Listy od czytelników Racjonalisty <- Wróć do innych listów
| O krytyce islamu... (01-05-2003) |
| Kilka miesięcy temu pisałem do Pana w sprawie ciągu artykułów krytykujących islam, ponieważ uważałem, że "Racjonalista" zbyt mało krytycznego pióra poświęca drugiej co do wielkości rel. świata. Efektem był jeden artykuł Pana autorstwa i na tym się skończyło - rozumiem, że to z tego powodu, iż w redakcji "Racjonalisty" nie ma ex-muzułmanów, a ciężko krytykować dogłębnie coś o czym nie ma się rzetelnej wiedzy. Ponieważ jednak racjonalizm i sceptycyzm jest uniwersalny, a więc łamie granice państw oraz że mamy Internet [być może jest jakiś bóg-sceptyk i zesłał takim jak my właśnie Sieć ;)) ], po szukaniu w polskiej Sieci - efekt ZERO stron krytycznych wobec islamu, zabrałem się niedawno do szukania stron o w.w. tematyce w języku angielskim. Efekty są olbrzymie - z jednej strony pozytywne, bo znalazłem strony z miażdżącą krytyką islamu, fachową i rzetelną, z drugiej strony są to efekty przerażające, bowiem po lekturze tych stron jestem pewny, że islam jest i będzie GŁÓWNYM ZAGROŻENIEM dla całego współczesnego świata. | | |
|
Autor: Heinz Rost, ateista |
| |
| -Brak tytułu- (01-05-2003) |
Serdecznie witam,
Niestety, wbrew zasadom, muszę użyć nieco za długiego cytatu:
(...) Świątobliwy Jan Grzesik gromił: "Gdyby Pani umysł nie był spętany ateizmem i gdyby posiadała Pani choć trochę wiedzy o roli Biblii, jaką odegrała w krzewieniu oświaty, postępu i wolności w krajach, w których była ona na poczesnym miejscu, to nie pisałaby Pani o niej głupstw. (...) Od wieków, wśród cywilizowanych narodów, Biblia była i jest uznawana za pochodnię wolności i oświecenia".
A teraz uwaga techniczna: tą samą pochodnią spalono cywilizacje obu Ameryk, a pochodnię tę dzierżyli w rękach gorliwi wyznawcy Chrystusa pochodzący z najbardziej chrześcijańskich państw europejskich.
Ludzie, którzy zrzucili bomby atomowe na Japonię, wykonali co prawda tylko rozkaz swoich zwierzchników, ale ci zwierzchnicy nie byli islamistami jak sądzę. Wiem, wiem... jak coś złego - to zrobili to ludzie, którzy bez wątpienia byli niegodnymi swojej chrześcijańskiej wiary odszczepieńcami.
Problem naszej cywilizacji polega według mnie na subtelnej różnicy: jednego (kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu) schizofreników da się zamknąć we właściwej placówce opieki, a jak zamknąć w tego typu placówkach ...»
|
|
Autor: Janusz Sroka |
| |
| Św. Paweł czy szalony Szaweł (s.2406) (30-04-2003) |
| Zastanawia mnie taka rzecz. Religia żydowska co jakis czas generowała z siebie takie postacie jak na przykład
Abraham lub Mojzesz.pewnie z tego powodu wynikło przekonanie ze będą także co jakis czas pojawiali sie inni
prorocy ,którzy naród zydowski poprowadza dalej oczywiscie z pełnym poparciem Jahwe.Jezusowi odmówiono
takiej pozycji byc może dlatego że inne były oczekiwania jemu współczesnych apropos nowego proroka.
