|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kościół i Katolicyzm » Doktryna, wierzenia, nauczanie » Święci i poświęceni
Poznaj swoich świętych [3] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Św. Pedro Arbules — Hiszpan, morderca,
okrutny inkwizytor, zginął w 1485 r. Kanonizowany w 1867 r. przez
Piusa IX, jako rodzaj wyzwania rzuconego przeciwko wszelkim postępowym siłom. W roku 2000 inny papież — Jan Paweł II, uczynił to samo — kanonizując Piusa
IX Św.
Teresa. Jak pisze o niej Reinach: była to "młoda, przystojna
wdowa, pani Guyon, która zechciała zostać francuską świętą Teresą".
Odrzucona przez Kościół w swoim czasie pozyskała jednak wielu zwolenników, w
tym biskupa Fénelona, ów "wychowawca dzieci królewskich
zabrał się do kochania Boga w towarzystwie pani Guyon. (...) "Dziwnem
było, że został uwiedziony przez kobietę z objawieniami, z proroctwami i z galimatjasem,
która dusiała się od łaski wewnętrznej, którą trzeba było rozsznurowywać i która
się opróżniała (jak to mówiła) z nadmiaru obfitości łaski, żeby nią napuchło
ciało wybrańca, siedzącego obok niej" (Wolter).
(...) Fénelon poradził pani Guyon roztaczała swe pisma orzeczeniu Bousseta,
biskupa z Meaux. Ten je potępił, i dama obiecała już nie dogmatyzować. (...)
Mimo swej obietnicy pani Guyon wcale nie milczała; król kazał ją wtedy zamknąć w Viecennes (...) umarła w zapomnieniu w 1717 po 15 latach odosobnienia koło
Blois. Wiek i samotność uśmierzyły nerwy tej uczciwej kobiety rozstrojonej,
„która poślubiła Jezusa Chrystusa w jednej
ze swych ekstaz i od tego czasu nie modliła się już do świętych, mówiąc, że
pani domu nie powinna się zwracać z prośbami do służby"
(Wolter)" [ 13 ]
Św. Alfons de Liguori
(1696-1787). Założyciel zgromadzenia redemptorystów (rydzykowej
konfraterni — przyp.), kanonizowany w 1839, a w 1871 r. ogłoszony doktorem Kościoła.
Jego obłudna i podstępna "Teologia moralna" cieszy się w
Kościele katolickim największym wzięciem orazuznaniem, i obowiązuje jako
jedyne i niemal nieomylne źródło zasad moralności teologicznej. Kościół w uznaniu
wartości oraz przydatności tego dzieła, uznał go za „świętego".
Najbardziej kompromitują autora "Teologii moralnej"
jego aktakanonizacyjne, które opowiadają o nim m.in., że"spowiadał
się kilka razy dziennie… Ażeby uniknąć pochwał, udawał ograniczonego,
głupiego i tępego..." (sic!). On z pewnością nie musiał udawać…!
Dalej
czytamy o tym „świętym":"Nie wypił kropli wody, nie
spytawszy się uprzednioswego spowiednika. Przez trzy dni w tygodniu żył
tylko wodą i chlebem, tak, że ledwo trzymał się na nogach; z rybyjadł
tylko głowę. Podczas posiłków zawieszał sobie kamień u szyi siedząc na ziemi w otoczeniu kotów. Gdy pewnego piątku z powodu choroby podanoku kurczę,
przemienił je znakiem krzyża w morską rybę.
Biczował się tak straszliwie, że krew się z niego lała jak z zarżniętego cielęcia, i tak się przy tym uszkodził, że przez całe życie kulał. Nosił on pas z ostrymi
kolcami i łańcuch z haczykami na gołym ciele. Skrzynia z nahajkami i biczami
stała pod jego łóżkiem". Ten arcypobożny dewiant, swoje masochistyczne
upodobania dedykował Bogu, i pod pretekstem pokuty oraz umartwiania, uprawiał
wyuzdaną formę zaspakajania chorych popędów. Jeszcze
słów kilka o tym katolickim „moraliście" napisał redemptorysta,
Dilgskron:"Duszę jego męczyły nieraz straszliwe pokusy. Nie raz
czuł on pokusę do próżności, to do zarozumiałości, to do podejrzliwości. Nie
raz napadała nań niewiara; nie było grzechu, któryby go nie kusił, (sic!)
a nawet dopadały go zmysłowość i lubieżność, chociaż był on zupełnie uwiędły,
zmartwiały, podobniejszy do trupa niż do człowieka. Mam lat 88, tak on się skarżył, a ogień mojej młodości dotychczas nie wygasł." Na podstawie przytoczonej
tu charakterystyki osobowości, psycholog bardzo dokładnie określiłby dokładne
„image" tego zasłużonego dla Kościoła, dewianta-moralisty… U Liguori’ego
obsesja stosunku płciowego była nie do zatarcia, i tak mocno wryta w świadomość,
że poruszał w swoim podręczniku moralności wręcz absurdalne kwestie z
tym związane. Oto pierwsze lepsze, które mam przed sobą:"Co się
tyczy świętych miejsc, zapytuję się: czy spółkowanie małżonków w kościele, jeżeli
odbywa się tajemnie, jest świętokradztwem?" Albo:"Zachodzi
pytanie, czy lubieżne chwyty w kościele są profanacją?", lub "Czy
stosunek płciowy w usta jest innym rodzajem grzechu?". Myślę,
że starczy tych przykładów „moralnych" kwestii, i nie będę przytaczał
rozważań, które snuje Liguoriw odniesieniu do poruszonych zagadnień.
Bogdan Motyl
Św.
Teresa od Dzieciątka Jezus, Teresa z Lisieux, Mała
Teresa (1873-97)
francuska karmelitanka bosa,
mistyczka; doktor Kościoła; kanonizowana 1925; od 1888 zakonnica w karmelu w Lisieux (Normandia); patronka Francji i misji katolickich; oprócz
Antoniego Padewskiego najpopularniejsza święta Kościoła katolickiego,
przedstawiana z bukietem róż w dłoniach. W swej autobiografii napisała m.in. "A
przede wszystkim życzyłabym sobie zostać męczennicą! Męczeństwo! Było to marzenie
mojej młodości i to marzenie w mojej malutkiej karmelitańskiej celi przybierało
na sile. Nie tęsknię do jednej odmiany męczeństwa. Żądam dla siebie wszystkich.
Podobnie jak Ty… mój boski Oblubieńcu, chciałabym być chłostana i ukrzyżowana…
Tak, jak uczyniono to św. Bartłomiejowi, chciałabym, aby obdarto mnie ze skóry; a podobnie jak uczyniono to ze św. Janem, chciałabym zostać zatopiona we wrzącym
oleju; jak św. Ignacy Antiocheński chciałabym zostać rozszarpana przez zęby
dzikich zwierząt — tak, bym została uznana za godną dostąpienia chleba Bożego.
Wraz ze św. Agnieszką i św. Cecylią życzyłabym sobie położyć kark pod topór
kata i wraz z Joanną d'Arc móc na płonącym stosie szeptać imię Jezusa".
Jan Paweł II w 1997 r. uczynił z tej wariatki ...doktora Kościoła.
"Kościół
rzymski czci mnogość świętych płci obojej, jak świętego Renata, św. Filomenę,
św. Reginę, św. Koronę,
których wadą jest to, że nigdy nie istnieli"
[ 14 ].
Okazał się nie istnieć również św. Krzysztof,
1 2 3
Przypisy: « Święci i poświęceni (Publikacja: 16-07-2002 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 1245 |
|