Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.318.275 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 690 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Agnieszka Zakrzewicz - Papież i kobieta
Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski

Złota myśl Racjonalisty:
Systemy budowane przez mędrców są tylko bajkami wymyślonymi gwoli zabawy wiekuistego dziecięctwa ludzkości.
 Kościół i Katolicyzm » Doktryna, wierzenia, nauczanie » Święci i poświęceni

Św. Katarzyna: genialna piękność w aureoli? [2]
Autor tekstu:

Nie chciała więc oddać się cesarzowi Katarzyna, tym bardziej, że panną już przecież nie była. Chrystusowi "czystość duszy swej i ciała zachowywała", aż do czasu „przejścia", kiedy pójść miała "do onej niebieskiej łożnicy". "Chrześcijanka jestem, i oblubienica Chrystusowa, jego sobie mam za najdroższą na świecie rzecz, jemum dziewictwo moje poświęciła." — odpowiada dumnie cesarzowi.

Korona męczeńska. Skończyły się podchody, cesarz przeszedł do innych argumentów. "Tedy ją żyłami wołowemi i biczami okrutnie przez dwie godziny siec kazał. Płynęła krew zewsząd, lud płakał, a panna jakoby kamienne ciało miała, nic się na sercu nie mieniła, ochotnie ono na płci i słabości niewieściej odnosząc. Potem ją do więzienia na dni dwanaście dał, i głodem morzyć kazał, myśląc jakieby jeszcze męczeństwo zadawać jej mógł." Daremny był to jednak trud, gdyż w więzieniu Chrystus ją dokarmiał. Co gorsza, pogaństwo poniosło wielkie straty, gdyż Katarzyna w międzyczasie zdołała nawrócić małżonkę królewską Augustę, dwustu żołnierzy oraz zwierzchnika strażników więziennych.

Po dwunastu dniach cesarz ponowił propozycję, a wobec odmowy, przygotowano jej główną atrakcję jej korony męczeńskiej: koło z licznymi mieczykami i nożami, na którym miano ją w razie dalszego oporu posiekać. Kiedy już miano tego dokonać przybył Anioł Boży i roztrzaskał koło na kawałki (inni chrześcijanie dodają: "i zabił wielu pogan").

Wówczas w obronie męczonej świętej wystąpiła z neofickim zapałem małżonka cesarska. "Puść wolną sługę Bożą,… barzo szalejesz, iż przeciw Bogu żywemu walczysz". Zagotował się cesarz na taki przejaw rodzinnej dywersji. Również Augustę ozdobili hagiografowie nimbem męczeństwa, jednak bardzo okrutny i perwersyjny sposób śmierci jej obmyślili. Cesarza "kazał skrzynię jednę wielką przynieść, i piersi żony swej wiekiem do onej skrzyni przycisnąć, i tak ją długo włóczyć, aż jej piersi się niewieście urwały, i nakoniec ściąć szyję jej roskazał."

Wreszcie zajęto się Katarzyną: została ścięta, a z jej szyi zamiast krwi wypłynęło mleko. Zwłoki św. Katarzyny zniknęły po tym wydarzeniu. Jak dodają chrześcijanie: "Według świadectwa kilku pobożnych ludzi, zostały zabrane przez anioły". Na szczęście dla średniowiecznych miłośników relikwii, dwa wieki później kilku mnichom przyśniło się, że jej szczątki znajdują się na najwyższej górze półwyspu Synaj (zwanej dziś Górą św. Katarzyny). Kiedy się tam udali, okazało się, że faktycznie: były. Justynian ufundował tam klasztor, który znajduje się w dolinie oddzielającej Górę Mojżesza od Góry Katarzyny. Dla pielgrzymów jest to podwójnie atrakcyjne miejsce pielgrzymkowe, gdyż rośnie tam również „krzak gorejący" (tzn. szczep tego krzaka, jak zapewniają mnisi), w którym Pan objawił się Mojżeszowi.

Kim była naprawdę?

Czas przejść do zasadniczej części wywodów o naszej bohaterce. Dalsza teza jest następująca: jedna z najpopularniejszych świętych — Katarzyna Aleksandryjska Męczennica — nigdy nie istniała. Jest to propagandowa mistyfikacja chrześcijańska. Tzw. żywot św. Katarzyny to adaptowane i podbarwione losy pogańskiej matematyczki i filozofki — Hypatii, która została w bestialski sposób zamordowana przez chrześcijański motłoch.

