|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kościół i Katolicyzm » Doktryna, wierzenia, nauczanie
Przegapiliśmy kolejny koniec świata Autor tekstu: Lucjan Ferus
Mając ograniczoną ilość miejsca przeznaczonego na książki, co jakiś czas
robię ich selekcję; starsze egzemplarze wynoszę na strych, a uzyskane miejsce
zapełniam nowymi. Zanim jednak powędrują w „odstawkę" kartkuję je jeszcze, aby
dłużej pamiętać czego się pozbywam. W taki właśnie sposób natrafiłem na
materiał, który chcę przedstawić poniżej.
Rzecz dotyczy tzw. TRZECIEJ TAJEMNICY FATIMSKIEJ, która opisana była w dwu z paru książek przeznaczonych do wyniesienia. Pierwsza z nich to: „Dlaczego
człowiek wymyślił boga?" autorstwa p. Henryka Śliwowskiego, a druga to: „Odkryte
sekrety przyszłości" autorstwa Stephena Lassare’a. Obie wydane na początku lat
90-tych ub. wieku. Nie robiłbym z tego szczególnej sensacji, bo zapewne mnóstwo
artykułów ukazało się już na ten temat, gdyby nie parę intrygujących szczegółów, z których można wyciągnąć ciekawe i daleko idące wnioski.
Otóż o ile mnie pamięć nie myli, z informacji które słyszałem z mediów,
to „Trzecia tajemnica fatimska" miała podobno dotyczyć papieża Polaka, a konkretnie zamachu na jego życie. Zapamiętałem, że taką wersję sam
Kościół kat. podtrzymywał, przekazując ją w świat ustami swych rzeczników.
Dlatego z niemałym zdziwieniem zobaczyłem, że w obu wymienionych książkach jest
przedstawiona zupełnie inna wersja tejże „tajemnicy", w której dziwnym trafem
nie ma w ogóle mowy o jakimkolwiek zamachu na głowę Kościoła kat. Czy to nie
dziwne? Ktoś tu się chyba musi mylić, jak sądzę. Aby nie być gołosłownym
zacytuję sam tekst przepowiedni. W pierwszym przypadku prawie cały, w drugim
fragmenty, gdyż jest dość długi i wiele rzeczy się powtarza. Oto ów tekst z pierwszej z wym. książek:
„Wrocławskie "Słowo Polskie" z dn. 29 II 92r. przedrukowało za prasą
światową, sensacyjną PRZEPOWIEDNIĘ Z FATIMY! /../ Długo trzymane w sejfach
Watykanu tzw. TRZECIE PROROCTWO Z FATIMY ujrzało światło dzienne. W atmosferze
sensacji ujawnił je rzymski dziennikarz Mario Soluri. Jak sam podaje, udało mu
się zdobyć kopię tego proroctwa od znaczącej osobistości watykańskiej. Po
ujawnieniu przepowiedni jasne stały się przyczyny utrzymywania przez Watykan tej
strasznej treści /.. Wszystko to powoduje, że określenie w trzecim proroctwie
1993 ROKU JAKO DATY KOŃCA ŚWIATA, może wywołać wśród ludzi przerażenie /../.
Proroctwo zawiera informację, że w 1993 ROKU NA LUDZKOŚĆ SPADNIE WIELKA
PLAGA. Wybuchnie straszna wojna. „Z niebios spłynie ogień i dym. Wody oceanu
zamienią się w parę, a wielkie fale pochłoną wszystkich. Miliony ludzi zginą z godziny na godzinę, a ci co przeżyją zazdrościć będą martwym". Dalej czytamy, że
„śmierć zbierze swoje żniwo z winy szaleńców i sług Szatana, który wtedy i tylko
wtedy będzie rządził światem". Natomiast ci, którzy ocaleją „..powrócą do Boga,
sławić będą jego imię i będą jemu służyć, tak jak dawniej gdy świat nie był
zepsuty".
Trzecia przepowiednia z Fatimy ujawnia powód długiego utajnienia
dokumentu przez Watykan. Jest bowiem w tym proroctwie mowa o Szatanie, który
obejmie władzę na ziemi. Ma on stanąć — mówi Mario Soluri — nawet na czele
Kościoła kat. Także dla Kościoła nadejdzie pora chaosu. „Kardynałowie będą
prześladować kardynałów, biskupi będą zwalczać biskupów, a Szatan osiądzie
między nimi". W Rzymie nastąpią wielkie zmiany, a Kościół pogrąży się w mroku.
