|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Państwo i polityka » Energetyka
Życzenie śmierci VII. Węglowy Kuwejt Europy i jego wrogowie [3] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Leszek Lerch, ekspert z kancelarii Ernst & Young, taką
formułował prognozę w październiku 2007: „Polska energetyka będzie się opierała
na węglu kamiennym i brunatnym. Tu nic się nie zmieni. Stąd coraz pilniejsza
staje się potrzeba budowy nowych kopalń, bo inaczej po prostu zabraknie węgla
elektrowniom, które z powodu stawiania nowych bloków energetycznych szybko będą
teraz zwiększać zapotrzebowanie na paliwo…" (Dziennik, 19.10.2007). Jak wiemy dziś, sprawy poszły w innym kierunku. Firmy
energetyczne nie tylko nie budują nowych bloków węglowych, ale i redukują
zamówienia na polski węgiel. Kompania Węglowa co roku kontraktuje coraz mniej
węgla w sektorze energetycznym. W 2006 roku były to 22 mln ton, w 2008 — 18 mln, w 2009 — 14 mln, a w 2010: 10 mln. To chora energetyka jest źródłem problemu.
Prognoza Lercha z 2007 była (i jest!) poprawna ekonomicznie, przy założeniu racjonalnej
polityki państwa w zakresie budowania bezpieczeństwa energetycznego.
Pośmiertne życie „trwale nierentownych"
Kopalnia węgla kamiennego koksującego Morcinek na Śląsku Cieszyńskim
została zlikwidowana w 1998. Była to pierwsza kopalnia, którą zamknięto i rozebrano.
Prof. Antoni Tajduś, rektor AGH, apelował wówczas o „usypianie" zakładów
górniczych, by do wydobycia można było wrócić, gdy zmieni się koniunktura.
Politrucy nie chcieli o tym słyszeć i w maju 2000 wysadzono wieże szybowe.
Tomek na
Eksploratorach pisał: "Spotkałem człowieka który był przy likwidacji
Morcinka. Twierdzi, że z poziomów nic nie wywożono, ostatni zgasił światło i zostało na dole wszystko: kombajny, obudowy, elektrowozy, a do szybów
spychaczami wrzucano m. innymi elementy maszyn wyciągowych". Ludzie mocno
przeżywali ten moment: "Staliśmy za płotem i płakaliśmy, kiedy wysadzali w powietrze wieżę kopalni".
Źródło ilustracji: gazetacodzienna.pl
Później bronili tej decyzji podobnie jak minister
Jerzy Hausner, który stwierdził, że decyzja „była słuszna w momencie jej
podjęcia". Abstrahując już od lekceważenia jakiegokolwiek myślenia strategiczno-perspektywicznego
likwidatorów, należy stwierdzić, że nawet taka linia obrony jest chybiona, gdyż
decyzję o całkowitej likwidacji podjęto pomimo, że wiedziano, iż wydobyciem „z
trwale nierentownej" kopalni zainteresowani są Czesi. W ten sposób zniszczono
kopalnię, która nie była „trwale nierentowna", tylko trwale niedoinwestowana.
Była to
kwestia dokończenia budowy szybu na głębokości 1100 m (250-300
mln zł; warto przy tym zauważyć, że na operację likwidacji kopalni wydano 60 mln
zł, zaś aktualny koszt budowy nowej kopalni to 1,5 mld zł),
czyli dokończenia drugiego etapu budowy kopalni, który został zarzucony na
początku lat 90. w ferworze wyprzedaży i niszczenia polskiego przemysłu. Jak
zauważył Władysław Macura: „W Kaczycach pod ziemią leży 200 mln ton węgla,
którego wartość wynosi grubo ponad 60 miliardów złotych. A trzeba dodać, że to
najlepszy węgiel koksujący w Europie" [ 6 ].
W październiku 1999
spółka Karbonia PL należąca do czeskiej New World Resources zawarła ze Skarbem Państwa umowę użytkowania
górniczego na terenie likwidowanej kopalni. 28 stycznia 2000 otrzymała ona od
ministra środowiska koncesję na 23-letnie
rozpoznanie i wydobycie metanu ze złóż węgla kamiennego.