Zwrócił mi na to uwagę S. Fudali: "Chciałem zainteresować Pana informacją, jaką wyczytałem w książce , wyd. w Mińsku (białoruskim) w 1963, autorstwa W.D. Czystiakowa, że Hypatię Kościół uznał za 'świętą męczennicę Katarzynę'. W żadnym innym źródle takich 'rewelacji' nigdy nie spotkałem i dlatego nigdy, wykładając studentom Historię matematyki, nie podawałem jako faktu historycznego, a tylko jako domniemanie p. Czystiakowa".

Po zapoznaniu się z żywotem św. Katarzyny [ 3 ] i po zestawieniu go z kronikarskimi informacjami o uczonej Hypatii [ 4 ], jestem przekonany, że św. Katarzyna to literacka transpozycja postaci Hypatii — W.D. Czystiakow miał rację w swojej uwadze o Hypatii.

Żywot św. Hypatii

Hypatia (ok. 370#415) to jedna z najbardziej interesujących kobiet swego czasu: pierwsza wybitna kobieta-matematyk i astronom, poza tym niezwykle urodziwa filozofka. Ta wyjątkowa kobieta zwana jest "męczennicą nauki" (Encyklopedia PWN 2000), choć później większą jasność spowodował blask stosu Giordana Bruna. Hypatia była córką wybitnego filozofa i geometry Teona, który ma na swoim koncie znaczne osiągnięcia literackie i naukowe. Wykładała w Muzeum Aleksandryjskim, którego ostatnią głową był jej ojciec (Musejon zniszczony został w 391 r. przez chrześcijan). Ok. 400 r. została poważanym zwierzchnikiem neoplatońskiej szkoły w Aleksandrii. Napisała Kanon Astronomiczny, komentarze do dzieł Apoloniusza z Pergii, Diofantosa i Ptolemeusza.

Jej elokwencja, niebywała skromność i uroda zespolone z nadzwyczajnymi przymiotami intelektualnymi, ściągały na jej wykłady wielu słuchaczów. Jej upadek i tragiczny koniec spowodowany był niełaską Cyryla, który w 412 r. objął biskupstwo Aleksandrii, ale także faktem, że tak poważana osoba była kobietą, a w chrześcijaństwie kobiety nauczać nie mogły. "Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem lecz [chcę, by] trwała w cichości." — głosi Nowy Testament. Hypatia bynajmniej nie "trwała w cichości", często pojawiała się w miejscach publicznych, na zgromadzeniach mężczyzn, publicznie komentowała wielkich filozofów i czuła się bardzo swobodnie, co przy jej ujmującej skromności sprawiało niebywałe wrażenie i zyskiwało jej sympatyków. Jak pisał Sokrates Scholastyk (chrześcijanin): "Jej nadzwyczajna godność i moralność powodowały podziw u wszystkich mężczyzn". Jan z Damaszku pisał o niej: "Była zarazem sprawiedliwa jak i cnotliwa, na zawsze pozostała dziewicą. Była tak piękna i kształtna, że jeden z jej studentów zakochał się w niej bez pamięci i nie potrafił się kontrolować, okazując jej otwarcie swój afekt. Ponoć Hypatia uleczyła go z tej przypadłości przy pomocy muzyki, ale jest to nieprawdziwa informacja. Ona zebrała swoje szmatki zaplamione w czasie kiedy miała miesiączkę i pokazała mu jako symbol jego nieczystego upadku, mówiąc: 'To jest to co kochasz, młody człowieku, i to nie jest wcale piękne'. Był tym tak zawstydzony i zdziwiony, widząc ów szpetny widok, że miłość mu przeszła (...) Taka była Hypatia, jak jasna i elokwentna w mowie, tak roztropna i uprzejma w zachowaniu. Całe miasto słusznie kochało ją i czciło nadzwyczajnie (...) Pewnego dnia Cyryl, biskup opozycyjnej sekty, przechodził koło jej domu i zauważył wielki tłum ludzi i koni przed drzwiami. Jedni przybywali, inni odjeżdżali, albo stali wokół. Kiedy zapytał co to za zgromadzenie i zamieszanie, odpowiedziano mu, że to dom Hypatii, filozofa. Kiedy się o tym dowiedział dopadła go zazdrość i niedługo później począł knuć spisek na jej życie, obmyślając najohydniejszy sposób morderstwa".

