Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.446.323 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Friedrich Nietzsche - Antychryst
Koszulka racjonalisty

Złota myśl Racjonalisty:
"Dzisiejszemu światu jest potrzebna nie tyle energia termojądrowa, ile raczej energia zamknięta w ludzkim sercu, którą trzeba wyzwolić."
 Nauka » Filozofia i metodologia nauki

Pragmatyczne aspekty definiowania [3]
Autor tekstu:

Jeden z standardowych postulatów, wysuwanych przez logikę tradycyjną, wymaga, by definicja (realna) podawała te spośród cech wspólnych dla desygnatów terminu definiowanego, które są szczególnie ważne, gdyż stanowią ich istotną charakterystykę. Jest to zadanie nie łatwe do zrealizowania, gdyż wymaga dużej wiedzy o samych obiektach definiowania. Z perspektywy pragmatyki sprawa przedstawia się inaczej. Zwraca się tu uwagę na wyróżnianie cech istotnych w odniesieniu do intencji, celu [ 21 ], jaki przyświecał osobom tworzącym lub użytkującym daną definicję. Cele te mogą być rozmaite: nie tylko naukowe, lecz także dydaktyczne, praktyczne, estetyczne, nawet perswazyjne (chcemy jednak, aby definicja była stosowana jako właściwy środek do właściwego celu). Zawsze jednak chodzi o zapoznanie potencjalnego użytkownika z treścią znaczeniową wyrazu i zorientowanie go w sposobach użycia tego wyrazu.

Pragmatyczna próba konceptualizacji pojęcia definicji sytuuje się na płaszczyźnie między potocznością a naukowością. Takie umiejscowienie badanej problematyki wydaje się uzasadnione przez fakt, że definiowanie odbywa się zazwyczaj (poza naukami sformalizowanymi) w języku potocznym, którego w ten sposób wzbogaca się o pewne obce mu znaczeniowo specyficzne terminy.

Niektóre terminy naszego języka posiadają zarówno definicję ekspercką, jak i potoczną; „pierwsza - jak to dobitnie stwierdza J. R. Taylor - dotyczy warunków koniecznych i wystarczających do uzyskania przynależności do kategorii, druga wiąże się z naszą wiedzą na temat percepcyjnych i funkcjonalnych atrybutów przykładów prototypowych" [ 22 ]. Pod pojęciem prototypu rozumie Taylor, po pierwsze - centralny element lub grupę centralnych elementów kategorii, po drugie - „schematyczne wyobrażenie pojęciowego jądra kategorii" [ 23 ], . Kategorie pojmowane są przez niego także w dwojaki sposób: 1) kategorie potoczne, zbudowane wokół przykładów prototypowych (ich fundamentem jest sposób, w jaki ludzie zwykle postrzegają i oddziałują na swoje otoczenie); 2) kategorie eksperckie, utworzone, na ogół, zgodnie z zasadami arystotelesowskimi, tzn. wymagające spełnienia warunków koniecznych i wystarczających, mające wyraźnie określone granice, oraz dopuszczające tylko dwa stopnia przynależności (przynależność lub jej brak). Kategorie potoczne są zatem wynikiem „procedur rozpoznawczych" lub „procedur identyfikacyjnych", dokonywanych przez przeciętnych użytkowników języka, podczas gdy kategorie eksperckie stanowią efekt pracy odpowiednich fachowców zajmujących się definicjami jądrowymi, które wyrażają istotne cechy kategorialne [ 24 ].

Zgodnie z intencją autora dotyczącą pogodzenia kategoryzacji potocznej i eksperckiej, można stwierdzić, iż występowanie definicji jądrowej nie jest jednak niezależne od procedur rozpoznawczych. Czynniki takie jak nasza wiedza, przekonania, wpływ społeczeństwa i wpływ świata rzeczywistego wywierają łącznie wpływ na proces kategoryzacji. Kategoryzacja przez prototyp (w pierwszym jego rozumieniu) pojawia się we wcześniejszej fazie rozwojowej niż kategoryzacja przez schemat (patrz: drugie rozumienie prototypu). Kategoryzacja przez schemat służy eliminowaniu granic rozmytych, nadając w ten sposób kategoriom status pojęć naukowych, w odróżnieniu od wcześniejszych, przed teoretycznych, którym brak ścisłej interpretacji. Z drugiej strony, ta ścisła interpretacja posiada mankament, przejawiający się w tym, że schematy nie tylko są formułowane na podstawie abstrakcyjnego wyobrażenia cech wspólnych rozmaitym elementom kategorii, lecz także często bywają sztucznie narzucone.