Proroctwo mówi, że Szatan zdobędzie dusze wielkich uczonych /../ Co więcej,
Szatan zawładnie rządzącymi mężami stanu, którzy rozkażą produkować w olbrzymich
ilościach broń. W przepowiedni jest też informacja o wielkim potopie, w którym
zarówno „wielcy jak i mali" — zginą".
Drukujący przepowiednię m. in. amerykański tygodnik „The News" nie kryje
swych obaw. Nie kryją ich też inne pisma". Koniec cytatu, to tyle z tej
pierwszej publikacji.
Jakaż odważna koncepcja! Szatan stanie na czele Kościoła kat. No, no!
Myślę, że wierni byliby zainteresowani rozwinięciem tego wątku, a tak pozostaną
im tylko domysły. Dla mnie jest oczywiste, że Kościół kat. z zupełnie innego
powodu nie kwapił się z ogłoszeniem tej „strasznej tajemnicy". Po prostu nie
chciał się ośmieszyć tą fałszywą „przepowiednią", która (jak okaże się dalej)
bardzo mocno rozmijała się z historyczną rzeczywistością świata. Banalnie
proste.
Czas zatem na drugą z książek,
przypomnę jeszcze, że poniższe fragmenty dotyczą tej samej TRZECIEJ TAJEMNICY
FATIMSKIEJ. Rozdział jej poświęcony zaczyna się tak oto:
"Posłanie wielkiej wagi przynoszę wam z Fatimy" — pisze po
powrocie o. Augustyn, promotor beatyfikacji Franciszka i Hiacynty. Ojciec św.
pozwolił mi odwiedzić Łucję, obecnie Karmelitankę Bosą z Coimbra w Portugalii.
Przyjęła mnie pełna smutku i bardzo zmartwiona. Powiedziała: "Ojcze, Matka
Najświętsza jest bardzo rozżalona, że tak zlekceważono jej orędzie z dn. 13 maja
1917r. Ani dobrzy, ani źli nie liczą się z nim /../ Ojcze, proszę mi wierzyć,
Bóg wkrótce spuści karę na świat. Kara jest tuż. Przyjdzie naprawdę niezadługo
kara materialna. A stanie się tak, jeśli ludzie nie będą się modlić i czynić
pokuty.
Ojcze, proszę powiedz
wszystkim, że wiele narodów zginie z powierzchni ziemi. Powiedz, że Szatan
rozpoczął decydującą walkę przeciw Bożej Matce, przez upadek życia religijnego i kapłańskiego. Wie on dobrze, że wskutek odstąpienia od wzniosłych powołań
kapłańskich i zakonnych wiele dusz pociągnie na zatracenie. Mamy zaledwie
tyle czasu, by zdążyć powstrzymać katastrofę. Dane są nam dwa najskuteczniejsze
środki: modlitwa i wszelkiego rodzaju ofiary. Dlatego Ojcze, trzeba powiedzieć
każdemu, aby nie oczekiwał nawoływania do czynienia pokuty i ofiary /../
Nie chcemy serc ludzkich napełniać strachem, to tylko naglące przywołanie
do rzeczywistości".
PRZYSZŁA
WOJNA I PRZEWIDYWANY JEJ PRZEBIEG
Dla całego świata będzie
zaskoczeniem i szokiem błyskawiczne natarcie Chin na Rosję. Od momentu uderzenia
na ZSRR natężenie walk i okrucieństwa będą straszliwe /../ Chiny rzucą bomby
jądrowe na zakłady zbrojeniowe i ośrodki doświadczalne broni atomowej w ZSRR.
Wywoła to potworne zniszczenie jak również wstrząsy i zaburzenia w przyrodzie
/../ Armia chińska zginie od broni jądrowej, za pomocą której rozpętała wojnę,
ale początkowo będzie zwyciężać. Uderzy w wielu punktach tak, że ZSRR będzie
zmuszony walczyć na całej ogromnej granicy /../.
Potem RFN wciągnie do wojny
USA, jako sojusznika atlantyckiego /../ To co zrobi RFN będzie krokiem
samobójczym. Będą liczyli na zajęcie NRD i Polski /../ Niemcy również zaatakują
NRD i Polskę przez zaskoczenie, a wtedy Rosja runie na Europę i wciągnie
wszystkie państwa Układu Warszawskiego. Polska i Czechosłowacja wiedząc, że w razie zwycięstwa RFN czeka je zagłada, stworzą wspólną obronę przeciw Niemcom.
