Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.780.931 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 720 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Tak jak to uczyniono w Irlandii, na całym świecie powinno się zakazać pracownikom Kościoła prowadzenia ośrodków wychowawczych, ponieważ człowiek, który nie chce być ojcem własnych dzieci, nie może być ojcem innych.
 Nauka » Biologia » Antropologia » Nauki o zachowaniu i mózgu » Psychologia i życie

Człowiek na styku wolności i ograniczeń [5]
Autor tekstu: Czesław Kiluk, Elżbieta Binswanger-Stefańska

Ważnym dla zachowania naukowości jest wykluczenie pojęć takich jak „niematerialne", „duchowe", „ezoteryczne" itp. Opis dotyczy w każdej skali rozumowania różnych form uzewnętrzniania się materii lub energii, lub pól siłowych, w zależności od tego, którą formę stawiamy w centrum kontekstu zagadnienia, które rozpatrujemy. Zastrzeżenie to jest szczególnie istotne ze względu na okoliczność, że materia „żywa" jest właśnie najbardziej skondensowanym obszarem realizowania się zasady symetrii i „emergowania" w procesach samoorganizacji. Wracając do tematu stwierdzam, że fundamentalnym gruntem powyższego rozumowania są obserwacje struktur fraktalnych. Nie tych stworzonych matematycznie lecz tych powstających wciąż od nowa w przyrodzie. Obiekty z podobnych kategorii są porządkowane i same się porządkują przez „emergowanie" kroków swobody pod „niezauważalnym" wpływem akumulowanych, „okrężnych" pól siłowych, co uzewnętrznia się powtarzaniem tych samych form w różnych skalach wielkości.

Metaforyczną ilustracją naturalnych fraktali mogą być wydmy pustynne, na grzbietach których są mniejsze i mniejsze zafalowania, i tu rolę pola sił spełnia wiatr, jego kierunek, wilgotność etc. Innym przykładem jest formowanie się linii brzegowych jako rezultat przemieszczania mas ziemnych przez różnej wielkości fale, przypływy i odpływy etc. A jak ma się to do innowacji i kreatywności? Substancja naszego ciała nie odbiega w swych elementarnych właściwościach od innej materii. Znane są opinie autorytetów naukowych stwierdzające, że mechanizmy kwantowe dają możliwość interakcji między materią a myślami i uczuciami reprezentowanymi przez obiekty składające się z formacji pól siłowych. Neurolodzy wskazują miejsca, komórki nerwowe mózgu (neocortex), gdzie procesy mają charakter kwantowy to znaczy, że sygnał wyjściowy ujawnia się pod wpływem impulsów pól siłowych. Obiekty (uwaga: materialne lecz uzewnętrzniane przez pola) pozyskały już swą kategorię i dość powszechnie nazywają się memami. Fakt, że memy mogą interagować z materią mózgu i uzyskać połączenie z procesami fizjologicznymi, czyli zjawisko „emergowania" kroku swobody molekularnej pod wpływem pól siłowych memów jest uzasadnione dzisiejszym poziomem wiedzy specjalistycznej.

Stany i struktury neurologiczne wchodzą w interakcję z memami. Najpierw struktury wpływają na powstawanie memów, następnie konstelacje memów poprzez mechanizmy kwantowe oddziałują na stany molekularne struktur neurologicznych i tym sposobem przesyłają swe intencje strukturom mózgu. Jakie są ich intencje? Najprawdopodobniej takie same jak te, które objawiają się we wcześniej opisanych układach materialnych, tzn. stabilizacja istniejącego obiektu i tworzenie nowych obiektów (rozmnażanie się). Przeciwstawianie się drugiej zasadzie termodynamiki trwa dzięki mechanizmowi „emergowania" nieoczekiwanego kroku, spełniając opisane wcześniej mechanizmy sprzężenia zwrotnego przy współdziałaniu „pola" kosztem energii otoczenia. Jest to najgłębsze pojęcie Życia. Kiedy struktury zakumulowanych „okrążających" pól siłowych degenerują się, życie się kończy.

Wolna wola — tradycyjne rozumowanie wychodzi z założenia, że materialna substancja człowieka jest całkowicie zdeterminowana i filozoficznie jest konieczne co niematerialnego, aby quasi z zewnątrz przerwać łańcuch kausalnych wydarzeń. Jest to oddziaływanie społeczności memów. Tej samej, która wcześniej „wyemergowała" ze struktur neurologicznych i jest elementem realizacji zasady przetrwania i rozmnażania układów, wzbogaconej o możliwość uogólniania informacji, symulowania i optymalizowania przyszłości na bazie swego subiektywnego Modelu rzeczywistości. Uczucia, emocje, afekty — zgodnie z moim rozumowaniem są to kolejne poziomy skali obiektów memowych. Afekty są najdalszą sferą, jest to jakby najwyższy poziom uogólnienia informacji, najpowszechniej elementarne wartości i stereotypy, i dopuszczenie ich do strefy operacyjnej osobowości jest wręcz ryzykowne ponieważ ma to miejsce tylko w sytuacjach ekstremalnego poczucia zagrożenia przetrwania.

