|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kościół i Katolicyzm » Doktryna, wierzenia, nauczanie » Święci i poświęceni
Św. Katarzyna: genialna piękność w aureoli? [3] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Tak wyglądało "pierwsze w historii prześladowanie
czarownic" (Thiess)
Co tak naprawdę
wiemy o historycznej św. Katarzynie?
Jeśli zbadamy to co jest dostępne
na jej temat, przekonamy się, że nie ma żadnych wiarygodnych świadectw jej
istnienia. W tekście poświęconym tej świętej na stronie parafii św.
Katarzyny w Dobrzeniu Wielkim, autor zauważa: "Podobnie jak św. Cecylia na
Zachodzie, tak św. Katarzyna na Wschodzie
należała do najwięcej znanych świętych. A jednak tak mało o niej wiemy i tak wiele powstało dokoła niej legend, że byli hagiografowie, którzy nawet
powątpiewali w jej historyczne istnienie. Są dwa opisy męki i śmierci męczeńskiej
św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Pochodzą wszakże one dopiero z wieku VI i są
pełne legend. Na szczęście mamy świadectwa już z wieku IV # a więc
bardzo wczesne, bo sięgające prawie czasów św. Katarzyny. O św. Katarzynie
wspominają bowiem: św. Rufin i Euzebiusz z Cezarei Palestyńskiej." Ten rzekomy dowód jej
istnienia jaki ma być zawarty na kartach ksiąg
Euzebiusza to jednak „dowód", który urąga sceptycznemu rozumowi:
Euzebiusz w swej Historii Kościelnej wspomina jedynie o jakiejś
„wybitnej" chrześcijance z Aleksandrii, która przeciwstawiła się
cesarzowi Maksymianowi w 307 r. Jednak ci co powołują się na ten fragment nie
dbają o wyraźne słowa Euzebiusza: "Maksymian… nie był jednak w stanie
skazać jej na śmierć (pomimo, że była gotowa umrzeć), ponieważ jego żądza
przewyższała jego złość. Skazał ją więc na banicję oraz konfiskatę
mienia" (czyli tak, jak karano kobiety wysoko urodzone). Pewien autor
chrześcijański pisze odnośnie tego: "nie jest niemożliwe, że Euzebiusz
nie znał całej historii". Dodajmy więc: Euzebiusz, uważany za
najwybitniejszego historyka kościelnego i twórcę chrześcijańskiego
dziejopisarstwa, będąc biskupem Cezarei Palestyńskiej nie wiedział
kompletnie nic o tych wszystkich fantastycznych wydarzeniach martyrologicznych
chrześcijaństwa, jakie miały się rzekomo dziać się w Aleksandrii, tym
bardziej, że wiemy, iż udawał się on do Egiptu oraz odnotowywał tamtejsze
prześladowania. Gdyby taki przypadek umknął jego uwadze, to zaiste lichy byłby
to historyk. Oczywiście nie można wykluczyć, że autor żywota św. Katarzyny
komponując go w wieku VI, znał książkę Euzebiusza oraz wykorzystał ten wątek
do adaptacji dziejów Hypatii, jednak to ta postać stanowiła zasadniczą osnowę
fabuły.
Dlaczego Katarzyna?
Euzebiusz słowem nie wspomina tego imienia, zdaje się ono być raczej pomysłem
hagiografa. Najwięcej osób dostrzega jego związek z dziewictwem świętej (od
gr. katharos — czysta), jednak ciekawsza wydaje się uwaga zawarta w słowniku
etymologicznym imion www.behindthename.com: imię Katarzyna wywodzi się z greckiego imienia Aikaterine, a to wiąże się m.in. z greckim słowem
aikia — tortury, męczarnia, torturować, zadręczać. [ 7 ]
Tak więc czymś
osobliwym jest zupełnie bezpodstawne umieszczanie św. Katarzyny między
postaciami historycznymi. Tak dla przykładu mamy w Wielkiej Internetowej
Encyklopedii Multimedialnej (WIEM): notkę o św. Katarzynie znajdujemy w dziale: „Postacie historyczne,
Religioznawstwo, Europa". Trzeźwo ocenił tę postać Władysław Kopaliński,
który w swej Encyklopedii „drugiej płci" (Warszawa 2001) pośród
mnóstwa kobiecych biografii zbywa milczeniem św. Katarzynę (pisze oczywiście o Hypatii wśród postaci historycznych kobiet), umieszczając ją za to ją w swym Słowniku mitów i tradycji kultury (Warszawa 1988), gdzie czytamy
m.in.: "legendarna dziewica z IV w. (...) Nic pewnego o niej nie
wiadomo."
Dziś pisze się nadal o św. Katarzynie w kategoriach na
ogół historycznych (odrzucając co najwyżej najbujniejsze legendy) i to
pomimo pewnego interesującego faktu o którym zapewne mało kto wie: Kościół
katolicki w roku 1969, w czasie wielkiej czystki na liście świętych (zob.
str. 1246), usunął z kalendarza świętych św. Katarzynę. W Calendarum
Romanum z tegoż roku można było przeczytać: "nie tylko męka św.
