|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kultura » Historia
Polskie obozy koncentracyjne Mieszka I czyli turbolewicowa historia Polski [3] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Nie uznaję popularnej wśród katolickich historyków teorii o tym, jakoby chrzest dał Polsce cywilizację i kulturę. Kultura łacińska stała
wówczas na niższym poziomie rozwoju aniżeli kultura bizantyjska, islamska czy
buddyjska. Tym niemniej chrzest Polski miał rangę cywilizacyjną. Mógł bowiem
doprowadzić do zespolenia Jedwabnego Szlaku ze Szlakiem Bursztynowym. Szlak Jedwabny tworzył przestrzeń gospodarczą pomiędzy
kulturami buddyjsko-konfucjańskimi a persko-arabskimi. Bałtycki bursztyn łączył
Europę z Azją. Mieszko I i Bolesław Chrobry prowadzając do Niemiec wielbłądy w istocie reklamowali ten wielki szlak handlowy. Obiecywali dostęp do świata,
którego Europa łacińska wówczas nie znała. Po stronie łacińskiej projekt ten
pilotował jedyny papież „arabski": wykształcony na arabskich uczelniach Gerbert z Aurillac, którego młody cesarz był uczniem. To jego koncepcją była równorzędność Bolesława jako króla Scytii. W adresowanej do cesarza Księdze o racjonalności i używaniu rozumu (Libellus de rationali et ratione uti) z 998 papież pisał: "Stoją za nami bogata w plony Italia, bogata w wojowników Galia i Germania, nie zapominajmy jednak o potężnym królestwie [fortissima regna] Scytów". W ten sposób wytłumaczyć można, jak to się stało, że w roku 1000
cesarz zachodni proponuje władcy Polski, która według tradycyjnej
historiografii, dopiero co powstała z niebytu, by został jednym z fundamentów
nowej zjednoczonej Europy.
Ten niezwykle światły projekt roku 1000 rozleciał się tak
spektakularnie, jako i się pojawił. W roku 1002 w wieku 22 lat zmarł Otton III,
zaraz potem w 1003 tajemniczo ginie papież Sylwester II. W 1005 upada dynastia
Samanidów. Przestają wówczas płynąć na nasze ziemie dirhemy arabskie.
Śmierć Ottona nie stanowiłaby problemu, gdyby władzę w Niemczech przejął ten, który powinien — margrabia Miśni Ekkehard. Został on
jednak skrytobójczo zamordowany a władzę przechwycił książę Bawarii. To właśnie
doprowadziło do wybuchu wojny polsko-niemieckiej i ostatecznie do rozbioru
Polski. Do bajek o Polsce Mieszka ufundowanej na handlu niewolnikami najlepszą
ilustracją jest właśnie ów rozbiór z 1031 roku. Ziemie polskie oderwali wówczas
Niemcy, Czesi oraz Rusini. Jak to możliwe, że Niemcy, którzy tak wiele
proponowali Polsce w roku 1000 naraz rozwalają Polskę? W roku 1002 w Niemczech
dokonała się reorientacja geopolityczna: najbardziej śmiałe projekty
uniwersalistyczne snuli Germanie połabscy, z kolei Germanie bawarscy
zainteresowani byli handlem niewolnikami z Kordobą. Rozbioru Polski nie dokonali
zatem Niemcy, Czesi czy Rusini, lecz Ratyzbona, Praga oraz Kijów, a więc główne
ośrodki na trasie eksportu słowiańskich niewolników do Kordoby! Ci zatem, którzy
na wielkim projekcie uniwersalistycznym straciliby swoją wiodącą rolę. Głównym
koordynatorem tego zamachu była Ratyzbona, gdzie po najeździe Brzetysława na
Polskę dzielono łupy. Handel słowiańskimi niewolnikami nie został wznowiony
jedynie dlatego, że dokładnie w tym samym roku — 1031 — słowiańscy niewolnicy
rozmontowali Kalifat Kordoby.
Turbolewicowa
polityka historyczna
| 1. Bursztyn — jedyny kamień szlachetny pochodzenia roślinnego. W tym roku 80 tys. Chińczyków obejrzało wystawę polskiego bursztynu |
Spór o genezę Polski nie jest li tylko akademicką
abstrakcją, lecz żywotnym interesem naszej przyszłości. Zrozumienie własnych
korzeni pozwala zrozumieć sens Polski jako bytu politycznego i cywilizacyjnego.
Tysiąc lat temu Europa miała szansę na wielki projekt. Szansę tę zmarnowała i w
zamian dostała krucjaty, palenie czarownic i wojny religijne. Dziś ponownie
otwiera się przed Europą taka szansa. UE daje nam możliwość odtworzenia
Bursztynowego Szlaku. Chiny dążą do odtworzenia lądowego Jedwabnego Szlaku. Oba
te projekty mogą się spotkać właśnie w Polsce. W chińskim serwisie China
Daily pisze się: „In visit to Poland, Xi links Silk Road with Amber Road".