Właściwie prorokami byli Ci ,którzy choćby po trupach ale z poparciem i wręcz fizyczną pomocą Jahwe
prowadzili naród żydowski do zwycięstwa.W imie prostej logiki co jest dobre dla nas choćby to oznaczało
napaść i wycięcie ilus tam bogu ducha winnych ludzi to i Jahwe popiera.Jezus wyłamał się propagując
zupełnie inne idee-przynajmniej tak to wygląda .Z tego artykułu wynika ,ze gdyby nie św(hehe)Paweł
zostałby całkowicie zapomniany.Postać sw(hehe)Pawła bardzo przypomina mi takie postacie jak na przykład
o. Rydzyk lub niejaki A.Lepper chociaż mam nadzieje im daleko do takiej skuteczności.Ale za mocno
odbiegłem od tematu.Chodzi o to ,ze nie słyszałem nigdy by po Jezusie w religi zydowskiej zaistniała
postać która chociazby budziła kontrowersje na temat czy jest nastepnym prorokiem ...»
|
| |
| -Brak tytułu- (11-04-2003) |
Zapoznałam się z zawartością serwisu racjonalista.pl. Z wieloma zawartymi tutaj poglądami zgadzam się, chociaż wolałabym nie być ateistką, agnostycyzm też byłby dla mnie trudny. Trudny, bo nie umiem żyć ze świadomością, że Boga nie ma, albo że nie wiadomo czy jest. Próbuję znaleźć w sobie jakąś iskrę Czegoś Więcej, choć mój rozum niestety takiej iskry nie znajduje.
Wychowałam się w kościele katolickim. Wszystkie sakramenty, msze, rekolekcje były dla mnie głębokim religijnym przeżyciem. W ósmej klasie szkoły podstawowej zaczęła się moja przygoda z katolickim ruchem "Światło-Życie", zwanym "Oazą". Wkrótce zostałam animatrorką. Ale przyszedł kryzsys religijności. Po prostu Bóg zawiódł. Okazało się, że dawanie sobie rady w życiu nie ma nic współnego z "relacją z Jezusem". Zostawiłam swoją grupę oazową "w połowie drogi", nie tłumacząc się w żaden sposób... Potem byłam w miarę poprawną katoliczką. Wiele nie trzeba - niedzielna msza. Ale wyszłam za mąż i sprawy przyjęły nieco inny obrót. Razem z mężem "nawróciliśmy się", trafiając do grupy zielonoświątkowców-glosolalików. Kontakt z tymi ludźmi się urwał, ze względu na to, że chcieliśmy pozostać katolikami. Temat wrócił, kiedy mieliśmy ...»
|
|
Autor: Kaja |
| |
| -Brak tytułu- (29-03-2003) |
Manshoon:
Ty nie wierzysz w Boga...
...on nad tym płacze...
MA: Powiedz mu, że jest mi strasznie przykro z tego powodu. |
| |
| -Brak tytułu- (23-03-2003) |
Szanowny Panie Mariuszu,
Kilka słów o sobie : ten komputer kupiłem sobie w listopadzie 2002 r. a więc mam go bardzo krótko i wciąż jestem w trakcie nauki posługiwania się tą skąplikowaną maszyną,tymbardziej że jestem już niemłody gdyż 6.04 kończę 77 lat.
Z Waszą witryną spotkałem się na samym początku i jestem w niej zakochany jak w Mickiewiczu, toteż otwieram ją często i polecam wszystkim którzy posiadają komputery.Ale jak to bywa w wieku starczym, jestem wolniejszy, często choruję no i mam do uprawy działkę która zabiera mi sporo czasu.
Panie Marjuszu. Z zawodu jestem chemikiem, z chęci życia słabym artystą samoukiem /rzeżba,malarstwo ,tkactwo/ no z pisaniem idzie mi troche ciężko i choć chciałbym brać udział w tak pięknych dyskusjach, nie potrafię.
Parę słów powiem Panu o mych zapatrywaniach. Otóz w wieku około 22 lat w raz z mym przyjacielem zgłosiliśmy do naszych parafii o skreślenie nas z listy członków kościoła katolickiego.Jak doszło do tej decyzji dużo mówić, ale od tej właśnie chwili stałem się ateistą.
