Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.448.442 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Nie wierzymy mediom. Media "zakręcają się na prawo". Prezenterzy i dziennikarze widocznie mają jeszcze usta pełne wadowickich kremówek, dlatego nie stać ich na obiektywizm i prawdę."
 Biblia » Polemiki biblijne » Apologia Biblii

Apologia Biblii: Cudy w Biblii [4]
Autor tekstu: Baptysta i M.Agnosiewicz

Prawie nigdy nie towarzyszą cudom Jezusa gesty, nie dokonuje żadnych rytuałów. Wyjątkiem są trzy przypadki: Jan 9:1-5, Marek 7:32-37 i Marek 8:22-26. Popularne w kręgach charyzmatycznych nakładanie rąk zdarzyło się raz (Łukasz 10:13). Raz uzdrowił dotknięciem (Łukasz 14:4). W przypadku kobiety z krwotokiem (Marek 5:21-34) cud dokonał się wręcz „bez wiedzy" Jezusa, On tylko poczuł działąjącą moc Bożą, pyta "kto się dotknął mojego płaszcza?".

Myślę, że cudom przede wszystkim towarzyszyła modlitwa (zwykle cicha), wyraźnie powiedziane to jest w trzech przypadkach: dwa rozmnożenia chleba (Marek 6:41, 8:6) i wskrzeszenie Łazarza (Jan 11:41-42). Postępowanie Jezusa zupełnie nie przypomina tego co robili różni magicy i kuglarze. Bardzo wyraźnie ten kontrast między prawdziwymi cudami i magią widoczny jest w opowieści o „pojedynku na cudy" pomiędzy Eliaszem i kapłanami Baala (1Księga Królewska 18:20-40). Podczas gdy Eliaszowi wystarczyła krótka modlitwa, kapłani Baala wyczyniali „cuda" (nomen omen), żeby dokonać cudu (jak wiadomo bezskutecznie).

Tym to mnie rozweseliłeś! Zwłaszcza: „Wszystko dzieje się "na słowo", a najczęściej bez słów" Prześledźmy więc razem to co cudował Jezus:
1. Uzdrowienie teściowej Szymona Piotra — za dotknięciem (1, 29n)
2. Tego samego dnia uzdrowił wielu opętanych i chorych (1, 32n)można przypuszczać, że też za dotknięciem, gdyż było to po uzdrowieniu teściowej, którą dotykał
3. Uzdrowienie trędowatego — dotknął i wymówił słowa (1, 40n)
4. Nieświadome uzdrowienie kobiety "cierpiącej na krwotok", która potajemnie dotknęła się szaty Jezusowej i ozdrowiała (5, 25n)
5. Cud ożywienia córki Jaira — ująwszy rękę zawezwał ją do przebudzenia (5, 35).
6. W Nazarecie, w swojej miejscowości rodzinnej, na skutek "niedowiarstwa ich" nie mógł Jezus "uczynić żadnego cudu, jedno mało chorych, kładąc ręce, uzdrowił". (6, 1n)
7. Tu uważaj — jedno z najlepszych: Uzdrowienie głuchoniemego: "I przywiedli mu głuchego i niemego a prosili go, aby nań rękę włożył. A wziąwszy go na stronę od rzesze, wpuścił palce swe w uszy jego, a splunąwszy, dotknął języka jego, a wejźrzawszy w niebo, westchnął i rzekł mu: Effetah, to jest: otwórz się" (7, 32). Zaklęcie poskutkowało za pierwszym razem.
8. Płodnymi w cudy uzdrowień okazały się okolice Genezaret, gdzie wielu wyleczył wielu: "ile się go dotknęło, zdrowymi się zstawali" (6, 53n)
9. To też niezłe: uzdrowienie ślepca: "przywiedli mu ślepego, i prosili, aby się go dotknął. A ująwszy ślepego rękę, wywiódł go za miasteczko, a plunąwszy na oczy jego, włożywszy ręce swe, pytał go, jeśliby co widział. A on patrząc, mówił: Widzę ludzie jako drzewa chodzące. Potym zasię położył ręce na oczy jego i począł widzieć, i uzdrowiony jest, tak iż widział wszystko jaśnie." (8, 22n). To były popularne sposoby ówczesnego uzdrawiania.
10. Tyle z pierwszej Ewangelii, z innych wymienię tylko nie występujące u Marka. Łukasz pisze o uzdrowieniu kobiety w szabat (drugie uzdrowienie w szabat), która miała "ducha niemocy przez ośmnaście lat, a była skurczona i nie mogła żadną miarą wzgórę pojźrzeć" — zawezwał ją oraz włożył ręce (13, 10n)
11. Uzdrowienie opuchłego człowieka — "dotknął go, uzdrowił i odprawił" (14, 1n)

