|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Ludzie, cytaty Znani o religii i Kościele [2] Autor tekstu: oprac. M. Agnosiewicz
Angora, nr 45, 12.XI.2000
***
Albert Einstein
Nie potrafię sobie wyobrazić Boga, która karze i nagradza stworzone przez siebie istoty i którego zamiary wzorowane są na
ludzkich — słowem — Boga, który jest odbiciem ludzkich ułomności. Nie wierzę
też, by człowiek mógł przetrwać po śmierci swego ciała, choć ludzie słabego
ducha wierzą w takie rzeczy, kierowani strachem lub pożałowania godnym
egotyzmem. ***
Erazm z Rotterdamu
Ale czcić Chrystusa w tym, co widzialne, i dla tego, co
widzialne, upatrywać w tym szczyt religijności [...] to naturalnie znaczy odstępować
od prawa Ewangelii, które jest duchowe, i popadać na powrót w jakiś judaizm
[...]
Nie mów mi tylko, że miłość to częste przebywanie w świątyni, bicie pokłonów
przed posągami świętych, palenie świec i powtarzanie odliczonych modlitewek.
Bóg wcale tego nie potrzebuje. „Miłością" nazywa Paweł „być
zbudowaniem dla bliźniego", uważać wszystkich ludzi za członki jednego
ciała, o wszystkich myśleć, że są jednym w Chrystusie, z powodu brata swego
jak ze swoich cieszyć się w Panu, w niepowodzeniach, jak we własnych, rękę
pomocną podawać, łagodnie karcić błądzącego, pouczać nieświadomego,
podnosić upadłego, pocieszać przygnębionego, wspierać trudzącego się,
wspomagać potrzebującego.
Podręcznik żołnierza Chrystusowego
***
Richard Feynman
Nie wydaje mi się, by ten fantastycznie cudowny wszechświat,
ta ogromna przestrzeń istniejąca przez tyle czasu oraz różne gatunki zwierząt,
wszystkie te rozmaite planety i atomy z wszystkimi ich ruchami, i tak dalej, aby
ten cały skomplikowany świat był jedynie sceną stworzoną po to, by Bóg mógł
obserwować ludzi walczących o dobro i zło — a taki jest właśnie pogląd
religijny. Ta scena jest zbyt duża jak na ten dramat. [ 2 ]
***
Fryderyk Wielki
Katolicy, luteranie, reformowani, żydzi i wiele innych
sekt chrześcijańskich mieszka w tym państwie [Prusach] i żyje w zgodzie: jeśli
zbyt gorliwy władca opowie się po stronie jednego z tych wyznań, na początku
utworzą się stronnictwa, wybuchną spory, pomału zaczną się prześladowania i wreszcie wyznawcy religii prześladowanej opuszczą ojczyznę, tysiące istot
ludzkich wzbogaci sąsiadów swą liczbą i swymi umiejętnościami [...]
Wszystkie religie, jeśli się je zbada, opierają się na systemie mitów,
mniej lub bardziej absurdalnym. [ 3 ]
***
Goethe
"Jego dzieła są kwintesencją niemieckiej myśli
humanistycznej" — MNEP PWN 2000
Nie jestem zbudowany ani teatrem, ani obrzędami kościelnymi:
komedianci zadają sobie wiele trudu, żeby wywołać uciechę, klech zaś czyni
to, by nakłonić do religijnego skupienia. (...) [papież jest] najlepszym
komediantem w Rzymie.
Architektura
weneckiego kościoła Świętego Marka dorównuje w swej głupocie wszystkiemu,
czego uczono i dopuszczano się pewno w jego murach. Wszystkie te zabiegi o nadanie znaczenia kłamstwu wydają mi się żałosne, a popisy, które imponują
dzieciom i ludziom żądnym wrażeń zmysłowych, zdają mi się — także wówczas,
gdy zastanawiam się nad nimi jako twórca, poeta — niesmaczne i mało ważne.
Chce on [Kościół] rządzić, a do tego potrzeba mu
ograniczonych w swym myśleniu mas, które będą się korzyć i pozwolą nad
sobą panować. [ 4 ]
***
Witold Gombrowicz
Mnie Bóg, w życiu moim, nigdy nie był potrzebny — od
najwcześniejszego dzieciństwa, ani przez pięć minut — byłem zawsze
samowystarczalny. [ 5 ]
***
Seweryn Goszczyński
Nie podobna być zarazem dobrym katolikiem i dobrym
Polakiem, a przynajmniej, że między dążeniami katolika i Polaka jest pewien
rozbrat, który nadto interesowi pierwszego daje przewagę nad interesem
drugiego; z takiej przyrody ich stosunków czyż nie może czasem wyniknąć
zupełna między nimi sprzeczność i potrzeba, ażeby Polak ustąpił
katolikowi, poświęcił swoje obywatelskie obowiązki obowiązkom religijnym.
