|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Nauka » Nierzetelność naukowa
Koniec kariery pani adiunkt Autor tekstu: Marek Wroński
Katedra Psychologii Uniwersytetu Teksaskiego w Austin w ostatnim 5-leciu przeżywa niesłychany rozwój. Nie tylko
otrzymała 50 mln dolarów na nowy, wspaniały gmach, ale kierownictwo
miało też do dyspozycji znaczne środki na zatrudnianie nowych
pracowników. Dzięki temu, na wiosnę 2000 r. „zdobyto" obiecującego
adiunkta, dr Karen Ruggiero. Ta 33-letnia Kanadyjka doktorat z psychologii otrzymała na początku 1996 w Uniwersytecie McGill w Montrealu. Przed doktoratem, razem ze swoim promotorem prof. Donaldem
Taylorem, opublikowała kilka prac dotyczących psychologicznych motywów
dyskryminacji. Wywołały one duże zainteresowanie w świecie naukowym. Po
obronie doktoratu Karen Ruggiero otrzymała asystenturę w najbardziej
prestiżowej uczelni amerykańskiej. Od lipca 1996, na 7-letni kontrakt
zatrudniono ją w Katedrze Psychologii Uniwersytetu Harvarda w Cambridge, w stanie Massachusetts. Już po kilku miesiącach jej nowy szef prof. Daniel
Schacter był
zachwycony. Dr Ruggiero miała interesujący program badawczy, świetnie
prowadziła ćwiczenia i wykłady ze studentami. Cały wolny czas spędzała w laboratorium, pracując po 12-14 godzin dziennie. Przydzielono jej
młodego doktoranta mgr. Davida Marxa, który rozpoczął pracę pod jej
kierunkiem. Pod koniec 1997 dr Ruggiero otrzymała 38-tysięczny grant z Narodowego Instytutu Zdrowia Psychicznego w Waszyngtonie. Pieniądze
sfinansowały jej badania, które doprowadziły do wniosku, iż osoby z lepszych warstw społecznych — w przypadku niepowodzenia — częściej
uzasadniały brak sukcesu dyskryminacją niż własnymi błędami. Wyniki
badań opublikowano w dwóch pracach, a współautorem był m.in. David
Marx. Ukazały się one w prestiżowych czasopismach psychologicznych w 1999 i 2000 r.
Zwróciło to uwagę wielu amerykańskich profesorów na
dr Ruggiero i umocniło jej pozycję na nowym polu badań, nazwanym „psychologią
usankcjonowania". Kierunek ten próbuje wyjaśnić, dlaczego osoby
znajdujące się nisko w hierarchii społecznej łatwo przystosowują się do
swego losu, a nawet aprobują go. Na początku 2000 Karen Ruggiero
otrzymała zaproszenie na wykład do Uniwersytetu Teksaskiego w Austin.
Prof. Michael Domjan, kierownik Katedry Psychologii, zaproponował jej
wówczas stanowisko stabilizowanego adiunkta (tenured assistant
professor), które po 7-10 latach wydajnej pracy naukowej prowadzi do
pozycji profesorskiej. Początkowa pensja, 65 tys. dolarów rocznie, plus
jednorazowe 100 tys. dolarów na stworzenie własnego laboratorium
badawczego, plus 3 etaty asystenckie były „dodatkiem", któremu żaden
naukowiec nie mógł się oprzeć!
Grono profesorów psychologii w Uniwersytecie Harvarda
ze smutkiem
przyjęło wieść, że Karen odchodzi. Zapamiętano ją jako rzetelnego,
inteligentnego i mającego znaczną wiedzę naukowca. W parę miesięcy po
jej odejściu do Austin przeniósł się też David Marx, który na wiosnę
2000 obronił pracę doktorską. Objął stanowisko asystenta-stażysty w powstającym laboratorium swojej byłej promotorki. Oprócz niego przeszło
jeszcze dwóch innych doktorantów, których promotorem prac była dr
Ruggiero.
