|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kościół i Katolicyzm » Kościół i polityka
Teologia wyzwolenia czyli niekończący się spór między Atenami i Jerozolimą [4] Autor tekstu: Daniel Kolibowski
Jeśli już znamy okoliczności i język jakim rozmawia się z Bogiem to kwestią
priorytetową jest teraz „temat" tej rozmowy. Tu teologowie również odpowiadają
jednogłośnie: kategorią która stanowi rdzeń dialogu z Bogiem jest kategoria
wyzwolenia. Nowe rozumienie wyzwolenia czy też zbawienia jest jednak, jak głosi
na przykład Enrique Dussel, biegunowo odległe od tego, które forsowała teologia z kontynentu europejskiego."Grzech — mówi Dussel — został [tam] uprywatniony,
odpolityczniony, odseksualizowany (...). A co bardziej jeszcze brzemienne w konsekwencje, sens i perspektywa zbawienia oraz odkupienia zostały również
ograniczone do wąskich granic 'chrześcijańskiego doświadczenia centrum'.
Zbawienie prezentuje się więc nam na sposób indywidualistyczny,
spirytualizujący, wewnętrzny (...)"
[ 28 ]
Gutiérrez zwraca również uwagę na fakt iż takie rozumienie zbawienia i wyzwolenia podporządkowane było dodatkowo kategorii „ilościowej". „Zagadnienia
związane z pojęciem zbawienia — stwierdza Gutiérrez — przez długi czas były
rozpatrywane jako klasyczne zagadnienie 'zbawienia pogan' i do niego zresztą
ograniczane. Stanowi to ilościowy, ekstensywny aspekt zbawienia; jest to problem
ilości osób zbawionych, możliwości bycia zbawionym oraz roli, jaką Kościół
odgrywa w tym procesie. Kategoriami problemu są z jednej strony, powszechność
zbawienia, z drugiej strony zaś Kościół widzialny jako pośrednik zbawienia."
[ 29 ].
Ten model myślenia o wyzwoleniu zdaniem „nowej" teologii należy odrzucić, a wyzwolenie należy rozpatrywać w kategoriach sytuacji dziejowej, struktur
społecznych, całej tzw. infrastruktury instytucjonalnej. „Historyczny punkt
widzenia — mówi Gutiérrez — pozwala nam wyrwać się z ciasnego,
indywidualistycznego sposobu patrzenia i zobaczyć w świetle Biblii, że ludzie
powołani są do spotkania z Bogiem jako stanowiący wspólnotę, lud. Jest to zatem
kwestia już nie tyle powołania do zbawienia, ile 'zwołania' czy zgromadzenia."
[ 30 ]
Wyzwolenie zatem jest nie tyle zbawieniem własnej duszy, ile zbawieniem
społecznym. Do zbawienia powołana jest wspólnota a nie tylko jednostka. „Kiedy
Jezus mówi o miłości i miłosierdziu — głosi z kolei Comblin — umiejscawia je w kontekście społecznym. Nie dąży jedynie do okazania serca, nie chce tylko tego
by jego uczniowie rozwijali szlachetne uczucia, by byli ludźmi dobrego serca; ma
on na myśli sferę stosunków społecznych. Jezus mówi do wspólnoty i do
zgromadzonych rzesz, Jego działalność ma na celu nie dobro jednostki, lecz więź
społeczną."
[ 31 ]
Segundo również wyraża takie stanowisko, opisując Boga jako byt międzyosobowy,
jako byt społeczny. Sam Bóg zdaniem Segundo „jest przypadkiem osoby, która się
do nas odwołuje całkowicie. Lecz nie jest jedną osobą, ale społecznością, trzema
osobami wolnymi i zarazem istotowo zjednoczonymi w jednym bycie, do którego nas
także zapraszają"
[ 32 ] W takiej sytuacji grzech jest tym co zniewala wspólnotę, jest tym co ogranicza
ją i przeszkadza w jedności z Bogiem. Wyzwolenie z grzechu natomiast, owa zmiana
podnosząca egzystencję do wyższego, bardziej uświęconego statusu, musi mieć
znamiona zmiany wspólnotowej, zbiorowej, społecznej. Pytanie jakie trzeba w tym
momencie zadać, brzmi: co wobec tego zniewala wspólnoty i społeczeństwa? Tu
teologowie wyzwolenia odpowiadają zgodnie: ubóstwo i alienacja. Gutiérrez ów
stan zniewolenia ekonomiczno-społecznego nazywa obrazą człowieka i Boga.
