Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.447.216 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"...powiem o kimś, że umie myśleć naukowo, kiedy potrafi myśli swe formułować jasno, wyrażać jasno, kiedy uznaje i wypowiada tylko te przekonania, które uzasadnić potrafi, kiedy i od siebie, i od drugich z nałogu już wymaga, żeby uzasadniali to, co głoszą, kiedy potrafi ocenić logiczną wartość rozumowań, które napotka, kiedy skutkiem tego nie pyta, kto mówi, ale pyta, co kto mówi i jak to uzasadnia,..
 Światopogląd » Świeckie religie » Kościół prawdosławny

Kościół prawdosławny w praktyce [2]
Autor tekstu:

Wielu zdecydowanych wyznawców boga rzeczywistego, na co dzień nie przyznaje się do tego w sposób stanowczy i dobitny, obawiając się niezrozumienia i złego traktowania ze strony swego kultowo-imaginacyjnego środowiska, kleru, pracodawców, ludzi małego ducha, złośliwych, wulgarnych.

Upowszechnienie kościoła

Kościół prawdosławny jest faktycznie kościołem powszechnym, jako że cały czas posługują się nim wszyscy ludzie — choć z różną tego świadomością, konsekwencją i jakością — zatem od zawsze, jest to kościół wszystkich ludzi. - Tworzymy go wszyscy, bowiem wszystkim nam zależy na tym, aby poznając rzeczywistość, osiągać prawdę w tym poznawaniu — a więc jesteśmy osobnikami prawdosławnymi, czyli ceniącymi prawdę w każdej dziedzinie naszego poznawania, także kościelnej (czyli kultowej) sfery naszego życia; wszyscy cenimy dobro w różnym przydatnym nam rodzaju i wymiarze; również wszyscy cenimy mądre postępowanie, jego skuteczność i inne dobroczynne tego walory. A więc każdy z nas osobiście jest wyznawcą prawdy, dobra i mądrości — a razem, po prostu, tworzymy powszechny system kultowy w postaci kościoła prawdosławnego dobra i mądrości. (W podobieństwie do innych istniejących w świecie jego systemów powszechnych: przyrodniczych i cywilizacyjnych.)

O jego powszechności świadczy to, że faktycznie i z pożytkiem stosują go wszyscy ludzie: wierzący i niewierzący, animiści i judaiści, taoiści i konfucjaniści, hinduiści i buddyści, chrześcijanie i muzułmanie, panteiści, teiści i ateiści, mono i politeiści; i — najpełniejmądryści (konkretni, najpełniej zorientowani, przekonani i zdecydowani wyznawcy dobra i mądrości — i jednocześnie przeciwnicy tego wszystkiego, co jest temu przeciwne, czyli złe i kłopotackie; tak w sposób ideowy, jak i moralnie zachowując w swym postępowaniu, w praktyce swego życia). — Każdy z nas, od momentu zaczęcia pojmowania czym dla ludzi jest dobro i mądrość, i od zaczęcia ich świadomego cenienia i traktowania w sposób sakralny; a zła i kłopotactwa w sposób odpowiednio negacyjny. Lecz czynimy to z różną jakością i pożytkiem, bowiem jedni bardziej, a inni mniej racjonalnie — a więc najlepiej wychodzi to tym, którzy rzeczywistość oceniają w sposób dbale prawdystyczny, a życie swoje wiodą dbale mądrze.

Dotychczas, jako całość — niedostatecznie i nienależycie objawiony i poznany - funkcjonuje on jedynie w sposób nieformalny, potoczny i spontaniczny, niewykorzystujący pełni swych walorów — istnieje natomiast szereg formalnych organizacji i działań społecznych, kulturalnych, politycznych, które cechuje kultowość prawdosławnie-mądrystyczna.

Jako że jest on praktykowany od zawsze i przez wszystkich ludzi, jest przeto najstarszym, zawsze żywym i powszechnym kościołem na świecie. — Lecz z jego powszechnością jest o tyle niedobrze, że jest on kościołem dotychczas niedostatecznie objawionym, znanym i rozumianym — funkcjonującym bez należytej świadomości jego istnienia, jego kultowej natury, a odczuwany jako rodzaj poglądów, zachowań i działalności tzw. świeckiej, rozumianej jako niekultowa. — Jest to wynikiem zaszłego wykształtowania i funkcjonowania nielogicznych poglądów o istocie tej sfery ludzkiego życia. Ponieważ nie jest to stan dobry, dlatego należy spodziewać się jego pożądanej zmiany: upowszechnienia jasnej świadomości jego istnienia i całej pełni jego kultowych cech i walorów.

