|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kultura » Historia
Działalność polityczna Fr. Szlachcica jako szefa UB na terenie Warmii i Mazur [1] Autor tekstu: Marcin Ślaski
W niniejszym artykule omówiono walkę F. Szlachcica o wpływy polityczne na
terenie województwa olsztyńskiego w okresie od czerwca 1950 roku do marca 1953
roku. Omówiono jego aktywność na stanowisku szefa WUBP w Olsztynie,
przedstawiono inicjatywy w dziedzinie rolnictwa i oświaty podejmowane przez niego na wojewódzkim forum
partyjnym, oraz zaprezentowano jego stosunek do duchowieństwa na terenie Warmii i Mazur oraz zaprezentowano stosunek F. Szlachcica do ludności autochtonicznej i napływowej.
1. Aktywność na stanowisku szefa WUBP w Olsztynie W 1949 roku aparat bezpieczeństwa osiągnął dominującą pozycję w systemie
polityczno-partyjnym Polski w okresie stalinizmu. 24 lutego 1949 roku została
utworzona Komisja Biura Politycznego ds. Bezpieczeństwa Publicznego kierowana
przez Bolesława Bieruta. Doprowadziło to do ustanowienia nadzoru ścisłego
partyjnego kierownictwa nad Ministerstwem Bezpieczeństwa Publicznego (MBP). W efekcie rozpoczęto poszukiwanie wrogów na masową skalę wewnątrz samej Polskiej
Zjednoczonej Partii Robotniczej (PZPR)[1].
Organa Bezpieczeństwa Publicznego były w rozumieniu władz komunistycznych
narzędziem kontroli i utrzymania społeczeństwa w strachu. W przemówieniu
wygłoszonym podczas obrad plenum listopadowego przewodniczący KC nieprzypadkowo
wskazał na główną rolę sił bezpieczeństwa w „zwalczaniu wroga klasowego",
podkreślając zarazem, że „bez czujności, przenikliwości i współdziałania całej
Partii akcja organów bezpieczeństwa, również nie będzie w stanie sprostać swoim
zadaniom"[2].
Władze komunistyczne starały się stworzyć system pełnej kontroli społeczeństwa, a jedną z jej metod była inwigilacja osób i środowisk uznawanych przez
stalinowskie centrum władzy za grupy „politycznie niepewne".
W tej sytuacji od 1950 roku zanotowano znaczny wzrost liczby tajnych
współpracowników aparatu BP, a województwo olsztyńskie było jednym z regionów
kraju o największym nasyceniu agenturą[3].
1 czerwca 1950 roku ppłk Franciszek Szlachcic został p.o. szefa WUBP w Olsztynie[4].
Należał do grupy tzw. partyzantów, do których zaliczano komunistów działających w II wojnie światowej w kraju, w odróżnieniu od działaczy, którzy udali się do
ZSRR i po powrocie objęli większość ważniejszych stanowisk państwowych.
Obejmując kierownicze stanowisko w aparacie bezpieczeństwa na terenie Warmii i Mazur, F. Szlachcic był już doświadczonym funkcjonariuszem stalinowskiego
aparatu bezpieczeństwa, mogącym pochwalić się pozytywną opinią zwierzchników[5].
Wiele zagadnień z którymi się tu zetknął, było już mu znane, np. problem
ludności autochtonicznej, chociaż oczywiście natężenie tych zjawisk w porównaniu z obszarem Śląska i Zagłębia Śląsko — Dąbrowskiego było różne.
Analiza wystąpień F. Szlachcica na forum Egzekutywy KW PZPR w Olsztynie oraz
sprawozdań miesięcznych szefa WUBP do centrali MBP w Warszawie, pozwala na
stwierdzenie, że podczas pobytu w Olsztyńskiem F. Szlachcic szczególnie
akcentował problematykę wsi. Na terenie Warmii i Mazur warunkiem wzrostu
produkcji rolnej i tym samym realizacji zadań wynikających z Planu
Sześcioletniego była likwidacja odłogów i zabezpieczenie działania spółdzielni produkcyjnych. Niemniej ważne były „bitwy o zboże", akcje omłotowe i skup zboża oraz egzekucja od rolników indywidualnych
obowiązkowych dostaw i podatków[6].