Kiedy dr Marx zaadaptował się już w nowym miejscu
pracy, poprosił
Karen Ruggiero o jej zapiski laboratoryjne z okresu ich wspólnych badań
harvardzkich. Jest to bezwzględny przywilej każdego członka zespołu
badawczego. Szefowa przez kilka miesięcy pomijała te prośby milczeniem.
Wreszcie skonfrontowana, gniewnie odpowiedziała, że zapiski są jej
własnością i nie ma zamiaru nikomu ich pokazywać. Było to wiosną 2001.
Wzburzony Marx napisał skargę do dziekana
Uniwersytetu Harvarda i do
tamtejszego kierownika Katedry Psychologii. Nie ukrywał też oburzenia
przed prof. Domjanem. Regulamin Uniwersytetu Harvardzkiego nakłada
prawny obowiązek na każdego pracującego tam naukowca pozostawienia
zapisków badawczych w archiwum uniwersyteckim. Oczywiście, każdy ma
prawo wziąć sobie ich kopie. Okazało się, że dr Ruggiero nie spełniła
tego wymogu. Prodziekan Kathleen Buckley zażądała wyjaśnienia i zagroziła skierowaniem sprawy do sądu, jeśli notatki nie zostaną
zwrócone.
W odpowiedzi Karen Ruggiero poinformowała, że część
danych wymyśliła i obie publikacje, których współautorem jest dr Marx, będą wycofane
(retraktowane) jako nieważne. Załączyła kopie dwóch listów wysłanych na
początku czerwca 2001 do redakcji tych czasopism, w których całą winę
za fabrykację wzięła na siebie.
Gdy wieść o tym przeniknęła do Austin, prof. Domjan
wezwał 22
czerwca 2001 Karen na rozmowę. Kiedy po kilku godzinach zapłakana dr
Ruggiero opuszczała jego gabinet, na biurku leżało już zaakceptowane
jej podanie o natychmiastowe zwolnienie.
Tymczasem Uniwersytet Harvarda rozpoczął kroki
wyjaśniające zakres
fabrykacji. Ustalenia śledztwa przekazano we wrześniu 2001 do rządowego
Biura Badania Nierzetelności Naukowej w Waszyngtonie. Na początku
grudnia Biuro ogłosiło publiczny komunikat, iż dr Karen Ruggiero
wymyśliła 5 eksperymentów badawczych, które finansował jej 38-tysięczny
rządowy grant. Z powodu nierzetelności danych wycofała już dwie prace.
Obecnie zobowiązała się wycofać następne dwie publikacje i przez 5 lat
nie ubiegać się o rządowe granty. Władze zastanawiają się nad sądownym
żądaniem zwrotu pieniędzy z wykorzystanego grantu. Notki o tej
nieuczciwości naukowej podały dwa szeroko czytane przez amerykańską
społeczność naukową tygodniki: „Chronicle of Higher Education" oraz
„Science".
Komentując tę historię, prof. Richard Laraviere,
dziekan Wydziału
Sztuk Wyzwolonych Uniwersytetu Teksaskiego w Austin, powiedział o dr
Ruggiero: — Jest skończona jako naukowiec. Żaden szanujący się, a nawet
mało szanujący się uniwersytet amerykański, już jej nie zatrudni.
[Tekst ukazał się wcześniej w Forum
Akademickim, nr 2/2002]
« Nierzetelność naukowa (Publikacja: 21-03-2004 )
Marek Wroński Doktor medycyny. Lekarz mieszkający w Nowym Jorku. Zajmuje się problemem oszustw naukowych w Polsce i na świecie. Autor będzie wdzięczny każdemu za informacje o konkretnych tego typu przypadkach w środowisku naukowym i akademickim (gwarantowana pełna dyskrecja). Liczba tekstów na portalu: 22 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Afirmatywna habilitacja na AGH | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3314 |
|