. [ 30 ] Zob. K. Grzegrzółka, Co
łaska, „Wprost", 2002, nr 1019. [ 31 ] Należy jednak zauważyć,
że Fundusz Kościelny przez blisko 40 lat kapitalizował się i prawie nie łożył
na potrzeby Kościoła katolickiego (T. Pieronek, jw., s. 154). [ 32 ] Podstawą wymiaru podatku
dochodowego od księży były ich zeznania, które składali raz w roku. Winni
byli w nich ujawnić wszystkie źródła przychodów oraz wydatki związane z wykonywaniem urzędu. W razie wątpliwości co do rzetelności zeznania władze
skarbowe mogły zwrócić się do kurii diecezjalnych z prośbą o ich
potwierdzenie. Trzeba przyznać, że dość powszechnie poddawano w wątpliwość
zeznania podatkowe księży. Większość sum podanych w dochodach była zaniżona, a wydatki niejednokrotnie przeszacowane. W rezultacie podatek dochodowy powodował
wiele zadrażnień i sporów między duchownymi a władzami skarbowymi (zob. J.
Wisłocki, Uposażenie Kościoła i duchowieństwa katolickiego w Polsce
1918-1939, Poznań 1981, s. 291-295.). [ 33 ] Zob. M. Introvigne, Odrodzenie przez
konkurencje, „Więź", 2006, nr 12 (578), s. 42-54. [ 34 ] J.
Makowski, Ten naród czci mnie wargami, „Gazeta Wyborcza", 2006, nr
300, s. 16. « Prawo wyznaniowe (Publikacja: 18-06-2007 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 5424 |
|