|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Listy i opinie Rozterki i myśli rozliczne [4] Autor tekstu: Krzysztof Pochwicki
Głód
jest wierzchołkiem góry, gdyż w rzeczywistości od lat żyjemy na kredyt
przyszłych, w tym jeszcze nienarodzonych, pokoleń. Przeprowadzone w skali
globalnej badania wykazały, że w odniesieniu do czterech podstawowych źródeł
produkcji (zasoby odnawialne) poziom krytyczny (spożycie równe produkcji)
ludzkość przekroczyła przed osiągnięciem liczebności populacji 4 mld.
[ 27 ]
Tak więc od ponad trzech dekad cywilizacja funkcjonuje bezmyślnie i egoistycznie konsumując substancję podstawową planety. Już dziś okradamy własne
dzieci, wnuki. Owe podstawowe źródła produkcji to: oceany i wody śródlądowe
(ryby), lasy (drewno), łąki i pastwiska (bydło), użytki rolne (zboża,
warzywa itp.)
Rozwój pozaludzkich form życia wymaga zahamowania
wzrostu liczebności populacji ludzkiej. Rozkwit życia i kultury człowieka
daje się pogodzić z takim obniżeniem.
(Arne Ness)
Od
roku 1859, kiedy w Pensylwanii uruchomiono pierwszy szyb naftowy, potrzeby
energetyczne ludzkości stale wzrastają. Energia jest niezbędna do
zaspokojenie naszych podstawowych potrzeb materialnych i niematerialnych: bezpiecznego schronienia, ciepła, produkcji i dostaw wyżywienia i wody, transportu, wytwarzania i dystrybucji wyrobów przemysłowych, edukacji,
nauki, kultury, rozrywki, etc., etc. Mimo wielkich nadziei pokładanych w alternatywnych źródłach energii,
przede wszystkim energetyce atomowej, nadal aż 86 procent energii pochodzi z nieodnawialnych, kopalnych źródeł energii pierwotnej. Prawdopodobnie w roku
2004 wyczerpaniu uległa blisko połowa globalnych złóż ropy naftowej,
poszukując „czarnego złota"
drążymy nawet
5 kilometrów w głąb litosfery. Na przestrzeni ostatnich ośmiu lat nie odkryto żadnego złoża
ropy, pozwalającego na wyprodukowanie ponad 500 milionów baryłek ropy (tzw. złoże
gigantyczne); nieuchronnie zbliżamy się do punktu (tzw. „oil peak"), w którym zaspokojenie zapotrzebowania na ten surowiec stanie się niemożliwe.
Gdy ten moment nadejdzie, produkcja ropy będzie już tylko maleć.
W drugiej połowie XX w. człowiek sięgnął w głąb elementarnych
mechanizmów życia zyskując władzę nad genami. Potęga ta budzi olbrzymie lęki
oraz obawy. Wynika to w dużej mierze z naturalnego, oczywistego lęku przed
nieznanym. Rozwój wiedzy sprawia, że na poziomie wyższym staje się ona coraz
bardziej abstrakcyjna dla przeciętnego obywatela, ulega przy tym
fragmentaryzacji, specjalizacji. Poziom realnej wiedzy o otaczających nas urządzeniach,
produktach i zjawiskach jest znikomy, często więc z gruntu, niczym w automatycznym odruchu
obronnym negujemy wszelkie nowe. Tymczasem każdy ma prawo do swoich lęków,
wpierw jednak powinno się zgłębić problem pod kątem faktów. Strach nie
powinien wynikać z niewiedzy. W świetle ostatnich spektakularnych dokonań z zakresu genetyki odżyły m.in. obawy związane z eugeniką. [ 28 ]
Utrata czystości rasowej rujnuje szczęście narodu
na zawsze.
(Adolf
Hitler)
Zbyt wielu żyje i zbyt długo wisi na gałęziach.
Obyż przyszła nawałnica, któryby to wszystko zgniłe i robaczywe z drzew
postrząsała.
(Fryderyk
Nietzsche, Tako rzecze Zaratustra)
Za realne zagrożenie uważam natomiast postępującą
erozję genetyczną naszego gatunku. Migracje, redukcja śmiertelności niemowląt,
umożliwianie posiadania potomstwa właściwie każdemu i to niemalże bez
ograniczeń wiekowych, wszystkie te czynniki zaburzają ład genetyczny i prowadzą m.in. do akumulacji negatywnych tendencji. A wszystko co przenika do
DNA jest dziedziczne. Oczywiście mogę się mylić, weryfikacja tego poglądu
wymaga przeprowadzenia długotrwałych badań na wielką skalę, jednak przeszłość
uczy pokory. Przypomnę, że pestycydy, zgodnie ze stanem wiedzy z lat
trzydziestych minionego stulecia były całkowicie bezpieczne. Pierwszym
syntetycznym związkiem od którego wszystko się zaczęło był przedstawiciel
chlorowanych węglowodorów — insektycyd DDT. [ 29 ]
Dopiero po latach okazało się, że rzeczywistość dalece odbiega od naukowych
gdybań. Obecnie podobne dylematy dotyczą m.in. telefonii bezprzewodowej oraz
żywności modyfikowanej genetycznie (GMO). Czy,
jeśli stawką w grze jest przyszłość rodzaju ludzkiego, stać nas na podobną
beztroskę?