[ 33 ]
Boff z kolei zwraca uwagę na głęboką polaryzację jaką stwarza zniewolenie
rozumiane w kategoriach ekonomicznych.
[ 34 ] A Assmann stwierdzając że „realizacja słusznych interesów uciśnionych stanowi
dziejową konkretyzację miłości" w jednym zdaniu zdaje się definiować jakiego
grzechu należy się pozbyć by zbliżyć się do Królestwa Bożego.
[ 35 ]
Jeśli zatem społeczeństwo lub inna zbiorowość zniewolona jest przez nędzę i alienację to należy zmienić struktury społeczne, które generują ubóstwo i poniżenie grup, klas społecznych, narodów.
[ 36 ] W tym względzie żaden z teologów wyzwolenia nie ma wątpliwości, od czego należy
zacząć, kto jest „wrogiem numer jeden":
Richard Schaull
Społeczeństwo burżuazyjne mimo
niewiarygodnego potencjału produkcyjnego nie potrafi zaspokoić najbardziej
elementarnych potrzeb własnej ludności. Co więcej, utrzymując strukturę
społeczeństwa kierowanego, niszczy jego żywotność, jego siły twórcze i zarazem
neguje jakąkolwiek znaczącą jego rolę w decydowaniu o upragnionej przezeń
przyszłości czy uczestnictwo w jej realizacji. W świetle powyższej sytuacji
wielu ludzi próbowało dokonać zmian — osiągając jeden wynik: odkrywali że ich
wysiłki są daremne. System bowiem, który ich więzi, dąży nieustannie do coraz to
większego wykorzystania człowieka dla tym skuteczniejszego własnego
funkcjonowania niż społeczności, dla której tenże system funkcjonuje, mając
przecież służyć celom, jakie człowiek sam sobie wyznacza. [ 37 ]
Joseph Comblin
[Działalność Kościoła] zakłada
całkowite obalenie społeczeństwa w jego dzisiejszej formie.
[ 38 ]
Rubem Alves
Musimy przebudować naszą
cywilizację na nowych podstawach. Nie wystarcza stać się większym i potężniejszym. Nasz świat musi się przyoblec w nowe ciało, musi się ono odrodzić w prawdziwym tego słowa znaczeniu, czyli zostać stworzone od nowa. W istocie
rzeczy ciało człowieka jest czymś więcej niż organizmem, zawiera w sobie całą
cywilizację, któreśmy stworzyli, aby umożliwić egzystencję (...). Społeczeństwo,
organizacja, cywilizacja, kultura — to nasze członki, to rozszerzenie naszej
struktury biologicznej; stały się one elementem ucisku i represji, działają w istocie wbrew aspiracjom życia ku wolności i ku wypowiedzeniu się samemu. Im
szybszy jest ich rozwój, tym silniejszy ucisk.
[ 39 ]
Helder Camara
Zasady (...) kapitalizmu, prowadzą do absurdu i budzących wstręt
niesprawiedliwości, podważając rozwój całego człowieka i w ogóle wszystkich
ludzi. [ 40 ]
Żeby jednak zmienić istniejący porządek świata, by poczuć się zdolnym do jego
odrzucenia, trzeba uznać status quo za „zmienialny" i „niekonieczny". W tej materii teologowie wyzwolenia również wykazują się inicjatywą głosząc, że
istnienie zniewolenia jakim jest ubóstwo nie stanowi żadnego dziejowego
przymusu. Jeżeli bowiem prawdą jest założenie o ortopraxis to owa
„słuszna praktyka" jest w stanie dokonać zmian, przeprowadzić całkowity proces
wyzwolenia. Jednym słowem teologom wyzwolenia obca jest postawa oczekiwania na
boską, zewnętrzną interwencję. W ten sposób jako absolutną „niekonieczność",
kwestię ubóstwa rozpatruje Camara, mówiąc iż „prawdziwe chrześcijaństwo odrzuca
myśl, że jedni rodzą się biednymi, inni zaś bogatymi, że biedni mają obowiązek
przyjmować ubóstwo jako dopust boży. Tymczasem krzywdy ludzkie powinny być
naszym problemem, który należy rozwiązywać wśród ludzi w przeświadczeniu, że
Chrystus nie wyklucza ciemiężonych ani ciemiężenia, ale pragnie, by wszyscy żyli
po ludzku; ani humanizacja przez ubóstwu, ani dehumanizacja przez bogactwo."