Katarzyny jest zupełną bajką [omnino fabulosa], lecz i o samej Katarzynie nic
pewnego nie można powiedzieć" [ 8 ].
Muszę przyznać, że przeglądając dzisiejszą twórczość na temat św.
Katarzyny, w żaden sposób nie da się dostrzec, aby gdzieś dostrzeżono ten
fakt, co więcej, znajdujemy liczne obrony historyczności św. Katarzyny.
Co łączy
Katarzynę z Hypatią?
1. Miała pochodzić z Aleksandrii.
2. Przymioty: wyjątkowa, wybitna
inteligencja, uroda, elokwencja, skromność, życzliwość, dziewictwo [ 9 ];
także wielkie poważanie w Aleksandrii w związku z tym;
3. Filozofia: zupełnie nieprawdopodobna historyjka
publicznej polemiki z filozofami (nie odnotowana przez pogańskich kronikarzy)
jest przełożeniem filozoficznej wiedzy i mądrości Hypatii oraz jej
publicznych „popisów" filozoficznych; scenka ta cierpi poza tym na poważną
niekoherencję z nakazami biblijnymi. Chrześcijanie pierwszych wieków ogólnie
bardzo opornie dopuszczali myśl, że jakakolwiek wiedza i mądrość ziemska
nie jest li tylko wytworem szatana, ale i czymś czym warto się zajmować.
Kobieta uczona, to było już coś zupełnie gorszącego w chrześcijaństwie.
Jak nam powiada jeszcze wiele wieków później ojciec Garasse: "Kobieta
uczona to coś gorszego niż brodata." Kobieta mędrkująca i popisująca
się swoją wiedzą (choćby i świętą!) to już rzecz zupełnie nie do pomyślenia.
Nowy Testament jasno przecież mówi: "Kobiety mają na tych zgromadzeniach
milczeć; nie dozwala się im bowiem mówić, lecz mają być poddane, jak to
Prawo nakazuje. A jeśli pragną się czego nauczyć, niech zapytają w domu
swoich mężów! Nie wypada bowiem kobiecie przemawiać na zgromadzeniu";
"Kobieta niechaj się uczy w cichości z całym poddaniem się. Nauczać zaś
kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem lecz [chcę, by] trwała w cichości. Albowiem Adam został pierwszy ukształtowany, potem — Ewa. I nie
Adam został zwiedziony, lecz zwiedziona kobieta popadła w przestępstwo.
Zbawiona zaś zostanie przez rodzenie dzieci." W tym samym czasie, kiedy
Hypatia popisywała się swoją erudycją i mądrością, a niedługo po
rzekomych popisach św. Katarzyny, największy katolicki święty — Augustyn z Hippony — głosił takie oto „prawdy": "Kobieta jest istotą poślednią,
która nie została stworzona na obraz i podobieństwo Boga. To naturalny porządek
rzeczy, że kobieta ma służyć mężczyźnie." Całkiem więc
zrozumiałem jest to, że jeszcze wiele wieków później Piotr Skarga czuje się w obowiązku dopisać stosowny komentarz do tego żywota rzekomej chrześcijańskiej
myślicielki i apologetki: "Acz św. Paweł Apostół białej płci
milczenie rozkazuje jednak są te czasy kiedy się i białymgłowom milczeć około
Chrystusowej nauki nie godzi w potrzebie takiej jaka tu była, dla wiela dusz
zbawienia i onego srogiego bałwochwalstwa ukarania. (...) Białogłowy czasem w domach Pańskich naukami się mogą bawić: Acz też nauki białymgłowom nie służą,
więcej modlitwa i robota jednak w pańskich dostatecznych domach dla
uwiarowania próżnowania gdzie skłonność i dowcip przyrodzony przystąpi
zabawić się drugdy mogą jaką nauką nie dla próżności i chwały świeckiej,
ale na pomnożenie nabożeństwa i więtszej światłości w rzeczach Boskich
zbawiennych (...) wszakże pospolicie tylko sama dla siebie, nie iżby drugich
nauczać miała (...) więcej przystoi każdej białejgłowie milczenie, nabożeństwo, a ręczna robota i zabawa domowa".
4. Śmierć: męczeństwo -
pocięcie ostrymi skorupami ostryg i rozszarpanie filozofki znalazło swój
odpowiednik w owym dziwnym kole z mieczykami i nożami, którym miała być pocięta.
Pytania: Dlaczego jednym z głównych atrybutów św. Katarzyny stanowi to
„kolczaste koło", skoro wedle legendy nie na nim ostatecznie zginęła? Skąd
taki osobliwy pomysł: koło z nożami? Czy ktoś słyszał o takim sposobie uśmiercania
przez starożytnych Rzymian? Zasadniczo Rzymianie plebs (humiliores)
karali chłostą, zesłaniem do kopalni, rzuceniem dzikim zwierzętom w amfiteatrze oraz ukrzyżowaniem; tzw. ludzi przyzwoitych (honestiores) — banicją, deportacją, konfiskatą. Katarzyna miała należeć raczej do górnych
warstw społeczeństwa, zatem, podobnie jak np. Flawia Domicylla, czy jej
siostrzenica — za wyznawanie chrześcijaństwa zostałaby prawdopodobnie zesłana
na jakąś wyspę, jak praktykowano to odnośnie kobiet wysoko urodzonych. „Córka
króla" skazana na łamanie i cięcie kołem?