Od kilkudziesięciu lat znany jest fenomen, że decyzje powstają o parę dziesiątych sekundy wcześniej niż nasza świadomość to sobie uzmysławia. Świadomość rejestruje zmiany motoryczne i traktuje to jako moment decyzji. Trzeba by było przenieść poziom świadomościowej percepcji do skali memów i wtedy mielibyśmy autentyczną możliwość uczestniczenia w procesie robienia wyborów. Krótko: pozostaje nam tylko możliwość pośredniego wywierania wpływu na realizację wolnej świadomej woli z ukierunkowaniem na przyszłość poprzez pośrednie wpływanie na zawartość i konstelacje społeczności naszych memów. Wszak one są akumulacją informacji, którą do nich wysyłamy i możemy wtedy oczekiwać, że decyzje będą takie, jak byśmy tego oczekiwali.

Wniosek stąd, że kreatywność, jako źródło innowacji powstaje w społeczności memów pod wpływem pól siłowych reprezentujących oczekiwania, nadzieje, zamierzenia. W języku angielskim jest słowo "serendipity", „talent do przypadkowych odkryć" — w wolnym przekładzie w kontekście innowacji: widzieć to co wszyscy widzą — tylko nieco inaczej. Jedną z metod zbliżenia się do samoświadomości jest kontemplowanie zawartości myśli przez wyobrażenie sobie swojego mentalnego wnętrza jako sceny teatralnej, gdzie różne myśli występują w swych rolach. Wywodzi się to z buddyjskiej tradycji, gdzie myśli mogą być wizualizowane jako skaczące małpki ("monkey mind"). Celem jest osiągnięcie stanu pełni świadomej obecności w danej chwili ("mindfullness").

Imperatywność klasycznych reguł i metod planowania czasu nie jest dopasowana do struktur mózgu i mentalnej natury człowieka. „Gdzie pożądanie czegoś koliduje z rozsądkiem — na dłuższą metę zawsze przegrywa rozsądek" - to twierdzenie jest bardziej zrozumiałe w świetle przedstawionego rozumowania. Na zakończenie wymienię pracę doktorską dr. inż. Andrzeja Bullera „Samoorganizacja umysłu — model teoretyczny, symulacja komputerowa i odniesienie empiryczne".

Charakterystyka pracy:

„Celem pracy było sformułowanie i implementacja modelu umysłu, który: a) byłby możliwie kompletny; b) uwzględniałby aspekt rozwojowy umysłu w oparciu o procesy samoorganizacji oraz c) wyjąłby specyficzną dynamikę sądów społecznych opisaną przez Vallachera i Nowaka. Podstawowym założeniem stała się koordynująca rola pamięci operacyjnej, traktowanej jako przestrzeń 'zamieszkała' przez 'społeczeństwo' tzw. memów. W wyniku percepcji do pamięci operacyjnej dopływają strumienie reprezentujące cechy postrzeganego obiektu, jak i memy reprezentujące implikacje. W wyniku interakcji memów pamięć operacyjna zostaje mniej lub bardziej trwale zdominowana przez określoną populację memów wynikowych, co jest tożsame z wypracowaniem przez jednostkę określonego sądu. Eksperymenty symulacyjne wykazały, że dynamika sądów generowanych przez model ma charakter jakościowo zbliżony do dynamiki sądów wyrażanych przez ludzi."

PS. Zainteresowanych rozwinięciem tematu odsyłam do mojej książki pt. Summa civilisatiae przygotowywanej obecnie do publikacji. Więcej informacji wkrótce na stronie rubiconhorizon


1 2 3 4 5 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Dzieci Boga?
Zabójcza wrażliwość

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (22)..   


« Psychologia i życie   (Publikacja: 07-12-2007 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Elżbieta Binswanger-Stefańska
Dziennikarka i tłumaczka. W Polsce publikowała m.in. w Przekroju, Gazecie Wyborczej, Dzienniku Polskim, National Geographic i Odrze. Przez ok. 30 lat mieszkała w Zurichu, następnie w Sztokholmie, obecnie w Krakowie.

 Liczba tekstów na portalu: 56  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Odyseja nadziei i smutku
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 5643 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365