(...)
Urządziwszy Polskę w swoim duchu, podniósłszy się nad
nią władzą duchową, spojrzał na nią, jak na swoją własność, zapragnął
zmienić ją w ślepe narzędzie swojego bezwarunkowego samowładztwa. (...) ...
podburzywszy ludy przeciwko własnym ich panom, ażeby papież mógł im deptać
po karkach, ale w potrzebie wsparcia od królów też same ludy na pastwę im
odda. (...) Katolicyzm, zyskawszy raz przeważny wpływ na umysł polskiego
narodu, będzie w możności sparaliżować usiłowania, przyprowadzić do zwątpienia i rozporządzić nim według swojej woli. (...) Katolicyzm… uświęca nieprawość,
potępia zadośćuczynienie sprawiedliwości, utwierdza złych w złym, przedłuża
niedolę narodu i głównie przyczynia się do jego stanu, coraz bardziej
niebezpieczniejszego. (...) … żąda po Polsce zupełnego poddania się sobie,
sięga po najwyższy ster jej najżywotniejszych interesów, występując na
pole działania publicznego, jego systemat polityczny, i przez to wszystko
wchodzi w imię patriotyzmu.
Pisma...
***
Grimm
Trzeba na to było całych stuleci aby rasa ludzka popadła w tyrańską niewolę kleru; potrzeba będzie kolejnych stuleci, wiele wysiłku i szczęścia, aby ją spod tego jarzma wyzwolić.
***
Heinrich Heine
Jestem człowiekiem o na wskroś pojednawczym usposobieniu. A oto moje życzenia : skromny domek kryty strzechą, przy tym jednak dobre łóżko,
dobre jedzenie, mleko i masło pierwszej świeżości, przed oknem kwiaty, przed
drzwiami kilka pięknych drzew, jeśli zaś dobry Bóg chce mnie w pełni uszczęśliwić,
to niech da mi się nacieszyć widokiem sześciu czy siedmiu moich nieprzyjaciół
wiszących na tych drzewach. Z sercem przepełnionym wzruszeniem wybaczę im
wszystkie krzywdy, jakie mi wyrządzili w życiu — no, trzeba wybaczać
nieprzyjaciołom, ale nie wcześniej, nim zawisną.
***
Ernest Hemingway
Każdy myślący człowiek jest ateistą!
***
Paul Holbach
Kto we wszystkim powołuje się na boga, składa tylko
dowody swego nieuctwa i braku jakichkolwiek dowodów na poparcie swoich twierdzeń.
***
Janerka Lech
Mówił, że Boga nie ma. Lecz on prostuje:
Z tym 'nie ma' to przesada. Owszem mówiłem: Boga 'ni ma', a to różnica. A zresztą co ma ksiądz do Boga? [Janerka grał księdza w filmie Głośniej od bomb — przyp.] Co ma personel naziemny do Boga? Żaden
człowiek choćby wrzeszczał i miał najgłośniejszą tubę, nie jest w stanie
rozstrzygnąć czy jest Bóg, czy go nie ma. Nie zajmuję się Bogiem. To nie
jest dla mnie problem. Pascal się męczył nad tym strasznie i wywlekał
genialne argumenty ze swojego umysłu. Czytając go, człowiek zaczyna wierzyć w Boga, bo stwierdza, że nie ma powodów by nie wierzyć. Myśląc
koniunkturalnie, to można więcej stracić, jak się nie wierzy, więc… [śmiech,
na swojej nowej płycie mówi, że chciałby uwierzyć, ale nie może] (...)
Instytucja Kościoła jest nieludzka. Z jednej strony mamy nakazy wypracowane na
bazie ideałów, a z drugiej — człowieka z chociażby jego fizjologią. I tu
jest konflikt.
Machina, nr 10/2000
***
James Joyce
Nie można być jednocześnie dorosłym człowiekiem i chrześcijaninem.
***
Leszek Kołakowski
W mojej niechęci do religii chrześcijańskiej motywy
natury moralnej są ważniejsze aniżeli sytuacja argumentacyjna tej religii.
