|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Religie i sekty » Religioznawstwo
Formy obrazowania bóstw [3] Autor tekstu: Joanna Żak-Bucholc
Podsumowanie
Nie
ulega wątpliwości, że rozmaite figurynki, obrazy itd. przedstawiające bóstwa
różniły się między sobą postawami i pozycjami na zasadzie jakiegoś
tajemniczego dla nas „kodu". Każda z takich pozycji miała swoje
znaczenie — ten „szyfr" ciała ludzie z tamtych czasów umieli niewątpliwie
bezbłędnie odczytać. Każda pozycja miała wielkie znaczenie i sama w sobie
mogła wskazywać na określony typ bóstwa — opiekuńcze, groźne, chtoniczne,
demoniczne itp., albo na tą samą sakralną „moc", ale w różnych
aspektach (panowanie nad poszczególnymi sferami uniwersum), idt.
Nam pozostają domysły — z analogii (najlepiej dobrze
uzasadnionej, bo o pomyłkę nietrudno) czy kontekstu znaleziska. Zresztą jak
się wydaje dość rzadko poświęca się temu zagadnieniu uwagę, a szkoda...
Bywa bowiem, że postawa ciała bóstwa, zwyczajowa pozycja, w jakiej jest
przedstawiane, charakterystyczny gest poszerza nasze rozumienie jego funkcji. Badanie nad ikonografią pozwala mi np. przypuszczać, że
niesłusznie pomijany jest aspekt kosmologiczny wielkich Bogiń. A ponadto
otwiera drogę do nowych interpretacji międzykulturowych związków, cyrkulacji
znaczeń, symboliki i mitów. W
naszej logo- i grafocentrycznej kulturze gesty i upozawanie ciała nie niosą w sobie takiego ładunku komunikacyjnego, jak gdzie indziej i kiedy indziej w świecie
bywało. Pewnie też dlatego tak mało do tej pory prac poświęcono badaniu
tego zagadnienia. Wielu z nas wielka rola gestów kojarzy się z Indiami — słynne
mudry… W tym kontekście inspirujące może być przypomnienie, że wiele znaków
pisma z doliny Indusu to ryty będące przedstawieniem ludzkiej postaci w różnych
pozycjach i układach ciała. Kusząca byłaby myśl, że system harappańskiego
pisma częściowo przynajmniej wywodził się z jakiegoś
„para-pantomimicznego" kodu porozumiewania się. I że ta tradycja
zainspirowała np. indyjski teatr, w którym tak ważna jest każda pozycja wyjściowa
ciała aktora, każdy ruch i gest (hasta), a także system mudr — gestów rąk, z których każdy
niesie określone znaczenia i podkreśla charakter aspektu w jakim postać np.
Buddy czy bodhisattwów jest ukazywana. Kto wie — może, jak wiele innych
elementów, także i te zwyczaje pochodzą z cywilizacji Harappy...
Ale jak się okazuje w znacznie bliższych nam rejonach świata istniał tajemniczy dla nas
„kod" podobny do indyjskiego, choć nie wiadomo czy zorganizowany w większy
system.
W artykule poruszyłam
zaledwie cząstkę zagadnienia, „czubek góry lodowej", bazując na
najbardziej dostępnym i najpowszechniej znanym materiale. A pozostaje przecież
do przeanalizowania cała masa plastycznych przedstawień mniej „ważnych"
postaci boskich, heroicznych, demonicznych itd. Ważne, by pamiętać, że warto
zwracać uwagę nie tylko na to „co" czy „kogo" przedstawia
dany wizerunek, ale również „jak", wtedy owo „co" może
ukazać nam się w nowym świetle i poszerzyć naszą wiedzę o istotnych w starożytnym świecie znaczeniach.
1 2 3
« Religioznawstwo (Publikacja: 21-02-2005 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3952 |
|