[ 41 ]
Wynikiem całej w ten sposób prowadzonej refleksji jest zatem wezwanie do
działania, wezwanie do podjęcia trudu przezwyciężania obecnego stanu zniewolenia i rozpoczęcie ustanawiania bądź choćby przybliżania Królestwa Bożego na ziemi.
Tego typu konfrontacyjne wezwanie, czy też sformułowanie wytycznych do
„działania wbrew" zawarł w Teologii rewolucji Schaull. „Wspólnota
chrześcijańska — twierdzi Schaull — może wyzwoleniu ludzkości nadać strukturę i dynamikę. Powinniśmy jednak w tym celu nie tylko przezwyciężyć prywatyzację
życia chrześcijańskiego (...), lecz również pokazać, jak można się skutecznie
przyczynić do ukształtowania w osobach i grupach wewnętrznej postawy wobec
systemu; pokazać dalej, jak można w nich rozwinąć coraz większą krytyczną
świadomość i stworzyć taką formę życia, która by zniszczyła stary porządek,
podważyła jego wartości i pozwoliła podjąć nowe działanie według nowych zasad."
[ 42 ]
Również Rubem Alves przyrównując instytucje, organizacje, struktury społeczne do
przedłużenia naszego ciała fizycznego wzywa do zniszczenia owego „ciała" w kształcie w jakim je wyhodowano. „Ciało to — mówi Alves — musi ulec zniszczeniu,
jeżeli pragniemy, by życie miało możność się odrodzić. (...) Musimy się na nowo
narodzić. Dać umrzeć temu ciału, to znaczy przekreślić prawidła życia ustalone
przez minione generacje. (...) Nową syntezę będzie można stworzyć dopiero, gdy
zniszczymy stary świat, beznadziejnie rozwinięty w swych wewnętrznych
sprzecznościach"
[ 43 ]
Konfrontacyjną postawę wobec rzeczywistości formułuje również Gutiérrez, mówiąc
iż „teologia polityczna przypisuje [Kościołowi] rolę 'instytucji krytyki
społecznej'. Jest to krytyka dotycząca orędzia eschatologicznego, które spełnia
misję wyzwoleńczą, wskazując tymczasowość każdej sytuacji historycznej i każdego
ludzkiego kroku. Ale rola Kościoła polega nie tylko na krytyce społecznej,
byłaby to przecież rola wyłącznie intelektualna. Kościół ma pobudzać chrześcijan
do bezkompromisowego uświęcania się w doczesności. Wspólnota chrześcijańska,
wyznając prawdę 'o ciągłym przeobrażaniu się', jest powołana do czynnego
uczestnictwa w kształtowaniu sprawiedliwego porządku."
[ 44 ]
Wezwanie Kościoła do działań wprost rewolucyjnych, wygłasza natomiast Leonardo
Boff mówiąc iż „Kościół (...) powinien uczestniczyć (...) w powszechnym wysiłku
wyzwoleńczym podejmowanym przez społeczność południowoamerykańską" ponieważ
tylko tak włączy się wtedy w Królestwo Boże zapoczątkowane przez Jezusa.
Królestwo to natomiast „jest rewolucją, totalnym, strukturalnym przekształceniem
rzeczywistości, człowieka i wszechświata, jest oczyszczeniem od wszelkiego zła i wypełnieniem rzeczywistością Bożą."
[ 45 ]
1 2 3 4 5 6 7 Dalej..
Przypisy: [ 28 ] Dussel E., Dominacja — Wyzwolenie: o oryginalną wypowiedź teologiczną.,
[w:] Guranwoski J., Sorycz M., Teologia wyzwolenia. Wybór tekstów.
