|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Filozofia » Historia filozofii » Filozofia starożytna
Spór o Pitagorasa [5] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Z drugiej
strony równie niechętnie traktuje się w nauce
naciągane jej reintepretacje w duchu wschodnich doktryn. Obecnie jest moda na
te doktryny, tak więc i modne są takie tendencje. Noblista Leon Lederman, któremu
Sagan zarzucał uleganie pokrewnym wpływom (o bozonie Higgsa pisał jako o „boskiej cząstce"), sam z tego w istocie drwił, co pokazał w książce
napisanej wspólnie z Dickiem Teresi, pt. Boska cząstka. Jeśli Wszechświat
jest odpowiedzią, jak brzmi pytanie?: "Wciągu ostatnich
kilku lat ukazało się mnóstwo publikacji — Tao fizyki Fritjofa
Capry może być kolejnym przykładem — które usiłują wyjaśniać współczesną
fizykę wkategoriach pojęciowych właściwych wschodnim religiom imistycyzmowi.
Ich autorzy mają skłonność do formułowania ekstatycznych konkluzji typu:
wszyscy jesteśmy częścią kosmosu, kosmos jest częścią nas. Wszyscy jesteśmy
jednością! (Abank, nie wiadomo dlaczego, przysyła rachunki każdemu
zosobna)." Opieranie się na pewnych podobieństwach może być
zdradliwe dlatego, iż rodzić może tendencje nasilania się mody wschodniej i coraz większego bezkrytycyzmu w przyjmowaniu wschodnich idei religijnych wraz
„z dobrodziejstwem inwentarza". A przecież obok idei jakoś podobnych do
wyobrażeń jakie stymuluje współczesna nauka, w doktrynach tych wiele jest
teorii jak najbardziej od niej odległych i co najmniej jałowych, a bywa że i szkodliwych. Tropiąc związki pitagoreizmu z różnymi szkołami
okultystycznymi, stawiamy pytanie, czy możemy się u nich doszukać najbardziej
znamiennej formuły okultystycznej: „Jako w niebie tak i na ziemi",
makrokosmos wszechświata odpowiada mikrokosmosowi człowieka? Pitagorejczycy
uczyli, iż jesteśmy częścią kosmosu, że powinniśmy się wspinać do sfery
zaksiężycowej, która jest rozumna i uporządkowana. Rozumność własnej
duszy możemy tworzyć poprzez muzykę i badania naukowe, które budują harmonię
naszego kosmosu. „Wszystko ma liczbę" znaczy to, że może być rozumowo
poznane. To są piękne symbole i metafory, ale nie dostrzegam w tym magicznych
związków mikrokosmosu z makrokosmosem o jakich opowiadają inni okultyści. Jeśli
uznamy, że to matematycy a nie mistycy i magowie są następcami pitagorejczyków,
dostrzeżemy, iż ich "magia liczb" jest naprawdę realizowana we współczesnym
świecie naukowym. Jeśli rozumieć będziemy magię jako zdolność
opanowywania ukrytych sił natury, to najskuteczniejsze jej zaklęcia dostarcza
współczesna matematyka. Gdyby nie zaawansowana matematyka (od poziomu
rachunku różniczkowego), niemal żadna z naszych zdobyczy technologicznych nie
mogłaby zaistnieć. Gdyby Pitagoras się dowiedział, że dzięki matematyce można
latać ponad chmurami, uznałby to za czystą „magię liczb".
1 2 3 4 5
« Filozofia starożytna (Publikacja: 27-12-2004 Ostatnia zmiana: 07-02-2005)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3850 |
|