Jeszcze kilka słów o kategoryzacji prototypowej. W obrębie takiej procedury poznawczej elementom przysługuje prawo przynależności do kategorii dzięki swojemu podobieństwu do prototypu: im bardziej są do niego zbliżone, tym ważniejszą pozycję zajmują w kategorii. Pojęcie podobieństwa, będące fundamentem wszelkich procesów kategoryzacyjnych, bynajmniej nie jest łatwe do scharakteryzowania. Według klasycznej teorii semantycznej, przedmioty wykazują podobieństwo proporcjonalnie do liczby wspólnych im uniwersalnie ważnych cech. Podejście to, nie skażone subiektywnością w ocenie podobieństwa, ma jednak bardzo poważną wadę: zakładając binarność cech, ignoruje tym samym złożony charakter atrybutów. Natura atrybutów jest taka - według Taylora -że same one są często kategoriami prototypowymi. Powołajmy się na znany przykład gier Wittgensteina. Umiejętność, jako właściwość wielu z nich, nie jest jednak tą samą umiejętnością w każdej z poszczególnych gier (nie chodzi tu wyłącznie o różnicę stopnia). „Stwierdzenie, że tenis i szachy są podobne ze względu na posiadanie wspólnego atrybutu [umiejętność], samo przez się zakłada akt kategoryzacji, a mianowicie ocenę podobieństw między poszczególnymi rodzajami umiejętności a ukształtowanym w umyśle wyobrażeniem umiejętności prototypowej" [ 25 ].

Mając na uwadze to zastrzeżenie dotyczące natury atrybutów, zwróćmy uwagę na jeszcze jeden aspekt kategoryzacji prototypowej, mianowicie na występowanie w niej istotnych atrybutów, wspólnych (przynajmniej w zasadzie) wszystkim elementom kategorii. Aspekt ten, ukazujący się w postaci definicji minimalnej, związany jest z faktyczną naturą rzeczy oraz poziomem naszej wiedzy na jej temat. Tak pojmowane atrybuty definicyjne, w odróżnieniu od klasycznych cech binarnych, mogą wykazywać rozmaite stopnie przynależności.

Faktyczna natura rzeczy, które służą za wzorce paradygmatyczne, nie jest, na ogół, w pełni znana przeciętnym użytkownikom języka. Pomimo tego (albo właśnie dlatego) kategoria potoczna stanowi jedną ze składowych opisu znaczenia, obok charakteryzatorów składniowych, charakteryzatorów semantycznych i ekstensji [ 26 ]. Zapoznanie się z definicją ekspercką nie powoduje wyparcia interpretacji potocznej, lecz tylko przyczynia się do wzbogacenia posiadanej wiedzy.

Pragmatyczna koncepcja definicji, opierając się na przykładach prototypowych, obiera za egzemplarz typowej definicji — definicje nominalną. W związku z tym nie uwzględnia w charakteryzowaniu definicji takich jej cech, które w sposób zasadniczy odbiegają od tego prototypu. Dokonując pewnych uproszczeń można by było powiedzieć (o czym już wspominaliśmy), że każda definicja jest, przynajmniej pośrednio, definicją słowa, a zatem — definicją nominalną. Nie pociąga to za sobą zbyteczność odróżnienia definicji realnych, lecz raczej pozwala pogodzić ze sobą te dwie dziedziny. Zgadzamy się Quine'm, gdy powiada:

„Istotę w znaczeniu Arystotelesowym posiadają rzeczy, znaczenia natomiast mają tylko twory językowe. Znaczenie jest tym, czym staje się istota, kiedy się ją odbierze przedmiotowi odniesienia i odda słowu" [ 27 ].

4. Kontekstowa zależność definicji

W słynnej pracy pt. Pojęcie prawdy w językach nauk dedukcyjnych A. Tarski pisze:

„Zagadnienie zdefiniowania tego lub innego pojęcia nie jest należycie postawione, dopóki nie ustali się listy terminów, przy pomocy których pragnie się żądaną definicję zbudować; jeśli przy tym definicja ma odpowiadać swemu właściwemu zadaniu, to sens terminów objętych tą listą nie powinien budzić żadnych wątpliwości" [ 28 ].

Adekwatność definicji okazuje się często weryfikowalna tylko w obrębie języka określonej dziedziny wiedzy, w którym założone są terminy pierwotne, których niepodobna kwestionować. Dane wyrażenie posiada znaczenie tylko w obrębie określonego systemu językowego, takiego jak np. języka polskiego, angielskiego, języka fizyki, socjologii itd. „Zakres terminu, który pragniemy zdefiniować - twierdzi A. Tarski - zależny jest w istotnej mierze od języka, będącego obiektem badań: to samo wyrażenie może być zdaniem prawdziwym w jednym języku, a na gruncie innego okazać się zdaniem fałszywym lub wyrażeniem pozbawionym sensu. O jednej ogólnej definicji rozważanego terminu nie będzie tu w ogóle mowy: interesujące nas zagadnienie rozpadnie się szereg oddzielnych zagadnień, dotyczących poszczególnych języków" [ 29 ].

