Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.444.704 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 700 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Brakujące ogniwo między zwierzęciem i człowiekiem to właśnie my.
 Kultura » Historia

Zamieszki na ulicach późnoantycznych miast [1]
Autor tekstu:

na podstawie Historii Kościoła Ewagriusza Scholastyka i Sokratesa Scholastyka

1. Historia ecclesiastica

Historia kościoła jest specyficznym rodzajem res gaeste rozwoju chrześcijaństwa, zarówno w sensie eschatologicznym jak i stricte samej historii wspólnoty chrześcijańskiej właśnie. Obie prace historyków kościoła Ewagriusza i Sokratesa Scholastyków nawiązują w swej treści i formie do kilku wcześniejszych dzieł, szczególnie zaś do autora całego „gatunku" jakim dla historii kościelnej bez wątpienia był Euzebiusz z Cezarei. Struktura narracji jest podobna do tej użytej przez Euzebiusza, zatem opiera się na tekstach wspaniałej przeszłości świata grecko-rzymskiego synkretyzmu. Są to kompilacje sposobów pisania takich autorów jak Diogenes Laertios, czy Józef Flawiusz.

Słowa wstępu

Sokrates Scholastyk

Sokrates jako znacznie wcześniejszy od Ewagriusza w zdecydowanie większym stopniu nawiązuje do wielkiego poprzednika Euzebiusza. Jego historia od początku do końca ma charakter apologii chrześcijańskiej ortodoksji. Jest swoistym przekazem dróg jakimi kierowane było chrześcijaństwo, wedle opinii Sokratesa dzięki opatrzności bożej. Mężowie i wybitne postacie chrześcijaństwa są prekursorami szeregu zmagań z podziałami wewnątrz chrześcijaństwa, jak i jego wrogami na zewnątrz. Sokrates bardzo często odwołuje się do niezwykłych zdarzeń, czy cudownych zjawisk w czasie rozwoju właściwej nicejskiej doktryny. Historia jest przesiąknięta różnymi myślami mającymi usprawiedliwić niektóre wypadki, czy triumf pozostałych odmian chrześcijaństwa. Mimo wplatania wewnątrz niewielkiej ilości teologii Sokrates za to często informuje precyzyjnie o wydarzeniach towarzyszących religijnym przemianom — politycznych i społecznych zajściach. Nie ma dużej tendencji do przesadzania, czy wręcz zmyślania faktów, nie pozwala jednak sobie zadać często kontrowersyjnych pytań. Przy pisaniu o zdarzeniach bezpośrednio odnoszących się do czasów mu współczesnych zdaje się powstrzymywać od opinii, pozostawać w miarę obiektywny. Nie cofa się jednak przed inwektywami pod adresem odłamów chrześcijaństwa szczególnie odpowiedzialnych za uderzanie w doktrynę nicejską i sektę nowacjan. Tej drugiej poświęca wyjątkowo dużo miejsca, pisząc o arianizmie i jego konfliktach z nowacjanami przekazuje bardzo szczegółowe opisy zdarzeń, a także najczęściej cytuje opinie „naocznych świadków" danych wydarzeń.

Ewagriusz Scholastyk

Ewagriusz zaś w przeciwieństwie do Sokratesa, nie stara się opisywać wydarzeń całościowo, ogranicza się zazwyczaj do informacji dotyczących wschodniej części cesarstwa, jego relacje na temat zachodu są często powtórzeniami relacji innych co widać zwłaszcza po przekazie obejmującym lata nakładające się z latami historii kościelnej Sokratesa. Był jednak autorem dość płodnym, pisał niemal do końca swojego życia. Niezwykle ważne jest z dzisiejszego punktu widzenia jego zamiłowanie do cytowania i przytaczania konkretnych źródeł, kronik, zapisów z synodów, listów, które często dosłownie przepisuje zachowując je bardzo często przed zaginięciem.