Augusta, Maksymian i Porfiriusz
Wątpliwości budzi też wątek
przejścia Augusty na chrześcijaństwo i wystąpienia przeciwko małżonkowi.
Przede wszystkim określenie 'augusta' podawane jako jej imię, nie jest
nim, lecz tytułem cesarzowych rzymskich. Augusta to tytuł zaszczytny, święty,
przyznany Liwii Druzilli, drugiej małżonce Oktawiana Augusta, po jego śmierci.
Liwia wywierała duży wpływ na politykę Oktawiana. Później przyznawany
niektórym małżonkom cesarskim, w uznaniu ich godności, zasług, bohaterstwa,
wierności. Małżonka cesarska z tytułem augusty, która zdradza swego męża,
to zjawisko raczej niespotykane poza legendami chrześcijańskimi.
Nawet gdyby Maksymiana czy
Maksencjusza zdradziła w ten sposób małżonka, to wymyślenie takiego rodzaju
kaźni mogło powstać jedynie w umyśle wykolejonym erotomańsko. Pastwienie się
nad kobiecymi piersiami nieobce było chrześcijańskim autorom — widać drażniła
ich zmysły i wyobraźnię „religijna mastektomia". By wspomnieć w tym
miejscu podobny przypadek św. Agaty (III w.), która nie chciała się wyrzec
Chrystusa i poślubić rzymskiego namiestnika Sycylii za co rzekomo obcięto jej
obie piersi (trzymane na tacy są jej atrybutem). Dostrzegamy również analogie
między opowieścią o niej i o Katarzynie: obie były arystokratkami, które
wzgardziły propozycjami matrymonialnymi rzymskich notabli, za co spotkało je męczeństwo;
obie też miały być dziewicami.
Wątki te (tj. pastwienie się
cesarza nad żoną oraz chuć wobec aleksandryjskiej arystokratki, zakończona
jej męczeństwem) są wyrazistymi kalumniami chrześcijańskimi pod adresem
znienawidzonych wrogów sprzyjającego chrześcijanom cesarza Konstantyna:
Maksymiana i Maksencjusza, kontynuacją obelg jakimi konkurentów Konstantyna
obdarzali w owym czasie skrybowie chrześcijańscy — biskup Euzebiusz oraz
przede wszystkim retor Laktancjusz. U Laktancjusza dowiadujemy się o Maksymianie takich m.in. rzeczy: "okrutny skarbiec Maksymiana zawsze opływał w dobra krwią splamione. Pożądliwość tego potwora zwracała się nie tylko
ku mężczyznom, co jest wstrętne i godne przekleństwa, lecz kazało mu również
gwałcić córki najwybitniejszych osobistości. Gdziekolwiek się zjawił w czasie swych podróży, natychmiast dostarczano mu dziewczęta, wyrwane z objęć
rodziców. Był zdania, że na tym zasadza się jego osobiste szczęście oraz błogosławieństwo
rządów, by niczego nie odmawiać swej pożądliwości i zbrodniczej rozpuście."
[ 10 ]
Oczywiście nie w tym rzecz, że opis ten jest zupełnie nieprawdopodobny
sam w sobie, rzecz jednak w tym, że wycieczki osobiste chrześcijan pod adresem
wielkiego wroga chrześcijaństwa, należy traktować z najwyższą nieufnością.
Trafnie podkreśla tę uwagę o Euzebiuszu i Laktancjuszu Edward Gibbon: "jak
dalece można ufać dwornemu biskupowi i namiętnemu deklamatorowi, którzy pod
opieką Konstantyna cieszyli się wyłącznym przywilejem zapisywania prześladowań,
jakich dopuszczali się na chrześcijanach pokonani współzawodnicy, bądź
lekceważeni poprzednicy ich miłościwego władcy"? [ 11 ]
1 2 3 4 Dalej..
Przypisy: [ 7 ] Autor dodaje: Rzymianie
błędnie wywodzili to imię z greckiego katharos (czysty) i zmienili pisownię z Katerina na
Katharina [eng.]. [ 8 ] cyt. za: www.st-catherine.org.uk [ 9 ] Taka konfiguracja
przymiotów sama w sobie jest godna podkreślenia, gdyż z pewnością jest niesłychanie rzadka,
tak samo jak trudno jest znaleźć przykłady mężczyzn u których łączyłyby się w jednym
mądrość, męstwo i troskliwość [ 10 ] Laktancjusz, O śmierciach prześladowców, 8; za: A. Krawczuk, Rzym, Kościół, cesarze,
Warszawa 2000, s.32 [ 11 ] E. Gibbon, Zmierzch Cesarstwa
Rzymskiego, Warszawa 1995, t.2, s.99 « Święci i poświęceni (Publikacja: 23-03-2003 Ostatnia zmiana: 03-04-2003)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 2363 |
|