|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kultura » Historia
Boliwar Ameryki Północnej [3] Autor tekstu: Witold Stanisław Michałowski
Planujący desant uderzeniowych oddziałów Lóż Myśliwych
musieli uwzględniać w kalkulacjach szansę powodzenia całej operacji również
morale brytyjskiej armii.
Gubernator-sadysta polecił wieszać skazanych pojedynczo co kilka dni. Dla pechowców koszmar oczekiwania w
kolejce na szafot miał trwać miesiące. Modląc się i złorzecząc
serdecznie zazdrościli tym, którzy już gnili w ziemi i tym których
rozstrzelano od razu. Struny jednak nie należało przeciągać. Egzekucja
Martina Woodruffa, eks-szeryfa z Salinas, makabryczna i okrutna, spowodowała
falę coraz głośniejszych protestów z terenów obu Kanad. Założono źle
stryczek. Nie zadławił skazańca natychmiast. Rzężenie i skurcze dręczonego
ciała trwały dwadzieścia minut. Katowscy pomocnicy musieli wspinać się na
poprzeczną belkę szubienicy, aby podnosząc ofiarę za kołnierz gwałtownymi
szarpnięciami spowodować zaciśnięcie pętli. Udało się to dopiero za
czwartym razem. Ohydnego widowiska nie wytrzymali nawet ci o najmocniejszych
nerwach. Po Woodruffie powieszono jeszcze paru, reszcie darowano życie
zamieniając wyrok na dożywotnie zesłanie na Ziemię van Diemena. „26 września
1839 roku 60 uczestników bitwy pod Prescott wsiadło w Quebecu na pokład HMS
"Buffalo", aby po wielomiesięcznej podróży przez pół świata dobić
do miejsca katorgi. Niebieską chorągiew z napisem Liberated
by Onondaga Hunters zawieszono w londyńskiej Tower wśród
najcenniejszych trofeów z pól bitewnych i wygranych wojen Imperium. Niewiele brakowało, żeby Brytyjska Ameryka Północna już
przed półtora wiekiem znikła z politycznej mapy tego kontynentu. Poor
deluded Schoultz. Deluded… ten przymiotnik często pojawia się
przy nazwisku tego człowieka w kanadyjskich książkach. Nie pierwszy to raz
w historii cudzoziemscy autorzy, ci nieliczni, którzy usiłują nas zrozumieć
i darzą mniejszą lub większą sympatią, pobłażliwie ubolewają nad różnymi
Samossierami tych „biednych, oszukanych Polaków". Płacących cenę najwyższą,
własnego życia i dobrego imienia w imię brudnych interesów innych.
1 2 3
« Historia (Publikacja: 02-06-2007 )
Witold Stanisław MichałowskiPisarz, podróżnik, niezależny publicysta, inżynier pracujący przez wiele lat w Kanadzie przy budowie rurociągów, b. doradca Sejmowej Komisji Gospodarki, b. Pełnomocnik Ministra Ochrony Środowiska ZNiL ds. Międzynarodowego Rezerwatu Biosfery Karpat Wschodnich; p.o. Prezes Polskiego Stowarzyszenia Budowniczych Rurociągów; członek Polskiego Komitetu FSNT NOT ds.Gospodarki Energetycznej; Redaktor Naczelny Kwartalnika "Rurociągi". Globtrotter wyróżniony (wraz z P. Malczewskim) w "Kolosach 2000" za dotarcie do kraju Urianchajskiego w środkowej Azji i powtórzenie trasy wyprawy Ossendowskiego. Warto też odnotować, że W.S.M. w roku 1959 na Politechnice Warszawskiej założył Koło Stowarzyszenia Ateistów i Wolnomyślicieli. Więcej informacji o autorze Liczba tekstów na portalu: 49 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Kaukaz w płomieniach | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 5392 |
|