Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.015.298 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Ostrożny uczony nie twierdzi, że jego przekonania są całkiem prawdziwe. Pociesza się jedynie nędzną myślą, że poprzednie nie były do końca fałszywe.
 Biblia » Polemiki biblijne » Apologia Biblii

Wpływy innych religii [2]
Autor tekstu: T. Świątkowski i K. Sykta, Krzysztof Sykta

4.2. Masz pecha do Egiptu — dwie dziecinne wpadki:

Twierdzisz, że Żydzi podpatrzyli obrzezanie w czasie niewoli u Egipcjan. O takie proste błędy bym Cię nie posądzał. Bóg dał znak obrzezania Abrahamowi ok.150 lat przed osiedleniem się braci Józefa w Egipcie.

Fakt, zapomniałem. Bóg dał znak obrzezania Abrahamowi, w jedenastym pokoleniu od morskich wojaży Noego, w dwudziestym — po incydencie rajskim Adama- syna Bożego… No more comments

Piszesz ponadto (nie wiedzieć czemu w antysemickim tonie) że mit Egiptu jako „Domu Niewoli” wziął się z lenistwa Żydów, którzy uważali, że za ciężko pracują. Ich „obowiązki obywatelskie”, jak to eufemistycznie nazywasz, były w rzeczywistości katorżniczą pracą (albo “represyjnym fiskalizmem” — faraon „śrubował normy” ilości dostarczanych przez Żydów cegieł). Jednak nie w tym tkwi Twój błąd. Niewola nie polegała na ciężkiej pracy tylko na zakazie opuszczenia Egiptu! Dziś nazwalibyśmy to ograniczeniem wolności podróżowania. I jeszcze jeden błąd: Izraelici osiedlili się w Egipcie w XVII a nie w XIV wieku p.n.e.

Oczywiście w innym miejscu nie omieszkałeś zasugerować, że Żydzi nigdy w Egipcie się nie osiedlili. Rozumiem, że podpatrzyli obrzezanie podczas wycieczki autokarowej do piramid?

4.3. Kodeksy Mojżesza i Hammurabiego są rzeczywiście podobne. Kamienne tablice dostał Mojżesz, co znaczy, że zapisane zostały ok. 500 lat po powstaniu kodeksu Hammurabiego (XVIII/XVII w.p.n.e.). Ale Bóg znacznie wcześniej objawiał swoją wolę ludzkości. Już Kain zabijając Abla wiedział, że grzeszy, zawdzięczał to zapewne sumieniu (przepraszam — „zespołowi skrupułów”). Wcześniej musiało też istnieć (może i spisane) prawo, i to nie tylko moralne ale także rytualne! Kain i Abel składali ofiary Bogu a Noe już przed potopem wiedział które zwierzęta są nieczyste. Kodeks Hammurabiego mógł być dalekim echem znanych już znacznie wcześniej norm.

Norm szumerskich… Poza tym…

:))) Wszyscy jesteśmy tak naprawdę Żydami. A skąd się wzięli w takim razie Murzyni skoro Noe czarny nie był? :)))

Ewentualna próba uznania podobieństw za dzieło przypadku też nie jest niedorzeczna, ostatecznie ani kodeks Hammurabiego, ani prawo Mojżesza nie „odkrywają Ameryki” w dziedzinie moralności i zasad współżycia, (nie zrobił tego też Jezus, patrz p.4.16.),

To po co w ogóle fatygował się na ziemski padół? Nudziło mu się w niebiesiech? Wszechmocny bóg jednym tchnieniem nie mógł świata zbawić [gr: wyratować] tylko musiał się zabijać? Wyratować od czego? Od świata, który sam był stworzył, i który oddał we władzę szatanowi? [ew. Jana i list do Efezjan – szatan jako „rex mundi”, Pan TegoŚwiata, w 2kor: „bóg tego świata”]

dopiero prawodawcy wywodzący się ze świątyni humanizmu w XX wieku dokonali „epokowych odkryć”, np. że klaps wymierzony własnemu dziecku to maltretowanie, a związek dwóch mężczyzn to małżeństwo.

Inaczej byś mówił, gdyby to ciebie pociągali mężczyźni. A może małżeństwem nazwiesz haremy żydowskich królów, którzy baraszkowali przed publiką, nie gardzili młodzieńcami, a krewnych na pal nabijali (cóż to za zaszczyt pochodzić z rodu Dawida!). Cytaty zapewne sam znasz, bo biblię czytałeś.

Zacytowanie powiedzenia „ząb za ząb” (zapewne powszechnie znane wówczas przysłowie), nie wyklucza Boskiego pochodzenia całego tekstu. (patrz p.4.14 i 5.1.)

Boże drogi, a mordowanie ludzi za najmniejsze przewinienie tez uważasz za natchnione? Traktowanie kobiet na równie z resztą dobytku tez jest cool, nie? Te głupie baby przeczą swemu powołaniu danemu od stwórcy, pewnie powiesz, rodzic powinny dzieci jak snopowiązałka snopki i gary zmywać, i nogi rozkładać, i milczeć na zgromadzeniu.

4.4. Idea Mesjasza. Nie wykazałeś wcale obcego pochodzenia tej idei, choć mógłbyś: królowie pretendujący do boskości byli, zjawiskiem typowym wśród sąsiadów Izraela, wielu nosiło tytuł: Syn Boga.

Natomiast tylko Jezus był przez boga osobiście spłodzony i to dodajmy, niespodzianka, z dziewicy!

Izraelczycy byli niezwykłym wyjątkiem wśród narodów, początkowo nie mieli króla wcale,

To tak jak z Piastami. Wszystkie prymitywne plemiona podobnie się rozwijają.

a potem ich królowie nie mieli żadnych boskich praw (nawet nie byli kapłanami). Hebrajskie słowo masziah oddane w grece jako christosoznaczało pomazańca i zapewne było tłumaczeniem tytułu któregoś z pogańskich władców.

