|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Państwo i polityka » Stosunki międzynarodowe
Polska, Białoruś, Międzymorze [7] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Polska może być europejskim centrum logistycznym Nowego Jedwabnego Szlaku, z drugiej zaś strony może być sercem nowego Międzymorza, czyli projektu
geopolitycznego środkowej Europy, oddzielającego z jednej strony postimperialną Europę Zachodnią i neoimperialną Rosję, z drugiej zaś łączącego
komunikacyjnie-handlowo wybrzeża trzech mórz: Bałtyckiego, Egejskiego i Czarnego.
Różni publicyści kreślą różne wizje map nowego Międzymorza, od wersji mini, która obejmuje Polskę i Ukrainę, przez wersje szerokie obejmujące większość
krajów środkowej i wschodniej Europy, po wersje maksymalną, obejmującą także Włochy i Skandynawię.
W moim przekonaniu, osią Międzymorza są projektowane obecnie trasy komunikacyjno-handlowe łączące ze sobą morza europejskie. W ostatnim zaś czasie
najbardziej konkretnie zapowiadają się dwie takie trasy:
a) odbudowa międzynarodowej autostrady wodnej E-40, łączącej Bałtyk (Gdańsk) z Morzem Czarnym (Chersoń) poprzez Dniepr, Prypeć, Bug i Wisłę, obejmuje ona
trzy kraje: Polskę, Białoruś i Ukrainę. Jest to rekonstrukcja starożytnego szlaku handlowego Od
Waregów do Greków. Projekt ten powstał jeszcze w okolicach 2006. Na terenie Ukrainy droga ta jest w pełni żeglowna, na terenie Białorusi wymaga tylko
niewielkich nakładów, najbardziej zaś zdewastowany jest odcinek polski. Kilka tygodni temu powstało jednak
studium wykonalności opiewające na kwotę 12 mld euro. Sprawa jest więc
nader rozwojowa.
b) budowa drogi ekspresowej Via Carpatia łączącej port bałtycki w Kłajpedzie z portem czarnomorskim w Konstancy i egejskim w Salonikach, poprzez Litwę
(Kłajpeda, Kowno), Polskę (Białystok, Lublin, Rzeszów), Słowację (Koszyce), Węgry (Debreczyn), Rumunię (Oradea, Arad, Temeszwar, Lugoj, Calafat, Sybin,
Piteszt, Bukareszt, Konstanca), Bułgarię (Sofia, Płowdiw, Swilengrad — granica bułgarsko-grecko-turecka) i Grecję (Tesaloniki). Ten projekt jest bardziej
długofalowy, ale i ambitny.
Te dwa szlaki handlowe będą prawdopodobnie szkieletem nowego Międzymorza, przy czym najbardziej podstawowy i najłatwiejszy do odbudowy jest szlak
międzymorski z XVIII w., czyli połączenie Chersonia nad Morzem Czarnym z Gdańskiem nad Bałtykiem. Chersoń ma świetne tradycje polskie, gdyż to tam polscy
przedsiębiorcy Oświecenia założyli Kompanię Chersońską, zwaną później Kompanią Handlu Czarnomorskiego,
która istniała w latach 1783-1793, była ona pierwszym polskim przedsiębiorstwem żeglugowym i kontrolowała ona wymianę handlową I Rzeczypospolitej przez
porty Morza Czarnego. Jej szefem był Antoni Protazy Potocki, protektorem król Stanisław August Poniatowski. W Chersoniu powstała wówczas polska placówka
konsularna oraz polski dom handlowy.
Rdzeniem Międzymorza powinna być zatem Polska, Białoruś i Ukraina. Nowe Międzymorze jest więc dla polski fortunniejszym rozwiązaniem, gdyż w tym
osiemnastowiecznym najkrótsza trasa od Czarnego do Bałtyku wiodła przez połączenie dorzeczy Dniepru i Niemna. Dziś ujście Niemna jest pod kontrolą Rosji, w
obwodzie kaliningradzkim, więc ta druga droga wodna Międzymorza nie będzie raczej brana pod uwagę. Litwa na tym nie straci, gdyż jej Kłajpeda zostanie
bałtyckim portem drugiego szlaku handlowego Międzymorza, czyli trasy Via Carpatia, która połączy już nie tylko Bałtyk z Morzem Czarnym, ale i Egejskim.
