Listy od czytelników Racjonalisty <- Wróć do innych listów
Prawda (03-04-2005) |
Witam!
Za 9 dni kończę 19 rok swojego życia. Moja droga przebywała w bardzo często spotykany sposób. Najpierw bylem w dzieciństwie byłem wrażliwym katolikiem, potem zaczęła sie negacja kościoła jako instytucji i budynku potrzebnej do wiary w Boga i Jezusa, potem z jakiś przyczyn w samego Boga. W momencie gdy zacząłem dorastać, pojawił się ateizm, głęboka lektura jakiś założeń i tekstów podrzucanym przez kolęge i całonocnych dyskusjach, czy w magach zamieszczonych na płytach do magazynu cd-action, jako że nie miałemw tedy dostępu do internetu. I głebiej w to się zagnębiałem tym zaczynałem w tym dostrzegać wiele błedów podobnych do takich jaki poczynił kościół, wtedy ewoluowałem w agnostycyzm. ale i to po jakimś czasie przestało być doskonałe.
W czasie, gdy wszystko to przebiegało oczywistym faktem jest, że głęboko zastanawiałem się nad sensem istnienia, brak sensu zaspokoił mnie na krótko, bo da się logicznie wytłumaczyć istnienie jedynyki zamiast zera (lub na odwrót, ale mamy pierwszy przypadek). Pod wpływem pewnych wydarzeń zaistniałych w wakacje 1998 roku i 30 września 2001 r., których ani ja ani nikt ani dzisiejsza nauka nie jest w stanie racjonalnie wytłumaczyć ( boli mnie, ...»
|
Autor: Stefański Marcin |
|
Od skromnego czytelnika (28-01-2005) |
Szanowny Panie,
Bardzo mnie zainteresowala strona Racjonalitsy ktora odkrylem przypadkowo szukajac materialow o wywiadzie polskim w latach 30stych.
Jestem urodzony w Polsce chociaz wychowalem sie i studiowalem we Francji, w typowej tradycji republikanskiej i swieckiej.
Kiedy wrocilem do Polski po raz pierwszy w 1991 roku, obraz ktory mialem z dziecinstwa jakos nie pasowal z rzeczywiatoscia.
Natknalem sie (mowie tylko osobistych doswiadczeniach) z pewnym braku tolerancji i nieporozumieniem w sprawach religijnych. Ze zdumieniem wypytywano mnie " ..to ty nie idziesz na msze z nami?" A ja tlumaczylem ze jestem na wakacjach i nie przyjechalem zeby chodzic do kosciola. To wywolywalo obraze w najgorszym wypadku, lub zdumienie w najlepszym.
Z drugiej stony zauwazylem ze ci zapaleni katolicy ida na msze w Niedziele, w sposob tak jakby automatyczny, tak jakby to byla jakas czynnos typu sniadanie, lub kapiel. Nie bylo przekonania w tym, po prosty trzeba isc bo tak juz jest.
W pozniejszych wizytach (i do dzis) probuje ujac klimaty Polskiego spoleczenstwa, mam bowiem dziwna sytuacje, nie czuje sie Francuzem jako tako, ale tez w Polsce nie jestem odbierany jak Polak, nie ...»
|
Autor: Sebastian Maksymowicz |
|
Moje marzenia gniją (02-11-2004) |
Jedno tylko mam życzenie- nie chcę,
Aby żadne, nawet najmniejsze
Mojej duszy tchnienie, odeszło w zapomnienie!
