|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kultura » Historia
Technologiczno-gospodarczy front II wojny światowej [2] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Można zauważyć, że w ostatnim okresie wojny w centrum stanęła kwestia i problem minerałów, których
niedostateczne zabezpieczenie okazało się niebezpieczniejsze niż jakiekolwiek
błędy militarne.
Marsze śmierci
Stąd właśnie wzięły się
głośne „marsze śmierci" więźniów. Choć z punktu widzenia więźniów ich
określenie może w jakiejś mierze odpowiadać odczuciom, jednak nazwa ta jest
myląca: sugeruje bowiem, że była to swego rodzaju egzekucja, wyniszczanie. Z punktu widzenia nazistów — choć może to zabrzmieć przerażająco — praca tych
więźniów to być albo nie być. Dramatycznie brakowało rąk do pracy, więc by na
czas udało się odbudować zniszczenia fabryk paliwowych i zbudować wiele nowych,
potrzebni byli więźniowie z obozów. Jak wspomniałem, naziści mieli wówczas na
bardzo wysokim poziomie technikę. Wszystko to było jednak bezwartościowe bez
paliwa. Po zajęciu przez aliantów rumuńskich rafinerii, więźniowie, jeńcy i robotnicy przymusowi stali się ostatnim „środkiem strategicznym", więc masowe
ich zabijanie było sprzeczne z interesami III Rzeszy. Albo więc nie ginęli w takiej skali w czasie owych marszów, albo nie z rąk nazistów. Warto zadać sobie
pytanie: ile robotników przymusowych czy więźniów obozowych zginęło w czasie
niszczenia fabryk paliw syntetycznych, czy ogólnie w ramach bombardowania celów
strategicznych: wszak praktycznie wszystkie miały to do siebie, że gromadziły
tysiące przymusowych robotników.
2 kwietnia 1945 siły Air
Force wyzwoliły obóz Ohrdruf, ponieważ pojawiło się podejrzenie, że
przeprowadzono tam próbę z bronią jądrową. 10 kwietnia 1945 nie uczyniono tego
samego z centralnym obozem Rzeszy: Sachsenhausen w Oranienburgu. Większość
samolotów niemieckich było uziemionych. Łatwo byłoby przepędzić resztkę
nazistów. Jednak amerykańskie bombowce zasypują obóz tonami bomb. Ginie kilkaset
więźniów, którzy już byli jedną nogą na wolności. Dlaczego tak się dzieje?
Amerykanie prowadzą wtedy intensywne bombardowania Berlina i Oranienburga a także innych niemieckich miast, by w ręce Rosjan nie dostały się elementy broni
jądrowej, a wiadomo było, że to Rosjanie pierwsi zdobędą te miasta. W Oranienburgu zajmowano się głównie wyodrębnianiem uranu z rudy i podobnie z torem.
Jest jeszcze bardziej
posępna strona tego problemu: zarówno alianci, jak i sami więźniowie zdają sobie
sprawę, że chcąc nie chcąc stali się „zasobem" nazistów — i to o krytycznym
znaczeniu: wówczas łatwiej było im zginąć z rąk aliantów niż ich eksploatatorów.
Przejmująco opisuje to Czesław Iberszer, który przebywał w Oranienburgu
(Sachsenhausen). W czasie pracy dla producenta samolotów, Heinkela, najgorsze
były naloty strategiczne, kiedy ginęło nieraz po kilkaset osób. [ 7 ] Sam natomiast
„marsz śmierci" z Sachsenhausen okazał się marszem do wolności, ponieważ po
kilkunastu dniach wykańczającego marszu więźniowie spostrzegli, że zostali
sami…
Do Sachsenhausen trafiło
wiele polskiej inteligencji, m.in. 169 profesorów UJ i AGH, lecz 120 z nich
zwolniono po osobistej interwencji Mussoliniego. Do tego rodzaju paradoksów
zaliczyć można także śmierć inż. Antoniego Pallutha i Edwarda Fokczyńskiego -
współtwórców złamania Enigmy z polskiego Biura Szyfrów — w obozie
koncentracyjnym Saschenhausen — tyle że od bomb alianckich (18 kwietnia 1944).
Wiadomo, że pewna część
polskich lotników odmówiła udziału w
nalotach dywanowych na Drezno. Dziś resztka
żyjących pilotów z tych nalotów ma swoje własne forum:
457th Bomb Group Message
Board. Całkiem sporo przewija się polskich nazwisk. To nie jest wyrzut. Na
wojnie nie ma wiele miejsca dla humanitaryzmu.
