Nauka » Astronomia
Tak zwany podbój Kosmosu [5] Autor tekstu: Ziemowit Ciuraj
A wyzwania są rzeczywiście ogromne. Nie wysyłanie ludzi z biletem w jedną stronę na marsjańskie pustynie, ale eksploracja całego Układu Słonecznego. Nie
zliczanie miliardów galaktyk, rzecz niewątpliwie fascynująca i dająca nadzieję na stworzenie lepszych modeli kosmologicznych, ale stworzenie dokładnych map
naszego najbliższego otoczenia. Układ Słoneczny, mimo, że znamy wszystkie planety i większość dużych ciał, wciąż ma więcej białych plam niż obszarów
dokładnie przebadanych. Zarówno wśród małych planetoid krążących w pobliżu Ziemi, jak i w głównym pasie planetoid między Marsem i Jowiszem a także w
dalekim obłoku Oorta znajdują się miliony ciał na tyle dużych, że potencjalnie mogą stać się egzystencjalnym zagrożeniem dla naszej planety. Jednak do
tego, by dobrze poznać ten najbliższy nam rejon Wszechświata potrzebny jest wysiłek całych pokoleń a zamierzenie polegające na stworzeniu jego dokładnych
map wymagać będzie setek misji kosmicznych i zajmie setki lat. A chociaż korzyści teoretyczne dla astrofizyki i kosmologii mogą się tu wydawać znikome, gra
toczy się o inną i dużo większą stawkę, niż tylko zbudowanie lepszej teorii.
Już teraz w tych działaniach biorą udział dziesiątki tysięcy ludzi: od geologów i paleobiologów, przez astronomów na amatorach obserwujących przestrzeń
wokółziemską kończąc. Budowa „kosmicznego dachu" nad naszymi głowami, chroniąca nas przed tymi straszliwymi niepogodami, zaczynająca się od upowszechniania
wiedzy na ten temat przez nauczycieli i popularyzatorów nauki i debat naukowych gremiów a prowadząca do konkretnych decyzji polityków oraz zaangażowania
ludzi, przeznaczających na to swój czas i pieniądze ma charakter wzniosły w pełnym znaczeniu tego słowa i potrafi nadać życiu ludzi, poświęcających się tej
idei, ponadczasowy wymiar oraz poczucie sensu wykraczającego poza jednostkowe istnienie. Stanowi wyzwolenie tego, co w człowieku najlepsze i co odróżnia
cywilizację od kolonii koralowców tworzących przybrzeżne rafy: zdolności rozumnej refleksji, docenienia piękna tego świata i afirmacji naszego w nim, wciąż
jeszcze niedoskonałego, ale jednak — życia.
Wierzę w to głęboko i nie jest to bynajmniej wiara religijna, lecz raczej rozumne przekonanie, że człowiek przezwycięży te swoje cechy, które intelekt
włączają do jeszcze jednej adaptacji właściwej drapieżnikom. Jeśli jest tylko zwierzęciem, podzieli los innych wielkich drapieżców w historii tej planety.
Jeśli jednak zdoła wyzyskać te swoje cechy, które wynoszą go ponad inne formy materii żywej i wyodrębniają z nich zdolnością do tworzenia pojęć i
przeżywania zachwytu, pokona wszelkie przeszkody i będzie się cieszył tą nagrodą, którą sam dla siebie zachowa: Ziemią, wspólnym domem wszystkich ludzi.
Przypisy
[1] Rakieta V-2 skonstruowana przez zespół pod kierownictwem von Brauna jako pierwszy obiekt przekroczyła umowną granicę przestrzeni kosmicznej (pułap 100
km). Po wojnie von Braun i inni naukowcy pracujący nad bronią rakietową zostali przechwyceni przez Amerykanów. Zespół pod jego kierownictwem skonstruował
rakietę Saturn V, która była nośnikiem księżycowych modułów załogowych. Duża grupa niemieckich uczonych została również przejęta przez Rosjan i wykorzystana do rozwijania radzieckiego programu rakietowego. http://pl.wikipedia.org/wiki/Wernher_von_Braun
[2] Program Apollo doprowadził do pierwszego lądowania człowieka na Księżycu (20.07.1969, Apollo 11). Z dziesięciu zaplanowanych misji na powierzchnię
satelity Ziemi przeprowadzonych zostało 7, w tym jedna została przerwana z powodu awarii (Apollo 13, załoga zdołała się uratować).
[3] http://wiki.meteoritica.pl/index.php5/Baszkówka
http://wiki.meteoritica.pl/index.php5/Sołtmany
[4] Nazwę swą zawdzięcza jezioru, do którego wpadł największy jak dotąd zlokalizowany jego fragment. http://pl.wikipedia.org/wiki/Czelabińsk_(meteoryt)
[5]
http://www.space.com/6829-military-hush-incoming-space-rocks-classified.html
[6] http://www.space.com/4760-small-asteroids-pose-big-threat.html
[7]
http://www.neoshield.net/en/near-earth-objects/the-threat-from-near-earth-objects.htm
[8] http://www.geert.io/the-frequency-of-large-meteoroids.html
[9] Istnieją informacje na temat bolidów o energii podobnej do meteorytu tunguskiego: w 1930 w rejonie rzeki Curuca na pograniczu Brazylii i Peru oraz w
roku 1935 nad sawanną Rupununi w Gujanie. Należałoby też jeszcze raz przyjrzeć się niektórym mitom, przedstawiającym niezwykłe zjawiska atmosferyczne. W
świetle tego, co odkrycia ostatnich lat i komputerowe symulacje mówią o naturze bolidów i tego, co zostało zaobserwowane nad Czelabińskiem (a wcześniej nad
Syberią), duże meteoroidy o średnicy poniżej 30 metrów najprawdopodobniej z reguły eksplodują w atmosferze. Biblijny mit o Sodomie mógł zatem być
przetworzoną w duchu umoralniającej przypowieści historią świadków takiego wybuchu, który starł z ziemi kilka miejscowości, nie pozostawiając śladu w
postaci krateru.
[10]
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kometa#W.C5.82a. C5.9Bciwo. C5.9Bci_fizyczne
[11] Strona projektu ATLAS: http://www.fallingstar.com/index.php
[12] Strona fundacji B612: http://b612foundation.org/
[13] Organizacja Narodów Zjednoczonych chce koordynować prace nad obroną kosmiczną i zobowiązać państwa członkowskie do współpracy w tym zakresie.
Urzędnicy ONZ-towscy zajmujący się tym problemem słusznie zauważyli, że żaden rząd ani agencja jak dotąd nie wzięła na siebie odpowiedzialności za
zwiększenie kosmicznego bezpieczeństwa Ziemi. Wszelkie tego rodzaju działania teraz prowadzone nie są w żaden sposób skoordynowane, uregulowane żadnymi
przepisami, normami ani międzynarodowymi porozumieniami dotyczącymi wymiany informacji na temat potencjalnych niebezpieczeństw oraz współdziałania w
obliczu niebezpieczeństwa. Astronomowie, którzy chcieli zasięgnąć aktualnych informacji na temat incydentu czelabińskiego kontaktowali się ze sobą na
Facebooku i Twitterze.
http://www.scientificamerican.com/article.cfm?id=un-asteroid-defense-plan
1 2 3 4 5
« Astronomia (Publikacja: 19-01-2014 Ostatnia zmiana: 17-09-2015)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9547 |