Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.447.216 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"...powiem o kimś, że umie myśleć naukowo, kiedy potrafi myśli swe formułować jasno, wyrażać jasno, kiedy uznaje i wypowiada tylko te przekonania, które uzasadnić potrafi, kiedy i od siebie, i od drugich z nałogu już wymaga, żeby uzasadniali to, co głoszą, kiedy potrafi ocenić logiczną wartość rozumowań, które napotka, kiedy skutkiem tego nie pyta, kto mówi, ale pyta, co kto mówi i jak to uzasadnia,..
 Tematy różnorodne » Na wesoło

POPiSowa hipoteza polityczna czyli republikanie i demokraci w Polsce [3]
Autor tekstu:

Bliźniacze ideologicznie było dzisiejsze wystąpienie w ramach eurokampanii. Mowa była o wspólnocie euroatlantyckiej, o tym, że miejsce Polski jest na Zachodzie, nie na „Wschodzie politycznym", nie pomiędzy Wschodem a Zachodem, o „cywilizacyjnym marszu na Zachód", o „króliczym nacjonalizmie", a jednocześnie o tym, że Polska będzie orędownikiem rozszerzenia UE na Wschód, bo „im więcej Zachodu na Wschodzie tym Polska bezpieczniejsza", podkreślając zarazem, że „nie poprowadzi Polaków na Dzikie Pola". O ile wcześniej Tusk odwoływał się do Żeromskiego, o tyle teraz nawiązywał do Juliusza Mieroszewskiego, czyli czołowego ideologa geopolitycznego paryskiej Kultury, który głosił m.in. „Historia góruje nad współczesnością, tak jak ojciec góruje nad swym nieletnim synem". Mieroszewski był orędownikiem roli Polski w harmonijnym ułożeniu relacji między Wschodem a Zachodem.

Z drugiej strony mamy Kaczyńskiego z jego pragmatycznym liczeniem świń, z akcentowaniem interesów ludowych, z jego wyrazistym odwoływaniem się do dziedzictwa gierkowskiego. W narodowej, pragmatycznej retoryce gospodarczej PiS może bardziej przemawiać, zwłaszcza do lewicowego i ludowego wyborcy, zatroskanego o los krajowych przedsiębiorstw. W ten sposób PiS uderza zarówno do wyborcy katolickiego, lewicowego, jak i wiejskiego. Jest narodowy, jednak w zupełnie innym sensie niż węgierski Fidesz, gdyż nie podporządkuje kwestii narodowej, przemawiającej za nią opcji geopolitycznej (prorosyjskiej). W ten sposób PiS nie przedłoży retoryki narodowej ponad projektem geopolitycznym, pozostając w ramach europejskiej republiki.

Od jakiegoś czasu dogłębnie analizuję to co konkretnie w polityce gospodarczej realizował PiS. W czasie tych rządów zrobiono wiele sensownych rzeczy w gospodarce narodowej, tyle że dopiero obecnie retoryka tej partii tak mocno weszła na poziom gospodarki narodowej. Wcześniej duże znaczenie miały projekty gospodarczo-geopolityczne, zwłaszcza w energetyce. W dużej mierze była to zresztą kontynuacja tego procesu przekształceń rynku energetycznego w Polsce, która rozpoczęła się jeszcze za SLD. Obie te partie, SLD i PiS dokonały takiej przebudowy energetyki krajowej w ramach której doszło do koncentracji pionowej przedsiębiorstw oraz rozdzielenia dystrybucji energii i jej przesyłu. Stworzyło to w Polsce perspektywiczny rynek energetyczny w skali Europy. Struktura ta wyprzedzała inne kraje Europy, które znacznie później wkroczyły na tę samą ścieżkę, jak Niemcy czy Wielka Brytania. W tej ostatniej dopiero w 2014 mówi się o problemie rozdzielenia dystrybucji od przesyłu, jako o problemie gospodarczym do zrealiowania. U nas zostało to przeprowadzone już wraz z wejściem do Unii. I takie przekształcenia są niezbędne, by Unia zdołała wypracować wspólną politykę energetyczną.

Na poziomie gospodarki krajowej polityka PO może budzić więcej krytyki, lecz totalna, radykalna krytyka jest bezzasadna. PO ma tutaj również swoje sukcesy. Znacznie jednak bardziej jest przemawiające w optyce geopolitycznej. Ciekawym i symptomatycznym wydarzeniem było dla mnie zbojkotowanie przez Radosława Sikorskiego odsłonięcia wielkiego pomnika Władysława Jagiełły i Jadwigi w stolicy Budapesztu, który został wystawiony tam staraniem litewskiego rządu. Sikorski zachował się tutaj jak „rasowy" antyjagielloński Sarmata, który nie podpisze się pod nawoływaniem do egoizmu „wyszechradzkiego". Dlaczego PiS nie eksploatowało tego skandaliku opozycyjnego MSZ?