Działania szefa WUBP w tym zakresie były mniej lub bardziej udanym spełnieniem
oczekiwań władz centralnych. Działania organów BP na szczeblu wojewódzkim i powiatowym stanowiły przedłużenie inicjatyw podejmowanych na szczeblu
centralnym.
F. Szlachcic angażując się w realizację dyrektyw centrali na terenie województwa
olsztyńskiego starał się wykazać swoim zaangażowaniem, uzasadnić w zdecydowany
sposób swoją przydatność. W okresie kiedy Szlachcic szefował WUBP, wojewodą
olsztyńskim, a następnie przewodniczącym Prezydium
Wojewódzkiej Rady Narodowej był Mieczysław Moczar (1948-1952). W 1952 roku po
rozgonieniu tzw. olsztyńskiej kliki, Szlachcica przeniesiono do Rzeszowa, a Moczara na równorzędne stanowisko wojewody do Białegostoku[7].
Stworzył w Olsztynie tzw. trójkę kierowniczą razem z ówczesnym wojewodą
olsztyńskim Mieczysławem Moczarem i I-szym Sekretarzem KW PZPR Bolesławem
Bendkiem. Mimo to należy zauważyć, że współpraca szefa WUBP z wojewodą nie
zawsze układała się bezproblemowo i czasami dochodziło na tej linii do istotnych
spięć. W związku z podjętymi przez organa bezpieczeństwa działaniami mającymi na celu
rozpracowywanie zwolenników linii politycznej Gomułki, Franciszek Szlachcic -
jako szef olsztyńskiego WUBP był odpowiedzialny za prowadzenie operacyjnego
rozpracowania wojewody olsztyńskiego, jako osoby podejrzewanej o rzekome
odchylenie prawicowo-nacjonalistyczne i na tym tle dochodziło pomiędzy nimi do
spięć[8]. W 1951 roku przez pół roku „szkolił się" w Centralnej Szkole KC PZPR w Warszawie. 1 listopada 1951 roku został szefem WUBP w Olsztynie.
Na Warmii i Mazurach odpowiadał za przeprowadzenie kolektywizacji rolnictwa na
tym terenie m.in. w Bartoszycach, oraz organizował ośrodek szkoleniowy dla
kierownictwa partyjnego w Łańsku, gdzie w późniejszym okresie często bywał na
polowaniach organizowanych dla przywódców PZPR i KPZR (m.in. Nikity Chruszczowa i Leonida Breżniewa). W lipcu 1952 roku otrzymał awans do stopnia podpułkownika.
Analiza dokumentów wytworzonych przez organa BP w okresie 1949-1950 dotyczących
działalności organów bezpieczeństwa publicznego na terenie województwa
olsztyńskiego[9] w okresie sprawowania przez F. Szlachcica funkcji
szefa WUBP Olsztyn pozwala na stwierdzenie,
że jednym z podstawowych zaleceń dotyczących pracy aparatu bezpieczeństwa na
terenie województwa olsztyńskiego stawianych mu przez centralę było uzdrowienie
działania aparatu bezpieczeństwa na tym terenie i „podniesienie jego pracy na
wyższy poziom" poprzez podejmowanie działań zwiększających werbunek tajnych
współpracowników i agentów oraz zwiększenie poziomu ilościowego i jakościowego
sieci informacyjnej organów bezpieczeństwa na terenie województwa olsztyńskiego.
Wyniki WUBP i PUBP w województwie olsztyńskim osiągane w tej dziedzinie we
wcześniejszym okresie nie były dla zwierzchników satysfakcjonujące. Pewien
przełom w tej dziedzinie zaczął rysować się od czerwca 1950 roku, kiedy to
minister BP Stanisław Radkiewicz podczas odprawy szefów WUBP w dniu 9 czerwca
1950 toku „pochwalił" WUBP Olsztyn za zlikwidowanie wakatów kadrowych na
kierowniczych stanowiskach w ciągu czterech miesięcy i zaprezentował działania
olsztyńskiego urzędu jako modelowe w dziedzinie rozumienia problemu wysuwania
kadr w aparacie bezpieczeństwa[10].
Na tym tle, można sądzić, że mianowanie F. Szlachcica szefem WUBP Olsztyn z dniem 1 czerwca 1950 roku miało w zamyśle kierownictwa MBP zapewnić utrzymanie i kontynuowanie tych pozytywnych zmian. Dodatkowo świadczy o tym, że był on
obdarzony przez zwierzchników dużym zaufaniem w olsztyńskim okresie jego kariery w aparacie partyjnym i państwowym.
