Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.446.956 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Niech młodzieniec nie zaniedbuje filozofii, ale i starzec niech się nie czuje niezdolny do dalszego jej studiowania. Dla nikogo bowiem nie jest ani za wcześnie, ani za późno, aby zacząć troszczyć się o zdrowie swej duszy.
 Światopogląd » Świeckie religie » Kościół prawdosławny

Kościół prawdosławny w praktyce [6]
Autor tekstu:

— ich niespełnianie przez nas wobec naszych obiektów kultowych (tego co jest dla nas dobre i złe), powoduje w nas poczucie winy, naszej niestaranności, nielojalności, płochości, małej kulturalności; a u nich: poczucie tego samego o nas, a nadto ich nieszanowania, obojętności, naszej niesolidności. — A to razem wzięte: poczuciem wzajemnej niedbałości, obojętności, nieszanowania się;

— w postaci przedmiotowej, są nimi złe dzieła sztuki estymonegacyjnej, o treściach wypaczonych, fałszywych, o niezdrowej, kłopotackiej wartości użytkowej.

Wszystko to źle wpływa na naszą ogólną kondycję osobistą i społeczną: skutkuje niezaspokajaniem kultowych potrzeb czy ich zaspokajaniem miernym i marnym, brakiem czy niedosytem należytej satysfakcji kultowej, gorszym czy złym samopoczuciem, niezadowoleniem, niedowartościowaniem, złymi uczuciami wobec innych, nieszanowaniem się, nieporządkiem społecznym, społeczną wrogością, niechęcią, konfliktami, napaściami, podejrzliwością o złą wolę i zamiary, o bezbożność bądź jej niepoprawność, wywrotowość, niespolegliwość, niewierność, zdradzieckość, oskarżeniami o to, popełnianiem z tych powodów różnych niegodziwości.

A więc wszystko to skutkuje gorszą sprawnością, mocą, zdrowiem i porządkiem osobistym i społecznym, ogólnie gorszą jakością naszego życia — sprawia, że jest ono wówczas błędniejsze, niepełne, smutniejsze.

(Ci, których irytuje, martwi i zasmuca to, że pomimo swej zaangażowanej pobożności wobec boga [a nawet wielu różnych bogów i świętych], którego podaje się za zawsze niezawodnie opiekuńczego, dobrego i sprawiedliwego, zawsze dbającego o swych wiernych, lecz mimo to nie tylko zawodzi on ich w tym, nie sprawdza się, ale jeszcze dodatkowo wyrządza im swoje zło [uznawane za jego kary lub doświadczanie ludzkiej jemu wierności] — niech nie pytają z żalem: dlaczego tak on z nimi kłopotacko postępuje?; — niech pytają: kto, kiedy i dlaczego tak wymyślił i przedstawił owego boga, jego rzekome zdolności i dobroć?, czy jest to faktycznie prawdą?, czy można na podaniach tych polegać? — Dochodźmy tu prawdziwych wniosków, korzystajmy z rzetelnej wiedzy o tym, nie prowadzących nas na życiowe manowce przez posługiwanie się wyobrażeniami bogów nieistniejących, a więc i bez iluzorycznego zdawania się na ich nieistniejące zdolności, i bez rodzenia takich j.w. niepotrzebnych rozterek. Zdawajmy się w swym życiu na boskie realia — nie na, choć atrakcyjne i traktowane z religijną powagą, lecz zwodnicze imaginacje.)

Spełniania właściwego, dobrego

Spełnianie naszych potrzeb kultowych — naszej pobożności — jest wtedy właściwe, kiedy stosownie z prawdosławnie-mądrystyczną, racjonalną estymonegacją odnosimy się do sacrum i profanum nam rzeczywistych — skutkuje to wówczas mądrze dobrymi dla nas duchowymi efektami:

— satysfakcją duchową już z samego faktu czynienia takiej pobożności, zadowoleniem z bycia aktywnie i dobrze pobożnym, zasadnym poczuciem swego dobrego jestestwa, bycia dobrym, dobrze myślącym i postępującym;

— zasadnym poczuciem jedności i harmonii ze światem realnym, z ludźmi, życiem w pokoju sumienia;

— jej spełnianie wobec nas przez innych, wzmacnia poczucie naszej własnej wartości, akceptacji, tolerancji, nieobojętności a znaczenia dla kogoś; tym samym skutkuje nasza pobożność wobec innych ludzi, tym ludziom. — A to razem wzięte: poczuciem wzajemnego szacunku, uznania, poważania, miłości, przyjaźni, spolegliwości międzyludzkiej;

— w postaci przedmiotowej są nimi dobre, zdrowe dzieła sztuki estymonegacyjnej, o zdrowej wartości użytkowej, służące i przyczyniające się do wzmacniania dobrej pobożności, lepszemu zdrowiu kultowemu.

Wszystko to dobrze wpływa na naszą ogólną kondycję osobistą i społeczną: skutkuje lepszym samopoczuciem, lepszą sprawnością, mocą, zdrowiem i porządkiem osobistym i społecznym, ogólnie lepszą jakością życia; jest ono wówczas poprawniejsze, pełniejsze, zdrowsze, radośniejsze i szczęśliwsze.


1 2 3 4 5 6 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Słowo prawdosławnego przesłania
Doktryna kościoła prawdosławnego

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (1)..   


« Kościół prawdosławny   (Publikacja: 02-09-2004 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Edward Piszczałka
Badacz racjonalnej kultowości, twórca koncepcji kościoła prawdosławnego   Więcej informacji o autorze

 Liczba tekstów na portalu: 10  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Słowo prawdosławnego przesłania
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 3592 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365