Zestawienie

Obaj autorzy dość często z całą surowością opisują dokładny przebieg zamieszek w głównych ośrodkach życia późnego antyku — miastach. Często podają nie tylko dokładne daty zaczerpnięte z innych prac historyków świeckich[1], ale także dokładne liczby ofiar pogromów, czy starć plebsu miejskiego,[2] jak i frakcji religijnych miast wybrzeża morza śródziemnego. W obu przypadkach wyraźnie widać, że nie są to informacje, które chcą zawierać w swojej historii, lub też często są one po prostu niewygodne z teologicznego punktu widzenia. [3] Z obu źródeł temat walk na ulicach miast antycznych da się wyszczególnić parę charakterystycznych cech związanych z tą problematyką. Przede wszystkim staje się jasne, że najczęstszą przyczyną niepokojów miejskich były starcia zwolenników starszych religii z nadal umacniającą się pozycją chrześcijaństwa.[4] Wszelkiego rodzaju pogromy w miastach wschodu, walki z wyznawcami religii mojżeszowej w Aleksandrii i okolicach.[5] Do najrzadszych — jednak często o bardziej masowym charakterze — dochodziło z powodu zaburzeń w dostawach zboża[6], oraz wydarzeń politycznych i innych.[7] Dopiero po wyodrębnieniu powyższych można się przekonać, że najczęstszą przyczyną starć na ulicach były konflikty wewnątrz różnych odłamów chrześcijaństwa, lub ze względów na zmiany biskupów na ariańskich zwolenników cesarzy wschodu w drugiej połowie wieku IV w czasach dominacji arianizmu.

Konflikty wewnątrzmiejske kształtujące się w wyniku stopniowego zaniku dotychczasowego prymatu miast

Ciekawym przykładem zamieszek na ulicach Aleksandrii są wydarzenia z roku 451 Historii… Ewagriusza, a które bezpośrednio dotyczą zachowań ludności miejskiej w sytuacji pozbawienia jej części praw. Proterius mianowany na tron biskupi tego miasta, zastąpił w wyniku rozgrywek politycznych Dioscorusa. [8] To według Ewagriusza, wywołało wybuchy wśród ludności przede wszystkim na tle hierarchicznym, ponieważ większość mieszkańców nie zgadzała się z bezpodstawną ich zdaniem zmianą na stanowisku biskupa. Nie sposób jednak pominąć oczywistej korelacji pomiędzy pojawieniem się z rozkazu cesarskiego nowego zarządcy religijnego w Aleksandrii, a zmianami, jakie zaszły w organizacji życia miejskiego. Poprzez posiadane uprawnienia gwarantowane poparciem cesarskim, zapoczątkował on powolne rozprawy z przeciwnikami politycznymi. Powód wystąpień organizowanych en masse, znacznie bardziej zakrawa wprowadzenie utrudnień w życiu miejskim grup popierających Discorusa[9]. M.in. zamknięcie działalności takich instytucji jak teatry, czy termy miejskie[10]. Nie tylko protesty rozlały się na całe miasto, ale nawet sam Proterius zdecydował się na posłanie listu do cesarza, w nadziei otrzymania obiecanej protekcji. Jednakże dwa tysiące gwardzistów, było dość nielicznym zabezpieczeniem w drugim największym mieście Imperium[11]. Jak zazwyczaj w takich sytuacjach doszło samosądów na części popleczników Proteriusa, ale nikt nie dokonał poważniejszego ataku na żołnierzy cesarskich. Konflikt ów został zakończony w dość tradycyjny sposób poprzez rozdawnictwo nadwyżki zboża, nie zaś jak chciałby to widzieć Ewagriusz w zmianie osobowości Proteriusa. Jednym z argumentów przemawiających na niekorzyść teorii Ewagriusza, jest udział w walkach miejskich licznych grup ludności rolniczej. Po skoordynowaniu tego faktu z informacją o mających miejsce dwa miesiące wcześniej suszach w rejonie estuarium nilu, wyjaśniają nagły zryw „nastrojów religijnych" — które w rzeczywistości miały charakter buntu zbożowego — w Aleksandrii i okolicach miasta.[12]

Konflikty lokalnych kultów pogańskich i religii tradycyjnych z religia nova. Konflikty starej elity Rzymu z elitą Konstantynopola.