| 1. Sfinks przy pałacu w Siemiatyczach — to tutaj spotkały się dwa rozbite odłamy kultury grecko-rzymskiej, w miejscu spotkania religii katolickiej z prawosławną |
Tym niemniej o ile dawniej to ziemie białoruskie były centrum Międzymorza, gdyż to w Pińsku przecinały się jego główne szlaki, o tyle teraz centrum
przesuwa się 250 km na Zachód — na ziemie wschodnie Polski, do Siemiatycz, gdzie najpewniej będzie się przecinała Via Carpatia z drogą wodną E-40, oraz do
Warszawy, gdzie będzie się krzyżować nowy szlak bursztynowy z E-40.
Trzeba zauważyć, że Via Carpatia prawdopodobnie obejmie także Białoruś, zamiast bowiem z Białegostoku biec do Augustowa i Suwałk i dalej do Kowna, ze
względu na protesty dotyczące cennych terenów przyrodniczych Doliny Biebrzy i Puszczy Augustowskiej, może zostać poprowadzona od Białegostoku do granicy
białoruskiej w Kuźnicy Białostockiej i dalej przez Grodno do Kowna. Jeśli chodzi o długość trasy to trasa przez Grodno jest praktycznie taka sama jak przez
Augustów i Suwałki.
W tym wariancie jedynie Białoruś i Polska miałyby na swoim terytorium zarówno szlak drogowy, jak i rzeczny. Można by więc przyjąć, że Polska i Białoruś
stałyby się sercem Międzymorza.
Dlatego projekt powinien się rozpocząć od konfederacji Polski i Białorusi, czyli podpisania stosownej umowy międzypaństwowej, popartej referendum w obu
krajach, po wcześniejszej gruntownej debacie publicznej, omawiającej perspektywy i założenia całego projektu.
Nowe Międzymorze jako reaktywacja Szlaku Bursztynowego i Od Waregów do Greków
Bardziej dalekosiężny projekt Międzymorza sięga po Morze Barentsa, obejmując także Skandynawię i Pribałtikę, poprzez projektowane trasy europejskie Via
Baltica, Rail Baltica oraz największą trasę E-75.
Podsumowując, kraje, które z perspektywy projektowanych obecnie szlaków komunikacyjnych są kandydatami do projektu nowego Międzymorza to:
1 etap: Polska, Białoruś, Ukraina — E-40 — 90 mln mieszkańców, 1,1 mln km2
2 etap: Litwa, Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria i Grecja — Via Carpatia
3 etap: Estonia i Łotwa — budowa drogi Via Baltica łączącej Warszawę z Tallinem w Estonii, przez Łomżę i Suwałki, a
także budowa drogi kolejowej Rail Baltica, łączącej Warszawę, Kowno, Rygę, Tallinn i Helsinki.
4 etap: Chorwacja — czyli połączenie szlaku Via Carpatia z Morzem Adriatyckim, poprzez odgałęzienie na Węgrzech
5 etap: Norwegia, Finlandia, Czechy, Serbia i Macedonia — czyli połączenie Morza Śródziemnego z Morzem Barentsa szlakiem drogowo-promowym E-75, którego
polską częścią jest autostrada A1 (zwana bursztynową) łącząca Trójmiasto z granicą czeską w Gorzyczkach. E-75 zaczyna się w norweskim Vardø nad Morzem
Barentsa, biegnie dalej przez Finlandię, środkową Polskę (658 km), Czechy, Słowację, Węgry, Serbię, Macedonię i Grecję, przez Saloniki na Kretę.
Na sporządzonej przeze mnie mapie nowego Międzymorza, trasę E75 na odcinku od Warszawy przez Gdańsk i promem do Helsinek zespoliłem z trasą Via Baltica i
Rail Baltica, która biegnie od Warszawy do Helsinek przez Pribaltikę trasą asfaltową i szynową, która z pewnością będzie nie tylko znacznie szybsza, ale
sensowniejsza geopolitycznie, wiążąca kraje Pribałtiki z osią Międzymorza. Ten zielony najbardziej spektakularny szlak (E75 + Via Baltika + Rail Baltica)
może być uznany za odbudowę starożytnego Bursztynowego Szlaku. Nabierze on szczególnego znaczenia wraz z
ociepleniem klimatu, kiedy Euroazja zostanie wzmocniona północnym szlakiem morskim przez Morze Barentsa, które właśnie przez nowy Szlak Bursztynowy
zostanie połączone z Morzem Śródziemnym.
