|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Religie i sekty » Islam
Yezydyzm: religia Kurdów Autor tekstu: Mirosław Kropidłowski
Pozostało już
niewielu yezidistów (w Polsce niektórzy wolą
pisownię „jezidiści"). Według jednej z wersji, mają oni wierzyć w Shaitana, którego nazywają Tavus. Wierzą, że Allah i Tavus byli sobie równi,
ale pewnego dnia Allah oszukał Tavusa i zabrał mu część jego mocy, ale według
wyznawców Yezidizmu, nadejdzie jeszcze dzień, kiedy Tavus odbierze Allahowi
skradzioną mu kiedyś moc. Tymczasem Wielka Encyklopedia Larousa twierdzi, że
Yezidizm jest odłamem islamu, wręcz islamską sektą, a jego wierni wierzą,
że świat został utworzony przez Allaha, który jednak oddał go we władanie
Tavusowi, przy czym ten nie skorzystał ze swej władzy we właściwy sposób, o czym miał się dowiedzieć Allah, ale mu przebaczył po tym, jak Tavus na
znak skruchy płakał przez 7 tysięcy lat. Inne źródła dopatrują się w religii yezidów wpływów mitraizmu.
Słowo „yezidi" pochodzi z języka perskiego: Bóg i Yazata. Yezidzi
posiadają swoje dwie księgi: Kitab-ul Cilve i Mushaf-i Res (Czarna Księga).
Podczas corocznego festiwalu letniego w świątyni Lalish w Iraku wierni składają
ofiary z ptaków i o poranku modlą się do anioła Malak Tausa. Chodzą bosą
po ulicach Sheikh Adi, ważnego religijnego miejsca yezidów położonego około
450 km na północ od Bagdadu. To tam udają się do swoich świątyń, gdzie
robią węzły na świętej tkaninie w świątyni, co ma przynieść im łaskę
otrzymania potomka płci męskiej.
To jedna z najstarszych religii w Iraku, zaliczana do religii
monoteistycznych. W sierpniu 2004 r. miało się zjawić na festiwalu, jak co
roku, około 15 tysięcy wiernych, przy czym niektóre rodziny przyjeżdżają
nawet z pielgrzymką z zagranicy. Tymczasem ataki fundamentalistów islamskich
przeciw mniejszościom religijnym w Iraku spowodowały, że polityczny przywódca
yezidów, „książę" Sheikh Tassim, nakazał, aby w tym roku nie obchodzić
festiwalu, uzasadniając swoją decyzję brakiem możliwości zapewnienia
pielgrzymom bezpieczeństwa. Pomimo to pojawiły się tam setki wiernych, chociaż nie tysiące, jak w poprzednich latach. „Nie oczekiwałem, że
przyjedzie tyle ludzi", powiedział 71-letni „książę" Tassim, przyjmując
wiernych w jednej z sal świątyni. Według niego, yezidzi i religijna wspólnota
kurdyjska liczą 750 tysięcy wiernych na całym świecie, zwłaszcza w Syrii,
Turcji, Iranie, Armenii, Gruzji i w Rosji. Tassim obawia się ataków terrorystycznych. W Iraku yezidzi uważani są przez wielu za tych, którzy
„adorują diabła", bowiem oddają cześć wszystkim stworzonym przez Boga
aniołom, w tym również „upadłemu aniołowi", który w tradycjach chrześcijańskich i muzułmańskich jest znany jako Szatan.
Według yezidów, Malak Taus był ulubionym aniołem Boga i został posłany
na Ziemię jako prorok pokoju. Wielu wyznawców tej religii twierdzi, że są
bardziej narażeni na ataki terrorystyczne aniżeli przedstawiciele innych mniejszości
religijnych, a to ze względu na kurdyjskie pochodzenie i wyznawaną wiarę.
Sheikh al-Yass Oudi, daleki krewny Sheikh Adi, historycznego założyciela
religii yezidów, stwierdził, że zawsze byli dyskryminowani w Iraku, ale
pomimo to pozostaną wierni swoim tradycjom.
Wierni tej religii nie posiadają religijnej ceremonii zaślubin.
Tradycja nakazuje porwać narzeczoną z jej rodzinnego domu, a dopiero po roku
zapłacić za nią wiano. Starają się też nie golić wąsów, nie jedzą sałaty i nie ubierają się na niebiesko. Według Oudi nie lubią mieszać się z Arabami, bowiem ci mają ich za nieczystych. W kampanii przeciw irackim Kurdom
Saddam Hussein nakazał zniszczyć setki wiosek zamieszkanych przez yezidów.
Nawet teraz, chociaż jeden z yezidów jest ministrem w nowym rządzie Iraku,
obawiają się o swoją przyszłość. Na dyskryminację ze strony Arabów skarży
się również przedstawiciel lokalnego rządu w Sinjar, Qasim Shursha, wioski
położonej pomiędzy Mosulem, a granicą z Syrią, gdzie wielu yezidów to
uchodźcy, którzy do dzisiaj są zmuszeni żyć w namiotach.
Istnieje jeszcze jeden problem dla yezidów, na temat którego zaczęto
już toczyć wewnątrzreligijne dyskusje. Chodzi o liczebny spadek wyznawców tej religii w związku z jej sztywnymi tradycjami. Jednym z tegorocznych pielgrzymów do świątyni
Lalish był 32-letni nauczyciel Sabah Haji. Według niego, liczba yezidów
maleje, gdyż nie mogą oni żenić się z osobami, które nie należą do ich
religii, a zarazem sami yezidiści nie akceptują konwersji. Haji nie
zgadza się z dyskutantami, którzy chcieliby poluźnić te zwyczaje. Według
niego ta „najstarsza religia planety" powinna zachować swoje tradycje nawet
jeśli w ten sposób sama wspólnota yezidów zostanie zagrożona wymarciem.
„Jeśli Bóg zechce, abyśmy zniknęli, to znikniemy", podsumował swój wywód
Haji.
« Islam (Publikacja: 08-01-2005 )
Mirosław KropidłowskiUr. 1961. Przez wiele lat był misjonarzem katolickim w Afryce i w Ameryce Łacińskiej, od niedawna jest księdzem prawosławnym Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego - Patriarchatu Kijowskiego w w Brazylii. Współtworzy serwis Ekumenizm.pl. Pracuje jako zastępca dyrektora w biednej szkole publicznej na peryferiach miasta Senhor do Bonfim i pracuje społecznie wśród najuboższych dzieci swojej szkoły i regionu. Jest także inicjatorem Stowarzyszenia Misja Nadzieji i Miłości, do walki z biedą i jej konsekwencjami.Mirosław Kropidłowskli 3 października 2008 roku zmarł w Brazylii na zawał serca. Liczba tekstów na portalu: 19 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Voodoo: Zło, które działa dzięki wierze | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3870 |
|