|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kościół i Katolicyzm » Doktryna, wierzenia, nauczanie » Święci i poświęceni
Św. Katarzyna: genialna piękność w aureoli? [2] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Nie chciała więc oddać się cesarzowi Katarzyna, tym
bardziej, że panną już przecież nie była. Chrystusowi "czystość
duszy swej i ciała zachowywała", aż do czasu „przejścia", kiedy pójść
miała "do onej niebieskiej łożnicy". "Chrześcijanka jestem, i oblubienica Chrystusowa, jego sobie mam za najdroższą na świecie rzecz,
jemum dziewictwo moje poświęciła." — odpowiada dumnie cesarzowi. Korona męczeńska. Skończyły się podchody,
cesarz przeszedł do innych argumentów. "Tedy ją żyłami wołowemi i biczami okrutnie przez dwie godziny siec kazał. Płynęła krew zewsząd, lud płakał, a panna jakoby kamienne ciało miała, nic się na sercu nie mieniła, ochotnie
ono na płci i słabości niewieściej odnosząc. Potem ją do więzienia na dni
dwanaście dał, i głodem morzyć kazał, myśląc jakieby jeszcze męczeństwo
zadawać jej mógł." Daremny był to jednak trud, gdyż w więzieniu
Chrystus ją dokarmiał. Co gorsza, pogaństwo poniosło wielkie straty, gdyż
Katarzyna w międzyczasie zdołała nawrócić małżonkę królewską Augustę,
dwustu żołnierzy oraz zwierzchnika strażników więziennych.
Po dwunastu dniach cesarz ponowił propozycję, a wobec
odmowy, przygotowano jej główną atrakcję jej korony męczeńskiej: koło z licznymi mieczykami i nożami, na którym miano ją w razie dalszego
oporu posiekać. Kiedy już miano tego dokonać przybył Anioł Boży i roztrzaskał koło na kawałki (inni chrześcijanie
dodają: "i zabił wielu pogan").
Wówczas w obronie męczonej świętej
wystąpiła z neofickim zapałem małżonka cesarska. "Puść wolną sługę
Bożą,… barzo szalejesz, iż przeciw Bogu żywemu walczysz". Zagotował
się cesarz na taki przejaw rodzinnej dywersji. Również Augustę ozdobili
hagiografowie nimbem męczeństwa, jednak bardzo okrutny i perwersyjny sposób
śmierci jej obmyślili. Cesarza "kazał skrzynię jednę wielką przynieść, i piersi żony swej wiekiem do onej skrzyni przycisnąć, i tak ją długo włóczyć,
aż jej piersi się niewieście urwały, i nakoniec ściąć szyję jej roskazał."
Wreszcie zajęto się Katarzyną:
została ścięta, a z jej szyi zamiast krwi wypłynęło mleko. Zwłoki
św. Katarzyny zniknęły po tym wydarzeniu. Jak dodają chrześcijanie: "Według
świadectwa kilku pobożnych ludzi, zostały zabrane przez anioły". Na
szczęście dla średniowiecznych miłośników relikwii, dwa wieki później
kilku mnichom przyśniło się, że jej szczątki znajdują się na najwyższej
górze półwyspu Synaj (zwanej dziś Górą św. Katarzyny). Kiedy się tam
udali, okazało się, że faktycznie: były. Justynian ufundował tam klasztor,
który znajduje się w dolinie oddzielającej Górę Mojżesza od Góry
Katarzyny. Dla pielgrzymów jest to podwójnie atrakcyjne miejsce pielgrzymkowe,
gdyż rośnie tam również „krzak gorejący" (tzn. szczep tego krzaka, jak
zapewniają mnisi), w którym Pan objawił się Mojżeszowi.
Kim była
naprawdę?
Czas przejść do zasadniczej części
wywodów o naszej bohaterce. Dalsza teza jest następująca: jedna z najpopularniejszych świętych — Katarzyna Aleksandryjska Męczennica — nigdy
nie istniała. Jest to propagandowa mistyfikacja chrześcijańska. Tzw. żywot
św. Katarzyny to adaptowane i podbarwione losy pogańskiej matematyczki i filozofki — Hypatii, która została w bestialski sposób zamordowana przez
chrześcijański motłoch.
Zwrócił mi na to uwagę S.
Fudali: "Chciałem
zainteresować Pana informacją, jaką wyczytałem w książce ,
wyd. w Mińsku (białoruskim) w 1963, autorstwa W.D. Czystiakowa, że Hypatię
Kościół uznał za 'świętą męczennicę Katarzynę'. W żadnym innym źródle
takich 'rewelacji' nigdy nie spotkałem i dlatego nigdy, wykładając
studentom Historię matematyki, nie podawałem jako faktu historycznego, a tylko
jako domniemanie p. Czystiakowa".