Twoje słowa mogą znaleźć jedynie potwierdzenie, jeśli ktoś przeczytał tylko Ewangelię Jana — tam faktycznie Jezus cudował słowem. Ja odnalazłem tylko jeden cud szarlatański: uzdrowienie ślepca: "[Jezus] plunął na ziemię a uczynił błoto z śliny i pomazał błotem oczy jego". Po tej kuracji ślepy odzyskał wzrok (9, 1n)

Piszesz: „Popularne w kręgach charyzmatycznych nakładanie rąk zdarzyło się raz (Łukasz 10:13)." Otóż nieprawda, o wkładaniu rąk piszą jeszcze przynajmniej w kilku innych fragmentach, np. przy ślepcu u Marka: "...włożywszy ręce swe..." i dalej: "Potym zasię położył ręce na oczy jego i począł widzieć…"; przy głuchoniemym u Marka: "...prosili go, aby nań rękę włożył…"; w Nazarecie u Marka: "...kładąc ręce, uzdrowił" kilka osób. Dalej ciągniesz: „Raz uzdrowił dotknięciem (Łukasz 14:4)." I tutaj można by wspomnieć o przykładach wymienionych powyżej oraz z innych, to co najmniej jeszcze o uzdrowieniu teściowej Piotra u Marka

To, że ewangeliści wygładzali swe wzajemne potknięcia, gdzie Jezus musi czarować za dotykiem, jest dla mnie jasne (Np. Marek pisał o uzdrowieniu głuchoniemego i ślepca przez skomplikowane zabiegi magiczne, Mateusz — pisze o tym bez zabiegów, u Marka Jezus uzdrawia teściową poprzez dotyk, u Łukasza — tylko przez słowa, Jan — poczynił największe postępy)

Piszesz jeszcze: „Słowa te, to kierowana do ludzi informacja, a nie rozkaz wydany materii która ulega cudownemu przeobrażeniu." Trudno więc zrozumieć takie sformułowania Biblii: "zagroził wiatrowi i rzekł morzu: Milcz, zamilkni!" (Mk 4, 35n); "rozkazał gorączce, i opuściła ją"; „sfukał wiatr i nawałnośc wody, i przestała"; do epilepsji mówił: "Głuchy i niemy duchu, ja tobie rozkazuję, wynidź z niego a nie wchodź więcej weń. A zawoławszy i barzo go stargawszy, wyszedł z niego" (Mk 9, 13n). Jawnym przemawianiem do materii jest zaklęcie przeciwko drzewku figowemu: "Niech już więcej na wieki nie je owocu nikt z ciebie" (Mk 11, 12n); "Umilknij, a wynijdź z niego" , "Sfukał go Jezus, a wyszedł od niego czart", „Sfukał go Jezus, mówiąc: Zamilkni a wynidź z niego!" — Jezus mawiał do duchów nieczystych, a te jak wiemy były często zwykłymi chorobami (np. epilepsją); uzdrowienie kobiety "cierpiącej na krwotok" jest prymitywnym pokazem koncepcji mana, o której mówi religioznawstwo (moc cudotwórcza, jako pewna ilość energii, której ubytek może być zauważony przez magika)

Dalej twierdzisz: „Jeśli jest słowo to nie ma ono nic z zaklęcia". Widocznie nie zauważyłeś wielu fragmentów, np. takiego: "wejźrzawszy w niebo, westchnął i rzekł mu: Effetah, to jest: otwórz się" Jezus mówi jakby: Sezamie, otwórz się


1 2 3 4 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Cuda Jezusa
Apologia Biblii: Antropomorfizmy w Biblii

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (3)..   


« Apologia Biblii   (Publikacja: 19-05-2002 Ostatnia zmiana: 28-05-2003)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 288 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365