|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Biblia » Nowy Testament » Jezus - człowiek i mit
Dywagacje o popędzie religijnym [5] Autor tekstu: Zbigniew Dylewski
Ozyrys, który był
emanacją zarówno Horusa jak i faraona, w wieku 12 lat, dyskutował jak równy z równym z mędrcami w świątyni. Jedna z dusz boga Ra, Sobk dawał ludziom
biały chleb i ryby na brzegu jeziora Faiun. I chodził po wodach tego jeziora — o czym informują „Teksty z piramid", z ok. 3000 roku przed
Chrystusem. Swoją drogą, na gotyckich malowidłach przedstawiających cudowny
połów ryb przez apostołów (Łk 5,1-11) odkryto, że te ryby to specjalny
gatunek żyjący tylko w Nilu. W „Tekstach z piramid" Ozyrys dawał
także Izydzie do picia z kielicha swoją krew, by pamiętała o nim po jego śmierci.
Horus wskrzesił z martwych swego
Ojca Ozyrysa. Na końcu został ukrzyżowany, w czym towarzyszyło mu dwóch złodziei.
Został pochowany w grobowcu Anu i zmartwychwstał po trzech dniach.
Zmartwychwstanie obwieszczone zostało przez trzy kobiety. Na końcu nadano mu
tytuł KRST co oznacza pomazaniec.
Ozyrys, ojciec Horusa, urodził się
25 grudnia.
"Ewangelie zostały napisane
przez uczonych żydowsko-egipskich kapłanów ze świątyni Serapisa w Sakkarze, w Egipcie, którzy słowo po słowie przetłumaczyli teksty egipskie" twierdzi
La Vanguardia Llogari Pujol (ur. w 1939 r.), biblista, badacz tekstów
staroegipskich.
●Źródło chrześcijaństwa — Zaratusztrianizm (kult ognia)
Zaratustranizm
powstał ok. 1400 lat p.n.e. i był religią państwową trzech kolejnych
imperiów perskich od VII w. p.n.e. do VI w. n.e. W Cesarstwie Rzymskim był szczególnie popularny od II w. n.e. do roku 391, kiedy
praktykowanie religii niechrześcijańskich zostało zagrożone karą śmierci.
Założyciel tej religii, Zaratustra (ok.1400-1200 p.n.e.) pozyskał wśród własnego
narodu tylko jednego wyznawcę — własnego bratanka. Znalazł za to posłuch w sąsiednim królestwie u władcy Wisztaspy i jego małżonki Hutaosy, którzy
podbili sąsiadów. Zginął zasztyletowany przez pogańskiego kapłana.
Co głosił
zaratusztranizm? Po śmierci dusza człowieka podlega sądowi (ważone
są myśli, słowa i czyny duszy, dobre na jednej szali, złe na drugiej) i wydawany jest wyrok: dobra dusza wędruje do raju na wysokości, a zła
dusza zrzucana jest na dół, do piekła, "gdzie zamieszkuje Najgorsza Myśl" i jest "długi wiek cierpień, ciemności, nędznego pożywienia i przekleństwa".
Jeśli zaś "zło dokładnie równoważy się z dobrem" wówczas
dusza trafia do czyśćca, "Miejsca Równoważnych" i tam wiedzie
ponury żywot, podobny jak w królestwie umarłych.
Na końcu świata nadejdzie
Zbawiciel, który ostatecznie pokona zło, ciała zmarłych zmartwychwstaną,
nastąpi Sąd Ostateczny, po którym dobrzy ludzie staną się szczęśliwi i nieśmiertelni w doskonałym świecie, a źli znikną na zawsze. Zbawiciel miał
być urodzony przez dziewicę i mieć ludzkich rodziców.