Po zapoznaniu się z żywotem św.
Katarzyny [ 3 ] i po zestawieniu go z kronikarskimi informacjami o uczonej Hypatii [ 4 ],
jestem przekonany, że św. Katarzyna to literacka transpozycja postaci Hypatii — W.D. Czystiakow miał rację w swojej uwadze o Hypatii.
Żywot św.
Hypatii
Hypatia (ok. 370#415) to jedna z najbardziej interesujących
kobiet swego czasu: pierwsza wybitna kobieta-matematyk i astronom, poza tym
niezwykle urodziwa filozofka. Ta wyjątkowa kobieta zwana jest "męczennicą
nauki" (Encyklopedia PWN 2000), choć później większą jasność
spowodował blask stosu Giordana Bruna. Hypatia była córką wybitnego filozofa i geometry Teona, który ma na swoim koncie znaczne osiągnięcia literackie i naukowe. Wykładała w Muzeum Aleksandryjskim, którego ostatnią głową był
jej ojciec (Musejon zniszczony został w 391 r. przez chrześcijan). Ok. 400 r.
została poważanym zwierzchnikiem neoplatońskiej szkoły w Aleksandrii. Napisała
Kanon Astronomiczny, komentarze do dzieł Apoloniusza z Pergii,
Diofantosa i Ptolemeusza.
Jej elokwencja, niebywała skromność i uroda zespolone z nadzwyczajnymi przymiotami intelektualnymi, ściągały na jej wykłady wielu słuchaczów.
Jej upadek i tragiczny koniec spowodowany był niełaską Cyryla, który w 412 r. objął biskupstwo Aleksandrii, ale także faktem, że tak poważana
osoba była kobietą, a w chrześcijaństwie kobiety nauczać nie mogły. "Nauczać
zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem lecz [chcę, by]
trwała w cichości." — głosi Nowy Testament. Hypatia bynajmniej nie "trwała w cichości", często pojawiała się w miejscach publicznych, na
zgromadzeniach mężczyzn, publicznie komentowała wielkich filozofów i czuła
się bardzo swobodnie, co przy jej ujmującej skromności sprawiało niebywałe
wrażenie i zyskiwało jej sympatyków. Jak pisał Sokrates Scholastyk (chrześcijanin):
"Jej nadzwyczajna godność i moralność powodowały podziw u wszystkich mężczyzn".
Jan z Damaszku pisał o niej: "Była zarazem sprawiedliwa jak i cnotliwa,
na zawsze pozostała dziewicą. Była tak piękna i kształtna, że jeden z jej
studentów zakochał się w niej bez pamięci i nie potrafił się kontrolować,
okazując jej otwarcie swój afekt. Ponoć Hypatia uleczyła go z tej przypadłości
przy pomocy muzyki, ale jest to nieprawdziwa informacja. Ona zebrała swoje
szmatki zaplamione w czasie kiedy miała miesiączkę i pokazała mu jako symbol
jego nieczystego upadku, mówiąc: 'To jest to co kochasz, młody człowieku, i to nie jest wcale piękne'. Był tym tak zawstydzony i zdziwiony, widząc ów
szpetny widok, że miłość mu przeszła (...) Taka była Hypatia, jak jasna i elokwentna w mowie, tak roztropna i uprzejma w zachowaniu. Całe miasto słusznie
kochało ją i czciło nadzwyczajnie (...) Pewnego dnia Cyryl, biskup
opozycyjnej sekty, przechodził koło jej domu i zauważył wielki tłum ludzi i koni przed drzwiami. Jedni przybywali, inni odjeżdżali, albo stali wokół.
Kiedy zapytał co to za zgromadzenie i zamieszanie, odpowiedziano mu, że to dom
Hypatii, filozofa. Kiedy się o tym dowiedział dopadła go zazdrość i niedługo
później począł knuć spisek na jej życie, obmyślając najohydniejszy sposób
morderstwa".