Uważam, że zmierzamy ku systemowi większościowemu. Ku spersonalizowanej polityce demokratycznej, która będzie syntezą tego, co dobrego zrodziły nasze historyczne projekty demokratyczne. Dla którego jednak znacznie ważniejsze jest zniwelowanie tych czynników, które były śmiercionośne dla obu tych projektów. Demokrację szlachecką pogrzebała geopolityka wojowniczych egoizmów narodowych. Demokrację ludową pogrzebał ...gniew ludu. Gniew ludu, który zakosztował dobrobytu, lecz nie był skłonny do cierpliwych dalszych wyrzeczeń, by demokracja ta wydała owoce swego zasiewu.

Widać wyraźnie, że POPiS geopolitykę ma jednorodną, wspólną i jest to projekt republiki euroatlantyckiej, nie wyłączając z tego Moskwy. Jeśli idzie o gniew ludu jego hamulcem są dziś media. Parę słów należy tutaj poświęcić mediokracji, którą straszyłem ostatnio. Być może i na to spojrzeć trzeba będzie inaczej. W nieco innym kontekście ujrzeć bowiem można medialne usypianie społeczeństwa, które realizowano od lat. Z pewnością zapobiegło to nowej rewolucji. Obecnie w mediosferze zaczyna się jednak wyłaniać zupełnie inny głos, który powoli odchodzi od taktyki usypiania w zakresie spraw gospodarczych.

***

Taka właśnie hipoteza rewolucyjna narodziła się po dzisiejszm dniu obietnic przedwyborczych. POPiSowa wizja cywilizacyjno-świńskiego pogranicza.

Jaka powinna być Polska przyszłości? Być może powinna to być Polska sarmacko-ludowa. Z ułańskim eurorozmachem. Nawet jeśli bowiem nie udałoby się osiągnąć tego, cośmy wymarzyli — byłby to styl jednoczący nasze rozbite dziedzictwo i społeczeństwo. A to warunek zakończenia Wielkiej Domowej Wojny Ojczyźnianej, stabilizacji i wszelkich ambitniejszych zamierzeń.

Nie mam żadnych wątpliwości, że 'Yes, we can!'

POPiS poza odrębnymi subpartiami wygenerował też dwa wspólne byty popierające okręgi jednomandatowe: Polska Jest Najważniejsza oraz Polska Razem. PR stylistycznie jest nie do pobicia. Nikt wprawdzie nie pobije Palikota pod względem różnorodności mniejszości. Ani PO liczbą czarnoskórych posłów VII kadencji („John, w sprawie związków partnerskich to my jesteśmy sto lat za Murzynami", rzekł poseł Killion z Zambii do posła Godsona z Nigerii. Ten ostatni w niczym nie ustępuje koledze, wywodząc, że poseł Biedroń nie jest wcale pierwszym gejem w polskim parlamencie, 'tylko' pierwszym jawnym).

Mało co jest także w stanie pobić wymianę zdań na prawicy o istnieniu dobrych powodów, by nie przyjmować do Unii niezwkle katolickiej Chorwacji. Nie chodziło przy tym, żeby chronić jej spójność religijną. Między Solidarną Polską a PiSem pojawił się spór, czy bardziej zaszkodziłoby to Niemcom czy też Radiu Maryja. SP sformułowała pomysł nieprzyjmowania Chorwacji do UE jako spospobu na zaszkodzenie Niemcom, czyli także i Tuskowi. PiS odrzucił pomysł podnosząc, że uderzyłoby to także w Radio Maryja. No i RM obraziło się na PiS i popiera SP.

 Nowy POPiS — PR: W lutym wiceprezeska partii, prof. Iglicka-Okolska, oznajmiła, że partia jest „ostatnią szansą dla białego człowieka" — podczas kiedy drugim jej wiceprezesem parii jest czarnoskóry poseł Godson. Postulaty PR mają poniekąd taki sam charakter: połączenie różnych przeciwieństw, skrajnie popularnych ze skrajnie niepopularnymi (wyłączenie małych firm z kodeksu pracy — emerytura obywatelska dla każdego — zakaz uchwalania budżetu z deficytem — nie dla euro — strefa wolnego handlu od Gangesu po Waszyngton — podnoszenie podatków tyko przez referendum itd). Równie komplementarnie definiują się wobec Unii: skrzyżowanie euroentuzjazmu z eurosceptycyzmem (eurosceptyczny euroentuzjazm?). Naturę tego połączenia zdaje się przybliżać hasło eurowyborcze: Wielka Polska w małej Unii. Polska Razem — rasowe zestawienie krajowych przeciwieństw.


1 2 3 
 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (37)..   


« Na wesoło   (Publikacja: 12-04-2014 Ostatnia zmiana: 13-04-2014)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 9629 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365