Człowiek, stworzony przez
Boga, jest panem stworzenia, winien dbać o swoje otoczenie i o własną pomyślność
moralną i fizyczną, troszczyć się o bliźnich, winien, także, przede
wszystkim, starać się osiągnąć najwyższy cel: całkowicie pokonać zło i przywrócić światu początkowy stan doskonałości. Za dobre cechy uchodziło
np. "nie było we mnie wrogości, nie było we mnie kłamstwa, nie działałem
fałszywie, ani ja, ani nikt z mojego rodu. Postępowałem sprawiedliwie. Nie
wyrządziłem zła ani słabym, ani silnym", "Nagradzałem szczodrze
doskonałych i karałem surowo złych", "Z łaski Boga należę do
tych, którzy są przyjaciółmi sprawiedliwych, zaś nieprzyjaciółmi
niesprawiedliwych. Nie pragnę, aby silni czynili zło słabym, nie chcę też,
aby słabi czynili zło silnym. Pragnę tego co jest prawidłowe [...]
Nie pragnę, aby człowiek wyrządzał krzywdę, ani nie pragnę, aby ten, kto
czynił krzywdę, uniknął kary".
Mitra był jednym z ważniejszych
Bogów w zaratusztrianizmie. Występował często jako zwykły pasterz,
który cudownie nawracał grzesznych ludzi ze złej drogi i potem przygarniał
ich jako swoje owieczki. Miał dar uzdrawiania, dzięki któremu cudownie uleczył
wielu ludzi, w tym księcia Elamu. Podczas wesela tegoż księcia dokonał cudu
zamiany wody w wino, dzięki czemu goście weselni mogli bawić się do rana.
Mitra miał 12 uczniów, z którymi celebrował ostatnią wieczerzę. Umarł od odniesionych w walce
ran i został pochowany przez swoich uczniów. Przy jego grobie pozostawiona
została straż. Po trzech dniach strażnicy z trwogą spostrzegli, że Mitra
zmartwychwstał. Wówczas Mitra objawił się po raz ostatni swoim uczniom. Wytłumaczył
im, jak osiągnąć wybawienie dla ich dusz i jak po śmierci dostąpić łaski
obcowania z niebiosami. Po tym objawieniu Mitra uniósł się w powietrze i żywcem
wstąpił do nieba. A uczniowie ruszyli w świat by rozgłaszać prawdę o Nim i nawracać ludzi na prawdziwą wiarę.
Mitra urodził się 25
grudnia, a świadkami tego wydarzenia byli pasterze i mędrcy, którzy
ofiarowali mu dary. Dzień ten został potem przez chrześcijan zaadaptowany
jako Boże Narodzenie. Podobnie święty dzień Mitry, niedziela, stał się
dniem świętym chrześcijan. Chrześcijański chrzest jest nawiązaniem do
misteriów inicjacji w mitraizmie. Teolog chrześcijański Tertulian pisał w III
wieku, że czciciele Mitry praktykowali chrzest wodą, który miał zapewnić
im odpuszczenie grzechów.
Wielu
religioznawców twierdzi, że zaratusztrianizm i Mitra byli pierwowzorami chrześcijaństwa i Jezusa. Idee, które głosił zaratusztrianizm są niemal identyczne z tym co
1400 lat później przyniosło chrześcijaństwo. Jest w nim i dobro i zło tożsame z chrześcijańskim, i niebo, i piekło, i czyściec jako nagrody i kary za
doczesne życie, i chrzest wodą, i Zbawiciel urodzony przez dziewicę, który
miał ludzkich rodziców, i Sąd Ostateczny na końcu świata. Na końcu świata
ciała zmarłych miały zmartwychwstać i nastąpić miał Sąd Ostateczny. Nic
dodać ani ująć, dokładnie tak jak to jest w chrześcijańskim przesłaniu.
Życiorys Mitry w wielu punktach pokrywa się z tym co wiemy o Jezusie -
uzdrawiał ludzi, czynił cuda podobne jak Jezus, miał 12 uczniów, z którymi
celebrował ostatnią wieczerzę, zmarł i po trzech dniach zmartwychwstał. A jego uczniowie poszli w świat szerzyć jego idee.