Jest to niechęć do moralnego zniewolenia, które religia ta w sobie zawiera;
wiara w absolut, przeciwko któremu nigdy i w żadnych warunkach niepodobna się
zbuntować. Jest to również niechęć do fałszywych pocieszeń; każda
religia jest dla mnie podszyta strachem przed uznaniem autentycznej sytuacji człowieka w świecie. Jest to również niechęć do okrucieństwa: na przykład
przypuszczenie, że może istnieć świat, gdzie szczęście doskonałe pewnej
grupy ludzi może współistnieć z maksymalnym nieszczęściem innych, że więc
Bóg może cześć ludzi zmuszać do tego, aby się czuli doskonale szczęśliwi,
chociaż wiedzą, że inni, choćby najbliżsi im ludzie, znajdują się na dnie
nieszczęścia — a nie bo i piekło na tym polega; innymi słowy — w wyobraźni
katolickiej nie piekło jest dla mnie świadectwem największego okrucieństwa,
ale niebo — szczęśliwi zbawieni, których błogości nie może poruszyć los
potępionych. (...)
Nie oburza mnie ani mnie nie irytuje irracjonalność
wiary; nudzą mnie i niecierpliwią próby budowania fałszywych zasad
racjonalizujących. Przestałem już czytywać literaturę tomistyczną, nie
sposób słuchać wiecznie tych samych i tak samo nieudolnych prób
racjonalizacji. Nic tam, proszę państwa, z niczego nie wynika: nigdy Bóg nie
'wyniknie' z żadnego ruchu, z żadnego życia, z żadnej konieczności natury
czy przypadkowości natury — mogą być tylko dalsze wieki daremnego oczekiwania
na geniusza, który by wreszcie dowiódł czegoś, czego dowieść niepodobna.
Notatki o współczesnej kontrreformacji, 1962,
s.95-96
***
Tadeusz Kotarbiński
Przejrzałem całą bezzasadność wszystkich wywodów
katechizmu. Nie, nie, to dobre dla dzieci… Nie dam się zwodzić. Spojrzę
prosto w twarz autentycznej rzeczywistości… Nie łudźmy się. Trwanie moje i moich ukochanych, i wszystkich w ogóle osób kończy się wraz z życiem
naturalnym, tak jak kończy się życie mego przyjaciela psa, którego nieśmiertelności
nie przewiduje się w katechizmie, podobnie jak nie przewiduje się nieśmiertelności
muchy konającej na lepie. Żaden Bóg nie opiekuje się ludźmi. Są oni
pozostawieni sami sobie, jak wszystkie twory przyrody. Te powstały na drodze
ewolucji w walce o byt, a my, ludzie wyłoniliśmy się w drodze ewolucji z ciał
przodków zwierzęcych.
Czy nie lepiej by było otworzyć drzwi kościołów dla ateistów rozumiejących
walory sztuki pięknej, zwanej nabożeństwem, i literatury, zwanej Pismem świętym, i działań po prostu dobrych, do których ewangelia zachęca, a które zbędnie
uzasadnia się z ambony racjami sakralnymi?
Przykro jest, będąc ateistą, zdawać sobie sprawę z obcości własnej
pozycji względem przyzwyczajeń, upodobań, światopoglądu i stylu życia
duchowego przeważającego ogółu członków własnego społeczeństwa.
Brudne i krwawe plamy na kartach dziejów papiestwa, zbrodnie inkwizycji,
wyczyny ciemnogrodu, pozorna świątobliwość rzekomego celibatu księży, z którego
ludziska nagminnie śmieją się po kątach — to wszystko zdolne jest niejednego
odstręczyć od religii samej, skoro zraża osoby uczciwe do ludzi działających w jej imieniu.
1 2 3 4 5 Dalej..
Przypisy: [ 2 ] za: J. Simmons, 100
najwybitniejszych uczonych wszech czasów, Warszawa 1997. [ 3 ] Zdanie wypowiedziane w 1752 r., podane za: P. Jasienica, Rzeczpospolita Obojga Narodów — Dzieje
agonii. [ 4 ] cytaty podane za: K. Deschner, I znowu zapiał kur — Krytyczna historia Kościoła, Gdynia
1996; 2 t. s. 306-308. [ 5 ] za: J. Kijewski, Ateista,
Wyd. Trzecia Droga, Nowy Jork 1999. « Ludzie, cytaty (Publikacja: 28-07-2002 Ostatnia zmiana: 24-08-2004)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 1556 |
|