Zaczął w kazaniach oczerniać ją jako sługę szatana, rozgłaszał fałszywe zarzuty pod jej adresem. W efekcie tego doszło do podjudzenia przeciw niej chrześcijan aleksandryjskich i jej bestialskiego zamordowania w marcu 415 r. przez bandę mnichów i chrześcijański motłoch. Głównym prowodyrem biorącym udział w zajściu był lektor Piotr, o którym biskup Jan z Nikiu pisał: "Piotr był doskonałym wiernym, który zawsze okazywał szacunek dla Jezusa Chrystusa". Informacje o tym wydarzeniu znajdujemy m.in. u chrześcijańskiego historyka Sokratesa Scholastyka, który pisał w swej Historii Kościoła: "Zaczajono się na nią w czasie jej powrotu do domu, porywając ją z powozu i wlokąc do kościoła zwanego Caesareum, gdzie całkowicie ją rozebrano, po czym została zamordowana przy pomocy skorup ostryg [ostrakois]. Po makabrycznym rozkawałkowaniu jej ciała, zabrano jej kończyny do miejsca zwanego Cinaron, gdzie zostały spalone. Sprawa ta nie tylko była powodem potępienia, które ściągnął na siebie Cyryl, ale i cały aleksandryjski kościół. Ale i z pewnością nic nie może być dalsze od chrześcijańskiego ducha niż ta masakra i walki" (7,15). Wzmianka Sokratesa poszła w kościele w zapomnienie, a Cyryl Aleksandryjski został świętym katolickim i poważanym ojcem i doktorem kościoła.

Inny pisarz chrześcijański, który wspominał o Hypatii, to św. Jan Damasceński, który w Żywocie Izydora, (przedrukowanym w bizantyjskim słowniku encyklopedycznym Liber Suda z końca X w.), pisał: "Została rozdarta na kawałki przez Aleksandryjczyków, a jej zwłoki były znieważane i porozciągane po całym mieście. Stało się to z powodu zawiści do jej wybitnej mądrości, w szczególności z dziedziny astronomii. Niektórzy powiadają, że za ten skandal odpowiedzialny był Cyryl, inni zaś kładą to na karb wrodzonego okrucieństwa Aleksandryjczyków". Warto jednak zauważyć, że sami biskupi aleksandryjscy również znani byli z swych radykalnych środków, więc udział w sprawie Cyryla jest jak najbardziej prawdopodobny. Jak podaje W. Dziewulski: "Z zamiłowania do środków gwałtownych słynęli biskupi aleksandryjscy. Od czasu św. Atanazego utrzymywali oni swego rodzaju bojówki liczące setki uzbrojonych w kije tzw. parabolanów, tj. ludzi, których oficjalnym zadaniem było przenoszenie chorych. Terroryzowali oni wszystkich, którzy narazili się głowie kościoła aleksandryjskiego. Ich dziełem były niszczenie świątyń pogańskich i pogromy, żydów i heretyków" [ 5 ]

Aby oczernić Hypatię twierdzono, że zajmowała się astrologią i mistycyzmem. Jan, biskup Nikiu, w swojej Kronice pisze o niej w ten sposób: "Kobieta filozof, poganka imieniem Hypatia, cały czas poświęcała się magii, astrolabiom i instrumentom muzycznym [ 6 ], swymi satanicznymi sztuczkami zwiodła wielu ludzi. Gubernator miasta świadczył jej niezwykłe honory, gdyż go zaczarowała. W wyniku tego przestał chodzić do kościoła, jak miał w zwyczaju" (zob. 84.87-103). Ona była jednak przede wszystkim uczoną, intelektualistką, nie zaś mistyczką. Biskup Syneziusz, który w listach nazywał ją "ukochaną przez Boga filozofką", radził się jej w sprawie konstrukcji astrolabium i hydroskopu. W filozofii również zajmowała się raczej intelektualną, a nie mistyczną stroną neoplatonizmu (była następczynią Plotyna, a nie Jamblicha).


1 2 3 4 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Św. Wiktoryn – kochanek diabła
Św.Klara - Zbuntowana Dziewica

 Zobacz komentarze (11)..   


 Przypisy:
[ 3 ] P. Skarga, Żywota świętych..., Nakładem oo. Mechitarzystów, Wiedeń 1859, t.2, s.427-430
[ 4 ] Zawartych przede wszystkim u Sokratesa Scholastyka (ok. 380- ok. 440) — Historia Kościoła; Jana Damasceńskiego (ok. 650 — ok. 749) — Żywot Izydora oraz u Jana z Nikiu — Kronika
[ 5 ] W. Dziewulski, Zwycięstwo chrześcijaństwa w świecie starożytnym, Prace Opolskiego TPN Wydział Nauk Hist.-Społ., Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1969, s.164
[ 6 ] We wczesnych wiekach chrześcijaństwa Ojcowie Kościoła potępiali je jako grzeszne przedmioty, a więc wyliczenie przez świątobliwego biskupa instrumentów muzycznych wraz z magią jest również owym wyrazem potępienia

« Święci i poświęceni   (Publikacja: 23-03-2003 Ostatnia zmiana: 03-04-2003)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2363 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365