Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.015.648 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Religia ukrywa wiele szelmowstwa przed podejrzeniami".
 Kościół i Katolicyzm » Historia Kościoła » Krucjaty i gnębienie

Prześladowania pogan w Rzymie [3]
Autor tekstu:

W 599r. papież Grzegorz Wielki (590-604) wezwał biskupa w Caralis do „pasterskiej czujności przeciwko czcicielom bałwanów, wieszczkom i wróżbitom". Pasterską czujność miał biskup wyrażać przez równie pasterskie chłosty, tortury i kary więzienia. Widocznie owe środki okazały się nie dość pasterskie, gdyż rok później „sługa sług Bożych" zalecił również namiestnikowi Sardynii wzbogacenie instrumentarium ewangelizacyjnego w „dziele nawracania i chrzczenia pogan".

Dzicy mnisi

Działalność mnichów omówiona zostanie niezależnie od wcześniejszej chronologii.

Kiedy Teodozjusz w 391r. nakazał zamknąć świątynie pogańskie „żarliwość mnichów dała sobie upust przeciw tym budowlom, mianowicie w Egipcie". [ 22 ]. „Libanios barwnie opisuje, jak najedzeni i podpici mnisi rzucali się na świątynie z kijami, z kamieniami, z drągami żelaznymi, a nawet z gołymi rękami. "Dachy się zrywa, mury zwala, posągi zrzuca, ołtarze wydziera z ziemi, a kapłani mają do wyboru albo milczeć, albo ponieść śmierć. Gdy pierwsza świątynia leży już w gruzach, biegną do drugiej, potem do trzeciej i ciągnie się rząd trofeów zwycięskich jeden za drugim — wbrew prawu. Odważają się na to nawet w miastach, ale przede wszystkim na wsi. I wielu jest nieprzyjaciół w każdej miejscowości, a te rozproszone wrogie siły gromadzą się, by wyrządzić tysięczne szkody, i domagają się wzajemnych sprawozdań z działalności, a hańba temu, kto nie popełnił największych bezprawi. Rwą tedy przez wsie jak dzikie potoki i pustoszą je niszcząc świątynie" (...) Skargi wnoszone do biskupa nie odnoszą skutku, bo „gdy poszkodowani przyjdą do niego i wśród łez opowiadają o doznanych krzywdach, pasterz ów pochwala grabieżców, a skarżących się wygania uważając, że mogą sobie poczytywać za zysk, że nie spadło na nich większe nieszczęście" [ 23 ] Ów szał mniszy musiał powstrzymać dekret cesarski Teodozjusza z 2.9.390r., w którym nakazano braciom powrócić do swych pustelni i zabroniono im wstępu do miast, w których oddawali się swym szaleństwom. Później jednak (392) na powrót dozwolono im wstępu do miast i wsi, więc znów zaczęły się ich ekscesy.

W roku 399 biskup Konstantynopola Jan Chryzostom zorganizował za pozwoleniem cesarskim „wyprawę oddziałów bojowych złożonych z mnichów na Fenicję w celu burzenia świątyń i budowy kościołów. Kazał on również zniszczyć wszystkie świątynie Cybeli, które jeszcze istniały w Azji Mniejszej". W roku 404 „zorganizowane z inspiracji Jana Chryzostoma gromady mnichów wpadły ponownie do Fenicji i dokonały tu straszliwego pogromu kultu pogańskiego. Prowadzono zarazem akcję misyjną i budowano kościoły. Jednakże po pewnym czasie poganie przeszli do przeciwnatarcia, przy czym zabito lub poraniono kilku mnichów. Skonsternowani chrześcijanie zamierzali opuścić Fenicję, jednakże Jan Chryzostom, już przebywający wtedy na wygnaniu, wezwał do wytrwałości i kontynuowania zaczętego dzieła. Polecił on także pewnemu prezbiterowi, człowiekowi doświadczonemu i roztropnemu, aby udał się do Fenicji i uporządkował tamtejsze sprawy w sposób łagodny i taktowny. Nakłonił także kilka bogatych kobiet do udzielenia misji wydatnej pomocy finansowej, co umożliwiło wynajęcie rzemieślników do burzenia pogańskich budynków sakralnych". [ 24 ]

Za czasów panowania cesarza Aleksego I Komnena (1080-1118) mnisi zniszczyli czczony nadal przez lud posąg Artemidy znajdujący się na wyspie Patmos. Sławny posąg Wenus z Milo możemy dziś oglądać jedynie dlatego, że przezorni poganie zamurowali go (na jednej z wysp morza Egejskiego), chowając przed wściekłością mnichów tropiących pogańskie pozostałości.

Generalnie zaznaczmy, że jeśli miejsce pogańskiego kultu nie było równane z ziemią, zamieniano je na kościół. Później, gdy Rzym zapomniał swej furii względem posągów, adaptowano często pogańskie pozostałości do kultu chrześcijańskiego. Tak np. było z posągiem Ariadny z Mateleone we Włoszech, którą jeszcze w XIXw. czczono jako św. Wenerę. Było tak i gdzie indziej. [ 25 ]


1 2 3 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Julian 'Apostata'
Prawdziwy obraz prześladowań

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (2)..   


 Przypisy:
[ 22 ] Salomon Reinach, Orpheus - Historja Powszechna Religij, Warszawa 1929.
[ 23 ] Władysław Dziewulski, Zwycięstwo chrześcijaństwa w świecie starożytnym, Wrocław 1969, s.89.
[ 24 ] Ibidem, s. 119-121.
[ 25 ] Zob. też: A. Dębiński, Ustawodawstwo karne rzymskich cesarzy chrześcijańskich w sprawach religijnych, Lublin 1990, Wydawnictwo KUL.

« Krucjaty i gnębienie   (Publikacja: 01-06-2002 Ostatnia zmiana: 16-05-2006)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 377 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365