W ten oto sposób widzę rolę geopolityczną nowego Międzymorza — jako wielki projekt rekonstrukcji dwóch najważniejszych w dziejach Europy starożytnych
szlaków handlowych łączących północ z południem: Od Waregów do Greków i Szlak Bursztynowy.
W Internecie, w tym na stronach ukraińskiego Euromajdanu, od kilku lat pojawia się mapa nowego Międzymorza, która zawiera przeciwną do powyższej koncepcję
etapów jego budowy. Według niej pierwszym jego etapem mają być objęte Polska, Ukraina i Litwa, czyli trzy kraje regionu o najbardziej skomplikowanej
przeszłości, z kolei kraje o najlepszej wspólnej przeszłości z Polską — Węgry i Białoruś — objęte są dopiero trzecim etapem integracji. Wygląda to tak
jakby projekt ten powstawał daleko poza granicami Polski, bez liczenia się z uwarunkowaniami społeczno-historycznymi.
Międzymorze jako odpowiedź Europy na Nowy Jedwabny Szlak
Nadarza się dobra okazja, by myśleć kategoriami reaktywacji starożytnych szlaków handlowych Europy, skoro Chiny myślą kategoriami reaktywacji Jedwabnego
Szlaku. Międzymorze generalnie jest ukierunkowane na reaktywację szlaków północ-południe, zaś Chiny — wschód-zachód.
Jeśli tylko polskie elity nie prześpią tej wielkiej okazji, to Polska może stać się punktem wielkiego przecięcia szlaków północ-południe i wschód-zachód.
Wszystkie te wielkie projekty: Nowy Jedwabny Szlak, nowy szlak Od Waregów do Greków i nowy Szlak Bursztynowy — w swych europejskich kończynach spotykają
się w Polsce, która tym samym może w Europie dorosnąć do swej geopolitycznej roli — Serca Europy.
Serca Europy, które jest na tyle silne gospodarczo, że spaja miarowo Europę z Azją. Polska leży w samym środku Europy i geograficznie jest predestynowana
do odgrywania znacznie większej roli aniżeli w ostatnich 300 latach.
Nowy Jedwabny Szlak do Europy może być tylko częścią jeszcze większego projektu w którym Chiny urzeczywistnią swą nazwę Państwa Środka
Co z tym Zachodem?
Choć z mapy wynika, że największa rola przypadnie Polsce środkowej (wiślanej) oraz wschodniej (bużańskiej), jednak także zachodnia część Polski może mieć
analogiczną rolę, dzięki szlakowi odrzańskiemu łączącemu Bałtyk z Morzem Czarnym i Północnym poprzez najważniejsze autostrady wodne Europy: rzeki Dunaj i
Ren. Jest to jednak pieśń jeszcze dalszej przyszłości, gdyż konkurują tutaj ze sobą dwie koncepcje budowy wielkich kanałów — łączącego
Odrę i Łabę z Dunajem
(główna rola Czech) oraz łączącego Odrę z Dynajem poprzez rzekę Wag (główna rola Słowacji).
Kanał D-O-L (Odra-Dunaj-Łaba) byłby największym europejskim projektem hydrotechnicznym o długości
550 km. Istnieje tutaj ryzyko marginalizacji polskiej Odry, gdyby Niemcy przeforsowali połączenie jedynie Łaby z Dunajem, by uprzywilejować swój port w
Hamburgu, gdzie Łaba uchodzi do morza. Taki scenariusz miał już miejsce w przeszłości, kiedy Unia zablokowała restrukturyzację polskich stoczni,
doprowadzając je do upadku i fragmentaryzacji, a jednocześnie udzieliła zgody na
dotację dla niemieckiej stoczni w Hamburgu, która dzięki temu przetrwała. Lepszy więc z punktu widzenia polskich interesów wydaje się wariant połączenia
Odry z Dunajem poprzez słowacką rzekę Wag.
1 2 3 4 5 6 7 8 Dalej..
« Stosunki międzynarodowe (Publikacja: 08-02-2016 Ostatnia zmiana: 17-02-2016)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9972 |
|