Upowszechnienia wymaga wyraźne rozdzielenie jego cech własnych od kultowości kłopotaczącej, bowiem są one przejawiane często łącznie, we wzajemnym pomieszaniu, sprawiając wrażenie niejakiej jedności — co jednak należy odróżniać dla zachowywania właściwej czystości kultowej kościoła prawdosławnego.

Dlatego, że dotychczas nie był on dostatecznie rozpoznany, to był i jeszcze jest powszechnie odczuwany i pojmowany nietrafnie, tj. z uznaniem jako wprawdzie istotnie ważna sfera naszego ludzkiego życia, w postaci „świeckiej", lecz będąca drugorzędną a nawet zbędną wobec religijnych wizji dla naszej pobożności.- Cóż, wybitną ironią naszej ludzkiej kultury i historii jest poważanie wymyśleń różnych atrap bogów, uznawanie ich za prawdziwych i przykładanie monstrualnego wysiłku do praktyki wyrażania tego — a więc trwanie w istotnym odwróceniu od boga rzeczywistego, w nieświadomym niedocenianiu go i traktowaniu nienależycie poważnym, odnosząc się doń w sposób mistycznie, ateistycznie, czy wulgarnie różnie wypaczony.

Dobremu upowszechnianiu kościoła prawdosławnego sprzyja nauczanie szkolne takich przedmiotów jak: kosmologia, przyrodoznawstwo, antropologia, filozofia, etyka, historia, plastyka, muzyka, śpiew i taniec, kultura i jej psychologia itp. — Byłoby ono jednak jeszcze lepsze, będąc bardziej spójnym, i dopełnionym nauczaniem ogólnym o kultowości człowieczej, oraz prawdosławnej teologii, liturgii, historii, sztuki.

Sylwetka wyznawcy Boga Rzeczywistego: dobra i mądrości

Zdecydowanymi, pełnymi wyznawcami dobra i mądrości — rzeczywistego nam wszystkim boga — stajemy się pojąwszy tego właściwości, słuszność, pożytek, a płochość i szkodliwość kultowych imaginacji i kłopotactwa; obierając prawdosławnie-mądrystyczne spełnianie swej kultowości, nie poddając się czy zaniechując jej spełnianie imaginacyjno-kłopotackie.

Wyznawca dobra i mądrości, to inaczej: człowiek pobożny w sposób prawdosławnie-mądrystyczny. — Pobożny, tzn. wrażliwy na ich — dobra i mądrości — jakość i nastawiony do dbałości o nie i moralny w tej dbałości (czyli praktykujący tą dbałość). — Prawdosławnie, tzn. kierując się prawdą o świecie, ludzkim istnieniu, swoim losie — i jednocześnie niekarmiący się płochymi imaginacjami o tym. — Mądrystyczny, tzn. posługujący się w swoim postępowaniu życiowym wartościami idei mądrości, jako najlepszego dla wszystkich sposobu spełniania naszego życia.

- Porównując się z poniższymi charakterystykami, można zorientować się w tym, na ile jest się racjonalnym, prawdosławnym i mądrystycznym wyznawcą Boga Rzeczywistego nas wszystkich, a na ile uwikłanym w imaginacje o nim, i kultowo i ogólnożyciowo kłopotaczącym z tego powodu (czyli myślącym i postępującym przeciwnie do kultowych i ogólnobytowych realiów i prawideł w tym względzie).

Ogólnie

Prawdosławnym wyznawcą dobra i mądrości jest ten, kto będąc świadomym ich istnienia, rozumie ich wartość, darzy stosowną estymą, i stara się dbale je pożytkować i czynić w swoim życiu:

· wyznaje prawdosławne ustalenia dotyczące powstania świata, Ziemi, życia na niej, naszego człowieczego na niej zaistnienia i miejsca w jej przyrodzie;

· wyznaje mądrystyczne zasady spełniania swego życia i przez ludzi w ogóle, jako jedynie właściwe, bo najlepiej temu sprzyjające (krótko ujęte w Kanonie Mądrystycznym); a inne traktuje nie tyle jako „mniej właściwe", co różnie błędne i szkodliwe;

· stara się dobrze spełniać prawdosławnie-mądrystyczne wskazania i przykazania do życia pobożnego;

· stara się nie ulegać poglądom i postępowaniu kłopotackiemu, a stosownie sprzeciwiać się jemu;

· spełnia swe duchowe potrzeby kultowe sposobem kościoła prawdosławnego, posługując się w tym tak jego doktryną nominalną, jak i indywidualnymi kompozycjami pobożnościowymi pożądanymi dla swej duchowości kultowej;

· szczerą estymą darzy istniejące dlań sakra: to wszystko, co jest mu mądrze dobre, co dobrze służy jego losowi, to wszystko, co jest ogólnie Bogiem Rzeczywistym wszystkich ludzi;

· ze stosowną negacją odnosi się do tego wszystkiego, co jest mu rzeczywiście złe, co mu faktycznie szkodzi, do ludzkiego kłopotactwa, do tego wszystkiego, co jest ogólnym profanum dla wszystkich ludzi.

