Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.447.366 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Anatol France - Bogowie pragną krwi
Friedrich Nietzsche - Antychryst

Złota myśl Racjonalisty:
"Nierozsądny byłby zamiar odebrania ludowi jego szaleństwa! Można jednak wyleczyć z szaleństw tych, co rządzą ludem; nie pozwolą na to przynajmniej, by szaleństwa ludu stały się niebezpieczne. Zabobon wówczas tylko jest groźny, gdy ma za sobą monarchów i żołnierzy, wtedy bowiem staje się okrutny i krwiożerczy."
 Kościół i Katolicyzm » Historia Kościoła » Historia powszechna

Kościół wobec magii w średniowieczu [4]
Autor tekstu:

Ostrzeżenie przed różnego rodzaju niebezpiecznymi praktykami, znalazło wyraz również w tak zwanych wskazówkach dla duszpasterzy. Mieli oni dzięki temu lepiej pełnić swą służbę Bogu w szerzeniu chrześcijaństwa. Nie ulega wątpliwości, że nowa religia wobec zastanej sytuacji, postawiła sobie za cel wyplenienie haniebnych praktyk, lecz na uwagę zasługuje fakt, że stanowisko Kościoła w sprawie wierzeń pogańskich, nierzadko było dwuznaczne i stawało się przyczyną nieporozumień w łonie samej instytucji [ 42 ].

W jednym z kazań Bonifacego, biskupa Moguncji, możemy przeczytać: 

Posłuchajcie, o bracia, i rozważcie uważnie, czego wyparliście się na chrzcie świętym. Wyparliście się więc szatana, wszystkich jego dzieł i całej reszty. Jakie też są te dzieła szatana? Są nimi pycha, bałwochwalstwo (...) rzucanie uroków i wróżbiarstwo, wiara w czarownice(...). Te i inne rzeczy są nikczemnymi dziełami diabła i tych wszystkich rzeczy wyrzekliście się na chrzcie, i jak mówi apostoł: „Ci, którzy będą czynić te rzeczy, zasłużyli na śmierć i nie dostąpią królestwa niebieskiego" [ 43 ]

Tekst pochodzący z VII wieku [ 44 ], jest jednym z pierwszych, który ukazuje, iż wiara w czarownice, to grzech, gdyż jest to jedynie złudne działanie Szatana, którego chrześcijanie wyparli się podczas chrztu świętego.

W podobnym tonie utrzymany jest jeden z najważniejszych dokumentów wczesnego średniowiecza, zajmujący się zjawiskiem czarownictwa, czyli Canon Episcopi. Znajdujemy w nim poglądy biskupa Regino z Prum, wedle którego:

  Niektóre niegodziwe niewiasty nakłonione przez Diabła i na manowce wywiedzione przez omamy i fantazje demonie wierzą, iż nocą dosiadają bestii wraz z Dianą, boginią pogańską i hordą innych niewiast. Wierzą, iż nocą w ciszy wielkie dystanse przemierzają. Mówią, że słuchają się rozkazów Diany, co jakiś czas w jej służby wezwane będąc (...) wielu innych ludzi także w to wierzy, chociaż pogański to błąd wierzyć, iż istnieje jakaś inna boskość oprócz Boga jedynego (...) Takie fantazje są wtłaczane w umysły niewiernych nie przez Boga, lecz przez Diabła jeno. (...) Ukazuje on zniewolonemu umysłowi dziwa wszelakie i nieznanych ludzi i na manowce prowadzi skołatany rozum. to umysł jeno to czyni, ale niedowiarkowie wierzą, że rzeczy te takoż udziałem ciała stawiać się mają [ 45 ]

Powyższy tekst miał ogromny wpływ na umysłowość epoki. Został on uzupełniony o stwierdzenie, że wiara w czary to herezja. Nie oznacza to, że odrzucono pojmowania Szatana, jako tego, który ingeruje w ludzkie życie i miesza szyki Bogu, ale uznano, że kobiety ulegają urojeniom, z powodu słabej wiary. Wobec rozbieżności w kwestii ostatecznego uznania czarownic za winne dopuszczania się herezji lub jedynie ulegające opętaniu, chorobie czy omamieniu, nie podjęto jeszcze radykalnych działań [ 46 ].

Omawiane zjawiska magii w średniowieczu, były przedmiotem badań biskupa Wormacji — Burcharda. Jego obszerny Dekret, opierając się na fragmentach dzieł Ojców Kościoła oraz dokumentach prawniczych i kościelnych, poruszał zagadnienia, znanych już nam symptomów przeszłych, trudnych do wykorzenienia wierzeń. W toku analizy dzieła, znajdziemy potępienie takich zjawisk jak: oddawanie czci naturze, bałwochwalstwo, stosowanie wróżb, amuletów, klątw, zakaz zwracania się do czarowników. Burchard krytykuje kobiety, które: 