Osobliwością języka naturalnego (czym różni się on od języków sztucznych) jest to, że wypowiedź w tym języku jest przeważnie sytuacyjnie zależna, tj. kontekstowa (własność tę nazywamy okazjonalnością), w przeciwieństwie do języków sztucznych, gdzie jest ona z założenia „bezkontekstowa" (tzn. kontekst jest jednoznacznie określony). Ze względu na tę ich charakterystykę wyrażenia języka naturalnego mogą być różnie interpretowane w odmiennych okolicznościach użycia wypowiedzi.

W ujęciu pragmatycznym na znaczenie wypowiedzi [ 30 ] składa się jej kontekst użycia. Pod terminem „kontekst" rozumiemy tu ogół okoliczności towarzyszących wypowiedzi. Na kontekst pragmatyczny wypowiedzi składa się, przede wszystkim, aspekt osoby (tożsamość mówiącego i adresata), czasu (określenie czasu w stosunku do czasu wypowiedzi), miejsca (lokalizacji mówiącego i adresata, jak i miejsce wypowiedzi w całości dyskursu) oraz stosunku (mówiącego do przedmiotu oraz między mówiącym a adresatem).


1 2 3 4 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Pragmatyczna teoria prawdy
Jaka powinna być filozofia XXII wieku?

 Zobacz komentarze (1)..   


 Przypisy:
[ 21 ] Intuicję tę dobitnie wyrażają następujące słowa Fregego: „Pomijanie różnic nieistotnych jest równie ważne, jak niepomijanie istotnych. A czy coś jest istotne, to zależy od celu" (G. Frege, Pisma semantyczne, przeł. oraz wstępem i przyp. opatrzył B. Wolniewicz, PWN, Warszawa 1977, s. 110.
[ 22 ] John R. Taylor, Kategoryzacja w języku. Prototypy w teorii językoznawczej, przeł. A. Skucińska, Kraków 2001, s. 109.
[ 23 ] Tamże, s. 93. Wzmiankowane pojęciowe jądro kategorii dotyczy istotnych cech kategorii, cech wyrażających „prawdziwą istotę" kategorii.
[ 24 ] Zob. Tamże, s. 104-105.
[ 25 ] [1] Tamże, s. 95.
[ 26 ] Por. H. Putnam, Znaczenie wyrazu „znaczenie", [w:] tenże, Wiele twarzy realizmu i inne eseje, wybrał, przełożył, wstępem poprzedził i przypisami opatrzył A. Grobler, PWN, Warszawa 1998, s. 180. Wzmiankowana forma opisu znaczenia stanowi nieco zmodyfikowany wariant koncepcji, zaproponowanej przez Putnama, od której różni się następującym szczegółem: Putnam zamiast „kategorii potocznej" używa terminu „stereotyp", lecz, bez intencji wartościującej. Świadczą o tym następujące jego słowa: „Większość stereotypów należycie uchwytuje cechy paradygmatycznych elementów danej klasy" (tamże, s. 150).
[ 27 ] W.V.O. Quine, Z punktu widzenia logiki. Dziewięć esejów logiczno-filozoficznych, przeł. B. Stanosz, Warszawa 2000, s. 51.
[ 28 ] A. Tarski, Pojęcie prawdy w językach nauk dedukcyjnych (1933), [w:] tenże, Pisma logiczno-filozoficzne, tom I: Prawda, wybrał, przeł., red. nauk. dokonał, wstępem i przyp. opatrzył J. Zygmunt, PWN, Warszawa 1995, s. 14. Aby uniknąć błędnego koła, a także nieskończonego regresu w definiowaniu, powinno się wyliczyć na początku pewnego eksplikacyjnego procesu pewną niewielką liczbę terminów, które będą terminami pierwotnymi, a zatem niedefiniowalnymi. Terminy te powinny wydawać się bezpośrednio zrozumiałymi przynajmniej użytkownikom tego modelu eksplikacyjnego.
[ 29 ] Tamże, s. 15.
[ 30 ] Podstawową jednostkę pragmatyki stanowi nie zdanie — tak, jak w składni czy semantyce - lecz wypowiedź, rozumiana jako pewna całość komunikująca, nie dająca się sprowadzić do zdania.

« Filozofia i metodologia nauki   (Publikacja: 19-01-2008 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Jasmina Radovanović
Ur. 1974. Doktorantka Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego. Interesuje się filozofią praktyczną, kognitywistyką i psychologią. Tematem jej dysertacji doktorskiej jest analiza i eksplikacja pojęcia racjonalnego działania w obrębie etnometodologii. Mieszka we Wrocławiu.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 5695 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365