|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Tematy różnorodne » Na wesoło
Co szatan potrafi zrobić z człowiekiem? Autor tekstu: Marcin Kruk
Zastanawiałeś się ateisto jeden z drugim, co szatan
potrafi zrobić z człowiekiem? Widziałem to pytanie tyle razy, odpowiedź była w zasięgu jednego kliknięcia, a ja
nic, nawet do głowy mi nie przyszło, żeby skierować kursor na właściwe
pole i kliknąć.
Pisząc ten tekst uderzam w ENTER i wiem, teraz
pod tym akapitem widzisz reklamę.
Odczuwam drżenie niepokoju, co też się pojawi obok mojego
tekstu, Może informacja jak oczyścić mój organizm z toksyn i złogów w niecałe 30 dni, a może będzie coś o czakrach (była taka reklama — „zrób
trzy minutowy test i dowiedz się jaki wpływ ma na twoje życie każda z siedmiu czakr". Kusząca oferta, a ja nawet nie wiem, czy dobrze zapamiętałem.
To chyba jakiś brak szacunku dla Innego i jego wysiłku). Naprawdę martwi mnie jednak pytanie, dlaczego nie sprawdziłem,
co szatan potrafi zrobić z człowiekiem? Możliwość zobaczenia odpowiedzi pojawiała się
przy tylu różnych okazjach, a ja unikałem kliknięcia jak diabeł święconej
wody. Chyba szatan we mnie wstąpił i postanowiłem się nigdy nie dowiedzieć,
co on właściwie potrafi zrobić z człowiekiem. Gorzej,
bo zrobiłem zrzut z ekranu i postanowiłem ponownie zrzucić na ekran. Teraz
czytelnicy tego artykułu będą mogli zobaczyć pytanie, ale nie będą już
mogli niczego się dowiedzieć. Szatańska gra, niby możesz kliknąć i uzyskać
odpowiedź, a tak naprawdę nie możesz. Apage, Satanas! Więc może nie zrzucać
zrzutu? Zrzucę, zachichotałem szatańsko w myślach i natychmiast zrzuciłem.
Widzisz, mógłbyś się dowiedzieć, a się nie dowiesz,
przynajmniej nie z moją pomocą, jak mi bóg miły. Teraz ciebie będzie dręczyć pytanie, co szatan potrafi zrobić z człowiekiem?
A swoją drogą jak to jest? Podobno specjalne algorytmy
dobierają w Internecie reklamy do tekstu. Więc tu ten szatan jakby umyślnie
wkleił się w ten artykuł o marszu w Dzień Niepodległości. Niewinna
dzieweczka maszeruje, a szatan za nią. Od razu przypomniałem sobie problem z suchością pochwy. Ja to nawet nie wiedziałem, że suchość pochwy wywołuje
suchość w ustach, ale pewnie przeprowadzili badania na ogólnopolskiej próbie i teraz wiedzą. Zrzuciłem zdjęcie tej reklamy z pierwszej strony
„Racjonalisty", gdzie wkleiła się inteligentnie między zapowiedź artykułu o religii i etyce w szkole i intrygujący tytuł artykułu o siedemnastoprocentowej prawdzie katolickiej. Sucho w ustach mi się zrobiło, na
myśl o tym, że szatan mógł w tym wszystkim maczać palce.
Przerażająca jest ta rzeczywistość wirtualna. Jak żyć w takim świecie, jak dzieci uczyć? Dobrze przynajmniej, że wreszcie wyjaśniła
się tajemnica Boga. Przez tysiące lat szukali, aż w końcu znalazła się
przypadkiem w zagubionych pismach młodego Wojtyły.
Ciekawe, czy teraz będzie jak z tym Marksem? Będą przeciwstawiać młodego
Wojtyłę staremu i przekonywać, że to młody miał rację, a stary nic nie
rozumiał? A ten papież Franciszek — czy on z młodym Wojtyłą w zgodzie, czy
ze starym? Pewnie mogłem się dowiedzieć więcej, ale znowu nie kliknąłem,
bo mnie szatan przed kliknięciem powstrzymał.
Najważniejsze, że tajemnica Boga się wreszcie wyjaśniła,
bo to jednak był dręczący problem dla ludzkości, chociaż pewnie szatan znów
wszystko popsuje. On tak zawsze. Czytałem sobie spokojnie komentarze do artykułu o światowym szczytowaniu klimatycznym i nagle widzę pytanie wprost do mnie:
„Czy masz problemy z modlitwą?" Nie będę oszukiwał, mam problemy. Jeśli
mam być uczciwy, to muszę wyznać prawdę: ja się nie modlę, nawet nie próbuję.
Co szatan potrafi zrobić z człowiekiem, nawet mu się modlić nie chce! I znów mogłem
się dowiedzieć czy to normalne, ale nawet to mnie z jakiegoś powodu nie kusiło.