Wydobycie gazu
rozpoczęli w 2004 i do 2008 był on dostarczany do czeskiej spółki gazowej Green
Gas DPB na potrzeby czeskiej energetyki.
Karbonia sprzedaje także prąd z polskiej elektrowni do czeskiej kopalni Darków. W lutym 2007 wystąpiła o koncesję na wydobycie węgla w zamkniętej kopalni.
Resort nie zgodził się wówczas na oddanie kopalni Czechom i zaproponował wspólne
przedsięwzięcie z Jastrzębską Spółką Węglową. List intencyjny pomiędzy NWR
Karbonia a JSW podpisany został 16 października 2007.
W grudniu natomiast Minister Środowiska przyznał Czechom
koncesję na rozpoznanie złóż. Kopalnia pewnie już dziś by działała, gdyby nie
zniszczono jej infrastruktury. Czesi planują do niej dotrzeć pod ziemią, od
strony czeskiej kopalni, po stronie polskiej ma być jedynie szyb wentylacyjny. W listopadzie 2012 Minister Środowiska zatwierdził dokumentację geologiczną dla
złoża Morcinek 1. Wynika z niej, że dla złoża określono rezerwę węgla kamiennego o wielkości 652 milionów ton zasobów geologicznych oraz 238 milionów m3
metanu.
W listopadzie 2008 NWR Karbonia wystąpiła dodatkowo o koncesję na badanie geologiczne złoża
Zebrzydowice 1, nieopodal Morcinka. Ma ono się zakończyć do 2014 i jeśli
wypadnie pozytywnie, ma zaowocować inwestycją budowy
nowej
czeskiej kopalni w Polsce.
W marcu 2008 NWR Karbonia wystąpiła o koncesję na
wydobycie węgla w zamkniętej przez Steinhoffa kopalni węgla kamiennego koksowego
Dębieńsko w miejscowości Czerwionka
Leszczyny, gdzie zalega ok. 190 mln t węgla koksowego. Nowy rząd nie wymagał
kooperatywy z polską spółką. W lipcu Minister Środowiska przyznał jej wyłączną
koncesję na 50 lat wydobycia. Czescy inwestorzy twierdzą, że „Dębieńsko" stanie
się jedną z najnowocześniejszych kopalń na świecie.
Tak opisują „trwale nierentowną" wg polskich podżegaczy: "Dębieńsko to flagowy
projekt rozwojowy w Polsce, który zawiera największy w Europie Środkowej depozyt
około 190 milionów ton wysokiej jakości zasobów węgla koksowego… Rozwój
Dębieńska jest podstawą NWR, aby stać się czołową europejską firmą i sprzedawcą
węgla metalurgicznego w następnej dekadzie".
Koszt odbudowy szacowany jest na ok. 500 mln euro.
W czerwcu 2010 zagrożona likwidacją kopalnia węgla
kamiennego Silesia w Czechowicach-Dziedzicach
została przez Kompanię Węglową sprzedana czeskiemu holdingowi energetycznemu (Energetický a průmyslový holding a.s.). Eksploatację węgla, głównie na potrzeby czeskiej
energetyki, wznowiono w kwietniu 2012. Jej złoża szacowane są na 200-250
mln ton.
To tylko część zabiegów wokół reaktywacji „trwale
nierentownych" ofiar ministra Steinhoffa. Mimo tego
wraca
on ze swoim starym orędziem i głosi: „Kopalnie trwale
nierentowne, gdzie występuje nadkoncentracja górniczych zagrożeń, muszą być
likwidowane".
Znacznie lepiej stojący energetycznie
Czesi nie tylko nie myślą o likwidowaniu kopalń z niewyczerpanymi złożami, ale
planują budowę nowych kopalni. My potrzebujemy ich bardziej. Miejmy nadzieję, że
uda się przeciwstawić kolejnej niszczycielskiej fali w polskim górnictwie.
1 2 3
Przypisy: « Energetyka (Publikacja: 10-06-2013 Ostatnia zmiana: 11-06-2013)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9018 |
|