● „Syn Boga" — Apoloniusz z Tiany (ok. 3 pne — ok. 97 ne) — wędrowny nauczyciel filozofii i cudotwórca działający głównie w Grecji i Azji Mniejszej, ale także w Mezopotamii, Indiach, i Etiopii oraz na terenie
obecnych Włoch, Hiszpanii i Afryki Północnej. Rówieśnik Jezusa, do którego
był porównywany przez chrześcijan w IV w.
Jego narodziny obwieścił jego
matce bóg. "Już w chwili przyjścia Apoloniusza na świat widać dokoła
niego postacie niebiańskie. Jako chłopiec bywa często w świątyni i wszyscy
podziwiają jego mądrość. Później w towarzystwie uczniów, wędruje przez
Azję Mniejszą, Syrię, Grecję, aż do Rzymu , wygłaszając kazania. Jego
czyny zyskują mu sławę człowieka obdarzonego boskością i on sam podaje się
za Boga, bądź wysłannika Bożego. Jego ambicje reformatorskie dotyczą nade
wszystko etyki. Niejeden człowiek doczekuje się dzięki niemu poprawy swego
losu. Apoloniusz jest przeciwny krwawym ofiarom. Z pewnego młodego mężczyzny
wypędza złe duchy i pozyskuje w nim naśladowcę. Na wyspie Rodos uświadamia
jakiemuś zamożnemu młodzieńcowi, że bogactwo nie ma żadnej wartości. W świątyni
Asklepiosa w Aegae (Egea) odgaduje oblicze złego człowieka, który składa
kosztowne ofiary. Zna nawet ludzkie myśli. Ucisza burzę na morzu, sprawia, że
ustaje trzęsienie ziemi, uzdrawia paralityków, ślepców, wypędza demony. W Rzymie wskrzesza dziewczynę, którą chciano właśnie pogrzebać. Zapowiada
swoim towarzyszom, że zostanie uwięziony i skazany. A potem mówi się o jego
zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu. [...] zmartwychwstały Apoloniusz z Tiany też ukazał się dwóm swoim uczniom i pozwolił im nawet ująć się za rękę,
iżby się przekonali, że on żyje" (cytuję za Deschnerem).
● „Syn Boga" — Szymon, syn Józefa; W 2000 r. w Jordanii w okolicach Morza Martwego odnaleziono kamienną tablicę, wysoką na prawie metr,
zapisana 87 linijkami hebrajskiego tekstu z inskrypcjami wykonanymi atramentem.
Tekst napisany jest w dwóch kolumnach, podobnie jak Tora. Nazwano ją Hazon
Gabriel, co po hebrajsku znaczy „wizja" lub „objawienie Gabriela".
Tablica zawiera inskrypcję o Mesjaszu, który zmarł i po trzech
dniach zmartwychwstał. Jego misja polegała na tym, że musiał zostać skazany
na śmierć i stracony przez Rzymian, aby jego krew stała się znakiem
odrodzenia. Miała być jednak wylana nie za grzechy ludzi, ale dla odrodzenia
Izraela.
Tablica jest datowana na kilka lat
przed narodzeniem Jezusa (4 r. p.n.e.). Datowanie tablicy zostało ustalone
dwukrotnie — niezależnie przez ekspertów od pisma oraz za pomocą badań
chemicznych przeprowadzonych przez Yuvala Gorena, profesora archeologii na
uniwersytecie w Tel Awiwie. Według profesora Israela Knohla z Uniwersytetu w Jerozolimie, tablica opisuje historię Szymona, syna Józefa, który przewodził
żydowskiemu powstaniu przeciw królowi Herodowi w końcu I w. p.n.e.
Hebraistka Ada Yardeni i specjalista
od starożytnego języka hebrajskiego Binyamin Elitzur opublikowali tekst
inskrypcji w hebrajskojęzycznym specjalistycznym kwartalniku „Cathedra".
W czasach Jezusa żyło
co najmniej kilku „synów bożych", którzy uleczali cierpiących i wskrzeszali zmarłych. Modlono się do nich i wystawiano im liczne świątynie.