Mieszkam w małej, rozwijającej się wiosce. Otoczenie, cała subkultura rówieśników pozbawionych świadomości swego istnienia stała się koszmarem mojego życia. Bliscy mi ludzie spowodowali, iż moje ambicje nie zostały spełnione. Mam 19 lat, chodzę do piątej klasy technikum Zespołu Szkół Łączności im.prof.Stanisława Fryzego w Gliwicach. Moja specjalizacja to: systemy i sieci komputerowe. Mój umysł ściśle techniczy potrzebuje rozwoju. Poczułem zamiłowanie do wiedzy. Zacząłem zastanawiać się nad sensem czegokolwiek. Lecz każdy ze znajomych ganił mnie, abym przestał filozofować. Żadne moje zdolnośći nie mogą się nigdzie rozwijać, nie mam funduszy, wsparcia, żadnej możliwości, aby większy sposób zadziwić świat swoją obecnością. Nie czyniąc wiele, zawsze w środowisku rówieśniczym byłem podziwiany, ale ja pragnąłem czegoś więcej, chciałem im conieco uzmysłowić, nauczyć czegoś. Lecz oni byli zbyt nowocześni, a raczej za bardzo ukształtowani przez historię, przez autorytety, przez
mus. Nikt logicznie nie potrafił odpowiedzieć na moje pytania, każdy jakoś się wymigiwał, ...»
|
Autor: Torek Victor |
|
Owieczki (02-11-2004) |
Z racji mojego fachu (a param się fotografią) dość często dostaję zlecenia na fotografowanie ślubów. I są to właściwie jedyne moje wizyty w kościołach. Jednakże zwiedziłem w ten sposób multum kościołów i przeżyłem multum nabożeństw wysłuchując multum kazań wygłoszonych przez wielu, wielu różnych księży. Pomijając całkowicie kwestię liturgii muszę stwierdzić, że to, czym raczą oni swoich parafian to w przeważającej większości takie umysłowe gnioty, ze w normalnym kinie publika opuściłaby widownię w połowie seansu. Jednakże wszyscy uczestnicy mszy karnie wysłuchują tych zwerbalizowanych encefalogramów porąbanych facetów bez słowa komentarza, polemiki, tupnięcia czy gwizdu. I dla mnie jest to straszne patrzeć, jak ludzie stoją niczym stado baranów słuchających grzmotu, a ksiądz gada do nich jak do bandy półgłówków. Czy przez to stają się oni takimi w istocie, czy już takimi są? Ja tam przynajmniej zarabiam pieniądze, więc swoje odpękam i wiem za ile! | |
Autor: ats42 |
|
No coś tam czytala ja (02-11-2004) |
Lubię tą stronę i nawet zapisałam ją sobie w adresach ze względu na dobre acz niebalne wyjaśnienia. I tu nie będę kadziła. Pierwszy raz zetknęłam się z nią jakieś 1,5 roku temu. Znam tą witrynę znakomicie i wiecie co myślę: NIC NIE MYŚLĘ od myślenia boli mnie głowa- nie ma państwa neutralnie światopoglądowo - zawsze jakiś nurt znajdzie przewagę. Ja się cieszę tym kim jestem - "ludziem" z dużym dystansem do wszystkiego......... i tak my wszyscy do piachu... a tyle jest śwatów ile jest ludzi - pozdrawiam i ściskam Was wszystkich kimkolwiek jesteście -cmoki | |
Autor: Fhuria Furia |
|
Dzięki (15-09-2004) |
Dzięki za tą stronę, chociaż (jest już późna noc) nie do końca wiem, czy jesteście serwisem internetowym czy gazetą. Jest to mój pierwszy kontakt z Wami, po wpisaniu w "googlach" słowa "lustro". Dzięki szczególnie za to, że w zakładce "Ludzie, cytaty" mogę polemizować i poprzeć Wami moje poglądy. Pracuję w dziale z czterema koleżankami, z których ja i jeszcze jedna jesteśmy ateistkami. Ta "jeszcze jedna" boi się odezwać, bo nie ma na ten temat żadnej wiedzy, ja natomiast chodziłam na religię przez 12 lat i nawet zrobiłam z niej maturę, dzięki czemu nie musiałam zaliczać nauk przedmałżeńskich. Na tym koniec, bo w głębi duszy ateistką byłam od zawsze, a tą religię "zaliczyłam" dla wierzących rodziców przez szcunek dla nich i dla ich wiary, bo starali się mnie w tej wierze wychować. Zmierzam do tego, że znam założenia wiary i przynajmniej wiem, w co nie wierzę. Niby dla mnie było to dobre, ale tym samym podwyższam ilość osób wierzących. Nic na to nie poradzę, w końcu byłam przypisana do rodziny i do jakiejś społeczności. Przy każdej dyskusji na temat wiary w pracy zawsze jestem jedyna, ręce mi opadają na ich ślepą wiarę. One wierzą dlatego, że tak im przekazali rodzice, ksiądz, katecheta ...»