Koniec paliwa
Większość fabryk
niemieckich poważnie zniszczono. W sierpniu 1944 Rosja zajęła rumuńskie pola
naftowe w Ploeszti. W konsekwencji Niemcom zaczęło brakować benzyny, a nawet
pojawiały się braki amunicji. Należy podkreślić, że benzyna syntetyczna
umożliwia osiągnięcie lepszych parametrów, stąd do wprowadzonych przez Niemców
pionierskich silników odrzutowych może służyć jedynie benzyna syntetyczna. Dziś
mówi się, że Niemcy mieli zaprojektowane nowe najlepsze u-booty, samoloty itd.
lecz zwlekali z wdrożeniem. Cóż jednak z pojazdów, skoro zniszczono siły
wytwórcze paliw. Coraz większą trudnością były też dostawy surowców, ze względu
na niszczenie torów. Dla Ministra Uzbrojenia i Amunicji, Alberta Speera, który
był sprawcą niezwykłej wydajności i sprawności gospodarki wojennej Niemiec -
kwestia benzyny syntetycznej była największym problemem. Już od wiosny 1944
Luftwaffe ma ciągły deficyt paliwa. Można chyba przyjąć, że zniszczenie fabryk
owej benzyny było kluczowym czynnikiem zwycięstwa Aliantów.
Niemiecki program nuklearny
W 1938 Niemcy uruchomili
Uranprojekt, mający na celu badania nad energią jądrową. Już w grudniu 1938 Otto
Hahn oraz Lise Meitner dokonali w Berlinie pierwszego rozszczepienia jądra
atomowego. Wieść ta wstrząsnęła zachodnim światem nauki. Brytyjczycy usiłowali
bezskutecznie rozgryźć niemiecki projekt bomby atomowej oraz produkcji ciężkiej
wody. Tymczasem projekt niemiecki został zawieszony w sierpniu 1939, ponieważ
większość jego fizyków została ...wcielona do armii. Niemniej po kilku
tygodniach reaktywowano go — w dniu wybuchu wojny z Polską.
Alianci uważali jednak,
że Hitlera blokuje brak uranu o którym sądzono, że w znaczących ilościach
występuje jedynie w Ameryce Północnej i Afryce. Nie doceniano Sudetów i sąsiednich Rudaw. Niemcy dysponują własnymi złożami uranu w saksońskiej kopalni w Schneeberg [ 8 ] (śnieżna góra, Rudawy), nieopodal Chemnitz i Zcwickau (cyna), gdzie
od średniowiecza wydobywano srebro, cynę, żelazo, miedź, w połowie XVI w.:
bizmut i kobalt [ 9 ], w XIX — nikiel i bizmut, od XX w. fluoryt. W 1932 na fali
Wielkiego Kryzysu kopalnia Schneeberg została zamknięta jako jedna z wielu, z powodu „wyczerpania złóż". Rok później otwarli ją ponownie naziści,
rozpoczynając od pierwszego oszacowania zasobów kruszcowych. Do 1945 wydobywają
ponownie bizmut, kobalt i nikiel. Od 1938 wydobywany jest także uran, lecz po
1941 wydobycie koncentruje się w Kowarach i w Jachymowie. 19 kwietnia 1945
miejscowość zostaje zbombardowana przez USA — wówczas kiedy prowadzono naloty na
domniemane cele nuklearne Rzeszy. Chodzi w nich już głównie o zniszczenie
obiektów nuklearnych przed wkroczeniem na te tereny Armii Czerwonej. Po wojnie
jednak Rosja i tak będzie pozyskiwać uran z niemieckich kopalń, które staną się
jej głównym zapleczem surowców jądrowych do 1990. Bombardowania dają tyle, że w kolejnych latach dla odbudowy wydobycia straci życie więcej robotników
przymusowych Sowietów (później większość stanowili zwykli pracownicy).
Po co Hitler zajął Kraj
Sudecki w roku 1938? Nie dlatego, że mieszkała tam mniejszość niemiecka, lecz
dlatego, że doceniał znaczenie gospodarcze gór. Główne przyczyny były dwie: cios
jaki czeskie górnictwo zadało przemysłowi saskiemu w listopadzie 1921,
zmieniając rozliczenia za węgiel z marek niemieckich na korony czeskie, co
spowodowało zapaść niemieckiej waluty i praktyczną niemożliwość zakupu węgla z Czech. [ 10 ] Drugi powód to wydobycie z Sudetów cennych pierwiastków, głównie uranu.