Inną płaszczyzną, na której kreowały się kolejne wystąpienia ludności było zderzenie dwóch rzeczywistości religijnych. Sokrates Scholastyk opisuje jedno z takich wydarzeń rozgrywających się na terenie Aleksandrii. Według jego przekazu jedna z miejskich świątyń mitraizmu, nieużywana od dłuższego okresu [13], została przeznaczona wyrokiem cesarskim na przystosowanie do użytkowania przez tamtejszą gminę chrześcijańską. Jednakże prace przebudowy przybytku i oczyszczania miejsca dla nadania charakteru chrześcijańskiego doprowadziły do odkrycia części z zachowanych szczątków ofiarnych poprzedniego kultu. Sokrates opisuje następujące wypadki zgodnie z pokutującym wśród chrześcijan u schyłku IV wieku poglądem o kulcie Mitry, jako obfitującym w ofiary z ludzi[14]. W dalszej kolejności Sokrates Scholastyk nadaje swoim przekazom nieco barwny charakter opisując chrześcijan wychodzących z tymi kośćmi i szykanujących pogańskie kulty. Bliżej prawdy znaleźlibyśmy się uznając, że samo zwyczajne naruszenie kości ofiarnych mogło stać się bezpośrednią przyczyną wybuchu wrogości wśród części populacji pozostającej przy wierzeniach przodków. Opisy krwawych rozpraw, jakie nastąpiły pomiędzy zwolennikami obydwu religii, pozwalają nam wyobrazić je sobie, jako zwyczajne walki miejskie z użyciem wszystkich dostępnych środków. W cały ten opis Sokrates wplątuje zaczerpnięte z chrześcijańskiej literatury kanonicznej wzmianki o bezwzględności walczących, całych rodzin wśród których "brat zabijał brata"[15] i „dzieci podnosiły ręce na ojców swoich" [16]. Oczywiście w samym tekście historyka następują opisy krzyżowań przez pogan ludności chrześcijańskiej, co jest dość powszechnych zarzutem podwójnej zbrodni przeciwko wierze chrystusowej. Sam Sokrates ciągnie te zapiski do momentu kulminacyjnego, którym jest zamordowanie biskupa Jerzego, nie uwzględnia jednak pomocy samych chrześcijan [17] w całym bestialskim procederze. Dla obrony przed zarzutem, jakoby część chrześcijan była współodpowiedzialna za ten ostatni czyn, Sokrates cytuje list cesarza Juliana do ludu Aleksandryjskiego, w którym wyraźnie widać, iż oskarżenia o dokonanie zabójstwa Jerzego, kieruje wyraźnie pod adresem pospólstwa, ze szczególnym jednak uwzględnieniem ludności „helleńskiej" i wyznawców Serapisa. Tym argumentem Sokrates zdaje się bronić swoich wcześniejszych tez, pytanie jednak jak dobrze poinformowany był o całym zajściu sam cesarz, oraz jak dużą część pospólstwa stanowili chrześcijanie, a jaką sami wyznawcy kultów synkretycznych.