Czy tym razem ją wykorzystamy? Nigdy nie będzie harmonijnej
Europy bez silnej Europy Środkowej. Nigdy nie będzie silnej Europy Środkowej bez
silnej Polski. Dlatego tak ważna jest Polska w europejskiej układance, dlatego
tak ważne jest, byśmy rozumieli to znaczenie.
I dlatego też tak szkodliwa jest narracja deformująca
polskie dzieje. W tym właśnie roku mogliśmy doświadczyć, jak silny jest to trend
polityczny. Dotąd bowiem wrabianie Polski w Holocaust funkcjonowało u nas jako
niewinne „pomyłki". Obecnie weszło to do mainstreamowych mediów jako narracja
otwarta. Na arenie międzynarodowej w głównym nurcie debaty Polska ma być
odpowiedzialna za obozy koncentracyjne, choć Polacy byli ofiarami tych zbrodni.
Dokładnie taką samą narracją — eskalowaną akurat w 1050
rocznicę Polski jest namolne forsowanie pozbawionej dowodów pseudonaukowej
teorii o założeniu Polski na handlu niewolnikami. Nikt oczywiście nie powinien
krępować historyków w formułowaniu najbardziej śmiałych hipotez, lecz
obowiązkiem nauki jest także zaznaczenie, że medialna teoria o handlu
niewolnikami przez Mieszka ma słabsze podstawy naukowe aniżeli równie
kontrowersyjna teoria Wielkiej Lechii. Krzyczycie o turbosłowianach, mówcie też i o turbolewicy.
Narracja o niewolnikach Mieszka tak mocno upodobniła się do
bliźniaczej narracji o polskich obozach, że wymyślono już nawet ...piastowskie
obozy koncentracyjne. Oto w serwisie ciekawostkihistoryczne.pl, jednym z głównych ośrodków turbolewicowej polityki historycznej, opublikowano iście
paranoiczny tekst Obozy koncentracyjne
pierwszych Piastów, w którym Marcin Szymaniak pisze o państwie Mieszka jako o „zbójeckim państewku słowiańskim", które w okresie pierwszych Piastów
prowadziło „obozy koncentracyjne", gdzie przetrzymywano masy niewolników na
sprzedaż. Jakie są dowody na istnienie „piastowskich obozów koncentracyjnych"?
Jak to u turbolewicy — oczywiście żadne, tzn. silna wiara. Główny taki obóz miał
znajdować się w leżących w Kotlinie Sądeckiej Naszacowicach. Dlaczego? A bo
znaleziono tam bardzo duży gród na 15 ha w którym znaleziono niewiele śladów
stałego osadnictwa. Prof. Jacek Polewski z UJ, który przez wiele lat badał to
grodzisko, wskazuje, że służyło ono jako „refugium dla okolicznej ludności
wiejskiej, która ostrzeżona na czas mogłaby się schronić w obrębie wałów wraz z bydłem, to dla specyficznego typu agresorów obiekty te mogłyby się okazać trudne
do zdobycia. Mam na myśli przede wszystkim grupy koczowników (Awarów,
Madziarów), którzy nie używali machin oblężniczych i, jeśli nie zdobyli grodu z zaskoczenia lub podstępem, mogli się do takiego przedsięwzięcia po kilku dniach
zniechęcić". Gród w Naszacowicach nie pochodzi wprawdzie z okresu Piastów, co
jednak nie oznacza, że nie może robić za „piastowski", tak jak i obozy
nazistowskie mogą dziś robić za „polskie".
Turbolewicowa polityka historyczna, która usiłuje
sprowadzić genezę Polski do handlu niewolnikami bardzo wyraźnie wpisuje się
także w postimperialną narrację zachodnią, która w Europie Środkowej nie chce
widzieć partnera politycznego, lecz raczej rezerwuar taniej siły roboczej, czyli
par excellence współczesny zasób niewolników.
Sens Polski jest natomiast zupełnie inny. Cywilizacyjną
rolą Polski jest połączenie największego szlaku Euroazji (wschód-zachód) z największym szlakiem Europy (północ-południe). A w zasadzie nie tyle Europy, co
Euroafryki — warto pamiętać, że bałtycki bursztyn w XIV w. p.n.e. znalazł się w mumii faraona Tutanchamona, a zatem nad Nilem.
Chrzest, a więc sojusz z Rzymem, był dla Polski kluczowym
wyborem pozwalającym na realizację tej naszej cywilizacyjnej roli. I nie zmienia
tego fakt, że w wymiarze doraźnym sojusz ten nader często był dla Polski
niekorzystny. Analogicznie jest z dzisiejszą Unią Europejską, której polityki
jestem namiętnym krytykiem, gdyż jest ona zazwyczaj dla nas niekorzystna. Tym
niemniej Unia ta to ważny wybór cywilizacyjny. Krytyka ma służyć przekształcaniu a nie niszczeniu.
1 2 3
« Historia (Publikacja: 04-06-2018 Ostatnia zmiana: 05-06-2018)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 10221 |
|