Peryferyjny charakter Warmii i Mazur, położenie w sporym oddaleniu od centrum
politycznego w Warszawie, mała gęstość zaludnienia, brak przemysłu na tym
terenie powodowało, że Olsztyńskie nawet przez chwilę nie były w centrum uwagi
władz. Sprzyjało to zdaniem władz partyjnych państwowych zjawisku
„samouspokojenia się" struktur aparatu bezpieczeństwa na tym terenie i zatraceniu „czujności rewolucyjnej" i braku należytego dostrzegania realiów
„zaostrzającej się walki klasowej"[11].
Nie ma wątpliwości co do faktu, że tak doświadczonemu pracownikowi operatywnemu
MBP, jakim był F. Szlachcic, udało się ten cel — „uzdrowienie działania
olsztyńskiej bezpieki na miarę ówczesnych oczekiwań i wymogów" — w dużym stopniu zrealizować. Świadczy o tym wysoka ocena pracy jaką
uzyskał od zwierzchników z centrali MBP za okres pracy na terenie Warmii i Mazur i wytypowanie go na uczestnika Kursu Aktywu Kierowniczego MBP przy KGB w Moskwie, w którym uczestniczył w II połowie 1953 roku.
Na początku 1952 roku nastąpiła reorganizacja Powiatowych Urzędów
Bezpieczeństwa. Zlikwidowano istniejące dotychczas referaty operacyjne i zamiast
nich utworzono grupy referentów terenowych i powiatowych. Celem tego
przedsięwzięcia było przypisanie określonego terytorium, najczęściej gminy lub
dwóch jednemu pracownikowi. Zagadnienia szczegółowe i bardziej skomplikowane
przypadały referentom powiatowym bądź ich grupie. Założono teczki gminne,
referenci gminni mieli współpracować z posterunkami MO. Na podstawie tych
kontaktów, współpracy z MO, PZPR i tzw. aktywem, typowano osoby, które uznano za
niebezpieczne dla państwa. Reorganizacja nie przyniosła natychmiastowej poprawy w pracy PUBP, choć szef WUBP w Olsztynie Franciszek Szlachcic, wykazując
urzędowy optymizm, dostrzegał już pozytywne zmiany: „Szefowie PUPB przy
rozeznaniu terenu orientują się na ustalone potencjalnie wrogie elementy,
posiadane stare materiały i ewentualne dane o przebiegu obowiązkowych dostaw.
Bardzo mało biorą pod uwagę przebieg akcji wyborczej, jak i sprawdzanie spisów
wyborców, przebieg zebrań itp. To nie pozwala [!] na typowanie i skoncentrowanie
się na najbardziej zagrożonych punktach. Stan ten uległ częściowej zmianie i jest pewność, że ulegnie całkowicie zmianie"[12]. Z powiatów, z upływem czasu także zaczęto donosić o poprawie: „Dopiero w początkach ostatniego kwartału [1952 r.] po kilkakrotnym przeprowadzeniu
szkolenia i nastawieniu pracowników po tym zagadnieniu, praca częściowo ruszyła,
lecz dużo ma jeszcze do życzenia". Skarżono się również na brak technicznego
wyposażenia: „brak środków lokomocji, nawet w postaci roweru, tak, że pracownik
nie może poruszać się odpowiednio w terenie i traci bardzo dużo niezbędnego
czasu w wykonywaniu zadań"[13].
W Olsztyńskiem na 730 tys. mieszkańców w 1951 roku mieszkańcy wsi stanowili
około 500 tys. Dlatego też problematykę życia gospodarczego zdominowały sprawy
rolnictwa. Nie oznacza to, że nie położono żadnego nacisku na rozwój przemysłu.
Przewidywano, że mające powstać nowe fabryki włókiennicze, przetwórnie ryb
zmienią nieco strukturę zatrudnienia, co było sprawą o zasadniczym znaczeniu ze
względów politycznych. Ale mimo że liczba robotników miała wzrosnąć o około 50%,
to faktycznie zakładano, iż będzie się wyrażać liczbą jedynie około 40 tys.[14].
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 Dalej..
« Historia (Publikacja: 26-07-2018 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 10224 |
|