(...) powróciwszy znowu do szatana, zwiedzione ułudami i oszustwami demonów, wierzą i wyznają, że w nocy z Dianą, boginią pogan, lub Herodiadą w wielkiej ciżbie kobiet jeżdżą na jakichś zwierzętach i że w nocy przebywają cicho wielkie przestrzenie, i że są posłuszne rozkazom Diany, która przywołuje je w pewne noce na swoje posługi [ 47 ]

Moralista jest kolejną osobą, poruszającą motyw nocnych podróży kobiet, w towarzystwie przewodniczki. Będzie to jedna z głównych cech charakteryzujących późniejsze czarownice, które udawały się pod osłoną nocy wezwane przez Szatana, na tak zwany sabat. W księdze XIX, znajdziemy penitencjał, czyli scenariusz spowiedzi, zawierający również listę pytań o popełnione grzechy [ 48 ]. Miały one pomóc klerowi rozeznać się w gąszczu działań i poczynań ludzkich. Wśród licznych przesądów, grupa pytań dotyczyła kobiet. Począwszy od zakazu stosowania magii miłosnej, przez zabiegi mające na celu zapewnienie pomyślności w gospodarstwie, Burchard poruszał problemy, które z upływem czasu będą narastać i zajmować coraz więcej miejsca w dziełach zwalczających praktyki zabobonne [ 49 ].

Innym, zasługującym na uwagę dziełem, jest Dekret Gracjana. Był on podstawowym tekstem średniowiecznym w zakresie prawa kanonicznego, a jego fragmenty weszły w skład obowiązującego obecnie w Kościele katolickim Corpus iuris canonici [ 50 ]. Z pozycji tej wypływają wnioski, ważne dla określenia stosunku duchownych do magii, które dobrze zebrała i przedstawiła J.Adamczyk, zajmująca się interesującym nas tematem. Wywnioskowała ona mianowicie, że Gracjan był zdania, iż: 

„praktykowanie magii było grzechem przede wszystkim ze względu na związki z bałwochwalstwem, świętokradztwem i słabością wiary. Realna szkodliwość nie odgrywa tu większej roli, karana ma być zatem nie tylko magia niszczycielska. Podobnie nie trzeba samodzielnie dokonywać czarów, by podlegać naganie. Winny może wyjść z grzechu dzięki zaprzestaniu i pokucie. Dla opornych przewidywano ostrzejsze środki: wydalenie ze wspólnoty, a nawet kary fizyczne. Duchowieństwo powinna spotkać specjalna kara" [ 51 ]

Jak widzimy Kościół nie pozostawał tylko biernym obserwatorem, powoli zaczęto wypracowywać formy nacisku na wiernych, które nie ograniczały się jedynie do głoszenia kazań, czy przestrogi. Dużą rolę odgrywała pokuta, żal za popełnione grzechy, a w razie nie dostosowania się do obowiązujących norm, groźba wykluczenia ze wspólnoty, czy nawet kara fizyczna.

Ogólną wizję sakramentu pokuty oraz dokładne skatalogowanie możliwych wykroczeń przeciw prawu kościelnemu, zawiera penitencjał (zbliżony w swej formie do XIX księgi Dekretu Burcharda z Wormacji [ 52 ]) mnicha Rudolfa z Rud Raciborskich, Katalog magii. Rozdział VIII, pod znamiennym tytułem O bałwochwalstwie, które uprawiają kobiety przy czarodziejskich praktykach z dziećmi [ 53 ], opisuje błędy poczynione przez Ewę, która jako

  pierwsza matka, przekazała zarazek bałwochwalstwa, wsączony jej przez diabła pod postacią węża, swoim córkom, to znaczy głupim kobietom, które chcą więcej wiedzieć, niż przystoi [ 54 ].  

Zabobony stosowane przy porodzie, w trakcie chrztu oraz czynności, mające zapewnić pomyślność ich dzieciom, napawały obrzydzeniem autora, który jest zdumiony faktem ile gadzinowego jadu, posiadają owe istoty. W rozdziale IX, O czarodziejskich praktykach dziewcząt i złych kobiet [ 55 ], duchowny udowadnia, ze wiele młodych niewiast, dopuszcza się haniebnych metod, by zwiększyć swoją atrakcyjność, uprawia magię miłosną, chcąc zdobyć serce ukochanego mężczyzny, a także wiele niedorzecznych praktyk, aby nie zajść w ciążę. W ostatnim X rozdziale, O czarodziejskich praktykach do osiągnięcia szczęścia [ 56 ]., panie aby zapewnić sobie szczęście, a także opływać w ziemskie dobra, uprawiają przez Boga znienawidzone praktyki [ 57 ]. Szczegółowo wymienione zwyczaje, dają nam obraz stosowanych wierzeń i pewnych magicznych czynności. Bez wątpienia miały one na celu, zapewnienie pomyślności w ważnych momentach życia ludzkiego, nie mamy tu do czynienia z czarami demonicznymi, czy niszczycielskimi. Niezależnie jednak od tego, analizując poszczególne rozdziały penitencjału, nasuwa się wniosek, iż ówcześni duchowni mieli zdecydowanie negatywny stosunek do tego rodzaju zabiegów. Kończąc bowiem swój wywód, mnich Rudolf stwierdza: 

Przez takie i tym podobne praktyki powracają do Egiptu, to znaczy do pogańskiego obyczaju, z którego nadmiernym wysiłkiem, to jest męką Jezusa Chrystusa i jego najdroższą krwią, zostali odkupieni [ 58 ].