Jezus bynajmniej nie był najbardziej znanych spośród nich. Większy posłuch i sławę wśród ówczesnych mieli Szymon Mag, Szymon bar Kochba, Mitras czy
nawet Jan Chrzciciel.
●„Synowie Boga" — cesarze rzymscy
Bogami było wielu cesarzy rzymskich
m.in. w początkowym okresie cesarstwa Juliusz Cesar, Oktawian, Kaligula,
Klaudiusz. Poświęconych im też było wiele świątyń.
Juliusza Cezara (100-44 p.n.e.) senat uznał
za życia bogiem (Iupiter Iulius): "Uchwalono też wybudować mu wiele świątyń
jako bogu, a nadto świątynię poświęconą jemu i bogini łagodności, w której
ustawiono ich posągi łączące swe dłonie w uścisku". Owidiusz w „Przemianach" opisał wniebowstąpienie Cezara.
Następca Cezara, Oktawian (63
p.n.e.-14 n.e.) został spłodzony przez boga Apollina w postaci węża. W czasie jego pogrzebu senator Numeriusz Attikus złożył uroczystą przysięgę,
że widział wniebowstąpienie Augusta. Następnie senat uznał Augusta za boga.
Cuda cesarza Wespazjana (9-79): „W tych samych
miesiącach, gdy Wespazjan oczekiwał w Aleksandrii letnich pomyślnych wiatrów i bezpiecznej podróży morskiej, zdarzyło się wiele cudów, w których ujawniło
się błogosławieństwo z góry i dała znać o sobie swego rodzaju skłonność
boskości do Wespazjana. Pewien Aleksandryjczyk, znany z tego, że stracił
wzrok, prosił go błagalnie o wyleczenie ze ślepoty i to na podstawie wskazówek
boga Serapisa, którego zabobonny lud czcił przed wszystkimi innymi bogami. I tak prosił władcę o łaskę polegającą na tym, by ten splunął mu na
wargi i oczodoły. Inny człowiek, z chorą ręką, prosił, powołując się na
tego samego boga, by cesarz stanął stopą na jego rękę. Początkowo
Wespazjan śmiał się i nie chciał tego uczynić. Ale ponieważ ludzie nie
rezygnowali z namawiania go — naszła go bojaźń z powodu ewentualnego zniesławienia
go i pomówienia o złą wolę, gdyby mu się miało nie powieść, a z drugiej
strony ogarnęła go nadzieja wywołana nieustannymi błaganiami i namowami
ludzi, którzy go podziwiali. W końcu żądał orzeczenia lekarzy, czy ślepota i podobny uszczerbek mogą zostać przez oddziałanie człowieka uleczone.
Lekarze w odniesieniu do danych przypadków wyjaśnili: jednemu z nich zdolność
widzenia nie obumarła i wróci, jeśli szkodliwe przyczyny zostaną usunięte;
drugiemu można by wywichnięte stawy wyleczyć, jeżeli oddziała na nie
uzdrawiająca moc. I niewykluczone, że jest to wola bogów, iż właśnie władca
został do tego powołany. Zresztą sława wyleczenia spadnie na cesarza, a szyderstwo wywołane nieudaną terapią spadnie na chorych, godnych ubolewania.
Tak więc Wespazjan, który wszędzie dostrzegał zielone światło dla swej
pomyślności, uznał, że nie ma dlań nic niemożliwego i dlatego pełen radości
podjął się uczynić to, czego od niego oczekiwano, obserwowany w napięciu
przez stojący wokoło tłum. Ręka stała się użyteczna natychmiast, a ślepy
odzyskał wzrok. Świadkowie tego przypominają sobie oba te wydarzenia jeszcze
dzisiaj, kiedy kłamstwo nie mogłoby im już przynieść korzyści"
(Tacyt, Hist. 4, 81). Na łożu śmierci miał wypowiedzieć słynne słowa: "Biada
mi, sądzę, że już bogiem się staję". Zresztą, został zaliczony pośmiertnie w poczet bogów.
1 2 3 4 5 6 7 Dalej..
« Jezus - człowiek i mit (Publikacja: 09-12-2012 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 8555 |
|