Słaby jest od samego początku słabeuszem i dlatego jest okrutny do granic histerii; słaby musi okazywać siłę
nieustannie! Rozum dał słabemu człowiekowi siłę drapieżnika, ale słabeusz
nigdy nie miał powstrzymującej okrucieństwo uzdeczki drapieżcy! (...) z naszym charakterem powinniśmy cicho i niepostrzeżenie wymrzeć jako gatunek!
(Henry
Lion Oldi, Mesjasz formatuje dysk)
Nadmierna
wolność, rozwój nauki i wszechobecny humanitaryzm mogą być negatywne.
Kongregacja Nauki Wiary w „Instrukcji o szacunku dla rodzącego się życia
ludzkiego i o godności jego przekazywania" („Donum Vitae") z 1987 roku przypomina, że żaden biolog
lub lekarz na mocy swej naukowej kompetencji nie może rościć sobie prawa do
decydowania o pochodzeniu i przeznaczeniu człowieka (DV, wstęp, n. 3), i dalej, iż (...) nie wszystko to, co jest technicznie możliwe, jest tym samym
moralnie dopuszczalne.(DV, wstęp, n. 4). W zasadzie zgadzam się z tymi
uwagami, nie przypominam sobie jednak zakazu, który byłby absolutnie
respektowany. Za pierwszą w historii umowę międzynarodową uważa się umowę
zawartą w 1292 r. p.n.e. (lub 1270 p.n.e.) między mocarstwami Hetytów (król
Hattuszil z Anatolii), a Egiptem (faraon Ramzes II). Oblicza się, że od czasów
tego traktatu do połowy XIX w. zawarto około ośmiu tysięcy traktatów
pokojowych. [ 30 ]
Gdyby respektowano chociaż znikomą część żylibyśmy we wspaniałym świecie.
No, z pewnością w innym. Ponadto często kierujemy się pobudką „czy można,
czy jest to wykonalne", a nie „czy należy". Nie zawsze potrzeba jest matką
wynalazków, coraz częściej wynalazek generuje nowe potrzeby. Trzymając w dłoni
nowoczesny telefon, z jego kamerą, aparatem, grami, wiadomościami tekstowymi,
dostępem do Internetu, wspominam z przekąsem, że urządzenie to służy ponoć
do rozmowy.
Świadomie nie wkraczam w problematykę klonowania, gdyż nie dotyczy ona
jeszcze człowieka. Nie ma bowiem potwierdzonych doniesień o sklonowaniu istoty
ludzkiej, nie uwzględniam przy tym prób na kilkukomórkowych zarodkach.
Technicznie procedura powielenia człowieka nie powinna odbiegać od procedury
zastosowanej w 1997 roku w przypadku owieczki Dolly. Zresztą sam Ian Wilmut, „współtwórca" Dolly,
stwierdził: Do wytwarzania genetycznych kopii ludzi można nie dopuścić tylko
przez ustawodawstwo. W myśl bioetyki uważa się, że klonowanie ingeruje w jedyność i niepowtarzalność osoby ludzkiej. Otrzymany tą drogą człowiek
staje się produktem hodowlanym, który później może być wykorzystany do
transplantacji organów, eksperymentów lub do transakcji handlowych. Zostaje w ten sposób naruszone prawo do życia i samostanowienia; osoba staje się rzeczą, o której pochodzeniu i przeznaczeniu decydują inni.
Zmieniamy świat. Nigdy jeszcze w historii nasze społeczeństwo nie
wymagało tak radykalnych zmian, na taką skalę i w tak krótkim czasie. Musimy
się spieszyć, obawiam się, że im dłużej będziemy zwlekać, tym
drastyczniejsze środki trzeba będzie zastosować.
1 2 3 4
Przypisy: [ 27 ] Według różnych autorów nastąpiło to w roku 1975 lub 1977. Edward O.
Wilson podaje natomiast przedział 1972-78 [w:] Przyszłość
życia, Poznań 2003, s.54. [ 28 ] Termin zaproponowany przez angielskiego lekarza, filozofa, geografa i statystyka F. Galtona (1822-1911) na oznaczenie badań mających na celu
doskonalenie przyszłych pokoleń człowieka. Znamienne, że był kuzynem
Karola Darwina... [ 29 ] Właściwie: 4,4'-dwuchlorodwufenylotrójchloroetan; otrzymywany z aldehydu trójchlorooctowego /chloral/ i chlorobenzenu. Wpierw służył
jako środek przeciw wszawicy (stosowany m.in. przy dezynfekcji emigrantów z Europy), następnie owadobójczy (np. w walce z komarem malarycznym). [ 30 ] [w:] Praca pod red. Wojtaszczyk A.K., Jakubowski W., Społeczeństwo i polityka. Podstawy nauk politycznych, Warszawa 2003. « Listy i opinie (Publikacja: 13-11-2011 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 7527 |
|