Również NRD będzie walczyć z RFN a Rosja wywrze na tym kraju całą swoją
wściekłość za cios zadany z tyłu /../.
Jedynym narodem naprawdę obronionym
przez miłosierdzie Boże, który wyjdzie z katastrofy cało, będzie Polska /../
Zjawiska atmosferyczne, które ukażą się na niebie na początku wojny, będą
ostatecznym ostrzeżeniem zapowiedzianym przez Maryję, Królową Świata, w wielu
objawieniach. Będą potwierdzeniem, że nadchodzi zapowiedziany okres wojny i kataklizmów w przyrodzie. Będą też znakiem, że nie udało się pobudzić w ludziach
dość skruchy i żalu oraz chęci zmiany życia, aby pomóc powstrzymać zło wiszące
nad światem.
Sprawiedliwość boża nie może
dłużej znosić triumfowania nikczemności i pogardy Jego świętych prawd. Nienawiść
wróci do ludzkości w całej swej grozie i ohydzie. Kataklizmy w przyrodzie ugaszą
wojnę i uratują resztę ludzkości. Będą więc ratunkiem danym przez Miłosierdzie
Boże.
DANE O KATAKLIZMACH
Kataklizmy przerwą wojnę, gdyż
wywołają taką panikę i tyle nieszczęść, że nie będzie można ją dalej prowadzić
/../ Będą to ruchy skorupy ziemskiej stopniowo nasilające się, aż do bardzo
potężnych i gwałtownych /../ Wybuchy wulkanów spowodują zaburzenia pogody;
deszcze, huragany i wylewy rzek będą tego konsekwencją /../ Nadchodzące wypadki
zmienią oblicze ziemi /../ Ucierpią przede wszystkim Europa i Stany Zjednoczone
oraz wiele wysp na morzu Karaibskim /../ Niemcy zostaną zalane morzem, które
wtargnie w dolinę Renu. W Ameryce wielkie trzęsienia ziemi będą jeszcze długo,
po tym jak w Europie nastąpi spokój.
Polska tym razem będzie
oszczędzona i będzie jedynym państwem, które ze światowego kataklizmu wyjdzie
jako państwo potężniejsze i wspanialsze. Od Polski będzie zależała przyszłość
Europy. W niej rozpocznie się odrodzenie świata przez ustrój, który stworzy,
przez nowe prawa zgodne z prawem Bożym. Polska w swoich granicach będzie
realizowała prawo Boże, gdyż dość zaznała krzywd i nieprawości zbrodni i bezprawia. /../ Jedną ojczyzną będzie wszystkim tym, którzy ją kochają, znają
jej tradycję i kulturę /../.
Niemcy będą się niszczyć
nawzajem z niesamowitą pasją i wściekłością. Prawo nienawiści zawsze wraca ku
temu, kto je stosował /../ Najbardziej zniszczone będą Niemcy
/../ Na Niemcy zostanie zrzucona broń jądrowa. Ogień, woda, powietrze i ziemia zbuntują się, gdyż zostały skalane nieprawością. /../ Wielkie miasta
zmienią się w popiół i dym, który zmyją fale morza. /../ Nastąpi głód, mordercze
walki i śmierć /../ To będzie trwało zaledwie kilka tygodni, ale będzie w swej
grozie tak okropne, że równych kataklizmów nie było dotąd na ziemi. /../
Amerykanie zrozumieją nareszcie, że dolar nie jest celem życia /../ wzywać będą
miłosierdzia Bożego, którego sami dla innych nie mieli." Koniec cytatu.
Zanim dopiszę swój komentarz do
powyższego tekstu, pragnę wyjaśnić jedną rzecz: w tej drugiej wersji (czy raczej
części) przepowiedni, opuściłem całą masę przerażających opisów wydarzeń, które
jakoby miały się rozegrać przed końcem świata w 1993r. Nie dość, że powtarzały
się niejednokrotnie (szczególnie Niemcy musiały mocno podpaść Stwórcy), to na
dodatek wyglądało to tak, jakby ów "przepowiadający(a)" czerpał wręcz
sadystyczną przyjemność w opisywaniu tych strasznych wizji, gdyż jest ich
namnożonych ponad wszelką miarę. Aż dziw bierze, jak zdołała tyle szczegółów
zapamiętać 10 letnia dziewczynka i spisać je dopiero w 26 lat później!? Albo
niesamowita pamięć, albo zaiste dodatkowy cud!