Kontynuując jeszcze wypadki dotyczące Aleksandrii posłużę się kolejnymi materiałami Sokratesa, nieco jednak późniejszymi. Starcia na ulicach Aleksandrii bynajmniej nie należały do rzadkości, jednakże miesiące następujące po lutym 391 roku utrwaliły ten obraz społeczności Aleksandryjskiej. Biskup miasta Teofil korzystając z edyktu cesarskiego zamienił pozostałe „Mitrea" na świątynie chrześcijańskie. Nie uzyskał jednak prawa do zburzenia pozostałych świątyń pogańskich znajdujących się na obszarze miasta, jak to opisuje Sokrates. Teofil chciał jednak uzyskać nieco więcej przy wykorzystaniu powierzonej mu władzy, to jest doprowadzić do ośmieszenia wszelkich kultów pogańskich w Aleksandrii. Było to niezbędne do przekonania bardziej tradycyjnych mieszkańców miasta do chrześcijaństwa, kiedy sam edykt cesarski Teodozjusza o nielegalności większej części starych kultów nie przekonał filozofów i nauczycieli z Serapeionu do ich porzucenia. Teofil postrzegał to jako podwójne zagrożenie ze względu na ich wpływ na dość liczne jednak masy aleksandryjskiego ludu wiernego tradycjom, a także presje wywieraną przez administrację cesarską. W tym celu jak podaje Sokrates posłużono się obnoszeniem po mieście hermów i pastiszem obrzędów kultów pogańskich.[18] Wynik tego działania przerósł jednak w sposób znaczny oczekiwania biskupa Teofila. Poganie jak podaje dalej Sokrates uważali bowiem, że ich tradycja religijna zostaje zabroniona z dnia na dzień. W tym okresie nieformalnym przywódcą tradycjonalistów aleksandryjskich był filozof Olympios, najprawdopodobniej on był również autorem pomysłu fortyfikacji najwspanialszej świątyni Aleksandrii — Serapeum[19]. Jak to natomiast opisuje neoplatonik Eunapios w Żywotach Sofistów [20], fortyfikacja Serapeionu miała być reakcją obronną przed ludnością chrześcijańską. Jednak i on przyznaje, że potrzeba takowej reakcji wyrosła z powodu wcześniejszych zamieszek w mieście sprowokowanych jednak przez pogan. Sokrates twierdzi, że zdecydowanie więcej ofiar kilkudniowych walk miało być po stronie chrześcijańskiej. W istocie mogło tak być jeżeli przyjmiemy, że Serapeum stanowił swoisty fort, czy też stanowisko do prowadzenia działań „zaczepnych" przeciw chrześcijanom, a wewnątrz którego poganie mogli czuć się — dość długo — bezkarnie. Ostatecznie skala całego zjawiska wywołała uzasadnioną reakcję samego cesarza jak i prefekta Aleksandrii i wojsk stacjonujących w Egipcie. [21] Naturalną konsekwencją było oblężenie Serapeum, jego zdobycie i zburzenie, a wraz z nim rozlicznych innych świątyń i miejsc kultu pogańskiego, jak również rzeźb i przedstawień bóstw helleńsko-egipskich. Eunapios w swej relacji zauważa jednak, iż pierwotna decyzja Teofila była zwyczajnie wielce nierozsądna, tym bardziej, iż zaczął on jeszcze przed zamieszkami w mieście niszczyć dwa najsłynniejsze aleksandryjskie miejsca dawnych kultów mitrańskich. Jak twierdzi nie miało to większego sensu ze względu na i tak zastój w składaniu ofiar ze zwierząt po ostatnim wielkim okresie pogańskiego renesansu — rządach Juliana Apostaty. Poganie jednak uważali owe miejsca za święte, być może niewiele zrobiliby gdyby doszło do stopniowego przekształcenia tych nieużytkowanych świątyń pogańskich w chrześcijańskie, lecz w przypadku zwykłego zburzenia i jednoczesnego szyderstwa z posągów bóstw helleńskich reakcja pogan była nieunikniona.


1 2 3 4 5 6 7 Dalej..
 Zobacz komentarze (6)..   


« Historia   (Publikacja: 03-10-2014 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Adam Pawłowski
Student historii UW i pracownik Muzeum Wojska Polskiego. Religiosceptyk, z zamiłowaniem do fizyki teoretycznej i geopolityki, amator psychologii ewolucyjnej i kofeiny.

 Liczba tekstów na portalu: 17  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Czy trwały pokój w Syrii i Iraku jest możliwy? cz. 3
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 9743 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365