Sama jednak idea Mesjasza nie była zapożyczona,

Oczywiście sobie nie przeczysz w odróżnieniu od tego nieuka Agnosiewicza, który co chwila myli się i gubi, i biblii kompletnie nie rozumie – ty jesteś Krynica mądrości, ty wiesz lepiej, nie to, co ci porąbani wyznawcy Stalina i Pol Pota.

Była też dużo wcześniejsza niż to sugerujesz

No bo skoro wszyscy od Noego to nie dziwota… [argum. w 4.3]

(Twoim zdaniem dopiero niewola babilońska -VI w.p.n.e.). Historyczny proces przemiany tej idei, był dokładnie odwrotny niż to przedstawiasz (zgodny z zasadą ewolucji religii, patrz p. 2.2.).

Pierwsza, enigmatyczna obietnica z Ks. Rodzaju 3:15 dotyczyła odległego zwycięstwa potomka Ewy nad szatanem (pozostaje więc wyłącznie w sferze duchowej). Z kolei Hiob (zapewne współczesny Abrahamowi — XVIII w.p.n.e.) nazywa Boga wybawcą, który “na ziemi wystąpi jako ostatni” (ks. Hioba 19:25), wierzy także w zmartwychwstanie ciała!

I zapewne księgę swą spisał w 18 w. pne…

Patriarcha Jakub (XVII w.p.n.e.) prorokuje o potomku swego syna, Judy, już jako o królu (Ks. Rodzaju 49:10-12),

A Jezus jakże trafnie przepowiedział oblężenie Jerozolimy i późniejsze represje wobec jego uczniów!

z tym, że jest to król uniwersalny — Pasterz narodów (pojawia się też tytuł mesjsński — Lew Judy), zapowiedź ta ma „podwójne dno” -odnosi się do Dawida, ale także i do Mesjasza. Nieszczęsnemu wieszczkowi Balakowi (XIII w.p.n.e.), trafiła się mimowolnie zapowiedź mesjańska w Ks. Liczb 24:17-19, jego mesjasz jest królem i zwycięzcą, znowu mamy „podwójne dno” proroctwa: zwycięstwo pod wodzą Mojżesza w zbliżającej się potyczce, oraz przyszły Mesjasz („widzę go, lecz jeszcze nie teraz”) z tytułem mesjańskim — Gwiazda Jakuba. Prorok Natan (X w.p.n.e. — 2 Ks. Samuela 7:12-16 ) przepowiada trwające wiecznie królestwo Mesjasza.

Już w tych wczesnych zapowiedziach widać, że z czasem idea Mesjasza upolitycznia się (Ty twierdzisz, że traciła polityczne znaczenie, na rzecz duchowego), symboliczny początkowo Król zaczyna być traktowany dosłownie, w uniwersalnym zwycięstwie nad szatanem dostrzegane jest obalenie aktualnych ciemiężycieli Izraela.

A więc Jezus pokonał szatana? Już to gdzieś słyszałem, tylko – czemu tego szatana tak bardzo pełno wszędzie, jakby się naraz stał aktywniejszy, pewnie nawet prowadzi jakieś witryny w internecie wymierzone przeciwko jedynej prawdziwej wierze… W którym miejscu Jezus go pokonał? A może pokonał go na niby by jeszcze raz go pokonać przy swym powtórnym przyjściu?

W czasach Jezusa, wbrew temu co twierdzisz nikt juz nie dostrzegał w Mesjaszu pogromcy duchowego zła, wręcz przeciwnie! (Zresztą sam znakomicie oddałeś tamtą atmosferę w artykule „Wiek Mesjaszów”, patrz p.1.1.2.) Gdyby było jak twierdzisz (to znaczy w „Prawdach objawionych” a nie w „Wieku Mesjaszów”, gdzie akurat twierdzisz coś dokładnie przeciwnego!), to Żydzi nie odrzuciliby Jezusa. Jezus został ukrzyżowany bo zupełnie nie pasował do ówczesnej koncepcji Mesjasza.

:)))) I dlatego go ukrzyżowano?! Jak zwykłego mesjasza-bandytę? Miecze pewnie kupował alegorycznie a stoły wywracał w świątyni dla żartu?

Nawet Jego uczniowie z trudem to zrozumieli (np. Ew. Łukasza 24:21: „A myśmy się spodziewali, że On właśnie miał wyzwolić Izraela”).

Tylko co to za ślepota spadła na Żydów, że w swych świętych pismach zapragnęli króla wybawiciela a Bóg zesłał im jakiegoś kaznodzieję których wtedy było na pęczki, w dodatku kaznodzieję mówiącego slangiem i plującego ludziom w oczy (to oczywiście żadna magia bo wszyscy tak wtedy uzdrawiali). Znowu dla żartu? Na przekór? Wszyscy żydzi oczekują wybawcy a tu bóg zsyła im pacyfistę! Kawalarz!

1 2 3 4 5 6 7 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Narodzenie z dziewicy
Betlejem, Nazaret i in.


« Apologia Biblii   (Publikacja: 19-05-2002 Ostatnia zmiana: 30-01-2011)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Krzysztof Sykta
Zajmuje się głównie biblistyką i religioznawstwem. Prowadzi stronę synopsa.pl. Skończył ekonomię, jest dyrektorem w izbie gospodarczej i redaktorem w Magazynie Przedsiębiorczości i Integracji Lokalnej IMPULS. Był redaktorem naczelnym ezinu Playback.pl
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 102  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Niezmienność Pisma
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 272 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365