Nie chciałbym być posądzony o defetyzm, ale coś mi się wydaje, że Matka Boska powinna znaleźć sobie inne
zajęcie, zamiast „przepowiadania" przyszłości świata. No bo tak: nie
przewidziała rozpadnięcia ZSRR, połączenia RFN z NRD w jedno państwo niemieckie,
rozdzielenia Czechosłowacji na dwa niezależne państwa, zlikwidowania Układu
Warszawskiego i paru jeszcze innych, równie ważnych wydarzeń.
Za to przewidziała straszliwą
wojnę nuklearną o zasięgu światowym..., której nie było, wielkie plagi i kataklizmy, których nie było i koniec świata w 1993r., którego nie było. Świata,
który mimo tylu szumnych zapowiedzi, jakoś nadal istnieje w najlepsze! Czy to
nie jest zastanawiające?! No i kto wie, czy nie okłamała też naszego papieża,
sugerując mu niedwuznacznie, że treść trzeciej przepowiedni fatimskiej dotyczy
zamachu na jego życie, bo nie sądzę, aby ten święty człowiek mógł sam coś takiego
wymyślić. Nie, to wręcz niemożliwe!
A tak już bardziej poważnie: jakże marne mniemanie o kondycji umysłowej
swych owieczek muszą mieć ich pasterze, skoro nie wstydzą się produkowania i głoszenia takich bredni. I to z całą powagą i bezczelnością powołują się przy
tym na najwyższe świętości. Jestem bowiem przekonany — a zwroty typu: wzniosłe
powołania kapłańskie i zakonne, dane są nam dwa najskuteczniejsze środki;
modlitwa i wszelkiego rodzaju ofiary, upadek życia religijnego i kapłańskiego
itp., oraz ogólna wymowa przepowiedni, potwierdzałyby to — iż jest to robota
kapłanów, którzy już od niepamiętnych czasów najwięcej zyskują na sianiu
strachu, nienawiści i niepewności co do przyszłości.
Jest to odwieczny i sprawdzony
sposób oddziaływania na wiernych („Kto się boi jest niewolnikiem" Seneka), aby
nie mogli się obejść bez „opieki" ze strony pasterzy przeróżnych religii.
Wymyślają więc takie przerażające (a przy okazji żenująco infantylne) historie, a poczciwe owieczki to kupują, wierząc, że to Bóg się do nich odzywa,
przemawiając ustami „natchnionych" proroków i wizjonerów. Nic to, że
niewiarygodnych (jak chociażby w tym przypadku), ale za to przejawiających
chorobliwą wręcz potrzebę karania i ustanawiania własnych reguł, będących jakoby
odzwierciedleniem bożego planu i porządku.
Pozwolę sobie na zakończenie zacytować
Bertranda Russella, który w jednym ze swoich doskonałych esejów napisał:
„Religia jest oparta przede wszystkim i głównie na strachu /../ Strach rodzi
okrucieństwo, nic więc dziwnego, że okrucieństwo i religia szły zawsze ręka w rękę. Lęk jest podstawą ich obu /../ W tak zwanych wiekach wiary, gdy ludzie
rzeczywiście wierzyli we wszystkie twierdzenia religii chrześcijańskiej,
mieliśmy tortury inkwizycji, miliony nieszczęśliwych kobiet spalono jako
czarownice i nie było okrucieństwa, którego by się nie dopuszczono na wszelkiego
rodzaju ludziach w imię religii."
Nic ująć, nic dodać,..
może tylko jeszcze to: „Ludzie nigdy nie popełniają zła tak bezgranicznie i ochoczo jak wtedy, gdy czynią je pod wpływem religijnych przekonań" (Blaise Pascal).
« Doktryna, wierzenia, nauczanie (Publikacja: 16-02-2011 )
Lucjan Ferus Autor opowiadań fantastyczno-teologicznych. Na stałe mieszka w małej podłódzkiej miejscowości. Zawód: artysta rękodzielnik w zakresie rzeźbiarstwa w drewnie (snycerstwo). Liczba tekstów na portalu: 130 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Słabość ateizmu | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 928 |
|