Warszawa 1987. s.62 [ 29 ] Gutiérrez G., Teologia wyzwolenia., Warszawa 1976. s.157 [ 31 ] Comblin
J., Théologie de la pratique revolutionnaire. s. 58 [za:] Mondin B.,
Teologowie wyzwolenia. Warszawa 1988. s.53 [ 32 ] Segundo J.L., Il messaggio cristiano oggi. s.108 [za:] Mondin B., Teologowie
wyzwolenia. Warszawa 1988. s.125 [ 33 ] "'Problem społeczny' czy też 'kwestia społeczna' dyskutowane były w kręgach chrześcijańskich od długiego już czasu, lecz dopiero w ciągu ostatnich
kilku lat ludzie jasno sobie uświadomili zasięg nędzy, w szczególności zaś
przygnębiających i wyobcowujących okoliczności, w jakich egzystuje
przytłaczająca większość ludzi. Ten stan rzeczy jest obraźliwy dla człowieka, a więc i dla Boga." Gutiérrez G., Teologia wyzwolenia., Warszawa 1976. s.73 [ 34 ] "Nagromadziły
się ogromne bogactwa natury ekonomicznej w małej części świata, a nędza panuje w jego większej części. W sferze społecznej ludzi panują nad ludźmi coraz bardziej
wyrafinowanymi środkami, niszcząc lub wykorzystując stronniczo kanały
informacyjne. Opcja dla władzy nad naturą objęła również panowanie na ludźmi i narodami, tworząc powszechny system zniewolenia." Boff L., Jesus Christo
Liberator, 1972, s.194 [za:] Mondin B., Teologowie wyzwolenia.
Warszawa 1988. s.118 [ 35 ] Assmann
H., Teologia desde la praxis de la liberatiòn. s.145 za:] Mondin B.,
Teologowie wyzwolenia. Warszawa 1988. s.93 [ 36 ] Leonardo
Boff: „Problem, który niepokoi społeczeństwo południowoamerykańskie, to życie
ogromnej większości mieszkańców na marginesie społeczeństwa. Sprawy tej nie
można umieścić po prostu w wymiarach nawrócenia osobowego. Jest to
zo struktura; Ne, które wykracza poza pojedyncze osoby." Boff L., Jesus Christo
Liberator, 1972, s.50 [za:] Mondin B., Teologowie wyzwolenia.
Warszawa 1988. s.111; G [ 37 ] Schaull
R., Oltre le regole del gioco, s.17 [za:] Mondin B., Teologowie
wyzwolenia. Warszawa 1988. s.42 [ 38 ] Comblin
J., Théologie de la pratique revolutionnaire. s. 242 [za:] Mondin B.,
Teologowie wyzwolenia. Warszawa 1988. s.55 [ 39 ] Alves R., Tomorrow's Child., 1974. 72 [za:] Mondin B., Teologowie
wyzwolenia. Warszawa 1988. s.61 [ 40 ] Camara H., Violenza dei Pacific, s.13 [za:] Mondin B., Teologowie
wyzwolenia. Warszawa 1988. s.147 [ 42 ] Schaull
R., La fede cristiana come scandalo In un mondo tecnocratico. s. 5 [za:] Mondin
B., Teologowie wyzwolenia.
Warszawa 1988. s. 43 [ 43 ] Alves R., Tomorrow's Child., 1974. 72 [za:] Mondin B., Teologowie
wyzwolenia. Warszawa 1988. s.61 [ 44 ] Gutiérrez G., Appunti per una teologia Della
liberazione 1972. s.22 . [za:] Mondin
B., Teologowie wyzwolenia. Warszawa 1988. s.72 [ 45 ] Boff
L., Jesus Christo Liberator, 1972, s.56 [za:] Mondin B., Teologowie
wyzwolenia. Warszawa 1988. s.112 « Kościół i polityka (Publikacja: 25-05-2010 Ostatnia zmiana: 26-05-2010)
Daniel Kolibowski Absolwent socjologii i kulturoznawstwa na UAM w Poznaniu. Obecnie pisze doktorat.
| Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 7317 |
|