Koniunkturę na uran
stworzyła Maria Skłodowska odkryciem radu, który zaczęto od początku XX w.
pozyskiwać z rud uranu, głównie dla celów zdrowotnych. Czasami spotykane są
także naturalne źródełka promieniotwórcze. Próbka Skłodowskiej pochodziła z czeskiego Jachymowa (Sankt Joachimsthal) w Rudawach, gdzie powstało
najwcześniejsze spa radoczynne na świecie. [ 11 ]
Drugim źródłem uranu był
dolnośląski Schmiedeberg (dziś Kowary [ 12 ]) leżący w Karkonoszach. Rudę uranu odkryto
tu w 1911, a ponownie po wojnie. W 1929 zamknięto kopalnię żelaza „pod
wrażeniem" światowego kryzysu. Reaktywowali ją naziści w 1934, rozpoczynając od
poszukiwań uranu. Sprzedawano go później zakładom w Oranienburgu oraz Stahlwerk
Mark A.G. w Hamburgu. Po wojnie wydobyciem uranu w Polsce zajmowały się Zakłady
Przemysłowe R-1, związane z ZSRR. Obejmowały centralę w Kowarach z kopalniami:
Wolność, Redens Glück [ 13 ], Liczyrzepa i Podgórze,
Radoniowie, Vulkan, Kletnie (Kopaliny) i in. W Kowarach działały
do 1973.
1 2 3 Dalej..
Przypisy: [ 8 ] W 1496 i 1498 odbyły sie tutaj silne strajki górników, które
zapobiegły obniżce płac. [ 9 ] Kobalt (a poza nim jaspis, kaolin) nadawał kolor porcelanie
miśnieńskiej — pierwszej europejskiej porcelanie, której produkcję rozpoczął
August Mocny i w latach 1710-1806 przedsiębiorstwo funkcjonowało pod nazwą
Królewsko-polska i Elektorsko-saska Manufaktura Porcelany (Königlich-Polnische
und Kurfürstlich-Sächsische Porzellan-Manufaktur), stając się wiodącym na
świecie producentem porcelany. Produkcję opracował Ehrenfried Walther von
Tschirnhaus ze Sławnikowic (k. Zgorzelca). W pobliskim Auerhammer — w XIX w.
powstaje pierwsza europejska walcownia. Obie miejscowości podlegają kościołowi
św. Mikołaja (Nicolai). W 1823 zaczęto tu produkcję tzw. nowego srebra — dobrze
imitujący srebro tańszy stop miedzi, niklu i cynku, określany przez polską normę
mianem mosiądzu wysokoniklowego. Stop nazywany bywał także argentanem,
melchiorytem, srebrem schefildskim. W języku farsi (perskim) nowe srebro nazywa
się ورشو (warszawa), w nawiązaniu do stolicy Polski, gdzie ponoć wynaleziono ten
stop. [ 10 ] Kuryer Śląski, Nr 267, Rok XIII, Gliwice, 20 listopada 1921. [ 11 ] Najpopularniejsze niemieckie
uzdrowisko w pierwszej połowie XX w. funkcjonowało w Bad Schlema nieopodal
Schneebergu, w oparciu o wodę radioaktywną (radoczynną). W 1943 przewinęło sie
17 tys. turystów. W 1952 miejscowość została rozebrana w związku z wydobyciem
uranu przez Rosjan. [ 12 ] Górnictwo w Kowarach zaczęło sie od
żelaza (Bolesław Kędzierzawy, 1148). Wcześniej miał tak kopać waloński gwarek
Wawrzyniec Anioł. Wkrótce powstały kuźnie i hamernie. Znaczący ośrodek produkcji
broni palnej, zwłaszcza pod koniec XVI w. XVI-XVII w. należą do Schaffgotschów.
Zniszczone w czasie wojny 30-letniej, kiedy zatapiano kopalnie. Próby
reaktywacji górnictwa w XVIII i XIX, lecz nieudane. Duże ożywienie w czasie I wojny światowej, kiedy reaktywowano górnictwo żelaza. Rudy uranu wydobywano od
1927 przy okazji wydobycia żelaza. [ 13 ] Dawna kopalnia fluorytu. « Historia (Publikacja: 02-09-2014 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9726 |
|