Zaczął w kazaniach oczerniać ją jako sługę szatana,
rozgłaszał fałszywe zarzuty pod jej adresem. W efekcie tego doszło do
podjudzenia przeciw niej chrześcijan aleksandryjskich i jej bestialskiego
zamordowania w marcu 415 r. przez bandę mnichów i chrześcijański motłoch. Głównym
prowodyrem biorącym udział w zajściu był lektor Piotr, o którym biskup Jan z Nikiu pisał: "Piotr był doskonałym wiernym, który zawsze okazywał
szacunek dla Jezusa Chrystusa". Informacje o tym wydarzeniu znajdujemy
m.in. u chrześcijańskiego historyka Sokratesa Scholastyka, który pisał w swej Historii Kościoła: "Zaczajono się na nią w czasie jej
powrotu do domu, porywając ją z powozu i wlokąc do kościoła zwanego
Caesareum, gdzie całkowicie ją rozebrano, po czym została zamordowana przy
pomocy skorup ostryg [ostrakois]. Po makabrycznym rozkawałkowaniu jej ciała,
zabrano jej kończyny do miejsca zwanego Cinaron, gdzie zostały spalone. Sprawa
ta nie tylko była powodem potępienia, które ściągnął na siebie Cyryl, ale i cały aleksandryjski kościół. Ale i z pewnością nic nie może być dalsze
od chrześcijańskiego ducha niż ta masakra i walki" (7,15). Wzmianka
Sokratesa poszła w kościele w zapomnienie, a Cyryl Aleksandryjski został świętym
katolickim i poważanym ojcem i doktorem kościoła.
Inny pisarz chrześcijański, który wspominał o Hypatii,
to św. Jan Damasceński, który w Żywocie Izydora, (przedrukowanym w bizantyjskim słowniku encyklopedycznym Liber Suda z końca X w.), pisał:
"Została rozdarta na kawałki przez Aleksandryjczyków, a jej zwłoki były
znieważane i porozciągane po całym mieście. Stało się to z powodu zawiści
do jej wybitnej mądrości, w szczególności z dziedziny astronomii. Niektórzy
powiadają, że za ten skandal odpowiedzialny był Cyryl, inni zaś kładą to
na karb wrodzonego okrucieństwa Aleksandryjczyków". Warto jednak zauważyć,
że sami biskupi aleksandryjscy również znani byli z swych radykalnych środków,
więc udział w sprawie Cyryla jest jak najbardziej prawdopodobny. Jak podaje W.
Dziewulski: "Z zamiłowania do środków gwałtownych słynęli biskupi
aleksandryjscy. Od czasu św. Atanazego utrzymywali oni swego rodzaju bojówki
liczące setki uzbrojonych w kije tzw. parabolanów, tj. ludzi, których
oficjalnym zadaniem było przenoszenie chorych. Terroryzowali oni wszystkich, którzy
narazili się głowie kościoła aleksandryjskiego. Ich dziełem były
niszczenie świątyń pogańskich i pogromy, żydów i heretyków" [ 5 ]
Aby oczernić Hypatię twierdzono, że zajmowała się
astrologią i mistycyzmem. Jan, biskup Nikiu, w swojej Kronice pisze o niej w ten sposób: "Kobieta filozof, poganka imieniem Hypatia, cały czas
poświęcała się magii, astrolabiom i instrumentom muzycznym [ 6 ],
swymi satanicznymi sztuczkami zwiodła wielu ludzi. Gubernator miasta świadczył
jej niezwykłe honory, gdyż go zaczarowała. W wyniku tego przestał chodzić
do kościoła, jak miał w zwyczaju" (zob. 84.87-103). Ona była
jednak przede wszystkim uczoną, intelektualistką, nie zaś mistyczką. Biskup
Syneziusz, który w listach nazywał ją "ukochaną przez Boga filozofką",
radził się jej w sprawie konstrukcji astrolabium i hydroskopu. W filozofii również
zajmowała się raczej intelektualną, a nie mistyczną stroną neoplatonizmu
(była następczynią Plotyna, a nie Jamblicha).
1 2 3 4 Dalej..
Przypisy: [ 3 ] P. Skarga, Żywota świętych..., Nakładem oo. Mechitarzystów, Wiedeń 1859, t.2,
s.427-430 [ 4 ] Zawartych przede
wszystkim u Sokratesa Scholastyka (ok. 380- ok. 440) — Historia Kościoła; Jana
Damasceńskiego (ok. 650 — ok. 749) — Żywot Izydora oraz u Jana z Nikiu — Kronika [ 5 ] W. Dziewulski,
Zwycięstwo chrześcijaństwa w świecie starożytnym, Prace Opolskiego TPN Wydział Nauk
Hist.-Społ., Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1969, s.164 [ 6 ] We wczesnych wiekach
chrześcijaństwa Ojcowie Kościoła potępiali je jako grzeszne przedmioty, a więc wyliczenie
przez świątobliwego biskupa instrumentów muzycznych wraz z magią jest również owym wyrazem
potępienia « Święci i poświęceni (Publikacja: 23-03-2003 Ostatnia zmiana: 03-04-2003)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 2363 |
|