Kościół zdobył możliwość egzekucji prawa w IV wieku, kiedy to związał się z władzą rzymską. Dzięki wsparciu pierwiastka świeckiego miał predyspozycje, by narzucić zagubionym duszyczkom pożądane postawy. Cywilne ustawodawstwo zawierało przepisy w sprawach religijnych, jednocześnie Kościół, jako instytucja tworzył własne prawa [ 59 ].

Szereg synodów, zwoływanych już od IV wieku, uchwalało postanowienia, które miały obejmować cały świat chrześcijański. Z pomocą Ojców Kościoła, moralizatorów i Pisma Świętego, budowano nowy ład, zgodny z nauką Chrystusową, w którym nie było miejsca dla odstępców parających się sztukami diabelskimi. W 306 roku, w hiszpańskim mieście Elvira, duchowieństwo ogłosiło, iż osobie winnej zabójstwa przy użyciu maleficium pod żadnym pozorem, nie wolno udzielać komunii, nawet na łożu śmierci [ 60 ]. W tym samym wieku, synod w Ankyrze ustalił kary, dla ludzi leczących innych za pomocą magii i wróżbiarstwa, w Laodycei natomiast, zabroniono uprawiania czarów, sporządzania amuletów, a praktykującym diabelskie kunszty grożono ekskomuniką [ 61 ]. Ze względu na pewne rozbieżności istniejące w sercu samego Kościoła, dotyczącego na przykład interpretacji Biblii, zdecydowano się na ostateczne sformułowanie oficjalnej doktryny. W 451 roku w Chalcedonie, rozpoczęto tworzyć podstawowe zasady i dogmaty wiary chrześcijańskiej. Zdecydowano, iż nie dopuszczalna jest swoboda samodzielnego formułowania poglądów i tworzenia praktyk, a każdego, kto pokusiłby się o takie czyny — należy wydalić ze wspólnoty [ 62 ]. Kontynuacją podjętych działań zajął się sobór w Konstantynopolu, w VII wieku. Przyjmując dogmaty dotyczące natury Chrystusa, odrzucono wiele niezgodnych koncepcji. Odtąd każdy innowierca miał być uznawany za wroga, choć zastanawiano się nad przyczynami powstawania herezji, zgodnie postanowiono, iż wszelkie odstępstwa należy izolować, nie dopuszczając do rozprzestrzenienia się „zarazy herezji" [ 63 ]. XI wiek, przyniósł duchowieństwu konieczność zmierzenia się z rozprzestrzeniającymi się dysydentami, będącymi zwolennikami dualizmu. Wiara, iż istnieje potęga równa Bogu, naraziła na prześladowania m.in. manichejczyków, czy katarów. Na soborze laterańskim III w 1179 roku, ostrzegano, że 


1 2 3 4 5 Dalej..


 Przypisy:
[ 42 ] E. Petoia, Wampiry i wilkołaki, Kraków 2003, s.248.
[ 43 ] E. Petoia, op. cit. s.248.
[ 44 ] Ibidem,s.248
[ 45 ] J.B. Russell, op. cit.s.65. por. z: E. Potkowski, Czary i czarownice, Warszawa 1970, s.99.
[ 46 ] S. Wrzesiński, Potępieńcy średniowiecznej Europy, Kraków 2007, s.63.
[ 47 ] M. Olszewski, op. cit. s.35. Zob.też: A. M. di Nola, Diabeł, Kraków 2001, s.252.
[ 48 ] Ibidem, s.37
[ 49 ] Ibidem, s.41
[ 50 ] Ibidem, s.44
[ 51 ] J. Adamczyk, Czary i magia w praktyce sądów kościelnych..., s.112.
[ 52 ] Por. M. Olszewski, Świat zabobonów..., s.46.
[ 53 ] Katalog magii Rudolfa, tłum.i oprac. E. Karwot, Wrocław 1955, s.19.
[ 54 ] Op. cit. s.20.
[ 55 ] Op. cit. s.23
[ 56 ] Op. cit. s.27
[ 57 ] Op. cit. s.27
[ 58 ] Op. cit. s.28.
[ 59 ] J. Adamczyk, Czary i magia w praktyce sądów kościelnych..., s.110.
[ 60 ] R.Kieckhefer, Magia w średniowieczu..., s.71.
[ 61 ] Ibidem, s.72.
[ 62 ] S. Wrzesiński, Potępieńcy średniowiecznej Europy..., s.16.
[ 63 ] Ibidem, s. 16

« Historia powszechna   (Publikacja: 28-09-2012 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Iwona Drzewiecka
Doktorantka na wydziale historii na Uniwersytecie Zielonogórskim.

 Liczba tekstów na portalu: 2  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Geneza magii w ujęciu antropologów i etnografów
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 8390 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365