Ręka sięgnęła do myszy, żeby przejść na kolejną stronę.
Czy to jest normalne, żeby człowiek tak się zachowywał?
Zostałem ze zrzutem z ekranu i już się nie dowiem. Bezpowrotnie stracona
szansa. Czarna rozpacz pchnęła mnie do oglądania forum Racjonalisty, a tam
Małyska pisze o skandalu, który mnie, jako wychowawcę klasy 3D musi
interesować szczególnie.
Rzecz o podręczniku dla klas szóstych pod tytułem
„Jutro pójdę w świat", a więc dla tych, co to mają go przerobić i przyjść do gimnazjum, gdzie tacy jak ja mają przejąć pałeczkę. Nie
znałem tego podręcznika, bo uczciwie mówiąc nawet wszystkich podręczników
do gimnazjum nie znam. Czytam więc z zaciekawieniem o skierowanym do uczniów
pytaniu, „Czy jesteśmy dziś wolni od biblijnego Kaina?"
Jak się dowiadujemy z linku do źródłowego artykułu:
By
uczniom było łatwiej dyskutować, autor podręcznika zamieszcza w nim tabelę. I to ta tabela wywołała kontrowersje. Pod rubryką „dobry" mamy
przymiotniki, m.in.: bezgrzeszny, czysty, religijny, pobożny, świątobliwy czy
bogobojny . W rubryce „zły" mamy: grzesznik, bezwstydnik, podły,
niemoralny, bez sumienia, bezbożny — mamy tu też określenia „zła" — jako grzeszenia, popełnienia grzechu czy splamienia się grzechem.
Wspaniała pani Dorota Wójcik z Lublina (ta od Fundacji „Wolność
od religii") wystosowała pismo do Ministerstwa Edukacji Narodowej z niegrzecznym pytaniem o wartości.
„Pisz na Berdyczów" mawiał tatuś jak byłem mały, a ja w głowę zachodziłem o co mu może chodzić i dopiero po ukończeniu edukacji w klasie szóstej wpadłem na pomysł, żeby zajrzeć do encyklopedii, i okazało
się że to miasto na Żytomierszczyźnie:
Nie bardzo podłe, ale i nie całkiem zacne miasto. Mistyka
Karmelu, łaskami słynący wizerunek Matki Bożej, koczowisko pątników.
Kontakty towarzyskie, kontrakty handlowe, jarmark dóbr kultury. Miasto
pielgrzymów i łotrzyków, przedsiębiorców i wydrwigroszy, godnych ziemian i łowców posagowych.
Pisz na Szumilas szepnął szatan. Spojrzałem na reklamę i zrobiłem
zrzut.
I skąd algorytm wiedział co z czym skojarzyć? No skąd?
Ciemna sprawka, diabelskie sztuczki.
Podniosłem wzrok, a nad biurkiem moja ulubiona reklama. Ta
reklama śni mi się po nocach, widziałem ją (ale tylko we śnie) w warsztatach samochodowych, w autobusach, na przystankach i na parafialnej tablicy ogłoszeniowej.
I miałem sen, że użyłem jej na lekcji wychowawczej
osobnej dla dziewcząt i osobnej dla chłopców . Śniło mi się, że poprosiłem
kolegę informatyka, żeby mi udostępnił
swoją pracownię i zrobiłem eksperyment. Połowa grupy miała oglądać
reklamy, połowa mierzyła czas jaki koledzy (koleżanki) poświęcali na oglądanie
poszczególnych reklam. Wśród wielu reklam
była również ta, najważniejsza i najpiękniejsza.
W moim śnie dziewczęta były pierwsze, zatrzymywały się
nieco dłużej przy reklamach ubrań, ale kiedy pierwsza dotarła do tej reklamy,
jej chichot ściągnął inne, zbiegły się do jednego komputera i eksperyment
diabli wzięli.
Z chłopcami zupełnie inna sprawa, docierali do
kulminacyjnego punktu samodzielnie i zamierali. Niektórzy mierzący czas
zapominali spojrzeć na stoper i odnotować czas, dzieląc doznanie z badanym.
Ciszę przerwało zadane zduszonym głosem pytanie Adriana:
Co czytać?
Oderwałem wzrok od wiszącego nad moim biurkiem obrazka i powróciłem do rozważań nad pytaniem nad skutecznością reklamy, a potem przeszedłem
do pytania, co szatan potrafi zrobić z człowiekiem,
no co?
Byłem przygnębiony, zacząłem się nawet zastanawiać,
czy nie powinienem szukać pomocy. Przypomniałem sobie kolejną reklamę przy
artykule Qanty Ahmed o nowym dżihadzie.
« Na wesoło (Publikacja: 20-11-2013 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9442 |
|