Według jakości swego traktowania dobra i mądrości

(wg szczebla prawdosławnie-mądrystycznego wtajemniczenia kultowego, i stopnia doskonałości jego praktykowania):

· nieświadomi: błądząco-odwróceni: żyjący w bezwolnym poddaniu się własnemu stanowi zarówno kultowych imaginacji jak i realiów, w nieznajomości kultowej prawdy i prawideł;

· powiadomieni: — poznający i akceptująco doskonalący się w nim (we właściwym pojmowaniu, odnoszeniu się i traktowaniu dobra i mądrości), — negująco lub konformistyczno-hipokryzyjnie odwróceni i kłopotaczący (trzymający się i polegający przede wszystkim na kultowym irracjonalizmie), — niezdecydowani (zdający sobie sprawę z istnienia zarówno kultowej poprawności jak i wad, ale niemający stanowczego zdania jak właściwie odnosić się do tego) — pierwsi z nich są zmierzającymi do jakości pełnego wyznawcy Boga Rzeczywistego; drudzy wzbraniają się przed tym, woląc pozostawać w kultowo irracjonalnych przekonaniach i kłopotaczeniu; trzeci nie mają stanowczego zdania o prawidłach ludzkiej pobożności, skazując się tym zarówno na jej poprawność jak i błędność;

· pełni: przekonani i zdecydowani: tacy, jakimi być kultowo jest właściwie, dobrze i być się powinno.

Według praktyki w poszczególnych sferach swego życia

· Kondycja osobowa. Dla dobrej, zadowalającej jakości swego życia, mądrze dba o swą kondycję osobową (biofizyczną i duchową), według powszechnych do tego prawideł w poszczególnych jej sferach, oraz według bieżących, indywidualnie pożądanych sobie i możliwych do stosowania przez siebie sposobów jej zachowywania:

— odpowiednie odżywianie się (takie, które dostarcza naszemu organizmowi pożądaną ilość, w dobrej jakości odpowiednich składników pokarmowych; takie, w którym pomijamy składniki złe, niezdrowe, chorobotwórcze, nonhigieniczne-nonkondycyjne);

- utrzymywanie sprawności fizycznej i duchowej (przez wysiłek fizyczny występujący jako element spełniania danych sfer naszego życia, bądź wysiłek specjalny-sportowy; przez kształcenie się i zajęcia intelektualne; przez odpoczynek);

- utrzymywanie porządku i harmonii estetycznej własnego postępowania, mieszkania, otoczenia bytowego;

- odpowiednio ochronne, wygodne i estetyczne ubieranie się;

- kultywowanie dobrych form potocznych zachowań grzecznościowych, kultur plemiennych (regionalnych), narodowych i ogólnoludzkich;

- zabawę, hobby itp. zajęcia przyjemnościowe (w przeciągu całego naszego życia — a nie tylko w okresie dziecięcym i młodzieńczym);

- dbałość o własną moc duchową: — o posiadanie jasności bytowania człowieczego i świata w ogóle (poprzez nabywanie pożądanej tu wiedzy, jej studiowanie); — o swą racjonalną prawdosławnie-mądrystyczną pobożność (wyrażaniem swych przekonań o najlepszej ideowej jakości i użyteczności mądrości, tudzież życia mądrego, i swego szacunku dla ludzkiego dobra; ukazywaniem piękna i szlachetności mądrości, mądrego życia; czynieniem i korzystaniem z dobrych dzieł kultowych; stosowną negacją ludzkiego zła);


1 2 3 4 5 6 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Słowo prawdosławnego przesłania
Doktryna kościoła prawdosławnego

 Zobacz komentarze (1)..   


« Kościół prawdosławny   (Publikacja: 02-09-2004 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Edward Piszczałka
Badacz racjonalnej kultowości, twórca koncepcji kościoła prawdosławnego   Więcej informacji o autorze

 Liczba tekstów na portalu: 10  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Słowo prawdosławnego przesłania
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 3592 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365