|
Autor: Hanka |
|
JezusMaria (23-07-2004) |
Od małego, że tak powiem, gnojka interesuję się chrześcijaństwem (kościołem
katolickim) a to dlatego, że żyję w państwie katolickim i chcąc czy nie chcąc
muszę mieć szeroko pojętą styczność z tą religią. Osobiście jestem
ateistą i wyznaję wiarą w naukę a moją największą pasją są kosmologia,
fizyka kwantowa oraz sztuki walk. Obecnie studiuję Turystykę i Rekreację na
AWF w Poznaniu i jestem na 4 roku.
Muszą się tu przyznać, że nigdy nie zagłębiałem się szczegółowo w
tajniki Biblii, bo po prostu książka ta jest dla mnie zbyt nudna, nie mówiąc
prostacka i o wiele bardziej polecam Mitologię. Jedną i drugą czytałem
ponieważ kończyłem liceum humanistyczne.
To co najbardziej mnie interesuje to podejście Polaków do swojej wiary -
wiary w Jezusa Chrystusa i Matkę Boską Maryję, która to jako dziewica zaszła
w ciążę, gdyż koleś o imieniu Duch Święty w nią wstąpił. Jak dla mnie
to możemy mieć tu do czynienia z powstawaniem "wirtualnych Jezusów"
rodzących się w próżni potencjału lub tzw. fluktuacji kwantowych (próżni).
W ramach czasu kwantowego taki Jezus mógłby trwać całą wieczność lub w
bardzo krótkim czasie anihilować do czystej energii. ...»
|
Autor: Marcin Prusiński |
|
Podziękowania (11-06-2004) |
Choc jestem mlodym czlowiekiem i jeszcze wszystkiego nie rozumiem na tym swiecie to musze przyznac ze wasz portal do tego zmierza. Zycze wam podjac jak najwiecej dzialow tematycznych na łamach Racjonalisty oraz rozpowszechniania ich po spoleczenstwie polskim. Mam ogromna nadzieje ze wraz z rozwojem internetu w Polsce wasz portal bedzie czesciej odwiedzany przez mlodszych i starszych wiekowo Polakow - bardzo szczeze wam tego zycze.
Z wyrzami szacunku | |
Autor: Marcin Betliński |
|
Gratulacje (10-06-2004) |
Składam Redakcji "Racjonalisty", a zwłaszcza założycielowi, Panu Agnosiewiczowi gratulcje w związku z osiagnięciem liczby miliona odwiedzin w serwisie (ja byłem dzisiaj chyba 999 999) i życzę kolejnych milionów wiernych czytelników i sympatyków. Oby dzięki takim inicjatywom racjonalne myślenie stało się w naszym kraju normą.
Z poważaniem | |
Autor: Waldemar Marciniak E-Mail: waldmarc@wp.pl |
|
Pytanie o "Testament" Mesliera (25-03-2004) |
Niezwykle ważna książka Jana Mesliera "Testament" wydana była w Polsce prawie pół wieku temu i jest dzisiaj praktycznie nieosiągalna nawet w dużych bibliotekach, nie wspominając już o małych ośrodkach. Ponieważ jest ona wielokrotnie cytowana na stronach Racjonalisty, chciałbym się dowiedzieć, czy Redakcja nie ma jakiejś wiedzy na temet ewentualnego wznowienia tej pozycji lub możliwości wpłynięcia na to (prawdopodobnie musiało by być to jakieś wydawnictwo niezależne, gdyż nie odważy się na to z pewnością duża oficyna). Wielu czytelników czeka na tę książkę.
Z poważaniem | |
Autor: Waldemar Marciniak |
|
[1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] [18] [19] [20]
|
|