Przesyłam Panu serdeczne pozdrowienia | | |
|
Autor: Edmund Wolski |
| |
| Gratulacje na 3 lata (19-03-2003) |
Szanowny Panie.
Z okazji 3-ch lecia istnienia Portalu "Racjonalista" składam tą drogą serdeczne gratulacje, łącznie z podzięką za trud i wysiłek włożony w istnienie tegoż portalu. Podziękowania składam dlatego, że mnie osobiście "Portal" służył swoją "wiedzą" - dzięki Portalowi wiele dylematów "tego świata" którymi parałem się samotnie, mając umysł analityczny a nie mając dostępu do innych źródeł, dzięki Wam mogłem znaleźć przekonywujące wyjaśnienia ich. Wręcz mogę powiedzieć, że moje życie stało się "spokojne" w sensie rozumienia zagadnień otaczającego nas świata. Jeszcze raz gratuluję, zapewniając, że pozostaję Waszym wiernym czytelnikiem i propagatorem Waszego Portalu.
Łączę wyrazy szacunku i poważania. | | |
|
Autor: Karol E-Mail: ziutek@tpg.com.au |
| |
| Posłanie 200 (17-03-2003) |
Czytam uważnie artykuły zawarte w tym jakże unikalnym portalu. Chyba każdy czytelnik zauważył już z jaką lekkością Pan je pisze. Godne uwagi jest równiaż podejście do tematów. Zmuszają do zajęcia stanowiska albo weryfikacji poglądów.
Ale zanim zweryfikuję poglądy chciałbym dowiedzieć się czemu nie zaktualizował Pan artykułu na stronie 200 "Posłanie" , gdzie doszedł Pan do dość dziwnego wniosku: "Fałszywym jest albo jeden uniwersalistyczny, albo trzy antyuniwersalistyczne." Wniosek ten jest chyba trochę naciągnięty, prawda? Pierwszy cytat został wypowiedziany po zmartwychwstaniu (i trwa), poprzednie zaś przed zmartwychwstaniu.
Z poważaniem.
Harkonen
MA: Spiesze z odpowiedzia (dziekujac oczywiscie za mile slowa): Wniosek nie jest dla mnie wcale naciagany, jego naciaganie moze wynikac wlasnie z konkluzji przeciwnej: tak mozna bowiem argumentowac jedynie przy zalozeniu iz ewangelia jest to jedna i spojna opowiesc, napisana we wzglednie krotkim czasie przez jedna osobe, tak jak powiedzmy Sienkiewicz napisal Quo vadis. Ale krytyczna biblistyka mowi, ze ewangelie nalezy raczej rozpatrywac tekst skladajacy sie z roznych "warstw" (dokladniej ten typ analizy Biblii ujmuje ...»
|
|
Autor: Harkonen |
| |
| O karze śmierci 886 (17-03-2003) |
Witam Pana
Dobrze napisany tekst. Trafiłem na tą witrynę z witryny N. Czasu i dyskusji pod artykułem p. Michalkiewicza. Istnieje kilka prostych sposobów aby karze śmierci nadać "ucywilizowany" charakter, uczynić ją do zaakceptowania - nawet dla intelektualistów "pięknoduchów".
pozdrawiam | | |
|
Autor: Jerzy Radziewicz |
| |
| -Brak tytułu- (09-03-2003) |
Panie Mariuszu,
Ostatnio b. wnikliwie zapoznałam się z tym co Pan oraz B.Kozłowski napisaliście na temat cenzurowania sztuki. Szkoda, że tego typu mądrych obserwacji nie publikuje się szerzej
a zamiast tego pojawiają się bardzo zafałszowane i niekompetentne tekściki w opiniotwórczych mediach.
Dziękuję za te swoiste interwencje, życzę powodzenia.
Pozdrawiam | | |
|
Autor: Dorota Nieznalska |
| |
[1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14]
[15] [16] [17] [18] [19] [20]
|
 |
